Ocalona


Tom 1 cyklu Salvage
Ocena: 4.33 (9 głosów)

Z powodu zmian klimatycznych znaczne obszary na powierzchni Ziemi zostały zniszczone. Załoga statku kosmicznego „Parastrata” jest jak plemię żyjące w kosmosie. Zasady religijne są obowiązującym prawem: mężczyźni dowodzą, kobiety nie mogą zabierać głosu, wielożeństwo jest normą, karą za złamania reguł jest śmierć. Według obowiązujących wierzeń Ziemia jest miejscem przeklętym, nieczystym, zabijającym duszę – tylko mężczyźni są dość silni, by móc ją odwiedzać.

Szesnastoletnia Ava – córka kapitana „Parastraty” – nigdy nie była w pełni akceptowana przez pozostałych członków załogi. Jej dziadek był mieszkańcem Ziemi, matka zmarła, gdy dziewczyna miała kilka lat; niektórzy uważają, że ciąży na niej klątwa. Kiedy Ava zakochuje się i łamie obowiązujące zasady, musi opuścić pokład. Wyrusza w niebezpieczną, pełną przygód podróż.

Czy nauczy się żyć w nowym świecie? Czy kiedykolwiek wróci do domu?

Informacje dodatkowe o Ocalona:

Wydawnictwo: Ya!
Data wydania: 2016-01-31
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-280-2133-4
Liczba stron: 460
Tytuł oryginału: Salvage
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Janusz Maćczak

więcej

Kup książkę Ocalona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Istnieje pewna równowaga (...) Są rzeczy, które musimy zrobić, i te, które decydujemy się zrobić, a wszystko inne- to mieszanina tamtych dwóch. W najlepszym razie przeżywamy życie, usiłując nie zostać zranionym, ale też i nie zranić. Nie zawsze się udaje, ale to najlepsze, co można zrobić. Właśnie to usiłowanie nazwałabym dobrem.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Ocalona - opinie o książce

Avatar użytkownika - LaylaA
LaylaA
Przeczytane:2019-03-10,
" Całe to cierpienie (...). Ono nie czyni nas świętymi. Czyni nas tylko ludźmi. " 



