Miał wszystko. Dobrą pracę, nowe mieszkanie, kota, kochającą kobietę. Kot zresztą też go pewnie kochał. A ludzie podziwiali.
Wystarczył jeden, dość zwyczajny poranek. Zniknęła. Bez pożegnania, bez wyjaśnienia, bez śladu. Gdy policja bezradnie rozkładała ręce, a wokół niego zaczęły dziać się irracjonalne rzeczy, postanowił szukać ukochanej na własną rękę.
Aby ją odnaleźć, musiał zapomnieć o świecie, który znał.
Trafił do miejsca bez logiki, gdzie zło nabiera nowego znaczenia…
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2022-05-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 403
Język oryginału: polski
Chciałabym polecić wam książkę bardzo niezwykłą i zaskakującą, która jest jak ożywczy powiew na rynku wydawniczym. Nie jest to typowe fantasy, gdyż w tej lekturze gatunki się mieszają i znajdziemy w niej również coś z thrillera oraz kryminału.
Bohater tej powieści prowadził ustabilizowany tryb życia i był zadowolony. Miał świetne mieszkanie, pracę, cudowną kobietę oraz kota. Jednak pewnego dnia, nagle wszystko wywraca się do góry nogami. Agnieszka znika bez śladu, a śledztwo policji nie przyniosło żadnego efektu. Zdeterminowany i nie tracący nadziei bierze sprawy w swoje ręce i zaczyna poszukiwania na własną rękę.
Co się stało z Agą? Czy rozpłynęła się w powietrzu? Do czego posunie się bohater, by odzyskać ukochaną i kto mu będzie w tym usilnie pomagał? Czym tak naprawdę jest nocne miasto?
Przyznaje się wam szczerze, że jeszcze takiej specyficznej a zarazem wciągającej i szokującej pozycji to chyba nie czytałam. Przewracając kolejne stronice, aż szerzej otwierałam zdumione oczy, zastanawiając się, czym ta historia jeszcze mnie zaskoczy.
Pióro autora wpasowało się w moje gusta, a dzięki plastycznemu i lekkiemu stylowi, czytało mi się książkę naprawdę szybko, chociaż niektóre opisy były dla mnie lekko przydługie.
Kreacja postaci jest świetna, ale wciąż zastanawia mnie fakt dlaczego pisarz nie zdradził nam imienia mężczyzny, który jest narratorem. Jednak potrafiłam utożsamić się i wczuć w jego emocje oraz kibicować mu w jego działaniach.
Ciekawie poprowadzona i dynamiczna fabuła trzymała w napięciu do samego końca, a finalne karty. Radzę wam, przygotujcie się, bo to dopiero będzie jazda w nieznane i nie będziecie wiedzieć czy to co widzicie jest tylko złudzeniem a może rzeczywistością.
Bądźcie pewni, że jeśli sięgniecie po tę lekturę to staniecie się jej niewolnikami. Nie odłożycie jej na bok, gdyż jest tu wiele tajemnic, bulwersujące intrygi, niecodzienne postaci, piętrzące się kłopoty i mroczny, czasem wręcz przerażające klimat, który pobudza zmysły i wywołuje totalny chaos, iż nie wiemy co myśleć.
Żeby odnaleźć sens fabuły trzeba wnikliwie się w niej zagłębić, otworzyć umysł na to co nieznane. Zagadkowe i niezwykle miejsce jakim jest nocne miasto istnieje na pograniczu jawy i snu, a to co niemożliwe tam jest codziennością.
Myślę, że wciągnie was wykreowany świat przez Piotra Cieleckiego i pozwoli miło spędzić czas. Mi powieść na długo utkwiła w głowie i wciąż rozważam zagadnienia, które poruszył autor.
Uważam, iż jest to wartościowa książka, którą powinniście koniecznie przeczytać, tylko otwórzcie swe umysły, a będzie to niezapomniana przygoda.
Genialna, po prostu genialna w swojej złożoności historia, która wciąga jak narkotyk. Wciąga w otchłań mrocznej wersji siebie, by odnaleźć to co dawno zostało utracone, a może raczej zakopane w czeluściach świadomości. Musisz poznać siebie by ratować kogoś kogo kochasz. Ale nie ma innego wyjścia jak przenieść się do Nocnego Miasta, do świata, w którym rządzi zło, do miejsca, w którym nie ma logiki, musisz działać instynktownie i polegać na kocie... Tak, kot ma tu ogromne znaczenie i sporą robotę do wykonania.
Jesteś gotowy by śnić, ale nie śnić? Na ile twoja racjonalna natura jest w stanie odpuścić by uratować kogoś na kim bardzo Ci zależy? Komu zaufać, a kto cię wykorzystuje?
