Piotrek dotąd był po prostu Bratkiem, młodszym bratem swojego brata. To Stefan, unieruchomiony w łóżku przez tajemniczą chorobę, nauczył go wszystkiego, odkrył przed nim świat. Ale teraz coś się zmienia. Bratek zaczyna mieć tajemnice, własne bójki w szkole i przyjaciół. Już nie jest Bratkiem - staje się Piotrkiem. Kimś ważnym, samodzielnie myślącym, niezależnym od mamy i brata. Zadziwiająca jest ta zmiana i... naprawdę wspaniała!
Tytuł może trochę przydługi, ale niektórzy nawet takie lubią. A zawartość - niezwykła. Niezwykła historia dwóch braci opowiedziana przez młodszego z nich. Jak każda dobra historia, nie kończy się ona razem z książką, pozostawia przestrzeń dla naszej ciekawości i wyobraźni. Chciałoby się krzyknąć: Autorko! dlaczego tak przerwałaś w pół słowa? Siadaj i pisz dalej! Ale nawet jeśli to uczynimy, nie wystarczy cierpliwości, żeby czekać na skutek. Sami zabieramy się za obmyślanie dalszych losów Piotra i Stefana...
Joanna Papuzińska
Mądra i wzruszająca opowieść o trudach dojrzewania, o samotności i obliczach więzi braterskiej. Wrażliwy młody chłopiec musi zmierzyć się z wyzwaniami codzienności, stawić czoła problemom, które go przerastają, odpowiedzieć na najtrudniejsze pytania. Książka napisana z ogromnym wyczuciem psychologicznym, oryginalna i refleksyjna. Zapada głęboko w pamięć.
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2023-04-20
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 160
Patryk po bankructwie firmy ojca i utracie domu ląduje z dnia na dzień w lokalu zastępczym w odrapanym dwupiętrowym bloku. W przeciwieństwie do matki szybko...
Zuzanna, przez rodzinę postrzegana jako ,,ta, której się nie udało", posiada skarb, na który mają chrapkę wszyscy kuzyni - stary dom w Beskidzie...
Przeczytane:2021-06-06,
Pani Katarzyna podejmuje w swoich książkach trudne tematy: eurosieroctwa, półsieroctwa, niepełnosprawności, braku akceptacji, pieniędzy czy miłości. To trzecia jej książka, którą przeczytałam. Ta, jak dla mnie, była najtrudniejsza…
„Niepełnosprawność to brak myślenia, to nierobienie niczego, kiedy byłoby zrobić chociaż cokolwiek…”
Paweł Jastrzębski (Bratek) mieszka wraz z mamą, bratem Stefanem i babcią. Jego tata zginął w wypadku samochodowym tuż po tym jak rozwiódł się z jego mamą. Jego brat niedługo po tym zdarzeniu przestał chodzić. Babcia podsunęła Stefanowi film, który zmotywował go do działania. Sprawił, że „zaczął myśleć i coś robić”. Skonstruował specjalistyczne łóżko, zwane „Centrum Dowodzenia”, które pomagało mu w codziennych czynnościach. Miał cel i dzięki temu zamiast zamknąć się w sobie pomagał odkrywać świat Pawłowi. Uświadomił mu, że jest inteligentny i przekonał, że zawsze jest wyjście z trudnej sytuacji, a lęk można „oswoić”.
Bohater przyjaźni się z Artkiem, kolegą z klasy, eurosierotą, którego rodzice wyjechali do pracy, do Niemiec, a którego wychowuje babcia. To przeciwieństwa, które dużo zyskały dzięki tej znajomości.
W książce pojawia się jeszcze Monika. Kim jest dziewczynka… Przeczytacie, to się dowiecie 😉.
P.S. Stanisław Jastrzębski, to po angielsku Stephen Hawking. Mężczyzna o takim nazwisku istniał naprawdę i był znany na całym świecie. Cierpiał on na stwardnienie zanikowe boczne, którego postęp spowodował paraliż większości jego ciała. Nie przeszkodziło mu to jednak w karierze naukowej. Zajmował się głównie czarnymi dziurami i grawitacją kwantową. Stephen Hawking, czarne dziury – to raczej nie jest zbieg okoliczności, a myszy podłogowe…
Polecam.
Autorka za tę książkę otrzymała główną nagrodę – statuetkę Koziołka Matołka oraz pierwszą nagrodę w III Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren.