NOWA KSIĄŻKA AUTORKI DYLOGII TANIEC ZŁODZIEI. NIEBEZPIECZNE ELFY. MROCZNE TAJEMNICE. WCIĄGAJĄCA HISTORIA MIŁOSNA.
Po śmierci rodziców siostry Keats próbują ułożyć sobie życie w niewielkim, spokojnym miasteczku Bowskeep. Kiedy Bristol otrzymuje list od ,,ciotki", o której istnieniu nigdy nie słyszała, a która obiecuje jej pomoc, dziewczyna niechętnie przystaje na spotkanie. Dowiaduje się na nim, że żyje w kłamstwie. Jej rodzina nie jest taka, jakby się zdawało, tata być może nie zginął, a został porwany przez przerażające istoty do innego wymiaru, z którego pochodzi.
Bristol pragnąc ocalić ojca i odkryć całą prawdę, wyrusza do krainy bogów, elfów i potworów. Zostaje wciągnięta w niebezpieczny świat magii i intryg, w którym zawiera zagrażający jej życiu układ z władcą elfów. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jej rodzice ukrywali się właśnie przed nim. Nie wie również, że Tyghan pragnie odnaleźć jej ojca - żywego lub martwego - tak samo desperacko jak i ona.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-11-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 560
Tytuł oryginału: The Courting of Bristol Keats
"Niezwykłe przypadki Bristol Keats" jest faktycznie niezwykłym przypadkiem. W świecie literatury romantasy ma się wyśmienicie i ja również chętnie po nie sięgam. Wracając jednak do książki, o której mowa, to jest to historia nierówna, choć bardzo interesująca.
Poznajemy trzy siostry, które po śmierci rodziców próbują jakoś ułożyć sobie życie. Bristol dostaje list od krewnej, o której nigdy nie słyszała. Waha się z decyzją, czy powinna spotkać się z kobietą. I w zasadzie ma ogromną rację, ponieważ to spotkanie odmieni jej dotychczasowe życie. Od tego momentu jesteśmy świadkami przewrotu w życiu sióstr Keats, a przede wszystkim Bristol, która to jest główną bohaterką (jak sam tytuł wskazuje).
Jak się okazuje świat sióstr był stworzony na kłamstwach. Rodzinne tajemnice, dziwne zachowania, które na pierwszy rzut oka były nieznaczące, nagle mają swoje wyjaśnienie. Bristol Keats poznaje mieszkańców świata elfów i bogów oraz zostaje wciągnięta w intrygi, od których nie ma już ucieczki.
Historia rodziny Keats jest naprawdę ciekawie przedstawiona i na szczęście była dawkowana w trakcie lektury. Bristol to w mojej ocenie postać nierówna, choć ma potencjał na silną, niezależną bohaterkę, ale coś czuję, że to może dopiero nastąpić w kolejnym tomie. Młoda dziewczyna jest postawiona przed trudnymi wyborami, które mają swoją cenę. Opuszczenie rodziny, walka o zapewnienie siostrom godnego życia bez braku funduszy ma wpływ na Bristol i czyny, których się podejmuje.
Tyghan jako tymczasowy król i oczywiście totalnie przystojny mężczyzna skrada serce czytelniczki. Na początku ocieka tajemnicą, złem, grzechem, więc mamy do czynienia z motywem enemies to lovers. Relacja głównych bohaterów buduje się stopniowo, choć nie bez przeszkód.
"Niezwykłe przypadki Bristol Keats" to książka, w której stworzony świat nie należy do tych skomplikowanych. Styl Mary E. Pearson jest lekki i przyjemny w odbiorze, choć w samej fabule nie brakuje słabszych elementów. Zdarzyło się kilka przeskoków w relacjach między bohaterami, że nie załapałam dlaczego tak szybko to się stało. Brakowało mi pewnych wyjaśnień, na które, mam nadzieję, autorka pokusi się w następnym tomie. Książka ta jest dobra, angażująca i przede wszystkim ma sprawiać, że czas z nią spędzony będzie przyjemny. Tak było. Chętnie sięgnę po drugi tom.
🗝 ”𝓝𝓲𝓮𝔃𝔀𝔂𝓴ł𝓮 𝓹𝓻𝔃𝔂𝓹𝓪𝓭𝓴𝓲 𝓑𝓻𝓲𝓼𝓽𝓸𝓵 𝓚𝓮𝓪𝓽𝓼” 𝓜𝓪𝓻𝔂 𝓔. 𝓟𝓮𝓪𝓻𝓼𝓸𝓷 🗝
Niebezpieczne elfy. Mroczne tajemnice. Wciągająca historia miłosna.