Z powodu zmian klimatycznych znaczne obszary na powierzchni Ziemi zostały zniszczone. Załoga statku kosmicznego „Parastrata” jest jak plemię żyjące w kosmosie. Zasady religijne są obowiązującym prawem: mężczyźni dowodzą, kobiety nie mogą zabierać głosu, wielożeństwo jest normą, karą za złamania reguł jest śmierć. Według obowiązujących wierzeń Ziemia jest miejscem przeklętym, nieczystym, zabijającym duszę – tylko mężczyźni są dość silni, by móc ją odwiedzać. Szesnastoletnia Ava – córka kapitana „Parastraty” – nigdy nie była w pełni akceptowana przez pozostałych członków załogi. Jej dziadek był mieszkańcem Ziemi, matka zmarła, gdy dziewczyna miała kilka lat; niektórzy uważają, że ciąży na niej klątwa. Kiedy Ava zakochuje się i łamie obowiązujące zasady, musi opuścić pokład. Wyrusza w niebezpieczną, pełną przygód podróż. Czy nauczy się żyć w nowym świecie? Czy kiedykolwiek wróci do domu?   Ocalona to pierwszy tom serii, która w swoim czasie była bardzo popularna i oczywiście bardzo chciałam ją przeczytać. Niestety zapomniałam o niej na jakiś czas, ale dzięki temu, że niedługo swoją premierę będzie miał drugi tom, to przypomniałam sobie o niej. I właśnie dzisiaj przychodzę do was z recenzją owej powieści. Ostatnio na rynku czytelniczym pojawia się coraz więcej pozycji o kosmosie, życie w przestworzach i galaktyce. Większość autorów pokazuje przy tym nowoczesne technologie i nowoczesne życie, jednakAlexandra Duncan zrobiła coś całkiem innego, w jakiś sposób pokazała nam życie ludzi z nowymi technologiami, ale zarówno jakby wróciła się do czasów średniowiecza, gdyż pokazała jak to kiedyś wyglądało, że mężczyźni mogli wszystko a kobiety nadają się tylko do niektórych zadań.    Główną bohaterką jest Ava, która mieszka na statku kosmicznym "Parastrata". Nie jest tam jednak szczęśliwa, gdyż pragnie ona robić coś więcej niż tylko zarządzanie zwierzętami. Dziewczyna ma dar do naprawiania różnych rzeczy i tworzenia coś z niczego, jednak prawo zabrania, aby kobieta zajmowała się czynnościami przeznaczonymi dla mężczyzn. Więc nie dziwne jest, że kiedy dowiaduję się, że ma zostać oddana za mąż, ma nadzieję, że tam będzie mogła robić to o czym marzy, naprawiać. Los nie jest jednak łaskawy i dziewczyna łamie prawo, a za to czeka ją śmierć. Dzięki pomocy udaję jej się uciec na ziemie, gdzie wszystko jest inne, jednak czy ta podróż będzie dla niej bezpieczna i nauczy się tam żyć ?   Na początku się trochę obawiałam tej lektury, gdyż niedawno przeczytałam kilka książek o kosmosie, a jak wiadomo, lepiej nie przesadzać z jednym gatunkiem na raz. Ale miło się zaskoczyłam, gdyż Aleksandra Duncanstworzyła bardzo oryginalną i ciekawą pozycję, którą czyta się zaskakującą szybko i zainteresowaniem. Ava jest bardzo ciekawą postacią, gdyż była wychowana z wierze, że kobiety nadają się tylko do rodzenia dzieci i pracy przy zwierzętach i w kuchni, ale ona pokazuje, że kobieta potrafi z taką sama precyzją i dokładnością robić to co mężczyźni, a nawet lepiej. Jestem osobą, która nie podziela myśli, którą kierowali się mieszkańcy "Parastraty" i innych statków kosmicznych, więc czytanie czasami tej książki, bardzo mnie denerwowało. Bo pomimo, że świat już się zmienił i czasy się zmieniły, to nadal znajdzie się osoba, która uważa kobiety za tą słabszą płeć, która nadaję się tylko do kuchni. Autorka pokazała jednak, że kobieta może być lepsza od mężczyzny. Historia samej Avy pokazuje nam, że warto mieć marzenia i do nich dążyć, bo sami nie będziemy wiedzieć, kiedy się one spełnią.    Książka okazała się być naprawdę ciekawą pozycją, która oprócz ciekawej fabuły i bardzo dobrze wyrysowanych postaci, porusza również problemy społeczne i zmusza nas do refleksji, czego kompletnie bym się nie spodziewała po takiej powieści. Wiele razy autorka mnie zaskoczyła, a sama akcja książki jest bardzo dynamiczna, więc nie można się nudzić czytając ją. Mimo że na początku wydawało mi się, że nie będzie to lektura, która w pełni mnie zadowoli to Alexandra Duncan pozytywnie mnie zaskoczyła, końcowy efekt całej książki bardzo mnie zachwycił, chociaż w pewnych momentach brakowało mi tego czegoś, to i tak serdecznie polecam wam tą książkę. A ja czekam na drugi tom, żeby przekonać się o dalszych losach Avy. 
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2019-03-10,

Książki ukazujące ludzkość w przyszłości, mają tendencję do tworzenia nadludzi: postaci inteligentnych, wysportowanych i niezniszczalnych. Alexanda Duncan w Ocalonej stwierdziła, że inaczej podejdzie do znanego nam tematu. Pokazała jak ludzkość mimo niesamowitej technologii, zamiast stawiać na rozwój, wróciła do czasów średniowiecza. Jest to naprawdę odświeżające poruszenie tematu, z którym nigdy się nie spotkałam i zdecydowanie zasługuje na uwagę.

Autorka pokazała jak ludność, która żyje na statkach w przestrzeni kosmicznej choć wydaje się nam, że powinnam funkcjonować jak w Star Treku, wróciła do czasów w których zadaniem kobiety jest rodzenie dzieci i usługiwanie mężczyźnie. Główna bohaterka - Ava, została wychowana w wierze, że jej najważniejszym zadaniem jest wyjście za mąż. Przyznam, że ciężko mi było odsunąć moje feministyczne poglądy czytając tę książkę i choć wiem, że społeczeństwo w jakim żyła bohaterka zaprogramowało ją do takiego myślenia, to niejednokrotnie nie potrafiłam zaakceptować decyzji, które podejmowała.

Mimo wszystko życie Avy sprawiło, że musiała uciekać od świata, który znała i wrócić na Ziemię - krainę zła i grzechu. Widzimy jak osoba nieprzystosowana całkowicie do naszego klimatu, zwyczajów czy grawitacji musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jak stopniowo dostrzega zacofanie swojego ludu i jak jest zmuszona zawalczyć o nowe życie. Jej historia jest bardzo pouczająca i pokazuje, jak walka może sprawić, że osiągniemy cel. Uczy nas wierzenia w marzenia i nie branie tego, co mówią ludzie, za świętość. Myślę, że w Ocalonej można doszukać się drugiego dna, jednak sprawdzi się też jako typowa książka science fiction, ukazująca nam jedną z dróg, którą może podążać ludzkość.

