Druga część emocjonującej trylogii, pełnej przemyślnych intryg i manipulacji! Czasem, żeby obronić to, co najcenniejsze, trzeba posunąć się do zdrady. Większość dziewcząt marzy o królewskim ślubie, o pięknej sukni i balu do świtu. Dla Kestrel jednak ślub oznacza życie w klatce, którą sama zbudowała. Obawia się wyznać Arinowi prawdę o zaręczynach: że zgodziła się na małżeństwo z księciem pod warunkiem, że Arin odzyska wolność. Bo czy może mu ufać? I czy może w ogóle ufać samej sobie? Jest przecież mistrzynią iluzji jako szpieg na królewskim dworze. Jeśli prawda wyjdzie na jaw, jej własny kraj ogłosi ją zdrajczynią. Nie może jednak zrezygnować z podjęcia próby zmiany swojego bezwzględnego świata, co doprowadzi ją do szokującego sekretu. Jak wysoka może być cena niebezpiecznych kłamstw i niegodnych zaufania sojuszy?
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2016-03-17
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 408
Tłumaczenie: Joanna Wasilewska
Ilustracje:Norbert Młyńczak
Tym razem autorka zabiera czytelnika na cesarski dwór, gdzie dobrze jest mieć blisko siebie przyjaciół, a wrogów jeszcze bliżej. Tu tajemnie, kłamstwa, spiski, szantaże, manipulacje to chleb powszedni, zaś zaufanie stanowi towar deficytowy. I mimo, że dziewczynie nie brakuje inteligencji, sprytu i przebiegłości, to trafia na godnych siebie przeciwników, a to sprawia, że gra pozorów staje się prawdziwą ucztą.
Kestrel szybko przekonuje się, że musi mieć oczy szeroko otwarte, nadstawiać ucho i ważyć słowa, bo choć pole bitwy przeniosło się na salony i uległ rodzaj używanej broni, to rozgrywka trwa nadal. Polityka rządzi się swoimi prawami i nie zawsze dobro jednostki idzie w zgodzie z interesem państwa. A kiedy stawka jest wysoka przyjęta strategia, informacje i znajomość słabych punków wroga mogą nie tylko zdecydować o zwycięstwie czy klęsce, ale również o życiu i śmierci. Cieszę się, że pisarce nie zabrakło pomysłów na skomplikowanie oraz urozmaicenie życia bohaterów. Finał zaskakuje i wprawia w osłupienie, ale również podczas biegu fabuły dochodzi do zwrotów akcji i nieprzewidzianych wypadków. W nowym rozdaniu, które miało być najlepszym antidotum na zażegnanie konfliktu, więcej niż jeden gracz rozdaje karty, a wielu chowa asy w rękawie. Dzięki temu gra staje się bardziej wyrafinowana, dramatyczna, nieprzewidywalna i niebezpieczna, a czytelnik staje się widzem w teatrze intryg, pozorów i kłamstw. W moim odczuciu „Zdrada” jest lepsza od swojej poprzedniczki, gdyż bohaterowie nie tylko świetnie sprawdzają się w swoich rolach i nie brakuję im charakteru, ale również kierują nimi różne intencje i cele. Tym razem w napisanym przez autorkę równaniu jest więcej zmiennych i niewiadomych, a to powoduje, że do samego końca wynik działania nie jest przesądzony. Nie brakuje również uczuć i wątku miłosnego, który mimo że tli się gdzieś w kuluarach, to dodaje powieści subtelnej pikanterii. Marie Rutkoski wie jak zrobić na czytelniku wrażenie i przykuć go do książki. Wystarczy kilka strony by popłynął na falach powieści i rozbił się o drugi brzeg. Pisarka sprytnie nim manipuluje podrzucając strzępy informacji i zmuszając do snucia teorii co do dalszego przebiegu wydarzeń, by samym zakończeniem wbić go w fotel i pozostawić z rozdartym sercem oraz mnóstwem pytań bez odpowiedzi. Jeżeli szukacie lektury, niesztampowej opartej na ciekawym pomyśle, okraszonej emocjami oraz wzbogaconej postaciami z charakterem i nie straszne wam dworskie intrygi, nieczyste zagrania, trudne decyzje i miłość, która nie powinna się zdarzyć, to seria „Niezwyciężona” jest właśnie dla was. Gorąco polecam.„Logika jest grą, przypomniała sobie głos ojca. Zobaczymy, jak dobrze w nią grasz.” str. 235
Kontynuacja losów Kestrel - córki Valoriańskiego generała Trajana, i Arina - Herrańskiego gubernatora, których poznaliśmy w Niezwyciężonej. Pojedynek. Wydarzenia sprzed miesiąca... po długich przygotowaniach przez Arina i jego ludzi w państwie wybucha rebelia, która kończy się dekretem pozwalającym Herrańczykom zachować własny rząd - jednak pod jurysdykcją cesarza, który nakłada na kraj bardzo wysokie podatki. Tak naprawdę, to młoda Valorianka – Kestrel ofiarowała (wynegocjowała) wolność krajowi Arina, tym samym uratowała mężczyznę i jego Herrańskich pobratymców przed śmiercią. W skutek tego Kestrel została narzeczoną księcia Vereksa, następcy imperialnego tronu, a także przyszłą cesarzową. Została również pośredniczką miedzy imperium a niezależnym Herranem. Jednak Arin nie wiedział, że Kestrel kupiła jego wolność kilkoma słowami, i że zapłaciła za nią obietnicą poślubienia księcia przez co przekreśliła związek z młodym Herrańczykiem. Natomiast sam cesarz ma wobec Herranu własne plany.
