Trzydziestodwuletnia Hazel Smith od roku jest bezdomna. Kobieta nie pamięta, jak wyglądało jej życie, zanim trafiła na ulicę. Pewnego dnia poznaje Willow Holt, która zaskakuje Hazel, oferując jej pracę w kawiarni.
Kiedy Willow dowiaduje się o tym, że jej nowa pracownica jest bezdomna, proponuje jej także dach nad głową. Życie Hazel diametralnie się zmienia. Przybiera zupełnie inny obrót także wtedy, kiedy kobieta poznaje Eliana Nelsona, przyjaciela swojej wybawicielki.
Elian wydaje się mężczyzną, z którym Hazel mogłaby się związać, jednak on coś przed nią ukrywa, a to sprawia, że między tą dwójką pojawia się napięcie i niepewność.
Wkrótce Hazel zaczyna rozumieć, że nic nie jest takie, jak jej się wydawało, a tak realna nadzieja na szczęście może okazać się krucha.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2024-07-03
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 372
Język oryginału: polski
“Odkąd ją poznałem, była dla mnie latarnią podczas sztormu. Samą swoją obecnością sprawiała, że świat stawał się lepszy.”
Od miesięcy, życie Hazel to ciągła walka o przetrwanie. Gdy obudziła się pewnego dnia w szpitalu, mając ogromną lukę w pamięci, jedno zdanie wystraszyło ją na tyle, że instynkt krzyczał by uciekała. I nadal to robi, od mniej więcej roku. Ukrywa się choć nie ma pojęcia przed czym lub przed kim. Czuje wyłącznie, że coś wydarzyło się w jej życiu i nadal jest ono zagrożone. Dlatego nie podaje nikomu swojego prawdziwego imienia, dlatego też nie posiadając prawdziwej tożsamości, nie może podjąć pracy i tuła się po przytułkach dla bezdomnych. Aż do czasu gdy chcąc uniknąć mroźnej zimy trafia na Florydę, zaś na niej pod skrzydła opiekuńczej Willow.
Choć i tam nie obyło się bez dramatu, to kobieta w końcu czuje, że może poczuć się przez chwilę spokojnie i bezpiecznie. Tylko pewne szmaragdowozielone oczy budzą w niej dziwne uczucia. Czy może zaufać mężczyźnie, którego intensywne spojrzenie tak często ją prześladuje ?
Wow ! Genialna książka. Wątek bezdomności nie jest spotykany w książkach często, a lubię takie nieoklepane historie. Autorka rzetelnie podeszła do tematu obnażając przed nami aspekty życia osób żyjących bez stałego miejsca zamieszkania, z dnia na dzień. Dla jednych staje się to normalne, godzą się z takim losem, inni marzą o normalnym życiu i dążą do tego by je odzyskać.
Amnezja z kolei to wątek dość często spotykany lecz wiele osób wykorzystuje go by dodać dramaturgii wątkom romantycznym i nie raz w moim przekonaniu okazał się nieco… zmarnowany. Tu Iga podeszła do tematu profesjonalnie, dowiedziałam się nawet na temat samej amnezji wielu ciekawych rzeczy. A sama bohaterka choć tytuł brzmi : “Odnaleźć przeszłość” ewidentnie boi się tego co ta pamięć tak głęboko ukryła. Czy ma ku temu podstawy ?
To dwa niby główne wątki aczkolwiek oczywiście mamy romans, przyjaźń i… co rusz odkrywane przed nami przez autorkę, szczegóły wybitnie szokujące i trzymające w napięciu. Nie będę zdradzać jakie konkretnie aby nie spoilerować. Ogólnie, pisząc tę recenzję muszę szczególnie uważać na to co Wam zdradzam aby nie odebrać Wam przyjemności z czytania. Bo każdy nawet drobny szczegół, okazuje się tu bardzo istotny i może zbyt szybko naprowadzić Was na trop… przeszłości. A wierzcie mi, że przy pewnym ogromnym zwrocie akcji wręcz zbierałam szczękę z podłogi i zdecydowanie Iga wie jak podejść czytelnika.