Jedyną wadą tej książki, są trochę niedopracowane postacie i małe błędy w fabule. Na początku bohaterzy wydawali mi się bardzo płascy i naiwni. Z czasem autorka zdecydowała się ich bardziej uczłowieczyć, co sprawiło że historia zrobiła się bardziej interesująca. Jeśli chodzi o fabułę, to nie są to błędy logiczne, tylko przerysowane sytuacje. Alexadra nie raz decydowała się z błahej sprawy zrobić dramatyczną sytuację, która miała ukazać pewne cechy charakteru bohaterów, lecz zostały one ukazane zbyt nachalnie.

Osobiście polecam tę książkę każdemu kto choć raz się zastanawiał, co się stanie z Ziemią za 100, 200 czy 1000 lat. Fani science fiction czy fantasy będą usatysfakcjonowani. Jednak przez główną tematykę myślę, że wspólny język z Avą odnajdą raczej dziewczyny. Dla osób, którym spodoba się ta historia mam też dobrą wiadomość - będzie druga część!

Link do opinii

https://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com

"Ocalona" mąciła mi w głowie od chwili jej wydania. Wszyscy wychwalali, polecali i rozpisywali się, jaka ta powieść jest ciekawa, piękna i nie wiadomo jeszcze, jaka i chyba głównie przez to postanowiłam wsiąść sprawy w swoje ręce i się z nią zmierzyć osobiście. Spodziewałam się czegoś na kształt "Gwiezdnych wojen", wiecie statki, strefa kosmiczna i tym podobne.  Dostałam jednak coś zupełnie innego. Nie powiem, żeby moje oczekiwania względem niej były nie wiadomo jak wysokie. Oczekiwałam miło spędzonego czasu z tą lekturą, tyle. Przyznam szczerze, że się zawiodłam. 



   "Parastrata" to statek, na którego pokładzie urodziła się Ava. Dziadek dziewczyny mieszkał na ziemi, co wpłynęło na jej wygląd i dlatego też nie jest w pełni akceptowana przez załogę. Jej rodzina jest wysoko postawiona w "hierarchii statku”, dlatego też, jest darzona szacunkiem, nawet przez osoby nieakceptujące jej. Dziewczyna jest posłuszna i grzeczna, stara się być dla każdego przykładem i dawać dobre rady. Mimo swojej można powiedzieć wysokiej pozycji, dziewczyna jest traktowana jak służąca. Zajmuje się hodowlą zwierząt, nie może robić tego, co lubi, nie może pracować gdzie chce. Dziewczyna tak naprawdę, nie może mieć własnego zdania. Historia zaczyna się, kiedy Ava łamie zasady, zakochuje się. Chcąc uratować swoje życie dziewczyna decyduje się na ucieczkę, na Ziemię. 


   Autorka tą powieścią ukazuje nam kompletnie nowy świat. Ziemia, nasza kochana planeta została zniszczona. Zasady religijne są obowiązującym prawem: mężczyźni rządzą, kobiety mają się nie odzywać, robić, co im zostało przydzielone i być posłuszne. Wielożeństwo to norma, a karą za złamanie jakiejkolwiek reguły jest śmierć. Duncan umieściła fabułę w lekko zmodernizowanym średniowieczu, jest to zdecydowanie odświeżenie tematu i według mnie zasługuje na uwagę. Zasiadając do czytania byłam ciekawa tego dzieła. Mój zapał jednak nie potrwał długo. Czym byłam dalej, tym większy miałam mętlik w głowie i byłam coraz bardziej zniechęcona. Początek był interesujący, wciągnął, jednak potem było już tylko gorzej. Fabuła książki muszę przyznać została wymyślona w sposób ciekawy, historia została dopracowana i fantastycznie wymyślona. Mimo to muszę trochę ponarzekać. Zabrakło mi akcji. Zabrakło adrenaliny podczas czytania, zaskoczenia, zdziwienia. Czytałam, czytałam, czytałam, i przyznam szczerz czułam się jakbym zamiast do przodu, przesuwała się w tył. Dłużyła mi się ta książka niemiłosiernie. Nie mówię przez to, że jest zła. Jest ciekawa, jednak zdecydowanie nie dla mnie. Czytelnikom, którzy lubią ten, a nie inny rodzaj literatury ta lektura powinna przypaść do gustu. 


