Grudzień. Zamiast kolęd słychać doniesienia o tajemniczych morderstwach.
Para śledczych próbuje ustalić, czy po stolicy faktycznie krąży seryjny zabójca. Komu zależało na śmierci studentki, polityka, czy sędziego? Gdy w tle pojawia się wątek homoseksualny, sprawa komplikuje się jeszcze bardziej.
Kto tak naprawdę rozdaje karty, gdy przy stole siedzi rząd, Policja, a nawet Kościół? Kraj toczy gangrena układów, a korupcja ma się świetnie.
Ta historia mogła wydarzyć się naprawdę. Lepka, klejąca od mroku i zuchwałości... Brudna od tego, co w człowieku najniebezpieczniejsze - poczucia bezkarności.
Zło ma wiele imion, jedno z nich to Nienasycenie.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-11-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 276
Język oryginału: polski
Zapraszam wszystkich na znakomity kryminał pt. "Nienasycenie" autorstwa @czerwonaiczarna - Karoliny Kaczyńskiej-Piwko.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Imagine books
Były policjant na emeryturze Siwy, angażuje się w sprawę tajemniczych morderstw, wraz ze swoją partnerką zawodową, która czuje się winna śmierci jego żony Anny. Żona policjanta została brutalnie zamordowana oraz zgwałcona, a policja "ucięła łeb sprawie". Giną kolejni ludzie: studentka, polityk, sędzia, zostali oskalpowani z twarzy... Wszystko jeszcze bardziej się komplikuje, gdy w sprawie pojawia się wątek homoseksualny.
Kto okaże się mordercą? Czy Siwemu i Marzenie uda się rozwikłać serię morderstw? Co wspólnego mają te sprawy ze sobą? Kto będzie dyktować warunki tej niebezpiecznej gry, kiedy w sprawę są zamieszani najważniejsi ludzie w kraju, policja, a także Kościół? Jak bezwlędny okaże się Wódz, aby utrzymać władzę? Jaką tajemnicę kryje Korecki? Odpowiedzi zawarte są w lekturze 😉.
Książka odkrywa przed nami czym tak naprawdę jest polityka, jaką rolę pełni w niej Kościół oraz czym są jego tajemnice? Autorka @czerwonaiczarna nakreśla nam w swojej powieści fikcję brudną, bezwlędną rzeczywistość, za którą są postawieni ludzie z górnej półki. Dla mnie był to tajemniczy, pełen grozy i śmierci kryminał, z kartki na kartkę wciągnął mnie coraz bardziej. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. A autorce @czerwonaiczarna gratuluję pomysłu na tak mroczny kryminał, który na pewno pozostawi czytelnika z pewnymi przemyśleniami na temat polityki oraz Kościoła. Polecam gorąco 😉.
"Nienasycenie" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Karoliny Kaczyńskiej-Piwko. Niestety dla mnie spotkanie nie do końca udane, choć książka porusza jakże wiele aktualnych tematów, może okazać się bardzo życiowa, niemniej jednak styl autorki nie do końca do mnie przemawia. Język, którym się posługuje, jest dość wulgarny jak dla mnie i niestety często zdarzało mi się natrafiać na różnego rodzaju błędy, które jednak rzucały się w oczy.
Do sięgnięcia po ten tytuł zachęcił mnie intrygujący opis, który zdradza, że książka porusza bardzo aktualne tematy, tylko po przeczytaniu zastanawiam się, czy autorka nie chciała zamieścić po prostu zbyt wiele w jednym miejscu. Korupcja, władza, polityka, kościół, homoseksualizm, bezwzględność i kompletny brak zaufania. Te wszystkie problemy napotykamy w życiu bohaterów, już sami nie wiedząc kto mówi prawdę, a komu jedynie zależy na władzy i pieniądzach.
Policjantka i jej były partner służbowy, który odszedł z policji po tym, jak zamordowano jego żonę, a sprawę umorzono, postanawiają na własną rękę prowadzić śledztwo, gdy w grudniowe dni zaczynają dziać się rzeczy niespotykane. Znani politycy giną w okrutny sposób, a wszelkie ślady śledztwa prowadzą do nikąd. Trupów przybywa, a poszlak jak nie było, tak nie można ich nadal znaleźć. Komuś ewidentnie zależy na tym, aby wszystko zostało utajnione, a śledztwo ponownie umorzone bez jakichkolwiek wyjaśnień. Tylko, gdy policjant stracił już żonę, odszedł ze służby i w dalszym ciągu, mimo upływu dwóch lat, nie potrafi poradzić sobie ze stratą, znajdzie się jeszcze coś na czym może mu zależeć.
Dla mnie w książce nawarstwia się zbyt wiele problemów, władza, polityka, kościół, homoseksualizm i przede wszystkim pieniądze. Autorka pokazuje jak wiele ludzie są w stanie poświęcić dla pieniędzy. Działają, jakby byli pozbawieni jakichkolwiek skrupułów, nie zważając na niczyje dobro, nawet swoich bliskich. Bawią się w bogów i wymierzanie sprawiedliwości, aby tylko osiągnąć upragniony cel. Książka zdecydowanie porusza bardzo aktualne tematy, ale mi nieco brakowało w niej dialogów. Tych jest niewiele, a większość opowiedziana jest w formie narracji, która niestety do mnie nie do końca przemawia.
Myślę, że książka znajdzie szerokie grono odbiorców, bo tematyka może zainteresować czytelnika, niemniej jednak mi w niej czegoś brakowało.
"Nienasycenie" to moja pierwsza przygoda z twórczością Karoliny Kaczyńskiej-Piwko. Całkiem możliwe, że też nie ostatnia. Muszę przyznać, iż kilkadziesiąt pierwszych stron nie rokowało najlepiej. W pewnym momencie jednak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ukazały się głębsze przemyślenia, a akcja zaczęła nabierać prędkości. Pojawiały się wskazówki, ale przy każdym nowym tropie nagle mnożyły się kolejne niewiadome, co zdecydowanie oceniam na plus.
Akcja powieści toczy się w mieście, w którym doszło do kilku morderstw, a władzom niezbyt na rękę, by ująć winnego. Jedną z ofiar jest żona policjanta, której wina polegała na wypowiedzeniu sakramentalnego "tak" względem mężczyzny, który okazał się być zbyt dobry w tym, co robi. Siwy, bo o nim mowa, zamyka się w sobie i odcina od służby. Po śmierci najbliższej mu osoby utrzymuje się ze sprzedaży markowych rzeczy, ale jego życie to zwyczajna wegetacja. Z pewnego rodzaju letargu budzi go była koleżanka z pracy o dość specyficznym temperamencie i ogromnej chęci udowodnienia, że nie jest głupią kobietą, której można wciskać bzdety i mydlić oczy. Marzena pod wpływem impulsu łamie procedury policyjne i wciąga w to Siwego. Mężczyzna kilka razy próbuje wybić jej z głowy pomysł, który może wpakować ją za kratki (w pewnym momencie jego również), ale w chwili gdy ta przyznaje, że robi to ze względu na wyrzuty sumienia spowodowane tym, że zbyt łatwo odpuścili w przypadku przedwcześnie zamkniętego dochodzenia dotyczącego śmierci jego żony, Siwy angażuje się całym sobą. Uruchamia kontakty, o których nigdy wcześniej nie wspominał, a nawet się ich niejako wstydził.
Początkowo niezbyt wciągająca akcja, przybiera tempa, a pojawiający się bohaterowie i nowe okoliczności sprawiają, że książka wciąga. Zastanawiamy się, kto i do czego jest zdolny, by spełnić swoje zachcianki i ambicje. Trwające latami układy są mocne, ale czy przetrwają... Czy ktoś się zbuntuje.... Czy komuś będzie mało... Kto jest wplątany w tę całą machinerię, gdzie zdarza się, że o ludzkim życiu decyduje głosowanie... W sumie to chyba łatwiej byłoby odpowiedzieć na pytanie czy jest ktoś, kto ma czyste sumienie...
Pomimo średniego początku, uważam, że autorka w ciekawy sposób poprowadziła kolejne wydarzenia. Pojawiające się domysły oraz mnożące się pytania sprawiły, że akcja mnie wciągnęła. Subtelne wtrącenia na temat dobrych wartości w pewien sposób próbowały równoważyć dość napiętą, a wręcz brutalną atmosferę całej powieści. Karolina Kaczyńska-Piwko pokazała, że pomimo beznadziejnej sytuacji jest zawsze iskierka nadziei. Wszystko jednak zależy od tego, czy znajdzie się ktoś, kto ją zauważy i zdecyduje się na rozniecenie płomienia. Autorka zwróciła również uwagę, że nikt nie jest idealny przez całe swoje życie i w każdej chwili może się zdecydować na zmianę. Oby tylko zmiana nie szła w kierunku Nienasycenia...
"Szczyty miały to do siebie, że nie było na nich zbyt wiele miejsca.
Prędzej czy później trzeba było zepchnąć kogoś w przepaść."
Słowa z okładki nabierają większego znaczenia po przeczytaniu "Nienasycenia", ponieważ pokazują, do czego mogą być zdolni ludzie, by bronić swojej pozycji i swojego "dobrego" imienia. Dołączam się do życzeń autorki, by "Nienasycenie zostało tylko literacką fikcją w mieście, które nawet nie ma nazwy..."
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Nienasycenie jest trzecią książką autorki, którą przeczytałam i kolejny raz się nie zawiodłam.
Bardzo odpowiada mi styl @czerwonaiczarna choć lekki, to jednak bardzo dosadny.
Krótkie rozdziały sprawiają, że strony same przelatują między palcami.
Chociaż początkowo nie mogłam się wciągnąć w lekturę, to jednak w pewnym momencie zaiskrzyło, zaczęło się sporo dziać i przepadłam.
Książka mnie wciągnęła, byłam ciekawa prowadzonego śledztwa i jego rezultatów.
Chociaż książka jest fikcją, to jednak autorka przedstawia w niej rząd, policję i duchowieństwo i ich manipulacji i bezkarność, przez co książka staje się bardzo aktualna.
Układy i korupcja są tam na porządku dziennym.
Książka porusza sporo kwestii, które są obecne w naszym otoczeniu.
Po lekturze ma się wrażenie, że sporo podobnych rzeczy dzieje się w koło nas.
Władza z "brudnymi rękami" jest powszechna i na każdym kroku wykorzystuje swoją pozycję.
Jest to jedna z tych książek, które dają do myślenia i pozostają w głowie na długo.
Bardzo sugestywnie przedstawione śledztwo i obraz świata w książce, chociaż są fikcją mogą wzbudzać kontrowersje.
Według mnie bardzo dobry kryminał i polecam.
Dorosłość wyleczy cię z miłości. Jagodę i Saszę dzieli niemal wszystko. Ona przyjechała do Warszawy z małego Zalesia, prowadzi knajpę i spłaca kredyt...
„Ciałość” to manifest, nie skarga. Opowieść, której końca nie znam, ciągle trwa. Trochę o tym, że mało wiemy sami o sobie, dopóki coś nie przyciśnie...
Przeczytane:2022-10-01, Ocena: 5, Przeczytałam, EmpikGo, 52 książki 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022,
"Nienasycenie" to moja pierwsza książka autorstwa pani Karoliny Kaczyńskiej - Piwko. Przyznam, że nawet nie spodziewałam się takiej lektury. Jak zwykle w weekend wybrałam sobie ebooka do słuchania w czasie porządków domowych, nie spodziewając się jednak aż tak wciągającej i dość intrygującej lektury. To jest kryminał, ale zdecydowanie kryminał polityczny. Autorka o dosyć znanym nazwisku (jeden człon) wybrała temat odważny i aż do bólu realistyczny w naszej rzeczywistości. W tej fikcji literackiej możemy zauważyć układy dzisiejszej władzy obnażające działania polityczne i potrafi szokować.
"Zło ma wiele imion.
Jedno z nich to nienasycenie."
Fabuła dzieje się w mieście, które nie ma nazwy, jest grudzień, zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Marzena jest policjantką i wyciąga na spacer swojego byłego partnera z pracy, Siwego. Siwy, którego żona rok temu została brutalnie zamordowana a śledztwo w tej sprawie umorzone, odszedł z policji. Wie o tym, że tej sprawie ktoś stojący wyżej, po prostu "ukręcił łeb". Nie mogąc się z tym pogodzić znalazł sobie inne zajęcie.
Podczas spaceru zauważają w wodzie ciało..., atmosfera przedświąteczna momentalnie znika.
Jakby za mało było tragedii, po kilku dniach zostają znalezione następne zwłoki.
Policja zaczyna prowadzić intensywne śledztwo, tym bardziej, że po identyfikacji okazuje się, iż są to osoby powiązane z kręgiem władzy. Te na pozór niby przypadkowe śmierci jednak są ze sobą powiązane. Policja zaczyna łączyć z tymi sprawami jeszcze wcześniejszą śmierć studentki oraz śmierć żony Siwego.
Marzena prowadząc śledztwo zauważa, że brakuje niektórych teczek w archiwum. Podejrzewa, że w firmie próbuje się coś ukryć. Nawet nie podejrzewa w jak grubą sprawę wdepnęła...
Policjantka nie wie komu może zaufać, więc prosi Siwego aby jej pomógł nieoficjalnie w rozwiązaniu tej zagadki. Siwy zgadza się tylko dlatego, że chciałby poznać prawdę o zabójstwie swojej żony...
Rozpoczynają żmudne śledztwo, które prowadzą wielotorowo, pokonując układy i układziki.
"Gdy była dzieckiem, spędzała prawie całe wakacje na gospodarstwie dziadków, którzy mieli hodowlę trzody. Raz widziała, jak dwie świnie zagryzły się przy korycie tylko dlatego, że obie nie mogły zmieścić w nim ryjów naraz. W sumie od sytuacji politycznej kraju, w którym przyszło jej pełnić służbę, ten obrazek różnił się tylko tym, że przynajmniej załatwiły to od razu i w pełni jawnie."
Czy Marzenie i Siwemu uda się znaleźć zabójcę? Kto jest skorumpowany w policji? Kto stoi za tymi zabójstwami?
Ta wymyślona przez autorkę fabuła jest jakby lustrzanym odbiciem współczesnej Polski.
Mimo tego, że niektórzy piszą, że temat jest kontrowersyjny, to ja myślę, że nie, jest po prostu prawdziwy, lecz bardzo niewygodny dla bezkrytycznych zwolenników autokratycznej władzy. Co prawda ta książka niczego raczej nie zmieni, bo oni nawet nie przeczytają tej książki...
Książka ta pokazuje nam całą prawdę o naszej polityce, o brudnej grze, o tym, do czego mogą być zdolni ludzie dla utrzymania ważnej pozycji, o roli Kościoła w dążeniu polityków do władzy.
Zakończenie jest zaskakujące i mam nadzieję, że to będzie tylko fikcja literacka, jak życzy sobie autorka.
Warto przeczytać, a właściwie ja mogę polecić w zasadzie audiobooka, bo wysłuchałam go z zainteresowaniem.