Zaczęłam recenzje od cytatu obrazującego w pewnym stopniu uczucia Eliana. Ten bohater zrobił na mnie przeogromnie pozytywne wrażenie. I samo uczucie jakie mamy okazję obserwować, to które żywi do Hazel… To miłość o jakiej się marzy. Taka bezgraniczna, bezwarunkowa i niesamowicie piękna. Ponad wszystko. Bohater pokazuje, że jakie los nie rzucałby im kłody pod nogi, jego uczucia się nie zmienią i w jego życiu liczy się jedna kobieta. Nooo może nie jedna…;) Ale to też musicie odkryć sami.
Z pozoru zwykły romans zabiera nas w podróż pełną intensywnych miłości. Wraz z jej bohaterami wielokrotnie będziemy się bać. Bo życie niestety to ciągłe obawy i tu widzimy je wyraźnie na każdym kroku. Ale po każdej burzy wschodzi podobno słońce. Czy i w tym przypadku tak będzie ? Przekonajcie się koniecznie!
Odnajdźcie przyjemność w tej lekturze. Nie będziecie jej długo szukać, czeka na Was zaraz po otwarciu książki. Za to czy Hazel odnalazła przeszłość, dowiecie się…troszkę później. Warto poczekać.
Serdecznie dziękuję za tę emocjonującą historię i możliwość jej zrecenzowania.
Hazel od roku jest bezdomna. Nie pamięta też kilku ostatnich lat swojego życia, co męczy ją najbardziej, ale jedno czuje wyraźnie - strach. Czuje, że ktoś zrobił jej krzywdę, co blokuje ją przed zgłoszeniem się do służb, bo choć wie, jak naprawdę się nazywa, nie jest gotowa, aby poznać całą prawdę.
Przez brak dokumentów, nie może nigdzie się zatrudnić w sposób legalny, więc jest bardzo wdzięczna za każdą dorywczą pracę, jaką udaje się jej dostać. Kiedy uciekając przed zimą dociera na Florydę, jej życie ponownie zmienia się o 180 stopni.
Poznaje tam niedorzecznie ufną, radosną i pozytywną właścicielkę kawiarni, która daje Hazel szansę już podczas pierwszego spotkania oraz jej nieufnego, gburowatego i negatywnie nastawionego przyjaciela, który wkrótce powoli zacznie się do niej przekonywać... Być może.😉
To oczywiście nie koniec problemów Hazel, nadal będzie musiała mierzyć się z życiowymi trudnościami i trzymanymi sekretami, ale przede wszystkim ze sobą, swoją głową i swoimi wspomnieniami.
Czy wszystkie do niej wrócą?
Czy będzie umiała zacząć życie od nowa?
Czy na Florydzie znajdzie swoje miejsce na ziemi?
Jako fanka twórczości Igi Daniszewskiej, bardzo czekałam na tę książkę, chciałam zobaczyć nową odsłonę autorki i przekonać się, czy w takiej trudniejszej tematyce również się odnajdzie. Moim zdaniem wyszło jej to świetnie i mam nadzieję, że to nie koniec takich właśnie niespodzianek, odbiegających trochę od dotychczasowego stylu, ale jednocześnie fajnie go uzupełniających.
Pierwszy dobrze dopracowany element, który rzuca się tu w oczy, to research. Dla mnie jest to jeden z najważniejszych składowych dobrej powieści i uwielbiam to, że Iga zawsze się do tego przykłada. Ewidentnie informacje, które znajdziemy w tej książce, nie zostały jedynie "wyguglane", moim zdaniem czuć, ze autorka mieszka w Stanach i kilka z opisanych rzeczy widziała na własne oczy. A jeśli tak nie było, to mnie świetnie wkręciła. 😉
Choć zarówno tematyka bezdomności, jak i amnezji, jest trudna, to jest też szalenie ciekawa i przyznam, że wielu nowych rzeczy się w tym aspekcie dowiedziałam.
Podobało mi się "wejście" do głowy Hazel, poznanie perspektywy tej zagubionej osoby, dla której jedynym, na czym może polegać, jest jest instynkt.