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
„Niezwykłe przypadki Bristol Keats” już od pierwszego kontaktu z czytelnikiem zachwyca przepięknym wydaniem w twardej oprawie i barwionymi brzegami! 🥰 Okładkowe sroki będą zachwycone 📚 A oceniając samą fabułę, ja muszę przyznać, że jestem zadowolona z lektury 💫
🗝 Bristol Keats po śmierci rodziców przejęła ich rolę i stara się zrobić wszystko, by jej siostra miała dobre życie. Jednak ciężko sobie z tym radzi. Kiedy Bristol otrzymuje list od „ciotki”, o której istnieniu nigdy nie słyszała, a która obiecuje jej pomoc, dziewczyna niechętnie przystaje na spotkanie. Dowiaduje się na nim, że żyje w kłamstwie. Jej rodzina nie jest taka, jakby się zdawało, tata być może nie zginął, a został porwany przez przerażające istoty do innego wymiaru, z którego pochodzi. Bristol wkracza w świat elfów i wplątuje się w pewien układ z władcą elfów, który nie jest tym za kogo się podaje… 🗝
Mary E. Pearson stworzyła niezwykły świat fantasy, który różni się od tych, które już powstały. Świat pełny tajemnic, elfów, niebezpiecznych wydarzeń i wielowymiarowych bohaterów. Główna bohaterka - Bristol imponowała mi swoją postawą. Za wszelką cenę starała się zapewnić dobre życie siostrze, była niezwykle zdeterminowana i chętna do działania. Pragnęła odkryć dlaczego rodzicie nie powiedzieli im całej prawdy i pomimo niebezpieczeństwa wdała się w układ z Tyghanem, który był wobec niej oschły i bezwzględny.
„Niezwykłe przypadki Bristol Keats” dostarcza tyle emocji, że ciężko jest ją odłożyć. Tyle jest w niej napięcia, tyle nieprzewidywalnych sytuacji, tyle wartkiej akcji, że oderwanie się od tej książki niemalże graniczyło z cudem! Jestem pełna podziwu dla autorki za opisywanie takich wydarzeń, które sprawiały, że czytałam tą powieść z zapartym tchem. Na ich kartach jest niesamowicie wiele sytuacji, które sprawiały, że serce zaczynało mi bić w niemożliwie szybkim tempie, że ciężko było o złapanie choć odrobiny tchu od akcji, która chwilami pędziła jak szalona. Odkrycie, które pojawiło się w tej książce, bardzo mnie zaskoczyło. Nigdy bym nie wpadła na taki scenariusz wydarzeń.
Kolejną urzekającą rzeczą w tej książce jest jej klimat i nie chodzi mi tylko i wyłącznie o bardzo interesująco przedstawiony magiczny świat elfów, fae i innych potworów, ale o pewnego rodzaju atmosferę grozy i niepokoju, która nie odstępowała mnie na krok podczas czytania.
„Niezwykłe przypadki Bristol Keats” to kawał dobrej powieści fantastycznej, która wciąga od pierwszej strony. 💫 Lekki styl pisania autorki sprawia, że czytanie tej historii było istną przyjemnością. Krok po kroku odkrywamy tajemnice z Bristol, bez pośpiechu możemy w pełni skupić się na fabule. 🗝
Kolejna piękna pozycja z malowanymi brzegami w mojej biblioteczce. Jednak nie tylko tym mnie urzekła. Lubię romantasty i te wszystkie magiczne stworzenia, a tutaj ich nie brakuje. Choć mój zachwyt był zachwiany, skakał jak temperatura przy chorobie, to mimo wszystko odbiór tej książki był pozytywny.Opis mnie mocno zaintrygował i zaciekawił. Mamy śmierć rodziców, którzy możliwe, że wcale nie zginęli. Mamy siostry Keats, które żyją w kłamstwie i niedługo mają dowiedzieć się niesamowitych i zarazem przerażających rzeczy, które odmienią ich życie. Mamy poszukiwanie swojego miejsca na ziemi. Mamy inny wymiar, gdzie żyją smoki, elfy i tym podobne stworzenia. Autorka wplotła również wątek miłosny w fabułę, który może mnie nie złapał za serce, ale też nie był zły. Wiele kłamstw i tajemnic przewijało się przez książkę, co nadawało smaku tej pozycji.Świat został bardzo dobrze wykreowany przez autorkę. Główna bohaterka odznacza się ciekawą osobowością i w sumie ona wywarła na mnie największe wrażenie. Inni bohaterowie już niestety nie rzucili mnie na kolana. Czasami nawet mnie denerwowali. Akcja tej książki rozwija się powoli, dla mnie to na plus. Dużo jest krótkich rozdziałów z perspektywy różnych bohaterów. To troszkę miesza w głowie. Wiele wątków było bardzo ciekawych i chciałoby się poczytać o nich więcej, ale autorka niestety nie rozwinęła ich wystarczająco. Szkoda, bo miały potencjał. Jednak nie można mieć wszystkiego.Książka jest większych gabarytów, ale czyta się szybko. Podobała mi się, ale też było wiele rzeczy, które nie przemówiły do mnie. Hm,tak czy inaczej polecam, bo nie jest zła. Na pewno potrafi zaciekawić czytelnika i wygląd zewnętrzny przyciąga. Wiele można jej też wybaczyć.