   Kolejną rzeczą, na którą zwróciłam uwagę to charakter głównej bohaterki. Ava to dziewczyna, która łamiąc zasady ucieka od swojego "domu". W niej, jako "osobie" zabrakło mi zapału. Zabrakło mi chęci do zmiany, dziewczyna wydawała mi się podczas czytania prostolinijna, zabrakło mi w jej charakterze odwagi i chęci do walki. Myślę, że to był kolejny powód, dlaczego książka tak mi się dłużyła. Wyjątkowo zebrało mi się na narzekanie, dlatego idziemy dalej. Fabuła książki jest bardzo przewidywalna. Osobiście, co rozdział myślałam tak: "Teraz ona zrobi to, i to będzie skutkiem tamtego". Finał lekko mnie zaskoczył, jednak to nie zmienia mojego zdania o tej książce. 
"Ocalona" nie zachwyciła mnie niczym, mimo tego, że jej fabuła zapowiadała się obiecująco. Jednak to moje osobiste zdanie i myślę, że aby ocenić tą powieść trzeba ją przeczytać, dlatego zachęcam, mimo, że nie trafiła ona do moich faworytek. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - addictedtobooks
addictedtobooks
Przeczytane:2016-08-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Egzemplarze recenzenckie, Mam,
Z powodu nagłych zmian klimatycznych życie na Ziemi okazało się niezwykle trudne. Nagłe powodzie przyczyniły się do tego, że tylko na niektórych obszarach ludzie mogą się osiedlać i zakładać rodziny. Z powodu tej naturalnej katastrofy niektórzy postanowili zamieszkać na ogromnych statkach kosmicznych, które z czasem stały się dla nich prawdziwych domem. To właśnie tam stworzyli małą społeczność, która musi podporządkować się wielu restrykcyjnym zasadom i która wyznaje zupełnie inną religię. Dzięki współpracy udało im się jednak stworzyć tam mały azyl, w którym mogą czuć się bezpieczni. Jednak nie wszyscy na statku są szczęśliwi i z każdym następnym dniem coraz bardziej czują się tam jak w pułapce... ,,Całe to cierpienie (...). Ono nie czyni nas świętymi. Czyni nas tylko ludźmi." Ava jest córką kapitana statku ,,Parastrata" i już od najmłodszych lat musiała przestrzegać surowych zasad i całkowicie zrezygnować ze swoich marzeń. Kobiety na pokładzie nie mają prawie żadnych przywilejów, a ich rola sprowadza się głównie do prac domowych oraz rodzenia dzieci. To mężczyźni sprawują całkowitą władzę na statku i tylko oni mogą korzystać z licznych przyjemności. Według licznych wierzeń osoby żyjące na Ziemi są przeklęte i pozbawione duszy. Ava zawsze starała się spełnić oczekiwania jej ojca i pogodzić się z tragedią, która spotkała ją gdy była małą dziewczynką. Pewnego dnia dziewczyna jednak łamie obowiązujące zakazy i zakochuje się w pewnym chłopaku, za co czeka ją najcięższa kara... Avie grozi ogromne niebezpieczeństwo i dziewczyna musi uciekać ze statku. Dzięki pomocy pewnej kobiety udaje jej się dostać na Ziemię i tym samym uniknąć strasznych konsekwencji swoich decyzji. Wkrótce dziewczyna przekonuje się, że nie wszystko co przekazał jej ojciec o tej planecie jest prawdą. Wszyscy karmieni byli kłamstwami, które miały pomóc zachować dyscyplinę oraz porządek na statku. Wkrótce dziewczyna odkrywa pewien sekret, który wywraca jej życie do góry nogami oraz mrozi krew w żyłach. Czy Avie uda się odnaleźć w nowym świecie? Jak wiele dziewczyna jest w stanie poświęcić, żeby odkryć prawdę o Parastracie oraz uratować bliskie jej osoby? Już wkrótce Ava będzie zmuszona wybierać pomiędzy swoją powinnością, a tym, co podpowiada jej serce... Uwielbiam książki z wątkiem apokaliptycznym, dlatego nie mogłam się doczekać, żeby poznać bliżej tę historię. Już od pierwszych stron mieszkańcy statku kosmicznego zaintrygowali mnie swoją zupełnie inną oraz oryginalną kulturą, a także ciekawymi legendami. Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, a moją największą sympatię zyskała Ava, która niejednokrotnie zaimponowała mi swoją odwagą oraz zaradnością. Dziewczyna musi jak najszybciej nauczyć się żyć w zupełnie innym świecie, co okazuje się prawdziwym wyzwaniem biorąc pod uwagę liczne klęski, jakie dotknęły tę planetę. W dodatku Ava rozpoczyna poszukiwania swojej jedynej krewnej, która może pomóc jej dowiedzieć się czegoś więcej o swojej rodzinie. Jedyne czego zabrakło mi w tej książce to rozwinięcie wątku apokalipsy, który tak bardzo mnie zaciekawił. Autorka niestety nie wyjaśniła co tak naprawdę wydarzyło się na Ziemi i jakie były tego długofalowe skutki. Mimo że akcja powoli nabiera tempa, to i tak nie mogłam oderwać się od tej książki i z ogromnym zainteresowaniem śledziłam dalsze losy bohaterki. Spodobały mi się także fragmenty, których miejscem akcji jest kosmos, który staje się coraz bardziej popularny. Zakończenie zostawiło mnie z ogromnym niedosytem i mam nadzieję, że powstanie kiedyś kontynuacja tej książki, w której będziemy mogli uzyskać trochę więcej odpowiedzi na dręczące nas pytania. Jeśli lubicie ciekawie skonstruowane dystopie, to ta książka jest idealna dla Was!