"Nocne miasto" wbiło mnie w fotel. Książka wciągnęła tak, że i mi się co nieco śniło, szukałam rozwiązania razem z głównym bohaterem. Ale takie są uroki książek, które mają swój klimat, które wymagają od czytelnika skupienia uwagi na szczegółach, bo te okazują się być niezbędne do złożenia układanki.
Wszystko działo się szybko i choć świat pozbawiony był logiki to nie było problemu w odnalezieniu się w nim, a wręcz przeciwnie, im dalej tym jaśniej. Choć klimat pozostawał w mrocznej oprawie to muszę zwrócić uwagę na dialogi, które momentami rozbawiały, były spójne i ciekawe. Tu wszystko było na swoim miejscu, a autor sprawnie kierował mną między jawą a snem.
Jeśli lubisz książki, które są nieszablonowe, mroczne i tajemnicze, a do tego zaskakujące to musisz sięgnąć po tę pozycję. Emocje gwarantowane!
Właśnie skończyłem. Niem wiem nawet co o tym napisać. Dawno nie czytałem czegoś tak dobrego, złożonego i wciągającego zarazem. Ktoś napisał, że to taniec Beksińskiego z Freudem i to stwierdzenie w punkt.
Oby więcej takich książek!
ON.
Miał wszystko.
Dobrą pracę, nowe mieszkanie, kota i kochającą kobietę.
Wystarczył jeden poranek, aby wszystko runęło.
ONA.
Zniknęła.
Bez pożegnania, bez wyjaśnienia, bez śladu.
ON.
Musi ją znaleźć.
Ale żeby to zrobić potrzebuje zapomnieć o wszystkim co racjonalne i wkroczyć do świata bez logiki, gdzie zło nabiera nowego znaczenia.
Tak jak KOT.
I jego miau...
W NOCNYM MIEŚCIE.
Witamy.
To, co tutaj się zadziało, to był niesamowity matrix w najlepszym wydaniu. Chociaż zaczyna się zwyczajnie, zaręczam, że zwyczajnie nie będzie.
Autor stworzył bowiem świat, gdzie poplątanie z pomieszaniem tańczą mrocznego kankana, by na koniec zaskoczyć takim szpagatem, jakiego nie spodziewa się nikt.
I choć wydaje się, że nic tu nie ma sensu, to ten sens jednak jest.
Tak jak i Kot.
Wybitnie wyjątkowy.
Dlatego z ogromną przyjemnością zabieram Was ze sobą na karty tej niebanalnej i oryginalnej historii, która sprawi, że Wasz dzień już nigdy nie będzie taki, jak był wcześniej.
Dziwny sen o korkach ulicznych, pytanie "ile miałby pan lat, gdyby nie wiedział pan, ile ma lat?" zadane przez nieznanego rozmówcę, czy niespodziewana prośba ojca o spotkanie, ojca, który nie kontaktowałem się z synem od wielu lat, to zaledwie preludium do dziwnych zdarzeń, które spadły na pewnego młodego człowieka i które miały na niego bardzo duży wpływ. Gdyby ktoś wcześniejsze zadał mu pytanie, kim jest, z pewnością odpowiedziałby, że szczęśliwym człowiekiem. Spełniał się zawodowo, był zakochany, wspólnie z żoną Agnieszką urządzali swoje nowe mieszkanie, mieli kota i kota na punkcie kota. Właśnie takie życie go satysfakcjonowało i przypuszczalnie niewiele chciałby w nim zmienić. Tak było do pewnego poranka, w którym odkrył, że Agnieszka zniknęła. Policja w tym przypadku okazała się mało pomocna, więc nie miał innego wyjścia jak na własną rękę rozpocząć poszukiwania zaginionej.
On, człowiek do bólu racjonalny, chcąc odzyskać Agnieszkę, musi uwierzyć w rzecz, których nie da się w żaden logiczny sposób wytłumaczyć i zmierzyć się z siłami, które nam najprościej jest sklasyfikować jako nadprzyrodzone.
***
"Nocne miasto" zabiera nas w miejsce, które funkcjonuje na pograniczu jawy i snu. Bezimienny główny bohater, chcąc odnaleźć Agnieszkę, kobietę, która jest zarówno jego żoną, jak i przyjaciółką, musi zmierzyć się ze swoją przeszłością, nauczyć się ufać ludziom i zaakceptować fakt, że nie zawsze to, czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć, czy w sposób racjonalnym wytłumaczyć, nie ma prawa bytu.
Jest to powieść z gatunku #Urbanfantasy z elementami thrillera, w której może zdarzyć się absolutnie wszystko. Każdy, kto sięgnie po tę książkę, musi mieć świadomość tego, że zmieni ona zupełnie jego sposób postrzegania rzeczywistości, a zło nabierze dla niego nowego, bardziej mrocznego charakteru.
