Niezwykłe władczynie Wschodu
Małgorzata Król

W świecie rządzonym przez mężczyzn potrafiły odnaleźć swoje miejsce. Uznawane za płeć słabszą potrafiły pokazać swoją siłę i odnieść niekwestionowane sukcesy. Były zdecydowane i bezlitosne. Skutecznie likwidowały przeszkody, które stały im na drodze do uzyskania obranego celu. Jednocześnie potrafiły zatroszczyć się o poddanych, wspierać rozwój kultury i prowadzić działalność intelektualną. Tym razem mogliśmy poznać bliższej m.in. Roksolanę, żonę Sulejmana Wspaniałego; sułtankę Razię, królową Szirin, Al.-Kahinę, królową Berberów; Arwę Al.-Sulajhi, królową Jamenu.
Na lekcjach historii dość często powtarzane jest błędne przekonanie jakoby we wcześniejszych wiekach dzierżenie władzy było wyłącznie domeną mężczyzn... I niby dlatego wielką historię pisali wyłącznie mężczyźni... A kobiety? Kobiety były raczej ,,przedmiotem'' niż ,,podmiotem''. Okazuje się, że niekoniecznie była to prawda a odsetek kobiet, które rządziły wcale nie był marginalny. Co zaskakujące, nawet w świecie islamu były kobiety, które odważyły się sięgnąć po władzę...
W Niezwykłych władczyniach Wschodu autorka zaprezentowała kilka niezwykłych sylwetek kobiet, które nie bały się sięgnąć po najwyższe zaszczyty. Ich niezwykłe losy na pierwszy rzut oka mogą wydawać się fikcją... A jednak to prawda... Bohaterki, których życiorysy poznaliśmy dzięki tej książce były ludźmi, z krwi i kości. I pomimo niesprzyjających okoliczności potrafiły zawalczyć o siebie i swoje miejsce na świecie...
 W tej arcyciekawej książce dane nam było poznać bohaterki, o których być może w większości usłyszeliśmy po raz pierwszy. Ten dobór postaci, które zostały nam zaprezentowane sprawił, że niniejsza lekturę czyta się z najwyższą przyjemnością. I niejednokrotnie ze zdziwieniem. A czasami podziwem. Dzięki Niezwykłym władczyniom Wschodu możemy poszerzyć swoją wiedze na temat świata, który nas otacza i historii naszego globu. Serdecznie polecam tę niewielką objętościowo lekturę. Warto poświęcić jej trochę czasu.