Nocny prześladowca: Życie i zbrodnie Richarda Ramireza
Philip Carlo

"Nie rozumiecie mnie. Nie oczekuje się od was, abyście zrozumieli. Nie jesteście do tego zdolni.
Jestem poza waszym doświadczeniem. Jestem poza dobrem i złem…"

Richard Ramirez. Znacie to nazwisko ? Ja nie znałam dopóki nie pojawiła się zapowiedź książki w wydawnictwie. "Zabił co najmniej czternaście osób, pięć okaleczył, kolejnych kilkanaście zgwałcił. Jego ofiarami byli mężczyźni, kobiety i dzieci. Okrzyknięty przez prasę Nocnym Prześladowcą, przez 14 miesięcy terroryzował mieszkańców Los Angeles. Do dziś pozostaje jednym z najgroźniejszych seryjnych morderców."- po przeczytaniu takiego opisu wiedziałam, że to książka, którą muszę przeczytać.

Philip Carlo przez trzy lata odwiedzał Ramireza w więzieniu zadając szczegółowe pytania o zbrodnie, których dokonał. Richard opowiedział mu wszystko. W swojej książce autor zawarł niemal całe życie Ramireza, poznajemy go jako małego chłopca, śledzimy jego młodość i próbujemy zrozumieć, jak z dobrego dziecko stał się bestią. "Nocy prześladowca" to reportaż, w którym szczegółowo opisane są zbrodnie jakich dokonał Ramirez. Aresztowano go 31 sierpnia 1985 roku, oskarżono o dokonanie 43 przestępstw, w tym 13 zabójstw. Podczas procesu Ramirez powiedział „Nie muszę wyglądać z tego pomieszczenia, by zobaczyć wszystkich kłamców, nienawidzących, morderców, świrów. Sprawiacie, że jestem chory... Jestem poza waszą wyobraźnią, poza dobrem i złem...”. 20 września 1989 roku, po 55 dniach zeznań i przesłuchaniu 165 świadków, sąd skazał Ramireza na 196 lat pozbawienia wolności oraz dziewiętnastokrotną karę śmierci w komorze gazowej. Podczas pobytu w więzieniu poślubił zafascynowaną nim kobietę, Doreen Lioy, która była przekonana, że łączy ich niekończące się koło miłości i zamierzała popełnić samobójstwo w momencie wykonania kary śmierci na Ramirezie. Został osadzony w celi śmierci w Więzieniu Stanowym San Quentin, gdzie do śmierci czekał na wykonanie wyroku.
Ramirez zmarł z powodu niewydolności wątroby we wczesnych godzinach porannych 7 czerwca 2013 roku w Marin General Hospital w Greenbrae w Kalifornii. Miał 53 lata.
Z pewnością nie jest to książka dla osób o słabych nerwach. Mnie osobiście mocno zafascynowała i czytałam ją niemal na jednym wdechu, nie mogłam się oderwać. Uważam, że jest to pozycja obowiązkowa dla fanów true crime i pomimo, iż jest to sporych rozmiarów reportaż to czyta się go niezwykle szybko, wciąga tak, że nim się obejrzysz czytasz ostatnie zdanie. Jest trudna, przerażająca ale warta przeczytania, z pewnością wzbudzi wiele różnych emocji i nie każdemu przypadnie do gustu. Jeżeli fascynują Was mordercy i lubicie sięgać po reportaże, to szczerze Wam polecam.

Moja kilkuletnia fascynacja kryminalistyką skończyła się tym, że poszłam studiować ten kierunek. Dzięki niemu dowiedziałam się o wielu sposobach badań różnych śladów kryminalistycznych. Moja ciekawość tej części kryminalistyki została w pełni zaspokojona, więc zaczęłam szukać w niej czegoś nowego. Taką niewiadomą są dla mnie różni przestępcy. Nie znałam zbyt wielu historii. Nie kojarzyłam w ogóle Richarda Ramireza, ale postanowiłam, że pora poznać jego poczynania. Sięgnęłam, więc po książkę „Nocny prześladowca. Życie i zbrodnie Richarda Ramireza”.

Czytanie książki „Nocny prześladowca. Życie i zbrodnie Richarda Ramireza” było dla mnie niemałym szokiem. Zaskoczyło mnie to, że jeden człowiek był w stanie zrobić tyle złych i okrutnych rzeczy i tak bardzo skrzywdzić ludzi. Nie ukrywam, że do mojego zaskoczenia przyczyniły się szczegółowe opisy przestępstw jakie serwuje nam autor w tej książce. Po tym pierwszym rozdziale z wielką chęcią czytałam kolejne i przyglądałam się jak ścigają, łapią i osądzają Ramireza. Nie będę ukrywać, ale poczułam ulgę, że taki człowiek został złapany i otrzymał taki, a nie inny wyrok.

„Nocny prześladowca. Życie i zbrodnie Richarda Ramireza” to książką, która szczegółowo pokazała mi zbrodnie popełnione przez Ramireza, a także jego życie od wczesnej młodości. Miałam okazję dowiedzieć się także jak dokładnie wyglądał jego proces, co było dla mnie również ciekawą częścią tej książki. Zobaczyłam jak osądza się zbrodniarza i jak wyglądał taki proces w USA. Ostrzegam, nie jest to lektura dla ludzi o słabych nerwach. Zbrodnie i podejście do życia Ramireza przerazi niejedną osobę.