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2016-07-03, Ocena: 4, Przeczytałam, Egzemplarz recenzencki, Mam,
Świat przyszłości. Z powodu zmian klimatycznych znaczne obszary na powierzchni Ziemi zostały zniszczone. Załoga statku kosmicznego ,,Parastrata" jest jak plemię żyjące w kosmosie. Zasady religijne są obowiązującym prawem: mężczyźni dowodzą, kobiety nie mogą zabierać głosu, wielożeństwo to norma, karą za złamanie reguł jest śmierć. Według obowiązujących wierzeń Ziemia jest miejscem przeklętym, nieczystym, zabijającym duszę - tylko mężczyźni są dość silni, by móc ją odwiedzać. Szesnastoletnia Ava, córka kapitana ,,Parastraty", nigdy nie była w pełni akceptowana przez pozostałych członków załogi. Jej dziadek był mieszkańcem Ziemi, matka zmarła, gdy dziewczyna miała kilka lat - niektórzy uważają, że ciąży na niej klątwa. Kiedy Ava zakochuje się i łamie obowiązujące zasady, musi opuścić pokład. Wyrusza w niebezpieczną, pełną przygód podróż. Czy nauczy się żyć w nowym świecie? Czy kiedykolwiek wróci do domu? Jakie przeszkody będzie musiała pokonać?" Ava Parastrata, bohaterka tej opowieści, jest najdziewczyną, córką kapitana statku kosmicznego Parastrata. Nie bardzo pasuje do załogi, a to z powodu jej pochodzenia. Dziadkiem dziewczyny był Ziemianin i Ava po nim odziedziczyła kruczoczarne włosy, z wielką pieczołowitością farbowane na rudo przez kobiety zamieszkujące statek. Ava właśnie ma wyjść za mąż i to absolutnie nie była jej decyzja. Na statku panuje system patrialchalny. I tylko mężczyźni mają prawa, kobiety są od wykonywania poleceń. Na skutek nieporozumienia Ava zostaje przyłapana w sytuacji in flagranti z Luckiem, chłopakiem, w którym kocha się od dziecka. Niestety wówczas wychodzi na jaw fakt, że to nie z nim ma zawrzeć związek małżeński lecz z jego ojcem. Kara za ten czyn może być tylko jedna - śmierć. Dziewczynie jednak pomaga przyjaciółka i w tym momencie pozostaje tylko jedna droga ucieczki - na Ziemię. Ziemię, która jest dla niej zagadką, gdyż tylko mężczyźni mogli ją odwiedzać. Jak poradzi sobie Ava w świecie, którego w ogóle nie zna i którego się obawia? "Po drugiej stronie korytarza był iluminator z widokiem na mroczną Próżnię usianą jasno świecącymi gwiazdami. Wyglądał jak olbrzymie czarne jajko. Wisiał w nim odległy srebrzystoszary księżyc, a dalej w pole widzenia wchodziła błękitna planeta cętkowana zamgloną bielą, brązem i zielenią, otoczona jaskrawą aureolą. ,,Ziemia, siedlisko naszych niedoli"." Ava znajdując się na niegościnnej, wydawałoby się, ziemi ma wyjątkowe szczęście. Spotyka na swej drodze wiele serdecznych jej osób i mimo wątpliwości korzysta z ich pomocy. Nie może jednak zapomnieć o tym, co ją spotkało i co stało się z jej ukochanym Luckiem. Wspomnienia zajmują każdą wolną chwilę. Mam pewien problem z główną bohaterką i narratorką tej historii. Nie jestem przekonana do tej postaci. Nie wiem więc, czy polubiłam Avę. Chociaż po głębszym zastanowieniu stwierdzam, że chyba więcej przemawia na korzyść. Ava nie ma łatwego życia i jest nieprzystosowana do tego, co ją czeka. Może stąd moje wątpliwości, bo i sama Ava często jest denerwująco wręcz niezdecydowana i niepewna. "Moja załoga już dawno wyruszyła w nowy rejs, ale nie potrafiłam strząsnąć z siebie ciarek, które chodziły mi po skórze, kiedy myślałam o wyrazie twarzy ojca, o Jereju, o AEtherze Fortune. A jeśli oni nie odlecieli? Jeśli pozostali w porcie i czekają, aż wychynę na powierzchnię? Jeśli wciąż mnie szukają?" Alexandra Duncan napisała powieść fantastyczną i poradziła sobie naprawdę nieźle. Tym bardziej zasługuje na brawa, gdyż jest to debiutancka książka tej młodej amerykańskiej pisarki i bibliotekarki. Debiuty zawsze są trudne i nigdy nie wiadomo czy autor zostanie zauważony pośród ogromu wydawanych książek. Duncan się udało i nawet została nominowana w 2014 roku do nagrody Andre Norton Awards. Ocalona to powieść młodzieżowa, ale nie tylko dla dorosłych. Mnie czytało się ją naprawdę dobrze, choć miałam ze dwa momenty zwątpienia i znużenia. Najbardziej denerwowała mnie stworzona dla tej książki, pewnego rodzaju nowomowa. Zlepki składające się z dwóch słów, tworzące jeden wyraz: koniecrejsów, staredziewczyny, pierwszażona... "Bez namysłu nachyliłam się poprzez niewielką dzielącą nas odległość i ustami