Cudowni bohaterowie, nie tylko ci główni, ale i drugoplanowi, też skradli moje serce, a nawet sprawili, że gdzieś tam poleciała mi łezka. 🥹
Przygotujcie się na duże emocje, bo czeka Was niełatwa pod tym względem przeprawa!😊
Jeśli chodzi o samą tożsamość Hazel, kierunek, w którym podążyła fabuła, nie był oczywisty i choć być może ktoś z Was przewidzi pewien plot twist, nadal czeka Was mnóstwo zaskoczeń.
Nie wiem jeszcze, co mogę zdradzić, aby nie zdradzić zbyt wiele, ale na pewno wiem, że po prostu bardzo Wam tę książkę polecam.
Świetny romans z kilkoma bardzo trudnymi tematami w tle, gdzie obok bezdomności i amnezji, pojawi się tu też samotne rodzicielstwo i żałoba. Jednak nie martwcie się, autorka nie da bohaterom zbyt długo cierpieć, bo kiedy już ich drogi się zejdą, małe kawałeczki ich i Waszych serduszek się posklejają.😊
Nie jest to leciutka i radosna książka, ale też nie jest przygnębiająca czy zbyt ciężka. Jest to po prostu dobry romans osadzony w niezbyt kolorowej rzeczywistości, gdzie bohaterowie to nie bezstroscy nastolatkowie, a doświadczeni życiowo dorośli.
Co nie znaczy, że nie będzie tu nieco humoru, słodyczy czy pikanterii - w końcu to nadal książka Igi Daniszewskiej. 😁
Zresztą musicie przekonać się sami! Ja bardzo polecam.🥰
8/10
Hazel budzi się w szpitalu, nie pamięta co się stało, wie tylko jedno musi uciekać bo jest w ogromnym niebezpieczeństwie. Ucieka i przenosi się z miasta do miasta, nikomu nie podaje prawdziwych danych, mieszka w przytułkach dla bezdomnych i zarabia pomocą w pracach ogrodowych. Zbliża się zima przenosi się więc na Hawaje, gdyż boi się mrozów. Tam niespodziewanie spotyka pewną kobietę, która od razu zaprasza ją na kawę i proponuje pracę w kawiarni. Hazel jest zaskoczona otwartością nowej koleżanki, jednak się zgadza. Powoli odnajduje się w pracy i zaczyna zakochiwać w pewnym mężczyźnie, który często pojawia się w kawiarni. Mężczyzna też wyjątkowo trafnie potrafi odczytać jej pragnienia. Jednak Hazel ma poczucie, że on coś ukrywa. Niechęć do opowiadania o żonie której już tu nie ma jest też zaskakująca. A później wydarza się coś co wszystko zmienia...
Nie mogłam się od tej książki oderwać, cały czas zastanawiałam się jakie tajemnice kryje wybranek serca Hazel i w sumie tego się nie spodziewałam. Bardzo ciekawa książka, zdecydowanie polecam.
„Najwyraźniej działo się ze mną coś dziwnego, a ja wcale nie byłam przekonana, czy mi się to podoba”.
▫️Tytuł: Odnaleźć przeszłość
▫️Autor: Iga Daniszewska
▫️Wydawnictwo: NieZwykłe
▫️Premiera: 03.07.2024 r.
Dotychczas z przyjemnością przeczytałyśmy wszystkie wydane książki autorstwa Igi Daniszewskiej. Myślałyśmy, że doskonale poznałyśmy jej pióro. Zaskoczyła nas jednak, pisząc zupełnie coś odmiennego, chociaż kilka razy udało nam się dostrzec jej poczucie humoru, które już zawsze będzie kojarzyć się nam z twórczością Igi. Co nieco zdradzało styl autorki ale jednak tym razem miałyśmy okazję poznać inną odsłonę jej pióra, w bardziej poważnym i stonowanym stylu, ale nadal utrzymując wysoko poprzeczkę w bestsellerowym świecie romansów.