"Nocne miasto", to książka, która wciąga czytelnika w wir szybko zmieniających się zdarzeń. Jest ponura, wręcz posępna, bywa brutalna, choć potrafi nas także rozbawić, ale przede wszystkim jest nieprzewidywalna i to powoduje, że nie można się od niej oderwać, a później o niej zapomnieć.
Do mnie książka Piotra Cieleckiego trafiła dzięki Asia Gębicz, za co jej bardzo dziękuję. Powieść "Nocne miasto", czyli połączenie fantasy z dreszczowcem i elementami kryminału wstrzeliła się w mój czytelniczy gust i z przyjemnością polecam Wam tę pozycję.
Cóż to była za przejażdżka między jawą a snem! Nasz bohater ma poukładane życie, wspaniałą dziewczynę i kota. Gdy nagle pewnego dnia wszystko wali mu się na głowę. Agnieszka w drodze do pracy zaginęła... Policja jest bezradna, więc postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i w desperacji sięga po nieracjonalne, niekonwencjonalne sposoby poszukiwań. Z pomocą nowo poznanej dziewczyny Tris, nocami odbywa przedziwne wyprawy, do mrocznego miejsca... Czy odnajdzie Agnieszkę? Czym jest tajemnicze tytułowe Nocne miasto?
Ta książka to niezły miszmasz gatunkowy, który mnie urzekł. Mroczne urban fantasy z elementami ezoteryki i thrillera. Nie brakuje tu humoru okraszonego ironią.
Autor ma lekkie pióro, przez tę książkę się płynie. Jest przewrotna, pokręcona, z zaskakującymi zwrotami akcji. Intryga jest sprawnie skonstruowana, trzyma w napięciu. A zakończenie? Wow! Co tu się odwaliło! Tu demony przeszłości budzą się w teraźniejszości i mogą mieć wpływ na przyszłość.
Skłania do refleksji filozoficznych. Obraz znanej rzeczywistości zachwieje się Wam w posadach. Będziecie się zastanawiać czy życie nie jest snem? Zapewniam Was, że po tej książce inaczej spojrzycie na koty i ich miauczenie nie będzie brzmiało już tak samo.
Bawiłam się przy niej świetnie. Polecam wszystkim tym, którzy lubią nietuzinkowe, odjechane historie.
Świat seksu i relacji męsko-damskich widziany oczami mężczyzny, który sądzi, że przeżył już wszystko. Uwielbiałem kobiety i gdyby zniknęły ze świata...
Przeczytane:2022-09-22, Ocena: 4, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, 52 książki 2022, 26 książek 2022, 12 książek 2022, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2022,
W książce Piotra Cieleckiego znajdziemy totalną mieszankę gatunków, w której każdego coś zaintryguje. Począwszy od romansu, poprzez kryminał, thriller i na fantastyce skończywszy. Jest to bardzo intrygujące połączenie, które daje ciekawy efekt.
Mężczyzna, który wiedzie szczęśliwe życie pewnego dnia budzi się i okazuje się, że jego narzeczona Agnieszka została porwana. Jednak policyjne śledztwo prowadzi do wniosków, że kobieta sama wsiadła z nieznajomym do samochodu, co nie mogło być porwaniem, dlatego on sam postanawia rozpocząć poszukiwania na własną rękę. Wtedy też wszystko się zaczyna, nic nie jest takim jakim być się wydawało, a wiele rzeczy odkrywa swoje drugie dno.
Intrygującym jest fakt, że autor nie zdradził nam imienia głównego bohatera z perspektywy którego poznajemy całą historię. Osobiście nieco tego drobnego szczegółu w postaci imienia mężczyzny, którego spotkało tak wiele brakowało.
W książce pojawia się dość sporo elementów nadprzyrodzonych, z gatunku fantasy, która niestety nie należy do moich ulubionych. Niemniej jednak zostały tak umiejętnie wkomponowane w całość, że mogę śmiało stwierdzić, iż jest to książka dla tych, którzy do gatunku fantasy dopiero będą się przekonywać. Ja dzięki takim pozycjom sięgam po nie coraz częściej.
Nie chcę wstawiać tu spoilerów, ale mi niestety postać kota nieco przeszkadzała. Chyba jestem jednak osobą, która woli szeroką linia oddzielenie życia ludzi od zwierząt i ten element w literaturze jednak mi przeszkadza za każdym razem gdy się z nim spotykam.
Ta historia jest wielobarwna i potrafi niejednokrotnie zaskoczyć, a w momencie gdy wydaje nam się, że wszystko już wiemy, wszystko jest jasne i nic nas nie może zaskoczyć, to dostajemy kolejną bombę, a to lubi chyba każdy podczas czytania.
Dlatego właśnie ja, mimo pewnych mankamentów, które nie do końca przypadły mi do gustu, szczerze polecam ten tytuł, gdyż myślę że znajdzie on szerokie grono odbiorców, którzy naprawdę go pokochają. A ja mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała okazję sięgnąć po inne tytuły autora!