Siedemnastoletnia Charlotte, córka żydowskiego jubilera, obywatelka świata i mieszkanka Wiednia, kocha muzykę, biżuterię i Austrię. Pełna nadziei i młodzieńczych planów na przyszłość, marzy o szczęśliwym, dostatnim życiu, w którym spełni się jako projektantka wyrafinowanych ozdób. Wkraczając w dorosłość, coraz częściej dostrzega jednak dwoistość otaczającej ją rzeczywistości: przepych sąsiaduje z nędzą, na zewnątrz urządzonych z rozmachem mieszczańskich salonów koczują bezdomni, a radosne towarzyskie spotkania podszyte są niepokojem o to, co może się wydarzyć w kraju. Wkrótce z frontu powracają pierwsi ranni, a z domu znika ojciec Charlotte...
Pierwszy tom kolejnej powieści uwielbianej przez czytelników Magdaleny Knedler to odmalowany w niezwykle plastyczny i sugestywny sposób obraz stolicy Austro-Węgier u schyłku monarchii. Czy zmieniające się w szalonym tempie losy świata zaważą na życiu ambitnej dziewczyny z wiedeńskiego Ringu?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-02-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 536
Z pewną nieśmiałością sięgałam po tę powieść. W sumie nie wiem dlaczego, ale coś mnie dystansowało od niej. Aż szkoda myśleć, ile czasu straciłam przechodząc obok niej obojętnie. Ale już staram się to nadrabiać, i z niecierpliwością sięgam już po drugi tom.
Opowiedziana w Córce jubilera historia ma swój początek w roku 1915 we Wiedniu. Poznajemy Charlottę, która ma siedemnaście lat, i jej rodzinę - ojca i ciotkę. Matka odebrała sobie życie, jak dziewczynka miała kilka lat. Była zagubiona, nie mogła się odnaleźć w ówczesnych czasach, słowem życie ją zmęczyło, ale i przerosło. Nie wytrzymała i popełniła samobójstwo. Odtąd matkę zastępowała jej ciotka, siostra ojca. Ojciec prowadził zakłady jubilerskie i wiecznie nie było go w domu. Załatwiał interesy, ciągle podróżował, co odbiło się bardzo na jego relacjach z córką. Dziewczyna poświęcała wolny czas projektując biżuterię, którą następnie ojciec wykonywał, prowadząc – wraz z ciotką – bogate życie towarzyskie w otoczeniu ludzi świata kultury wiedeńskiej. Z drugiej strony bohaterka bardzo chciała poznać tę drugą, ciemniejszą stronę życia. Odwiedzała biedne dzielnice, żyła wśród bezdomnych i żebraków, otarła się o śmierć, poczuła gorzki smak wolności. Zachłysnęła się nią, ale i przestraszyła, nie tak wszystko sobie wyobrażała.
Okres dojrzewania to również czas pierwszych zauroczeń miłosnych. Charlotte zasmakowała miłości, zakochała się w starszym od siebie o kilkanaście lat nauczycielu muzyki. Powolutku i delikatnie zawładnął jej sercem. Ale czy można myśleć o miłości w czasie, gdy nad głowami świstają kule i giną ludzie? Gdy bliscy idą na wojnę i z niej już nie wracają? Gdy ludzie kombinują by przeżyć kolejny dzień? Atmosfera nie sprzyjała zapewne zabawom i uciechom cielesnym, ale nie można też w takich czasach całkowicie wyzbyć się wszystkim potrzeb i myśleć tylko, czy i kiedy nadejdzie koniec.
Powieść ma formę wspomnień – pamiętnika, prowadzonego przez Charlottę. Dzięki niej poznajemy realia tamtych czasów, gęstą i ciężką atmosferę panującą we Wiedniu, widzimy, jak bawią się ludzie świata kultury i sztuki. Nie za bardzo są przejęci wojną, żyją obok w swoim własnym artystycznym świecie.
Uwielbiam wszelkiego rodzaju wspomnienia i pamiętniki, one zawsze przenoszą mnie w świat wykreowany przez ich bohaterów. Ukazują też realia z danego okresu istnienia świata, oczywiście z subiektywnego, właściwego dla bohaterów punktu widzenia. Chociaż lata, w których działa się ta historia są nam zbyt odległe, to sposób narracji, a zarazem szczerego i prostego przekazu bardzo przybliżył mnie do tego świata, a nawet chwilami do niego zatęskniłam. Oczywiście mam na myśli świat szeroko rozumianej bohemy wiedeńskiej.
Lottę – młodą bohaterkę – polubiłam od pierwszych chwil. Opuszczona przez ojca i tak świetnie sobie radziła w tych trudnych czasach. Była delikatna, ułożona, z dobrymi manierami oraz wielkimi ambicjami i marzeniami. Delikatność i taktowność biła od niej na każdym kroku. Może zabrakło jej trochę zdecydowania i pewności siebie, ale pomimo młodego wieku wiele w życiu już zobaczyła zła i wiele trudnych chwil przeżyła. A pomimo to była pełna optymizmu i radości, miała piękne marzenia, tylko czy w tamtych czasach mogły one być realne …?
Dla uważnych i wnikliwych czytelników autorka przemyciła wiele cennych informacji o ówczesnych celebrytach. Poznajemy bliżej sekrety życia znanych artystów, ich bolączki i wewnętrzne rozterki, widzimy, jak bogate prowadzili życie towarzyskie, często pod wpływem tych nieznanych nam faktów nasze wyobrażenie o nich ulega diametralnej zmianie, ale niekoniecznie na gorsze. Ich wybory życiowe nie są już dla nas zagadką.
Dużo miejsca autorka poświęca wyobrażeniom Lotty o ludziach i świecie, poznajemy jej stronę duchową, jej wrażliwość i miłość do sztuki. Nie obce są nam słabości i chwile zapomnienia, takie, które każdego z nas czasami dopadają. Łatwiej jest nam rozumieć jej postępowanie wobec określonych osób. W bardzo młodym wieku musiała dorosnąć i odnaleźć się w tych trudnych, wojennych czasach, zdać egzamin z dorosłości.
Autorka bardzo zaintrygowała i zaciekawiła mnie, jak dalej potoczą się losy Lotty. Czy w końcu odnajdzie swoje szczęście i miejsce na ziemi, czy dobro, które czyniła wobec innych wróci do niej?
Polecam gorąco, ciekawa lektura, napełniająca nadzieją i skłaniająca do refleksji. Warto czasem drugiemu człowiekowi poświęcić kilka chwil, powiedzieć dobre słowo czy drobnym gestem przywrócić mu radość i pokazać, że jest się blisko niego. Pamiętajmy, że dobro, które okazujemy wobec innych wróci do nas ze zdwojoną siłą i mocą.