Absolutnie nie chcemy Wam zdradzić żadnych szczegółów książki, gdyż „Odnaleźć przeszłość” to powieść, którą należy poznawać indywidualnie, stronę po stronie, aby na końcu odczuć emocje podobne do chwili, gdy schodzi się z kolejki w wesołym miasteczku mówiąc – „Ja chce jeszcze raz!”. Uwierzcie nam na słowo, po przeczytaniu ostatnich stron, macie ochotę wrócić do początku i na nowo interpretować zachowania bohaterów. My nie potrafiłyśmy się przed tym powstrzymać, przez co chylimy nisko czoła przed autorką za ogromne dopracowanie detali i dopięcie historii na ostatni guzik.
„Elian. To znowu on. Tak naprawdę, to całkiem mi ulżyło na widok tego mężczyzny. Chociaż wciąż nie czułam się przy nim zupełnie komfortowo, to przynajmniej wiedziałam, że pozwoli mi dokończyć moją pracę, zanim będę musiała przyjąć jego zamówienie”.
Ta książka urzekła nas swoją niebanalną fabułą i zwrotem akcji, który wywrócił wszystko w co dotychczas wierzyłyśmy do góry nogami. Na dodatek przedstawiając smutną, ale zupełne realną historię życia człowieka, która może dotknąć każdego z nas.
Iga Daniszewska podeszła do rozwiązania w bardzo realny, nie oklepany sposób, co dodatkowo ciekawi nas jak zostanie odebrane przez czytelników, ale my doceniamy go za szczerość, zupełnie utożsamiając się z bohaterką i jej emocjami. Chociaż niezwykle ciężko jest nam sobie wyobrazić to co musiała przeżyć...
„Usta Eliana odnalazły drogę do moich albo może sama to zrobiłam? Właściwie, czy to ważne? Ważniejsze chyba było to, że odczułam ten pocałunek w każdym zakamarku ciała”.
Relacja bohaterów jest pełna tajemnic i niedopowiedzeń. Poznają się stopniowo, wzajemnie starając się nie osaczać, jakby brakowało im odwagi. Natomiast oboje się z czymś zmagają, starając się z całych sił zawalczyć o upragnione szczęście. Tylko jakby mają świadomość, że jeden zły ruch może zburzyć wszystko co udało im się dotychczas zbudować.
Jeśli szukacie książki, która wciągnie Was swoją ukrytą tajemnicą, macie ochotę na poważniejszą lekturę, zapewniającą pełną gamę emocji, to jest to książka właśnie dla Was 🙂
[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe
Wziąć gumkę i wymazać z życia kilka faktów. Chyba każdy z nas chciałby sobie co nie co usunąć w ten sposób. Ale jakby tak miało zniknąć kilka lat? Wiele lat, podczas których nie wiadomo co ze sobą począć i kim tak naprawdę się jest? Okropność. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.
Hazel. Ta kobieta przeszła piekło. Autorka tak przedstawiła obraz sytuacji, że czytałam w takim skupieniu, w takim napięciu i w takim oczekiwaniu na finał, że nawet nie wiem, czy oddychała podczas lektury. Tak mnie wciągnęła ta historia. Zawiera pełną paletę emocji. Odczuwałam je dogłębnie i trafiały wprost do mojego serca.
Autorka umiejętnie lawirowała pomiędzy wątkami. Z wyczuciem, z delikatnością i z rozwagą odkrywała puzzle pokazując obraz, który wstrząsnął mną dogłębnie. To było straszne. Ogromnie przejmujące i jednocześnie wzruszające. Słodko - gorzkie i totalnie obdzierające ze złudzeń. Pokazujące los z jego najgorszej strony.
Nie byłam przygotowana na taki szok! Nie byłam przygotowana na taką rewolucję! W najśmielszych snach nie przypuszczałam, że finał będzie właśnie taki! Nie!!! Moje serce z jednej strony się raduje mając na uwadze moją romantyczną duszę a z drugiej płacze, że historia właśnie skończyła się tak a nie inaczej - kurcze no, miałam nadzieję na inny finał. Nie był zły, był świetny ale moja ciekawość nie została w pełni zaspokojona, hehe. Ale ... może będzie ciąg dalszy?!?!
Nie powiem - autorka zaserwowała takie zwroty akcji i tak mocno namieszała, że bez najmniejszego "ale" na chwilę obecną jest to najlepsza powieść Igi Daniszewskiej. Do tego bajkowa szata graficzna - miodzio.
Bierzcie i czytajcie! Bądźcie przygotowani na wszystko! Na nieszablonowy przebieg fabuły pełen emocji. Wrażliwszym czytelnikom przydadzą się chusteczki.
Polecam
🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐
(czytelniczka_z_promienistej)
Współpraca reklamowa z @i.daniszewska @wydawnictwoniezwykle
Dotychczasowe książki Igi kojarzyły mi się z tym, że posiadały w sobie mieszankę pikanterii, ciętych ripost, zabawnych sytuacji, to były takie książki z pazurem.
"Odnaleźć przeszłość" to coś zupełnie innego. Iga tą książką pokazuje inną stronę swojej twórczości.
Nie będę Wam tu streszczać fabuły, bo przecież nie o to chodzi. Natomiast musicie wiedzieć, iż historia Hazel jest w pewien sposób melancholijna, spokojna, ma w sobie pewną delikatność. Myślę, że nawet nie zakwalifikowałabym jej w stricte kategorie romansu, bo to nie jest 100% romans, więc nie nastawiajcie się na to. Ta książka dużo bardziej plasuje się w kategorii obyczajowej, z niewielką nutą romansu. Bo ten jest wyczuwalny, ale odgrywa się w tle, subtelnie i po cichu i w nieśpiesznym tempie.
"Miałam serdecznie dość życia zarówno na
pie*rzonej ulicy, jak i w chol*rnym przytułku dla bezdomnych. Ciągle musiałam walczyć o przetrwanie, ciągle musiałam uważać..."
To książka nie tylko o utracie pamięci i próbie odzyskania dawnej siebie i swoich wspomnień.
To książka w której znajdziecie tajemnice, niedomówienia, zwroty akcji. I chociaż w moim przypadku, nie było elementu zaskoczenia, gdyż wszystkie puzzle ułożyły mi się w głowie ekspresowo, to nie znaczy, że nie czerpałam przyjemności z dalszego poznawania fabuły. Otóż właśnie, mimo tego, że rozgryzłam to i owo, nadal byłam ciekawa jak to wszystko się potoczy, jaki będzie finał i pochłanianie poszczególnych rozdziałów było iście satysfakcjonujące.
Ponieważ Iga zbudowała taką atmosferę, ze specyficzną otoczką, że fabuła intrygowała i nie dało się tej książki odłożyć, bo tu wbrew pozorom nie wszystko jest takie jak może się wydawać.
"Odnaleźć przeszłość" to dojrzała historia, napisana z niezwykłą starannoscią, przemyślana i bardzo mi się podoba jak plastyczny jest styl pisania Igi, i że tym razem stworzyła coś w innym klimacie, coś nietuzinkowego, a jednocześnie wciągającego i poruszającego. Nie skłamie też, jeśli napisze, że chętnie jeszcze coś w podobnym stylu przeczytałabym od niej.
Uważam również, że jest to jedna z jej najlepszych książek, obok której nie można przejść obojętnie.
Mam nadzieję, że sięgniecie po najnowszą powieść Igi, i że zrobi nam Was takie samo wrażenie jak na mnie.
Polecam 💜
„To ja zostałam skrzywdzona, a najgorsze, a może właściwie najlepsze w tym wszystkim było to... że zupełnie nie pamiętam, co się wydarzyło”
#wspópracareklamowa
Piekielnie trudno mi było zabrać się za tę książkę.
Wiedziałam, że będzie dobra. Wiedziałam, że będzie wciągająca, ale wiedziałam też, że będzie całkiem inna od poprzednich autorki.
Opis, który sugerował, raczej bardzo emocjonującą i trudną historię głównej bohaterki sprawił, że czekałam na odpowiedni moment, a potem „coś” sprawiło, że rzuciłam wszystko i zaczęłam…
Przygotowana na bardzo trudny początek losów bohaterki, czytałam, ale też niecierpliwie czekałam na moment, który spowoduje, że jej los w końcu się odmieni. Potem, gdy już myślałam, że wszystko się ułoży i nowe życie, w końcu wynagrodzi jej trudy ostatniego roku, to znowu dramatyczne momenty wróciły.
