O koronę Szwecji
Tomasz Kuls

Jakub Murray wraz z ojcem i wujem przenosi się do Szwecji, gdy w Szkocji zaczyna robić się nieciekawie dla katolików. Niestety po śmierci króla również Szwecja przestaje być bezpiecznym miejscem, szczególnie gdy prawowity następca króla zostaje usunięty na drodze podstępu, przez własnego stryja. Mijają lata a walka o koronę Szwecji wciąż trwa. Jakub jest już wtedy kapitanem królewskiego galeonu...

"O koronę Szwecji" to fascynujący kawałek historii z czasów Zygmunta Wazy, króla Polski i Szwecji. Autor, Tomasz Kuls, przenosi nas w sam środek walki o władzę, do świata pełnego intryg, zdrad, sojuszy, gdzie nawet więzi rodzinne są mnie cenne niż tron. Wspaniale czytało się tę opowieść, wypełnionej ciekawymi opisami odnoszącymi się do historycznych faktów. Widać, że pan Tomasz wie o czym pisze. Podziwiam ogrom wiedzy którą dzieli się z czytelnikiem w swojej powieści, przybliżając realia tamtego okresu, oddając atmosferę miejsc i czasów dawno minionych. Jeśli chodzi o kreacje postaci, to szczególnie Jakub i Conor przypadli mi do gustu. Choć nie tylko oni wzbudzili moją sympatię. Czytelnik towarzyszy im w morskich podróżach, bitwach i na drodze, która prowadzi do zguby...

Książka będzie prawdziwą gratką dla wielbicieli literatury z historią w tle. Polecam !!!

Powieść "O koronę Szwecji" przemierzamy nie na kartach książki, lecz na pokładzie królewskich galeonów. Pisarz i wydawca gwarantują nam wciągającą historyczną opowieść pełną niespodziewanych przyjaźni i bolesnych zdrad, które doprowadziły do zguby królewskiej floty. Czy tak jest w istocie, czy te zapewnienia zostały spełnione? 

Bez wątpienia powieść ta, to solidna dawka historii. Lekcja o czasach panowania Zygmunta Wazy i historii jego królewskiej floty zasługuje na niewątpliwie zainteresowanie. Tym bardziej iż podane językiem lekkim, łatwym z nutą historycznego "slangu" na tamte czasy przypadającego. Sprawiają, że powieść czyta się szybko i nad wyraz przyjemnie. 

Czapki z głów dla autora za posiadaną wiedzę historyczną, ale przede wszystkim za wiedzę i znajomość terminologii marynistycznej. Autor sypie jak z rękawa fachowym nazewnictwem ze świata morskich podróży, budowy statków czy morskich pojedynków. Czy to wystarczy jednak, aby stworzyć powieść, która stanie się nie tylko solidną lekcją historii, ale i swego rodzaju rozrywką, wytchnieniem, którą czytelnik po lekturze oczekuje?

Według mojej opinii nie do końca, zbytnie skupienie się na historii i marynistycznych opisach sprawiło, że sama fabuła gdzieś zatonęła w odmętach naukowości i prawdy historycznej. Główni bohaterowie raz są, raz ich nie ma, przez chwilę pojawia się kolejny bohater, wokół którego miałam nadzieję, że już akcja się potoczy. A jak się domyślić możecie ma nadzieja okazała się płonna. Jedne opisy morskich bitew dokładne i kwieciste, a inne ledwie muśnięte niczym morska bryza. Gdy dowiedziałam się co planują spisowcy zanim jeszcze do działań przystąpili, a porwana osoba po dwóch zdaniach się odnalazła. To pojawiło się pytanie, czy jeszcze mnie coś w tej powieści zaskoczy. 

Podsumowując powieść warta uwagi dla poszukiwaczy prawd historycznych i marynarskich ciekawostek. Zaś oczekujący wartkiej fabuły, pragnących śledzić z zapartym tchem losy głównego bohatera mogą zatonąć w odmętach rozczarowania.

