Pełna wzruszeń powieść bestsellerowej autorki Anne Jacobs!
W cieniu Kilimandżaro młoda kobieta szuka szczęścia wbrew wszelkim przeciwnościom... Charlotte dociera do Afryki, by rozpocząć nowe życie. Wcześniej jedynie marzyła o wielkim świecie i podróżach do egzotycznych krajów. Nie spieszyła się do ślubu, jednak gdy oświadczył się jej znacznie starszy Christian, zafascynowana jego sklepem z egzotycznymi przyprawami i tytoniem, zgodziła się na jego zaloty. Los sprawił jednak, że życie nie ułożyło się tak, jak chciała tego Charlotte. A może właśnie przeciwnie, i to właśnie w Afryce spełnią się wszystkie marzenia?
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Der Himmel über dem Kilimandscharo
Charlotte dociera do Afryki, miejsca, w którym chce spełnić swoje marzenia. Tylko czy będzie jej to dane? Jednym z nich jest zobaczenie góry Kilimandżaro. Czy do niej dotrze? Niestety nie jest to kontynent przyjazny dla podróżników, a w szczególności białych kobiet. Jednak ona nie zamierza się poddać. Pokonuje kolejne przeciwności losu, brnie do wyznaczonego sobie celu. Jednak nadejdzie moment, w którym będzie musiała podjąć decyzję, od której wiele zależy. Jaką? Czy podejmie właściwą? Śmierć męża nie pomaga, jednak na jej drodze pojawi się Max. Mężczyzna pokaże jej, czym jest miłość, jednak ich szczęście nie będzie trwać długo. Dlaczego? Jakie niespodzianki szykuje dla niej jeszcze ten piękny, a jednocześnie niebezpieczny kontynent? Z czym będzie musiała się zmierzyć? Czy da sobie radę? Czy spełni swoje marzenia?
Historia, jaką znalazłam w książce, uważam za ciekawą. Autorka przeniosła mnie do Afryki i to w naprawdę udany sposób. Dosłownie „czułam” jej klimat i zdecydowanie mi się to podobało.
W książce dość dużo się dzieje, a to sprawiło, że przeczytałam ją w jeden wieczór. Czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.
Główną bohaterką jest Charlotte. To kobieta z wielkimi marzeniami, a jednocześnie silna. Nie poddaje się, kiedy los po raz kolejny rzuca jej kłody pod nogi, tylko podnosi się i idzie dalej. Ja ją polubiłam.
„Niebo nad Kilimandżaro” to ciekawa propozycja na letnie wieczory. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Mieliście kiedyś tą przyjemność by zwiedzić Afrykę? Ja niestety jeszcze nie, ale za to mam książki, które mnie tam zabierają. "Niebo nad Kilimandżaro" Anne Jacobs to kontynuacja książki "Sen o Kilimandżaro" Charlotte zawsze marzyła o zwiedzaniu egzotycznych krajów a teraz dzięki tym marzeniom jej miejscem na ziemi jest Afryka. Jednak początki nie są łatwe. Sklep, który założyła bankrutuje a jej małżeństwo to już fikcja. Ale na szczęście i so niej los się uśmiecha,bo wreszcie odnajduje szczęście u boku Maxa Von Rodena. Wychodzi za mąż a ich rodzina się powiększy. Jednak szczęście nie trwa długo i Charlotte zostaje wdową. Sama musi poradzić sobie z założoną plantacją co nie jest łatwe bo kraj na wiedza susza oraz inne plagi. Do tego sama biała kobieta nie jest tu całkiem bezpieczna, zwłaszcza gdy niektóre okoliczne plemiona walczą między sobą. Czy kobieta miała przeciwności zazna tu szczęścia? Czy wreszcie i dla niej wyjdzie słońce? Jest to bardzo ciekawa historia o podążaniu za marzeniami. Autorka opisami przyrody dosłownie przenosi nas do Afryki, momentami czując ten zapach i widząc te barwne obrazy. Ale oprócz pięknych widoków mamy tu pokazaną też tą drugą stronę, bardziej niebezpieczną. Jest to nieśpieszna, pełna emocji, humoru i wzruszeń historia, którą naprawdę warto poznać.
Biała kobieta w podróży karawaną.
W cieniu Kilimandżaro, góry złego ducha.
Spełniając marzenia o pięknym świecie, nie boi się wyruszyć w niebezpieczną podróż.
Afryka. Dzika i piękna. Tętniąca życiem, a zarazem smutna.
Afryka. Marzenia o wielkim, egzotycznym świecie.
Życie w XIX wiecznej Afryce, zwłaszcza dla białych kobiet nie jest łatwe.
Charlotte to kobieta, jakich mało. Niepokorna, nieugięta, realizująca marzenia i nie poddająca się mężczyznom.
Chciała żyć według własnych zasad. W obcym świecie, zdominowanym przez mężczyzn, wśród czarnych plemion rdzennych, pośród dzikich zwierząt.
Życie Charlotte wcale nie jest proste.
Jest kobietą. Białą kobietą. Pośrodku dzikiej przyrody i niebezpieczeństwa ze strony zwierząt i czarnych plemion.
Niebo nad Kilimandżaro to niesamowita wyprawa w nieznane. Piękne krajobrazy, inna kultura, obcy język.
Autoka namalowała słowami krajobrazy Afrykańskiej ziemi i pobudziła moją wyobraźnię. Piękne, a zarazem niebezpieczne miejsca. Plantacje kawy rosnące w cieniu bananowca. Lwy wylegujące się nad brzegiem i hieny ukryte w zaroślach.
Ach... Jak bardzo chciałabym wyruszyć w taką podróż...
Niespieszna to akcja. Nie pędzi, nie goni. Ona jest. Tu i teraz. A ja byłam tam z Charlotte 🌞
Charlotte dała się poznać jako kobieta niezwykła i bardzo nowoczesna jak na swoje czasy. Podczas gdy jej rówieśniczki z oddaniem pielęgnują ognisko domowe ona marzy o Afryce i skryciu się w cieniu Kilimandżaro. Mimo, że tego nie planowała, towarzyszy jej mąż, który nieco narozrabiał i przypuszczam, że chce odpokutować swoje winy a także otoczyć Lotte opieką, której ta będzie potrzebować. Odniosłam wrażenie, że tym razem naprawdę coś zrozumiał i dlatego pozwoli jej na podejmowanie własnych decyzji. Pomimo osiągnięcia celu podróży, życie wciąż bardzo boleśnie doświadcza młodą kobietę, nie dając jej nawet momentu na oddech.
W skrytości afrykańskiej ziemi czają się niebezpieczeństwa, na które Lotte nie była przygotowana. Z drugiej strony myślę, że nawet gdyby wiedziała co ją czeka jej decyzje byłyby takie same. Niezmiennie podziwiam ją za siłę i ducha walki. Z odwagą wymyka się z ram ograniczeń jakie w tym czasie nakładano na kobiety. Żyje jak tak chciała żyć a jeśli czuje, że czas na zmiany po prostu wprowadza je w życie. Jest kobietą niezłomną, szczególnie po tym wszystkim co ją spotkało i w jakich okolicznościach straciła miłość swojego życia. Ale ona wciąż ma dla kogo co rano otwierać oczy, wciąż jest ktoś kto potrzebuje jej uwagi i miłości.
Anne Jacobs za każdym razem barwnie opisuje nam afrykańską kulturę oraz zwyczaje. Nie pomija również istnienia plemion, które rządzą się własnymi zasadami a w historii Lotte również znajdują swój udział. Jako biała kobieta jest także niemałą atrakcją na tak bardzo nieznanej ziemi. Muszę również wspomnieć o plantacji Maxa von Rodena, która stała się zarówno dla mnie jak i Lotte oazą w tym obcym świecie. Miejscem do którego każda z nas chce wracać i do którego obie czujemy sentyment. Przede mną trzeci tom i jestem bardzo ciekawa jak w obecnej sytuacji potoczą się losy młodej marzycielki.
'Charlotte dociera do Afryki, by rozpocząć nowe życie. Wcześniej jedynie marzyła o wielkim świecie i podróżach do egzotycznych krajów. Niespieszno jej było do ślubu, jednak gdy oświadczył jej się znacznie starszy Chrystian, zafascynowana jego sklepem z egzotycznymi przyprawami i tytoniem, zgodziła się na jego zaloty.
Los sprawił jednak, że życie nie ułożyło się tak, jak chciała tego Charlotte. A może właśnie przeciwnie, i to właśnie w Afryce spełnią się wszystkie marzenia?'
Lubicie przenosić się do egzotycznych krajów za pomocą książki?