Jednak, absolutnie nie spodziałam tego, się jak potoczy się ta historia, jak trudne dla niej będzie stawienie czoła teraźniejszości i jak zaskakujące i przerażające będzie wyjaśnienie wszystkiego, co tu się właściwie nawyprawiało.
Bardzo polubiłam główną bohaterką, strasznie chciałam, żeby wróciła jej pamięć i mocno kibicowałam w każdej, nie zawsze łatwej decyzji.
Główny bohater natomiast, budził we mnie ambiwalentne odczucia, ale nie da się nie zauważyć, że od początku do końca, robił po prostu to, co podpowiadało mu serce.
Pomimo bardzo trudnej historii, wzruszającej i emocjonującej zarazem, jak to w książkach Igi bywa, ta sama nutka pikanterii, humoru i rozbawienia, towarzyszą nam w wielu momentach. Willow, to jest dopiero postać, dzięki niej ta historia nabiera kolorów i powoduje nieustający uśmiech na twarzy.
Jedyny w swoim rodzaju styl i jedyne w swoim rodzaju „targanie” emocjami czytelników, sprawiają, że i tę książkę wciągnęłam za jednym zamachem.
Kto czytał ten wie, a kto nie, to pozostaje mi tylko gorąco polecić i zachęcić do jej przeczytania. To co nieoczywiste, często jest wręcz wyraźne, namacalne, ale też zagadkowe i piekielnie intrygujące:-)
Polecam!!!
🔳Nowa historia autorki w fascynującej i pełnej tajemnic opowieści powoduje,że ciężko było oderwać się od lektury.Amnezja bohaterki jest swoista skarbnicą domysłów,by móc poznać każdy szczegół z jej przeszłości i powodów niepamiętania ważnych dla niej osób i zdarzeń.To sprawia,że ciągle nasz umysł pracuje na najwyższych obrotach!
🔳Zostajemy wrzuceni do świata w którym pozory oraz chęć pomocy stanowią istotną rolę,by pamięć powróciła.Nasza Hanzel od początku jest zagubiona,ucieka przed przeszłością i to mnie intrygowała-dlaczego?Przez to czułam,że odkrycie prawdy będzie wielką bombą!I tak się stało!
🔳Historia opisuje nam nie tylko osobę,która ma amnezję,ale również postawę osób najbliższych,którzy pragną jej pomóc,otaczając opiekę.Ich wspaniała postawa wraz z momentami niezrozumienia była przedstawiona w bardzo wiarygodny sposób.
🔳Elian i jego zachowanie wraz z jego działaniami było naprawdę godne podziwu.Jest mężczyzną,który nie poddawał się,trwał,opiekował oraz wierzył w dobry finał.Pokochacie go-tak mocno jak ja.Idealny mężczyzna w dobrych i złych chwilach.
Wspomnieć muszę o Willow,która swoim oddaniem,czynami i słowem zasługuje na miano najlepszej przyjaciółki.
🔳Historia wielokrotnie zaskakuje swoją fabułą oraz akcją,która nie zwalnia ani na chwilę.Przeżyjecie z lekturą niezapomniany czas.
🔳Koniecznie przeczytajcie i przekonajcie się,czy można odnaleźć przeszłość.
🔳Polecam
Miałam okazję przeczytać kilka książek autorki, więc wydawało mi się, że znam jej pióro już na tyle, iż nie będzie mnie w stanie zaskoczyć. Tymczasem okazało się, że za sprawą książki "Odnaleźć przeszłość" Iga Daniszewska pokazała zupełnie inne oblicze swojej twórczości.