Księżniczka Lia jest pierwszą córką domu Morrighanów, królestwa przesiąkniętego tradycją, poczuciem obowiązku i opowieściami o minionym świecie. W dniu...
Lia i Rafe, przetrzymywani w barbarzyńskim królestwie Vendy, mają niewielkie szanse na ucieczkę. Kaden, niedoszły zabójca Lii, z całych sił...
Przeczytane:2024-12-06, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
Główną bohaterką "Niezwykłych przypadków Bristol Keats" jest Bristol, jedna z sióstr Keats, która myśli, że jest całkiem zwyczajną dziewczyną, śmiertelniczką. I nic nie wskazuje na to, aby nią nie była. Niczym się nie wyróżnia, niczego nadzwyczajnego nie potrafi. Oprócz tego, że sprawnie porusza się po mieście rozwożąc pizzę. Po śmierci rodziców Bristol wraz z siostrami stara się wieść zwyczajne życie w niewielkim miasteczku. Wszystko zmienia się, gdy otrzymuje list od nieznanej wcześniej ciotki. Wbrew początkowej niechęci postanawia spotkać się z tajemniczą nadawczynią, co (nie tak od razu oczywiście) prowadzi do szokujących odkryć. Ojciec Bristol może wciąż żyć, a jego los jest związany z mrocznym światem elfów. Zdeterminowana, by ocalić ojca, dziewczyna zawiera pakt z królem elfów i wkracza do Elphame, krainy magii i niezwykłych istot, gdzie musi zmierzyć się z niebezpiecznymi układami i nieoczekiwanymi sojusznikami.
Autorka stworzyła szczegółowy i intrygujący świat. Magia jest w nim wszechobecna, a polityczne napięcia pomiędzy jego mieszkańcami, konflikty między rasami, ukryte motywy bohaterów oraz zawiłe relacje między[ludzkie] (nie wszystkie istoty są tam ludźmi) budują wielowarstwowy obraz, który chce się odkrywać. Świat jest rozbudowany i nie wszystkie jego aspekty zostały szczegółowo wyjaśnione w pierwszym tomie, dlatego pozostawiają pole do eksploracji w kolejnych częściach. Bohaterowie też na plus. Bristol jest pełna determinacji i odwagi, choć nie brakuje jej wątpliwości i słabości, co czyni ją bardziej ludzką i wiarygodną. Przez całą powieść jej postać ewoluuje. Początkowo niepewna i zagubiona w nowej rzeczywistości, z czasem staje się świadomą swoich możliwości osobą, gotową zmierzyć się z każdą przeciwnością. Jej relacja z królem elfów Tyghanem rozwija się w naturalny sposób i raczej powoli, pod względem emocjonalnym jest jednak bardzo intensywna. Czuć chemię, a atmosfera między bohaterami ze strony na stronę staje się coraz bardziej gęsta. Tyghan na początku wydaje się chłodnym i nieprzystępnym władcą, stopniowo jednak odsłania swoje motywacje i wrażliwość. Jest skomplikowaną osobowością, ale łatwo go polubić. Trochę bardziej działa na nerwy Bristol, bo nie wszystkie jej decyzje wydają się przemyślane, działa czasem impulsywnie, ale mimo to szybko można obdarzyć ją sympatią.
W moim odczuciu akcja jest wartka i nie pozwala się nudzić. Rozdziały są krótkie, co nadaje tej opowieści dynamiki. Elementy akcji są zrównoważone z bardziej dramatycznymi momentami, w których Bristol odkrywa najpierw kłamstwa, którymi była karmiona przez całe życie, później prawdę o swoim pochodzeniu i rodzinie. Wątki polityczne, układy z elfami, odkrywanie zasad magii w Elphame i odkrywanie przez Bristol prawdy o sobie i swojej rodzinie tworzą wyjątkowo ciekawą mieszankę, która mnie osobiście porwała. Ciekawym urozmaiceniem jest w powieści wątek uniwersytetu, gdzie Bristol próbuje odkryć swoje moce i gdzie trenuje. To nie tylko urozmaicenie, ale też istotny wkład w poznanie budowy świata i zasad, które nim rządzą. Trochę jednak spowalnia to akcję. Wątki te są oczywiście równoważone przez bardziej intensywne momenty pełne napięcia i emocji, więc nudą nie wieje. Autorka posługuje się przystępnym językiem, który pozwala łatwo wczuć się w przedstawioną historię. Opisy świata, bohaterów i magicznych wydarzeń są barwne i sugestywne. Sceny romantyczne zostały napisane z wyczuciem i subtelnością. Finał pierwszego tomu pozostawia wiele wątków otwartych, a to sprawia, że jestem bardzo ciekawa kontynuacji. Ten tom zostawia nas z pytaniami o przyszłość Bristol, jej relacje z Tyghanem i dalsze losy jej rodziny. Mnie się podobało, bardzo czekam na kolejną część i polecam!