odszukałam usta Rushila. Zesztywniał, ale po chwili jego wargi zmiękły, dotknął mojej twarzy i wtulił się we mnie. To w niczym nie przypominało całowania się z Luckiem. Było odmienne - powolny żar, który stopniowo narastał, jakby nasze usta wzmacniały napięcie między nami, im dłużej były ze sobą złączone. Nie sądziłam, że ktokolwiek jeszcze tak mną poruszy, nie sądziłam, że moje serce pomieści to napięcie." Czy polecam Ocaloną? Oczywiście. Jest to całkiem udany debiut, więc warto przeczytać. Poza tym książka ma naprawdę bardzo ładną okładkę, więc jestem prawie pewna, że wiele osób właśnie ze względu na okładkę po nią sięgnie. Powieść szczególnie dla tych, którzy lubią fantastykę. Polecam. http://monweg.blogspot.com/2016/06/ocalona-alexandra-duncan.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2016-06-20, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Czy widzicie tę okładkę? Jest po prostu przepiękna! To właśnie na nią w pierwszej kolejności zwróciłam uwagę widząc zapowiedź książki Alexandry Duncan. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale cóż mogłam zrobić? Jest naprawdę wspaniała, ale żeby nie było, że sięgnęłam po nią tylko z tego powodu, to muszę przyznać, że tematyka powieści również bardzo mi odpowiadała. Jednym słowem, zapowiadała się doskonała lektura! Czy faktycznie taka była, czy może jednak twórczość Alexandry Duncan nie urzekła mnie tak, jakbym chciała? Przenosimy się do nieokreślonej przyszłości, gdzie w wyniku zmian klimatycznych większa część Ziemi nie nadaje się do zamieszkania. Z tego powodu część ludzi zdecydowała się na życie w kosmosie - pokłady statków są ich domem, gdzie starają się stworzyć coś na miarę ekosystemu. Każdy statek rządzi się swoimi prawami - muszą być one ściśle przestrzegane przez każdego mieszkańca, inaczej spotka go surowa kara. Mimo że na pewnych obszarach Ziemi wciąż toczy się życie, dla tych, którzy mieszkają na statkach kosmicznych, jest ona miejscem nieczystym, zabijającym duszę. Szesnastoletnia Ava łamie jedną z najważniejszych zasad i mimo że jest córką kapitana ,,Parastraty", nie ma dla niej litości. Zostaje skazana na śmierć, ale udaje jej się uciec - jednak czy dziewczyna odnajdzie się w zupełnie nowym świecie, w którym nie ma nikogo, komu mogłaby zaufać? ,,Ocalona" to bardzo dobry tytuł, który idealnie odzwierciedla sytuację, w jakiej znalazła się główna bohaterka. Mimo że jej postępowanie było zwykłym nieporozumieniem i nie wynikało tylko z jej pragnień, doprowadziło do sporych problemów - zarówno pomiędzy załogą, jak i zaburzyło stosunki handlowe z innym statkiem. Oczywiście łatwo się domyślić, że chodziło tutaj o coś w rodzaju zakazanej miłości, chociaż nie ukrywam, że jest ona dosyć słabo widoczna - zwłaszcza, że stanowi tylko punkt zwrotny, który ma na celu wprowadzić zupełnie nowe wydarzenia. Mimo że wątek romantyczny jest wciąż obecny i bohaterka usilnie zastanawia się nad swoimi uczuciami, to nie stanowi on najważniejszego motywu historii Avy - jest tylko jej uzupełnieniem. Świat przyszłości, który przedstawiła autorka, jest naprawdę intrygujący - to połączenie życia na statkach kosmicznych, jak i na zniszczonej Ziemi. Mimo że w literaturze można już spotkać podobne zabiegi, tak trzeba przyznać, że Alexandra Duncan naprawdę dobrze przedstawiła swoją wizję - w sposób bardzo barwny, plastyczny i rzeczywisty. Z łatwością można wejść do tego świata i stać się biernym obserwatorem rozgrywających się w nim wydarzeń. Autorka posługuje się dojrzałym i pełnym zabiegów stylistycznych językiem, dzięki czemu cała historia nabiera lepszego wyrazu, choć trzeba przyznać, że fabuła sama w sobie do skomplikowanych nie należy. Tempo akcji jest raczej umiarkowane i tak na dobrą sprawę zabrakło mi tutaj elementów, które byłyby w stanie mnie zaskoczyć, a napięcie, które zawsze dodaje książce charakteru, również nie jest zbyt dobrze wyczuwalne. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, choć nie byłam w stanie zżyć się z główną bohaterką. Ava wydaje mi się być bardzo bezpłciowa i słabo wykreowana, podobnie jak pozostali bohaterowie - być może w niektórych chwilach można by się pokusić o dojrzenie w nich konkretnych i wyrazistych cech, ale nie było to dla mnie łatwym zadaniem. Mimo że powieść Alexandry Duncan łączy w sobie wiele wątków, takich jak chęć odnalezienia swojego miejsca na ziemi, próba rozwiązania rodzinnej tajemnicy, chęć odnalezienia się w nowym miejscu i znalezienia przyjaciół oraz rozterki miłosne głównej bohaterki, to brakuje tutaj bardziej emocjonalnego podejścia do każdego z tematów - a szkoda, bo zdecydowanie wyszłoby to całej historii na plus. ,,Ocalona" jest książką dobrą, która zajmuje nas na kilka godzin, ale nie uważam, żeby była to historia, która zostanie ze mną na dłużej. Czytało mi się ją lekko i przyjemnie, ale to kolejna historia tego typu, po której czuję niedosyt. Autorka dobrze poradziła sobie z przedstawieniem swojej wizji przyszłości, ale pewne elementy wciąż wymagają dopracowania. Mimo wszystko miło było na chwilę oderwać się od rzeczywistości i znaleźć się w tak dobrze wykreowanym książkowym świecie. Nie czułam nadmiernej potrzeby zżywania się z bohaterami, być może dlatego, że podświadomie czułam, że nie powrócę już do tej historii. Jeżeli jednak macie ochotę na chwilę relaksu, to będzie to książka jak najbardziej odpowiednia! www.bookeaterreality.blogspot.com
Link do opinii
Warunki życia na ziemi uległy drastycznym zmianą. Klimat jest nieprzewidywalny, a burze, powodzie i huragany diametralnie ograniczyły tereny zdatne do zamieszkania. Rozwój nauki pozwolił na pozyskanie nowej przestrzeni. Ogromne statki kosmiczne przemierzają kosmos, lecz niektóre z nich są specyficznymi plemionami, których sposób życia może zszokować. ,,Parastrata" jest jednym z takich statków i to na nim narodziła się Ava. Jej dziadek pochodził z ziemi, co wpłynęło na je wygląd, dlatego nie jest w pełni akceptowana przez załogę. Kapitan statku, który jest również jej ojcem, postanowił wydać ją za mąż, za członka innego statku. Kiedy Ava łamie zasady, musi uciekać i wyrusza na Ziemi, lecz i tam nie jest całkiem bezpieczna. Przed dziewczyną droga usiana przygodami, niebezpieczeństwem i nieoczekiwanymi znajomościami, czy Ava odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Książka całkowicie mnie zaskoczyła. Już kilkakrotnie zaczytywałam się w literaturze o tematyce kosmicznej. Wiele z nich jest do siebie podobnych, jednak ,,Ocalona" od początku jest oryginalna. Mężczyźni na statku zawierają liczne małżeństwa. Mają kilka żon i zajmują się naprawami i kierowaniem statkiem. Zadaniem kobiety jest rodzenie dzieci, a kiedy tego nie robią, mają milion innych zajęć. Byłam zadziwiona tak jawnym poniżeniem kobiet i kompletnym brakiem szacunku względem nich. Jest to bardzo ciekawe zagadnienie, które wymaga przemyślenia. Czytając, wielokrotnie rozwodziłam się nad ich losem. Odebrano im prawo nauki. Najlepszym sposobem na uzależnienie od siebie drugiego człowieka, jest pozbawienie go wiedzy. Szansa na nowe życie w takim przypadku, jest minimalna i wymaga wiele pracy. Zestawiając Avę tą nieśmiała i stłamszoną dziewczyną z tą młodą kobietą, którą ostateczne się stałą, zaszła kolosalna zmian. Chwilami irytuję, lecz mogę jej to wybaczyć, tym bardziej, że w dziewczyna zachodzi spektakularne przeobrażenie. Nabiera pewności siebie, poznaje świat i zaczyna pragnąć. Pragnie wiedzy, życia, bliskości, rodziny, czegoś swojego. Odczuwa wszystkie ludzkie potrzeby i uczucia, których dotąd nie znała. Akcja jest szybka i toczy się na przestrzeni kilku miesięcy. Książka jest naszpikowana przygodami i błyskotliwymi dialogami. Język nieznacznie się różni od tego, który znamy. Początkowo było to dla mnie dziwne, lecz szybko odnalazłam się w nowych realiach. Taki zabieg dobrze wpłynął na odbiór książki, wyeksponował różnice między plemionami, a zwykłymi ziemianami, choć i oni posługują się nieco innym językiem. Akcja toczy się w przyszłości, więc zmiany językowe są zrozumiałem. ,,Ocalona" początkowo mnie nie zachwyciła. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron, prychałam z irytacji i złościłam się na sytuację kobiet, lecz system wielu żon był szokująco nieromantyczny. Gdzie tu dozgonna miłość! Krzyczałam sfrustrowana. Jeśli ktoś się teraz obawia, że jest to romans, to uspokajam, iż ma nikłe znamiona tego gatunku, które mam nadzieję w przyszłości się rozwiną. Jest to książka dystopijna i przygodowa, to właśnie droga Avy, jej walka o życie, nie tylko swoje, ale i Miyole mnie urzekły. Kiedy całkowicie zaczytałam się w tej książce, nie pojmowałam swoich początkowych odczuć. Zrzucam je na karb chwilowej niepoczytalności. ,,Ocalona" to doskonała lektura, która nie ma ograniczeń wiekowych. Mogą ją czytać wszyscy, zarówno chłopcy jak i dziewczyny. Dorośli i młodzież. Uważam, że nikt nie będzie się nudził przy tej książce. Jest to pasjonująca podróż dziewczyny, która dopiero poznaję, nie tylko nieznane oblicze Ziemi, ale i swoje, dotąd stłamszone. Prawdziwą przygodą było odbycie tej podróży razem z Avą i czekam na więcej, bo już tęsknię za bohaterami. Polecam 5/6
Link do opinii