Główną bohaterką historii jest Hazel Smith, trzydziestodwuletnia kobieta, która od roku jest bezdomna, a w dodatku nie pamięta wszystkich szczegółów ze swojego poprzedniego życia. Pewnego dnia postanawia przenieść się do miasta, gdzie zimy są zdecydowanie łagodniejsze, niż w Chicago, w którym aktualnie przebywa. Dziewczyna wyrusza zatem na Florydę, by ostatecznie zatrzymać się w Fort Myers. To właśnie tam poznaje Willow Holt -- właścicielkę kawiarni, która wyciąga do niej pomocną dłoń. Czy Hazel zapragnie pozostać w Fort Myers na stałe? I czy przystojny przyjaciel Willow -- Elian będzie jednym z powodów, dla których będzie chciała to zrobić? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam was do lektury.
Nie będę ukrywać, że miałam już okazję czytać książkę z podobnym motywem. W pierwszej chwili, gdy tylko domyśliłam się, o co w tym wszystkim chodzi, nawet przeszło mi przez myśl, iż autorka w pewien sposób mogła się nią zainspirować. Jednak w tym miejscu sprowadzę na ziemię wszystkich poszukiwaczy dram i uprzedzę ich, że są to dwie zupełnie inne książki, więc od razu zaznaczę, iż poszukiwanie tytułu drugiej publikacji w innych opiniach mija się z celem.
Historia Hazel to jedna z tych, które intrygują i bez wątpienia chwytają za serce. Trudno jest mi sobie nawet wyobrazić, co ta dziewczyna przeszła i z czym musiała się zmierzyć, jako bezdomna, szczególnie w USA, gdzie według statystyk takich osób jest ponad pół miliona. Oczywiście mam świadomość, że jest to tylko fikcja literacka, jednak bardzo cenię publikacje, które sprawiają, że odczuwam bardzo wiele różnych emocji i "Odnaleźć przeszłość" jest właśnie jedną z nich.
Bardzo podobało mi się to, że autorka bardzo powoli odkrywała prawdę na temat głównej bohaterki. I chociaż poskładałam elementy układanki, jeszcze zanim dostałam wszystko podane na tacy, zupełnie nie zepsuło mi to odbioru. Wręcz przeciwnie. Mogłam przygotować się na ten emocjonujący rollercoaster, który Iga Daniszewska postanowiła zafundować swoim czytelnikom. Chociaż i tak nie uchroniło mnie to przed uronieniem kilku łez, szczególnie pod koniec.
Myślę, iż na uwagę zasługuje również samo wydanie książki. Chociaż na pierwszy rzut oka publikacja wydaje się niepozorna, w środku skrywa prawdziwe piękno. Jestem zauroczona zarówno wyklejką, jak i winietami znajdującymi się na początku rozdziałów -- są przepiękne i idealnie pasują do treści książki.
"Odnaleźć przeszłość" to niewątpliwie jedna z tych historii, która zagości w mojej pamięci na dłużej. Dlatego, jeżeli tak jak ja uwielbiacie książki, które chwytają za serce i dostarczają wielu emocji, koniecznie musicie dodać ją do swoich list publikacji do przeczytania.
-.., a gdyby tak twój mózg zrobił ci psikusa i wymazał z pamięci dziesięć ostatnich lat?- nie poznajesz, nie pamiętasz, czarna dziura.
Iga Daniszewska przyzwyczaiła nas do zabawnych historii z dystansem, dużą dawką humoru i ciętymi ripostami. Jednak autorka nie boi się nowych wyzwań, zupełnie wyjątkową, na tle jej dotychczasowego dorobku, jest nowa książka pisarki ,,Odnaleźć przeszłość".
"To ja zostałam skrzywdzona, a najgorsze, a może właściwie najlepsze w tym wszystkim było to... że zupełnie nie pamiętam, co się wydarzyło."
Hazel Smith od roku jest bezdomna, nie pamięta, jak wyglądało jej życie, zanim trafiła na ulicę. Gdy próbuje coś sobie przypomnieć, to wtedy staje się niespójna, panicznie boi się czegoś. Wiedziona własnymi odczuciami i instynktem, wie, że nie może nikomu zaufać, musi pozostać anonimowa.