„Chciałem poczuć się wolny, powiedział Arin jeszcze w Herranie. Kestrel zaczerpnęła głęboko w płuca mroźnego powietrza. Smakowało wolnością i poczuła się wolna. Smakowało życiem i poczuła się żywa.” str. 161
Zdrada to drugi tom serii Niezwyciężona. Książka spełniła moje oczekiwania i wydaje mi się, że jest napisana równie dobrze jak pierwsza cześć, o ile nie lepiej. Mogłoby się wydawać, że będzie nudno bowiem większość scen została przedstawiona w pałacu cesarza, ale uwierzcie mi, że autorka postarała się i pokazała, że w tak niewielkiej przestrzeni może bardzo wiele się zdarzyć. Bohaterowie są dokładnie wykreowani. Kestrel potrafi jak nikt inny ukryć swoje emocje, jeżeli sytuacja tego wymaga, to potrafi zachować kamienną twarz i kłamać tak, aby wybronić to co uważa za słuszne. Książka napisana jest z perspektywy obojga bohaterów. Uwielbiam ten zabieg stosowany przez autorki, ponieważ pozwala lepiej dostrzec emocje bohaterów, które nimi targają w danej chwili. Okładka jest wykonana w podobnym stylu jak przy pierwszym tomie, jednak mnie osobiście oprawa graficzna drugiej publikacji bardziej się podoba.
„Była drapieżna jak ptak, którego imię nosiła. Pustułka – smukła bestia o ostrych szponach, która nie znosi niewoli.” str. 57
Początkowe rozdziały są lekkim przypomnieniem tego co było w pierwszy tomie, jednak niewiele tego jest. Dlatego sądzę, że jeżeli ktoś chce poznać losy Kestrel i Arina, to niech zacznie od pierwszego tomu, bo tam również wiele się działo. Obie książki całkowicie absorbują uwagę czytelnika, bowiem fabuła nie jest oklepana, do tego wywołuje cały szereg emocji.
W tej książce drobne dworskie intrygi, donosy czy sojusze są na porządku dziennym. Należy uważać komu co się mówi. Jak również trzeba mieć oczy dookoła głowy i być przygotowanym na wszystko. To niesamowicie wciągająca opowieść o zdradzie, odwadze, patriotyzmie, walce o pokój, miłość i honor. O poświęceniu dla dobra kochanej osoby. O determinacji w walce o wolność i dobro swojego kraju. Książka o dwóch państwach, które podzieliły między innymi poglądy polityczne, religijne, język oraz wygląd zewnętrzny ludzi.
Reasumując. Zdrada to również książka o zakazanej miłości, niemniej jednak nie znajdziecie tutaj gorącego romansu. Przez większą część powieści, czuć jak Kestrel i Arin mijają się w skutek niedomówień i sekretów, kiedy już sądziłam, że wszystko sobie wyjaśnią, i w końcu będą razem, to autorka znowu skomplikowała całą sytuację. Czy Kestrel i Arin zdołają pokonać wszystkie przeszkody stojące im na drodze do szczęścia? Tego dowiemy się w ostatnim tomie serii. Oczywiście nie spodziewałam się takiego zakończenia, jakie zafundowała autorka w Zdradzie. Niemniej jednak jest bardzo dobre, zaskakujące i przede wszystkim nawiązujące do kolejnego tomu, którego nie mogę się już doczekać. Polecam tę książkę osobą, które wcześniej miały możliwość zapoznania się z Pojedynkiem. Polecam.
Niezwyciężona po raz drugi.
Pamiętam oczekiwanie na pierwszą część trylogii Niezwyciężonej. To uczucie kiedy nie wiesz czego się spodziewać, czy będzie to hit czy kit, ogarnęło mnie do granic możliwości. I pamiętam siebie zaraz po przeczytaniu „Pojedynku” – skamieniałą, zawieszoną, zszokowaną. Marie Rutkoski zaskoczyła mnie wtedy tak bardzo pozytywnie, że nie dopuszczałam do świadomości, że mogłabym się rozczarować następną częścią. „Zdrada” to kolejne spotkanie z Kestrel i Arinem, które jest dojrzalsze, nieprzewidywalne i, choć nie wiem jak to możliwe, jeszcze lepsze niż poprzednie.