Bardzo ciekawe tło historyczne i pomysł na fabułę. Niestety po zakończeniu lektury czuję niedosyt. Sporo wątków, które jednak nie zostały odpowiednio rozwinięte. Niekiedy kończą się nagle, zbyt szybko i następuje przeskok do kolejnego, czasem jednocześnie z przeskokiem na osi czasu do zupełnie innych zdarzeń. Nie ma też odpowiednio dużo czasu, by nawiązać bliższą więź z bohaterami. Za mało fikcji literackiej i wątków zwiazanych z poczynaniami bohaterów, co chwilami daje znaczny kontrast wobec wybrzmiewajacych zbyt sucho, encyklopedycznie, fakt?w historycznych. Książka wydaje się być zbyt krótka, by w pełni wykorzystać potencjał tej historii. Mimo to, warto przeczytać.

Muszę przyznać, że książka, której dotyczy dzisiejsza recenzja, przykuła moją uwagę. Jeśli wśród Was są fani takich tematów jak ,,Piraci z Karaibów", morskie bitwy czy dążenie królów do władzy, to z pewnością ,,O koronę Szwecji" autorstwa Tomasza Kulsa przypadnie Wam do gustu. To powieść historyczna osadzona w burzliwym XVII wieku, kiedy Szwecja i Polska były uwikłane w skomplikowane relacje polityczne oraz wojny. Fabuła koncentruje się na walce o tron Szwecji, który Zygmunt III Waza - król Polski i Szwecji - utracił na rzecz swojego stryja, Karola IX Sudermańskiego. To czas nie tylko wielkich bitew i politycznych intryg, ale także osobistych dramatów ludzi z różnych warstw społecznych.

W powieści znaczną rolę odgrywa szwedzka flota oraz kapitanowie statków, którzy muszą zmagać się z trudami morskich starć, zdradami i własnymi dylematami moralnymi. Autor ukazuje życie zwykłych ludzi, w tym żołnierzy, arystokratów i mieszkańców zamków, którzy muszą odnaleźć się w trudnych czasach wojny i politycznych zawirowań. W książce pojawia się kilka postaci, które są równie ważne, co sprawia, że nie skupiamy się na jednej, a o innych nie zapominamy.

 **Zygmunt III Waza** - król Polski i Szwecji, który walczy o odzyskanie szwedzkiego tronu. Przedstawiony jest jako władca rozdarty między obowiązkiem wobec korony a własnymi ambicjami.

 **Karol IX Sudermański** - stryj Zygmunta i jego rywal do tronu Szwecji. To sprytny polityk i bezwzględny przeciwnik, który nie cofnie się przed niczym, by utrzymać władzę.

**Kapitan Johan** - fikcyjna postać, kapitan jednego z okrętów walczących po stronie Karola. Johan to człowiek honoru, który zmaga się z trudnymi decyzjami dotyczącymi lojalności wobec swojego władcy.

**Anna Waza** - siostra Zygmunta, która stara się wspierać brata w politycznych rozgrywkach, jednocześnie zmagając się z ograniczeniami narzuconymi kobietom w tamtych czasach, oraz inni, o których przeczytacie w książce.

Książka porusza kwestie władzy, lojalności, zdrady i ambicji. Ukazuje, jak wielkie konflikty polityczne wpływają na życie jednostek, a także jak decyzje jednostek mogą zmieniać losy całych narodów. Dzięki połączeniu faktów historycznych z fikcyjną narracją Tomasz Kuls tworzy opowieść pełną emocji i refleksji nad ludzką naturą. Muszę przyznać, że chciałabym żyć w tamtych czasach, choć nie wiem, jak poradziłabym sobie, gdybym została napadnięta przez wrogą flotę. Po raz pierwszy spotkałam się z książką, w której nie ma rozdziałów; jest ona podzielona na trzy części. Oferuje trzysta stron ciekawej literatury, a po jej przeczytaniu z pewnością poczujecie niedosyt. Polecam ją każdemu, kto szuka czegoś innego, poruszającego i wciągającego.