Okładka książki przyciąga swoją prostotą, choć niewymyślna to niewątpliwie kryje wiele ważnego przekazu. Pisarka zgrabnie radzi sobie z wielowątkową fabułą, pokazując meandry ludzkiego losu i przeznaczenia. Bardzo udanie tworzy tło społeczne, obyczajowe i psychologiczne, sprawnie wciągając czytelnika w intrygującą opowieść. Przypomina nam jak nieprzewidywalna i krucha jest nasza egzystencja. Opowiada o ludzkiej psychice i kryjących się w niej sekretach, o zmaganiach z trudnościami, jakie zgotował los, o walce o godność, akceptację, ale przede wszystkim o próbie odzyskania dawnej siebie i swoich wspomnień.
To jedna z tych historii, którą czyta się w każdej wolnej chwili. Z ciekawością śledziłam zmagania bohaterów, ich przeszłość i teraźniejszość. Książka jest podzielona na krótkie rozdziały, w których autorka oddaje głos głównym bohaterom. Dzięki temu mamy dostęp do ich myśli i odczuć, krok po kroku możemy śledzić ich poczynania.
,,Odnaleźć przeszłość" to książka, która może być historią czyjegoś życia. Wspaniała, symboliczna opowieść czerpiąca garściami z życia. Porywająca, pełna ciepła, o więzach rodzinnych, szukaniu prawdy, ale przede wszystkim o ponadprzeciętnej miłości.
Dwudziestoczteroletnia Melody Berkley wraz z przyjaciółką Riley tuż po zakończeniu studiów przeprowadza się do spokojnej, malowniczej wioski w stanie Illinois...
Maxton to przystojny agent nieruchomości, który przez jednorazowy wybryk, po stracie firmy, zostaje wysłany przez rodziców na wieś, do domu po zmarłej...
Przeczytane:2024-09-14, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
"Odnaleźć przeszłość" to romans, który wstrząsa czytelnikiem. Autorka porusza tutaj trudne tematy związane z bezdomnością, utratą pamięci, samotnym rodzicielstwem, traumatycznymi przeżyciami. Nie zabraknie tu tajemnic, kłamstw i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Poznajemy 32-letnią Hazel Smith, która jest w fatalnej sytuacji życiowej. Otóż musi mierzyć się z bezdomnością. Wie, że w przeszłości została skrzywdzona, ale nie pamięta niczego sprzed amnezji. Przez traumatyczne chwile umknęło jej 10 lat życia. Pewnego dnia w Fort Myers trafia na Willow, która proponuje jej pracę w swojej kawiarni, a kiedy dowiaduje się o jej tragicznej sytuacji oferuje jej mieszkanie. Wkrótce Hazel poznaje przyjaciela Willow, Eliana Nelsona. Hazel zakochuje się w mężczyźnie, ale nie wie, że on skrywa przed nią tajemnice, które odmienią jej życie.
Co wydarzyło się w życiu Hazel?
Czy odzyska pamięć?
Co ukrywa Elian?
Odkryjcie to sami.
Przyznam, że historia stworzona przez autorkę totalnie mnie zaskoczyła i wbiła w fotel. Powoli odkrywałam przeszłość Hazel i przeżywałam jej losy oraz byłam przerażona tym co ją spotkało na kartkach powieści. Pomimo utraty pamięci dzielnie walczyła o siebie i o to, by przeżyć na ulicy. Obserwowałam relację Hazel i Eliana i rodzącą się między nimi namiętność. Autorka pokazuje nam z czym wiąże się amnezja, bezdomność, ale też cierpienie, ból jaki przeżywają bliscy po utracie ukochanej osoby. Autorka potrafi zaskoczyć czytelnika zrzucając mu bomby pod nogi. Do końca nie miałam pewności jak zakończy się ta historia. Kibicowałam Hazel, by odbudowała swoje życie na nowo. Natomiast Elian skradł moje serce. Ta książka daje do myślenia i pokazuje nam, że trzeba podnieść się po złych chwilach, by iść do przodu. Pamiętajcie, że w życiu ważne jest tu i teraz, a nie to co było kiedyś. Szykujcie się na łzy i niesamowite emocje. To idealna historia na ekrany filmowe.
Rewelacja! Jestem zachwycona i czekam na kolejne historie spod pióra Igi.
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS