Po rozwodzie rodziców Irenka mieszka z mamą w starym, zaniedbanym domu babci. Czuje się tu samotna, tym bardziej, że mama jest wiecznie zapracowana, a babcia wyjechała właśnie do sanatorium. Pewnego dnia zjawia się tajemniczy pan Panek - antykwariusz i historyk zbierający materiały do książki o historii dzielnicy. Mama jest zachwycona nowym znajomym, Irenka jednak podejrzewa, że Panek nie jest zainteresowany ani książką, ani mamą, ale zapomnianym rodzinnym skarbem. W odkryciu przedwojennej tajemnicy i zdemaskowaniu nieuczciwego poszukiwacza skarbów pomaga Irence Franek (bratanek Panka) oraz Nieja - tajemnicza mała istota z innego wymiaru, która potrafi przenosić się w czasie.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2017-05-23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 144
Co to była za opowieść! Pełna magii, tajemniczości, przygód i skarbów, które z biegiem lat nabierają wartości. Uwielbiam takie historyczne opowieści, gdzie mogę wraz z bohaterem przenieść się w czasie i poznać życie z przed 1933 roku. Jeszcze sprzed czasów wojny, kiedy ludzie byli segregowani na tych biedniejszych i bogatszych. Już same opisy ich strojów i faktów jak spędzali swoje życie, no i co im służyło za zabawę było fascynujące! Skarb i tajemnice to coś, co najbardziej kocham w książkach. Ten dreszczyk emocji, kiedy słowo skarb dla każdego może oznaczać coś innego. Tajne skrytki, hasła dostępu, czy też same miejsca, gdzie ów cudeńko jest przechowywane były ekscytujące!Mając niewielką wiedzę porównawczą, chciałabym spostrzec, że dawniej ludzie byli dużo szczęśliwsi od nas. Nie znali bowiem komórek, tabletów, czy też gry na komputerze, które znacząco zabierają nas czas. Dawniejsze lata zawierały niesamowitą magię tajemniczości, gdyż wtedy ludzie w tak prymitywny sposób znajdowali skrytki, by ukryć tam cenne rzeczy, a mimo tego nikomu nie udawało się ich znaleźć. Budowali skrzynie pełne sekretów, zakopywali je w ziemi, czy też w piwnicach starych domostw. Obecnie nasze kosztowności trzymamy w banku, czy też sejfie, co absolutnie traci swoją wyjątkowość. Czasami mam wrażenie, że dawniejsi ludzie mieli więcej kreatywności niż my. Jednak nie o to chodzi. Chciałam po prostu podkreślić, że ta książka jest tak cudownie napisana, że od razu zachwyci i zainteresuje sobą wasze dzieci. A poprzez pryzmat tajemniczości, mogą poznać nieco dawniejszej kultury i zachowań ludzi. Wspaniałe obrazki wstawione jakby stare fotografie wypełniają tą tajemniczość. Historia Irenki zaciekawi was od początku.Słuchajcie, dzieci bywają bardzo spostrzegawcze, dlatego od razu Irenka zauważa wokół swojego domu kogoś obcego. Przestrzega swoją mamę przed nim. Poznając Nieję udaje jej się przenieść w czasie i poznać tajemnice skarbu sprzed lat. Tyle tylko, że ktoś usilnie próbuje jej w tym przeszkodzić. Co tu dużo pisać. Sami przeczytajcie!
"Nieja i ja" to ksiązka, dzięki której przypomniało mi się moje dzieciństwo. Mała bohaterka jest bystrą dziewczynką i szybko dostrzega, że nowy znajomy jej mamy wcale nie jest taki miły, jakiego sprytnie udaje. Ma przyjaciółkę Nieję, która przychodzi tylko do niej i pomaga jej w rozwiązaniu rodzinnej zagadki. Gorąco polecam, szczególnie małym czytelnikom :)
Ładnie zilustrowana, starannie wydana, a przede wszystkim rewelacyjnie napisana książka, która choć na chwilę przeniosła mnie z powrotem do świata dziecinnych przeżyć i uczuć. Polecam dzieciom, a także tym, którzy wciąż nie przestają czuć się dziećmi oraz tym, którzy o tym, że kiedyś byli dziećmi już zapomnieli.
Irenka mieszka z mamą w starym domu. Częstym gościem staje się pan Panek, któremu dziewczynka nie ufa. Postanawia odkryć tajemnicę nieuczciwego antykwariusza. Pomaga jej w tym mała istotka z innego wymiaru Nieja. Wiernym towarzyszem podczas przygody jest też Franek. Świetna historia dla dzieci, pełna przygód, tajemnic i zagadek. Polecam.
Gdy mama Poli i Bułeczki trafia na kilka miesięcy do szpitala, życie dziewczynek bardzo się zmienia. Zapracowany, często wyjeżdżający służbowo tata nie...