Najnowsza część kultowej serii o agencie specjalnym FBI Aloysiusie Pendergaście, w znakomitym tłumaczeniu Jana Kraśki.
Agent specjalny FBI A. X. L. Pendergast nie powrócił z ostatniej misji z Exmouth. Nikt nie wie, co się z nim stało, prawdopodobnie nie żyje. Zrozpaczona Constance, jego podopieczna, zaszywa się w tunelach i lochach ciągnących się pod nowojorską siedzibą Pendergasta.
Pilnuje jej Proctor, jego ochroniarz, a mimo to Constance zostaje porwana przez nieznanych sprawców. Proctor udaje się w karkołomny pościg za Constance i jej porywaczem, który prowadzi go przez pół świata. Ale w tej sprawie nic nie jest takie, jakim się na początku wydaje. I zanim Proctor odkryje prawdę, może być już za późno...
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2019-06-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 380
Tytuł oryginału: The Obsidian Chamber
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Jan Kraśko
„Błyskotliwa, pełna ciekawych pomysłów, ale też głęboko ludzka, trzyma w napięciu do samego końca”.\r\nLee Child\r\n\r\nByły agent CIA Wyman...
Szokującymi pozdrowieniami z krainy zmarłych zaczyna się oświadczenie Maxwella Broadbenta znalezione na taśmie wideo po jego zniknięciu. Broadbent, poszukiwacz...
Przeczytane:2019-07-13, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
"Stałem się śmiercią, niszczycielem światów." Robert Oppenheimer
I w tym tomie mieszanka różnych gatunków, frapująco poprowadzona intryga, ciekawie utkana nić niepewności. Szybko mkniemy po stronach książki, chce się ją poznawać bez zbędnych przestojów i wahań, nie wymaga większego skupienia, spełnia funkcję lekkiej i sympatycznej rozrywki z dreszczykiem. Na przemian wchodzimy w klimat sensacji, thrillera i kryminału, czasem romansowych nut ujętych w powściągliwej formie. Odpowiada zgrabne rozplanowanie fabuły, zrównoważenie wątków, umiejętne podsycanie napięcia. Kolejny raz, kluczowe postaci zmagają się z demonami przeszłości, choć w tej odsłonie serii każde z nich działa na własną rękę. Tajemnice niczym trujący bluszcz oplatają życiorysy bohaterów, wywlekają na światło dzienne niewygodne fakty, zmuszają do zmierzenia się z czarnym scenariuszem. Sporo się dzieje, nagłe zwroty akcji, porwania, pościgi, wpadamy w sieć kłamstw i manipulacji. Przewidywalność na wysokim poziomie, jednak nie psuje to ogólnego dobrego wrażenia. Natychmiast wychwytujemy nierealność niektórych scen, ale i w tym aspekcie jesteśmy skłonni wybaczyć to autorom, w końcu ten typ rozrywki rządzi się swoimi prawami.
Powieść rozpoczyna silne i efektowne uderzenie, podopieczna Aloysiusa, agenta specjalnego Federalnego Biura Śledczego, zostaje sprytnie porwana przez jego młodszego brata, co ciekawe, oboje panowie tak naprawdę nie powinni już wrócić do rzeczywistości, Diogenes zginął tragicznie w kraterze wulkanu, zaś Aloysius nie dał znaku życia po niebezpiecznej misji. Proctor, agent sił specjalnych, pełniący funkcję ochroniarza, udaje się w podróż dookoła świata za porywaczem, ale nie docenia jego sprytu i przebiegłości, a liczy się każda minuta i kilometr. W szesnastym tomie postaci pokazują swoją ciemną stronę, sprawiają, że podstępom i prowokacjom nie ma końca. Czym naprawdę okaże się obsydianowa komnata? Warto umówić się z książką na spotkanie, przyjemne wakacyjne czytanie, jest duże prawdopodobieństwo, że się spodoba, lecz trzeba mieć świadomość, że nie pozostanie długo w pamięci. Chętnie sięgnę po wcześniejsze odsłony. W spisanych wrażeniach o "Karmazynowym brzegu" więcej opisów bohaterów i klimatu serii.
bookendorfina.pl