Niezwykła, poruszająca opowieść o miłości macierzyńskiej i synowskiej, a także o godnym umieraniu. Pisarz zbudował ją z fragmentów wspomnień matki, przy której łóżku czuwał w ostatnich miesiącach jej życia. Matka nie jest już tą piękną, elegancką, pachnącą damą, jaką pamięta z dzieciństwa. Myli osoby, plącze fakty, rozmawia z dawno zmarłymi członkami rodziny. W momentach świadomości, coraz krótszych, snuje fascynujące opowieści, z których wyłania się obraz życia i obyczajów tradycyjnej, muzułmańskiej rodziny. "Wspomnienia matki pozwoliły mi -pisze autor - zrekonstruować jej życie w starej medinie Fezu w latach 30. i 40. XX wieku, wyobrazić sobie jej radości i domyślić się jej frustracji". Matka, głęboko wierząca muzułmanka, jest całkowicie pogodzona ze śmiercią, a jej jedynym marzeniem jest umrzeć w otoczeniu dzieci. I to marzenie się spełnia. "Raj leży u stóp matek", powiedział prorok Mahomet. Przypomina o tym pisarz wychowany w tradycji muzułmańskiej, ale żyjący w laickim społeczeństwie, w którym więzi rodzinne są coraz słabsze. Tahar Ben Jelloun (ur. 1944 w Fezie) - marokański pisarz tworzący w języku francuskim i od wielu lat mieszkający we Francji. Autor licznych powieści, w tym "La Nuit Sacrée (polskie wydanie: "Święta noc"), wyróżnionej w 1987 r. Nagrodą Goncourtów oraz "Cette aveuglante absence de lumière" (polskie wydanie: "To oślepiające, nieobecne światło"), za którą w 2004 r. otrzymał międzynarodową nagrodę Impac. W przekładzie na język polski ukazał się również: "dziecko z piasku", a także drobne teksty publikowane m.in. na łamach "Literatury na Świecie". Polskie wydanie książki "O mojej matce" ukazuje się w doskonałym przekładzie Jolanty Kozłowskiej.
Wydawnictwo: Dialog
Data wydania: 2010-06-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 184
Nagroda Impac 2004. Ta historia zdarzyła się naprawdę. Maroko, tajne więzienie Tazmamart. Bohater powieści, skazany za udział w zamachu na króla...
Kiedy przed jedną z bram Marrakeszu siada bajarz i rozkłada przed słuchaczami zeszyt owinięty w czarny jedwab, wiemy już, że porwie nas nurt niekończącej...
Chcę przeczytać,