„Czasem myślisz, że bardzo czegoś potrzebujesz, a tak naprawdę powinieneś pozwolić temu odejść.”
Kestrel ma poślubić syna imperatora. Choć Arin nic nie wie o prawdziwych powodach, dla których Kestrel zgodziła się na ślub, przyjmuje zaproszenie na przyjęcie zaręczynowe. W stolicy spotyka się z Kestrel, jednak dziewczyna nie daje po sobie poznać, że wciąż jej serce należy do niego. Zamknięta za swoim murem odpycha mężczyznę. Choć jest narzeczoną syna cesarza, wciąż stara się pomóc Herrańczykom. To doprowadzi ją do zdrady nie tylko swojego ojca, imperatora i kraju, ale również do zdrady własnego serca.
„Usłyszała w jego głosie pytanie tylko dlatego, że całą duszą pragnęła być na nie odpowiedzią.”
Myślałam, że już lepiej się nie da, że już nie można bardziej, jednak Marie Rutkoski udowodniła, że można napisać kontynuację serii znacznie lepszą niż wstęp do niej. „Pojedynek” to książka przepełniona emocjami, jednak „Zdrada” to prawdziwy kocioł wrażeń, emocji, uczuć, który wrze od ciągle podkręcanej temperatury. Choć fabuła może wydawać się nieco wolniejsza, toczona głównie w pałacu imperatora, to akcje jakie mamy okazję poznawać doprowadzają do prawdziwego emocjonalnego tornada. Nieprzewidywane, nagłe zwroty akcji to coś, co każdy czytelnik kocha i czego nie brakuje w „Zdradzie”. Intrygi, podstępy również mają swoją rolę w całej fabule.
Poznajemy postać imperatora, który jest bezwzględnym manipulatorem. Autorka zadbała, by w naszym spotkaniu z imperatorem, gęsia skórka nie schodziła nam z ciała. Ten człowiek wywołuje przerażenie. Kestrel to osoba, która za wszelką cenę chce pomóc Arinowi, nie mówiąc mu o niczym. To ją prowadzi poniekąd do zguby. A Arin widzi to co chce widzieć, jednak klapki w końcu spadają mu z oczu. Czy nie za późno? Bohaterowie powieści są bardzo dobrze wykreowaniu, nie brakuje im niczego.
„Czasami podarunek jest sposobem na pokazanie innym, że ktoś należy do niego.”
„Zdrada” to książka, która pokazuje takie aspekty jak odwaga, honor, poświęcenie. Pisząc recenzję „Pojedynku” podkreśliłam, że nie znajdziemy gorącego i burzliwego romansu i dalej się tego trzymam. Kestrel i Arin to dwoje młodych ludzi, których łączy miłość, niezwykła więź, jednak w ich świecie ta miłość musi poczekać. Czy w ogóle ujrzy światło dzienne? Nie wiem, ale o tym zapewne przekonamy się w kolejnej, ostatniej już części trylogii „Niezwyciężonej”. Autorka zapewnia nas, że nastąpi kapitalny zwrot akcji, którego strasznie nie mogę się doczekać.
Polecam wszystkim czytelnikom „Zdradę”. To niezwykła powieść, w której znajdziecie wiele dobrego. Ciekawa, interesująca fabuła zabierze was do świata, w którym rządzi surowy imperator, a Kestrel i Arin muszą odnaleźć właściwą drogą do siebie nawzajem. Po cichu liczę na to, że im się to uda. Jeżeli jeszcze nie czytaliście pierwszej części, to również, z całego serca ją polecam. „Pojedynek” i „Zdrada” to książki, które powinni zagościć na waszych półkach i w waszych sercach.
Tak samo zajmująca pozycja jak pierwsza część i ogromnie żałuję, że trzecia część nie została wydana w języku polskim. Ciekawa od samego początku do końca. Można tu znaleźć masę akcji i emocji. To opowieść o poświęceniu w imię miłości. O tęsknocie i bardzo trudnych wyborach.Wszystko tu jest dokładnie zaplanowane , autorka naprawdę się popisała i z pewnością sięgnę po więcej jej pozycji.
Owszem, to lektura dla młodzieży ale to właśnie taka lektura napisana jest w prostym języku a co najważniejsze posiada ona świeżość . Książki takie nigdy nie są przwidywalne, dlatego między innymi nie potrafię odżałować trzeciej finalnej części.
polecam szczerze!
Nigdy nie mieli być razem. 17-letnia Kestrel, córka generała, prowadzi ekstrawaganckie życie i cieszy się wieloma przywilejami. Arin nie ma nic...
Przeczytane:2016-09-17, Ocena: 3, Przeczytałam,