Równo siedemdziesiąt lat temu ruszyła budowa Nowej Huty. Zaplanowana jako osiedle dla pracowników pobliskiego kombinatu, stała się domem dla tysięcy ludzi z podkrakowskich wsi, szukających lepszego jutra w wielkim mieście.
Renata Radłowska z czułością wysłuchuje historii swoich bohaterów - przodowników pracy, lokalnych działaczy, ale i zwykłych mieszkańców głęboko wrośniętych w codzienne życie dzielnicy.
,,Nowohucka telenowela" to zbiór reportaży, dla których Nowa Huta jest jedynie punktem wyjścia, a opowieść o mieście i ludzkich losach staje się uniwersalną opowieścią o przywiązaniu, przemijaniu i tęsknocie za młodością.
,,Pierwsze wydanie ,,Nowohuckiej telenoweli" ukazało się w 2009 roku i składało się z kilkunastu tekstów - opowieści naiwnych, jeszcze pełnych nadziei, zachwytu i dobrych wspomnień, wiary w wieczność, socjalizm (tego nikt się nie wypierał). Tacy byli bohaterowie pierwszego wydania. Drugie uzupełnione jest o sześć nowych tekstów, minireportaży, niby z tej samej przestrzeni, ale emocjonalnie cięższych. Tu jest już samotność, starość, odchodzenie; czas, a zarazem brak czasu. Umiera pokolenie junaków, którzy budowali Nową Hutę, nowe rodzi się albo dorasta. Już zagląda do tych pustych mieszkań po junakach, już się w nich urządza, przegląda w historii sprzed siedemdziesięciu lat. Umierają właściciele miasta, przychodzą mieszkańcy." Renata Radłowska
,,,,Nowohucka telenowela" to niezwykły zapis dzisiejszej świadomości budowniczych i mieszkańców Nowej Huty, a zarazem świadectwo działania heroicznych (pokoleniowych) mitów, które z upływem czasu stają się nierzadko ,,kuchennymi opowieściami".
Mamy tu do czynienia z domowymi opowieściami, zapisanymi najczęściej tak jak były wygłoszone, a więc w języku mówionym, który dziś jest jednym z najważniejszych kryteriów autentyzmu zjawisk kulturowych. Na tym polega m.in. niezaprzeczalna wartość tej książki, jej oryginalność, ukryta w chwytliwym dziś określeniu gatunkowym: telenowela." prof. Roch Sulima
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2019-05-22
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 192
To nie są reportaże. To historia Nowej Huty opowiedziana przez mieszkańców, którzy noszą ją w sobie, albo nosili (kilku bohaterów telenoweli już nie żyje)...
Przeczytane:2021-06-13,
Opowiem Wam o Nowej Hucie.
Mojej nieodżałowanej pamięci dziadek w naszych rozlicznych pogawędkach często przytaczał taki wierszyk:
Za Lenina- strzelanina
Za Stalina- dyscyplina
Za Bieruta- Nowa Huta
Za Gomułki- puste półki [ ja znam wersję: suche bułki]
Za Gierka- trochę serka
Za Kani- ani, ani
Bo nastały takie czasy,
że brak mięsa i kiełbasy
Nowa Huta w Krakowie nie jest ani ładna, ani przyjemna. Naznaczona śladem historii. Powstała w 1949 roku z przeznaczeniem dla pracowników kombinatu metalurgicznego. W 1951 roku została włączona do Krakowa. Z założenia miała być ateistyczna, czas pokazał, że było różnie.
Renata Radłowska w krótkiej syntezie Nowohucka Telenowela zgromadziła relacje mieszkańców tej części Krakowa. Historie są różnorakie i wielostronne, pewne rzeczy można zrzucić na karb niepamięci. Lecz często bohaterowie ubarwiają swoje opowieści. Publikacja weryfikuje narosłe mity, legendy.
Mieszkałam na Wzgórzach Krzesławickich. Nie dostrzegłam niczego wyjątkowego, żadnej mistyczności.
Można przeczytać.