Nocny prześladowca : Dlaczego ktoś napada ,rabuje i zabija ? Motywów może być wiele .Historia mroczna ,przepełniona brutalnością i odrażających czynów Bestii w ludzkiej skórze ktora  nie zabija ona morduje w sadystyczny sposób .Richard Ramirez i jego okrycienstwo przejdzie nasze wyobrażenia ,wynaturzone zbrodnie ,czerpanie przyjemności z zadawania bólu drugiemu człowiekowi ,sprawia mu satysfakcję i daje upust emocjom .Chorym rządzą które zaspokaja na bezbronnych kobietach przekonany iż służy Szatanowi ,tym samym stając się niebezpiecznym i zarazem nieuchwytnym postrachem Los Angeles .Narodzony plan w jego umysle to horror w czystej postaci ,który ma zamiar zrealizować na przekór wszystkim .Zapewne nie jest to lektura która zabierzemy do łóżka wieczorową porą.Wywoluje strach i przerazenie dlatego też decyzja o przeczytaniu należy indywidualnie do każdego z nas. Natomiast jeśli chodzi o fanów literatury Grozy myślę że jest idealna 

Jest to bardzo mocna i mroczna książka na faktach. Znajdziecie w niej dokładnie opisane ohydne zbrodnie Richarda Ramireza oraz jego proces. Nie brakuje także informacji o jego dzieciństwie i ciężkim życiu jego rodziców. Jest to pierwsza książka, po której miałam senne koszmary. Możliwe dlatego, że ten seryjny morderca cały czas mówił o szatanie. Jemu oddał całe swoje życie i właśnie dla niego pozbawiał życia niewinnych ludzi. Najmłodsza jego ofiara miała zaledwie 9 lat. Najstarsza 83 lata. Włamywał sę do domów nocą. Wyzywał kobiety. Niezależnie, ile miały lat gwałcił je a potem mordował. Na końcu zabierał łupy i uciekał. Nieliczne osoby uszły z życiem. Zamordował 14 osób. Warto było? Raczej nie.
Książka jest bardzo długa i nie da się jej przeczytać w ciągu jednego dnia. Jeżeli jesteście wrażliwymi osobami to nie zabierajcie się za tą książkę. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie zaglądać w umysły seryjnych morderców i dowiadywać się co nimi kierowało - to ,,Nocny Prześladowca. Życie i zbrodnie Richarda Ramireza" jest idealny dla was. Znajdziecie tutaj mnóstwo ciekawostek na jego temat. Możliwe, że już kiedyś o nim słyszeliście. Teraz macie okazję dogłębnie go poznać.
Czy seryjny morderca zasługuje na miłość? Richard Ramirez w swoim życiu na wolności nie miał czasu na miłość. Jednak będąc w celi śmierci otrzymywał mnóstwo listów od kobiet, które marzyły o tym, żeby za niego wyjść za mąż. Jednej się to udało. Inne chciały być przez niego zamordowane. Nie wiem co one w nim widziały. Wiedząc dobrze, że w bestialski sposób pozbawił życia tak wielu niewinnych osób. Możliwe, że same miały takie zapędy albo chciały poznać prawdziwego wyznawcę szatana. Tragiczne.
Bardzo dobrze napisana książka. Znajdziecie w niej bardzo dokładnie opisany proces sądowy. Przyznam, że to może zachwycić jak i zanudzić. Mnie akurat zainteresowało.
Czy został skazany na krzesło elektryczne lub śmiertelny zastrzyk? Czy poniósł zasłużoną karę? Czy żałował swoich zbrodni? Tego dowiecie się po przeczytaniu tej trudnej lektury.
Ramirez spowodował ogromną tragedię dla rodzin ofiar jak i dla swoich najbliższych. Im też było ciężko żyć z piętnem rodziny seryjnego mordercy. Współczuję zarówno jednym jak i drugim.
Mogę śmiało powiedzieć, że tym kim się stał Richard zawdzięcza swojemu starszemu kuzynowi. O co chodzi - odsyłam was do książki. Warto poczytać jaki wpływ na młodego człowieka ma patologiczna osoba.
Richard Ramirez urodził się 29.02.1960r. w El Paso. Zamordował co najmniej 14 osób. Pierwszą zbrodnię popełnił 10.04.1984r., ostatnią 18.08.1985r.. Czy takiego potwora można pokochać? Kilka słów od Richarda Ramireza:
,,Nie rozumiecie mnie. Nie oczekuje się od was, abyście zrozumieli. Nie jesteście do tego zdolni. Jestem poza waszym doświadczeniem. Jestem poza dobrem i złem.."
Książka ,,Nocny Prześladowca. Życie i zbrodnie Richarda Ramireza." Jest godna polecenia. Uprzedzam od razu, że wzbudza wiele emocji. I nie ukrywam, że nie wszystkim przypadnie do gustu. Jeszcze raz dodam, że jest to bardzo trudny i bolesny temat.
Dzięki tej książce mogłam lepiej poznać Nocnego Prześladowcę. Nigdy nie chciałabym go spotkać na żywo.