Tym razem chciałam wam zaproponować Afrykę, jako miejsce, w którym osiedliła się nasza bohatera. Charlotte to niewątpliwie silna bohaterka, której decyzje wymagały dużych pokładów odwagi. Niejednokrotnie stoi w obliczu niebezpieczeństwa, które dzięki sile swojej silnej woli i uporowi pokonywała, pokazując nam tym samym, jak walczyć o własne szczęście i marzenia. Kobieta została tutaj bardzo Dobrze pokazana - jej wnętrze, emocje, uczucia, rozterki, problemy, tak że możemy ją bardzo dobrze poznać i polubić. Na uwagę zasługują dokładne i barwne opisy afrykańskich krajobrazów, które wzbudzają niemały zachwyt. Życie miłosne Charlotte nie należy do najprostszych, jednak jak to bywa - po burzy wstaje słońce, więc i ją spotka w końcu szczęście, ale zanim to tego dojdzie nasza bohaterka przeżyje liczne przygody, które wywoływać będą emocje - będzie szczęśliwie, smutno, groźnie, niebezpiecznie, wzruszająco... Dokładnie tak, jak w prawdziwym życiu. Życie Charlotte osadzone w dosyć trudnych realiach - zarówno czasowych, jak i geograficznych, będzie obfitować w liczne przygody, które wciągną czytelnika i nie pozwolą od siebie odejść. Niespieszna fabuła toczy się swoim tempem, ale nie zanudza czytelnika, a wywołuje dużą przyjemność z samego czytania. Sama narracja i styl Autorki jest łatwy i przyjemny w odbiorze. Poruszenie ważnych tematów stanowi kolejny plus w tej książce, która co prawda stanowi drugą część, jednak ja ją poznałam od tego drugiego tomu, i nieznajomość poprzedniego mi nie przeszkadzała. Polecam
Wpływowe familie. Dramatyczne sploty zdarzeń. Posiadłość, która skrywa niejedną tajemnicę. Augsburg, 1916 rok. Część willi, którą zamieszkuje...
Fascynująca Afryka, wielka miłość i droga do spełnienia marzeń... Wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie szczęściu Charlotte i George'a. Mężczyzna...
Przeczytane:2024-09-04, Przeczytałam,
Charlotte kobieta, która zamiast pielęgnować ognisko domowe jak większość kobiet w jej wieku marzy o podróżach i odkrywaniu nowych kultur. Największym marzeniem Lotty jest zobaczyć górę Kilimandżaro znajdująca się w Afryce. Kobieta w swoich marzeniach nie uwzględniała posiadania męża ale los bywa przewrotny i właśnie to z drogą połówka swego życia spełnia swoje marzenie.
~
Szczęśliwe oboje dotarli do wymarzonego celu swej podróży niestety i na terenach afrykańskich życie młodej kobiety nie oszczędza. Oczywiście Afryka bywa niebezpieczna zwłaszcza dla białej kobiety. Niebezpieczeństwa, na które Lotte niestety nie była w stanie się przygotować.
~
Charlotte jest naprawdę silna i niezależna kobieta. Zazdroszczę jej trochę tej odwagi jaka ona w sobie ma, ta kobieta żyje życiem takim jakim chce. Pomimo tego co ja spotkało w życiu i mimo to w jakich okolicznościach straciła męża - miłość swojego życia, ta kobieta po prostu pnie się dalej. Udowadnia tym, że jeśli się czegoś pragnie da się ten cel osiągnąć. Czy kobieta spełni wszystkie swoje marzenia? Czy jej życie się odmieni? Co się jeszcze wydarzy?
~
Autorka tak barwnie opisuje całą afrykańska kulturę i zwyczaje, że aż sama mam ochotę odwodzić ten kontynent. Dzięki tej książce nie tylko poznacie wspaniałą kobietę to jeszcze trochę ciekawostek o plemionach, którzy mają swój udział w całdej opowieści.
~
Jeśli miałabym wybierać to zdecydowanie bardziej podobała mi się ta druga część historii Charlotte. Ale dużym plusem tej drugiej części jest to, że szybko można odnaleźć się w niej nawet jeśli nie znacie poprzedniej części. To naprawdę bardzo duży atut i fajnie, że autorka w ten sposób zdecydowała się kierować ten tom.
~
Polecam bo to piękna opowieść o miłości i realizacji swoich marzeń. Książka daje nadzieję na lepsze jutro a dodatkowo czyta się ją naprawdę przyjemnie. Ja osobiście trochę czytałam i troszkę jej słuchałam bo nie zawsze mogę sobie pozwolić na czytanie. Ale myślę, że osoby które kochają klimaty afrykańskie tę książkę po prostu pokochaja. To książka z tych, które zostają z czytelnikiem na dłużej.