Początkowo zderzenie klimatu science-fiction z patriarchalną kulturą rodem ze średniowiecza wybitnie razi czytelnika, ale już chwilę siedzi się i śledzi losy Avy z zapartym tchem. Autorka miała fenomenalny pomysł z wprowadzeniem niepokojącej ideologii do zamkniętej wspólnoty kosmicznych podróżników i zrealizowała go naprawdę sprawnie. Konstrukcja świata przedstawionego stoi tu na naprawdę wysokim poziomie i cieszę się, że ta pozycja rzuciła mi się kiedyś w oczy. Trochę gorzej rzecz się ma z fabułą - dość szybko tracimy możliwość poznawania bliżej kosmicznego świata i przenosimy się na postapokaliptyczną Ziemię. Wprawdzie nadal widzimy świat oczami Avy, ale wypada to mało imponująco i dość szybko przeradza się w prościutki romans, choć na szczęście niezbyt oczywisty. Wiem też, że to kwestia wychowania dziewczyny, ale w zestawieniu z ziemskim życiem wydaje się ona ograniczona co nie jest zbyt przyjemne w odbiorze. Chciałoby się, żeby ktoś tę biedaczkę nauczył jak normalnie funkcjonować... Ale finalnie nie narzekam. Sam pomysł na kreację świata wynagradza pewne niedociągnięcia fabularne. Jak ktoś ma ochotę na odświeżające, a zarazem lekkie science-fiction, to polecam "Ocaloną" z całego serca.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wiesia_Sz
Wiesia_Sz
Przeczytane:2019-11-02, Ocena: 3, Przeczytałam, Posiadam,
Inne książki autora
Głęboka próżnia
Alexandra Duncan0
Okładka ksiązki - Głęboka próżnia

Druga część książki Ocalona Miyole, dziewczyna, która opiekowała się Ava, bohaterki książki Ocalona sama realizuje teraz swoje marzenie o byciu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy