O obietnicach się nie zapomina. Nigdy.
Nikola budzi się w mieszkaniu, które wydaje jej się zupełnie obce. Powoli zaczyna przypominać sobie ostatnie wydarzenia, przed oczami przewijają jej się niewyraźne obrazy - alarm bombowy w siedzibie firmy, Seweryn, Ashton Young, jakieś prochy i te słowa: ,,Alan żyje"... Po ryzykownej próbie ucieczki wszystko zaczyna dziać się w szaleńczym tempie. Wrzucona w wir wydarzeń dziewczyna nie wie, któremu z Parkerów może i powinna zaufać - jest ich trzech, a każdy z nich ma wobec niej inne zamiary. Serce i ciało Nikoli już jednak wybrało, choć ona wciąż odsuwa od siebie tę niewygodną myśl. Jak jednak przeciwstawić się pożądaniu i... miłości? Wkrótce okaże się, że w świecie pełnym przemocy i intryg jest miejsce na coś, o co warto walczyć do samego końca...
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-11-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 290
Język oryginału: polski
Każda patowa sytuacja musi kiedyś się skończyć, niestety nie zawsze wyjdzie to wszystkim na dobre. Najwięcej cierpienia w takich przypadkach często dostają osoby, które miały największy wkład w jej zaistnienie, choć wcześniej nie myślały, że może obudzić się w nich coś takiego, jak sumienie. Prędzej, czy później coś się wydarzy, co odmieni bieg dalszych zdarzeń.
Zarys fabuły
W książce spotykamy dalsze losy Nikoli i innych bohaterów, których zdążyliśmy poznać w poprzednich dwóch tomach. Historia w tym przypadku zaczyna się od uprowadzenia Nikoli przez Ashtona Younga oraz Seweryna. Jak się okazuje Ash jest przyrodnim bratem Seweryna i Alana. Ojciec braci zabił ojczyma Asha i pozbawił go udziałów w firmie, przez co Ash chce odzyskać pieniądze, na co Alan się nie zgadza. Sensacyjną wieścią okazuje się fakt, iż Alan sfingował swoją śmierć wystawiając na celownik Nikole i swego syna Roberta, by tak złapać spiskowców. Dziewczyna ucieka porywaczom i wraca do domu, gdzie czeka na nią Alan. Nikola ma dość wszystkich braci i przy pomocy Seweryna wraz z bliskimi ucieka do Polski. Jak potoczy się wojna między braćmi? Kto dla Nikoli jest najważniejszy? Ja rozwikła się ta cała sytuacja? O tym w książce „Niebezpieczny trójkąt. Game over” autorstwa Kamili Andrzejak-Wasilewskiej.
Kłamstwo
W całej serii pokazane były liczne kłamstwa i intrygi większości bohaterów, które prędzej, czy później prowadziły do sytuacji bez dobrego wyjścia i dawały ból oraz cierpienie. Nikola przez swoje wieczne niezdecydowanie sprawiła, że każdy z braci czuł się prędzej, czy później wykorzystany i oszukany. Panowie również niebyli bez winy, gdyż ciągle grali w wojnę o pieniądze sprawiając, iż ich ukochana, co chwilę zawodziła się, jak nie na jednym to na drugim z nich. Ich niebezpieczne zagrywki oraz kłamstwa sprawiały, że nie mogła czuć się przy nich cały czas bezpiecznie. Wszystkie te nieczyste zagrywki sprowadzają się do coraz większych starć, ale dzięki temu akcja jest mega wciągająca i każdy z czytelników będzie chciał wreszcie zobaczyć, jak się to wszystko zakończy. Najgorzej, że żadne z osób dorosłych nie stawiało szczęścia dziecka na najwyższym stopniu myśląc tylko o swoich korzyściach finansowych i miłosnych.
Odczucia
Autorka stanęła na wysokości zadania tworząc wspaniałą trylogię, która pomimo irytującej bohaterki wciągnęła mnie od pierwszych do ostatnich stron. Wybierając książkę trzeba zawsze mieć określone kryteria, które mogą zachwycić czytelnika i sprawić, że pozycja będzie cudowna i z chęcią się będzie do niej za jakiś czas wracać. Każdy z tomów obfitował w gamę różnych emocji, co dla mnie jest najważniejsze podczas czytania i wszystko jedno, czy są one pozytywne, czy negatywne. Ten tom sprawił, że nie mogłem się nudzić, akcja była szybka z nagłymi zwrotami, dzięki czemu nigdy nie byłem pewien, co przyniesie kolejny rozdział. Bohaterowie są idealnie wykreowani i nie ma tu jakichś cukierkowych scen, które rozmyłyby napięcie jakie było u mnie podtrzymywane. Rzadziej niż poprzednio, ale również pojawiają się grzeszne sceny, które są doskonałym uzupełnieniem tej historii. W tym przypadku autorka zastosowała, krótsze rozdziały dzięki czemu z większą łatwością można było pochłaniać tekst. Myślę, że można ten tom czytać osobno, ale wtedy trzeba dużo się domyślać i moim zdaniem lepiej poznać całą historię Nikoli oraz jej partnerów.
Podsumowanie
Książkę czytało się szybko i z dużym zaciekawieniem dzięki nieprzewidywalnym akcjom oraz uczuciom kierującym bohaterami. Pozycja zadowoli każdego fana mocnych książek, a w szczególności osoby poszukujące dłuższe historie z nutą erotyzmu odbiegające nieco schematycznie od pozostałych książek z tego gatunku. Okładka idealnie pasuje do charakteru pozycji i przykuwa wzrok czytelnika. Gorąco polecam książkę, jak i całą trylogię czytelnikom, ponieważ problematyka zawarta w tym dziele może ułatwić postępowanie nam w przyszłości, a przy okazji oderwiemy się na dłuższą chwilę od szarej codzienności w świat pożądania i pieniędzy kręcących się wokół jednej, młodej kobiety.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
"Game over" to ostatnia część naprawdę dobrej trylogii "Niebezpieczny trójkąt". Debiut autorki bardzo przypadł mi do gustu i na pewno sięgnę po inne książki Kamili.
Nikola budzi się w obcym miejscu i uświadamia sobie, że została porwana, a przyczynił się do tego jej były mąż. Okazuje się, że Alan żyje, a Parkerów jest nie dwóch, a trzech. Udaje jej się uciec. Jest rozdarta, ponieważ nie wie, któremu z braci może zaufać. Wraca do Polski, ale niedokończone sprawy szybko jej o sobie przypomną.
Czy Nikoli grozi jeszcze jakieś niebezpieczeństwo?
Czy życie szykuje dla niej szczęśliwe zakonczenie?
Czym będzie kierowała się bohaterka w swoim decyzjach? Sercem czy rozumem?
Łapcie za tą cudowną serie. Jeśli nie znacie, nie czekajcie ani chwili dłużej.
Historia przepełniona emocjami. Nikola codziennie mierzy się ze zrozumieniem siebie i swoich potrzeb. Tęsknota, ból, i rozczarowanie towarzyszą jej bez przerwy. Chwile uniesienia nie ułatwiają podjęcia decyzji.
Intrygi, erotyzm i tajemnice towarzyszą czytelnikowi przez wszystkie 3 części.
Jednak to ostatni tom jest wisienką, która pokazuje ile bohaterowie musieli wycierpieć i wylać łez, aby zacząć podejmować racjonalne decyzje.
Autorka trzyma w napięciu do samego końca i do ostatniej strony można spodziewac się zwrotów akcji.
Wiele wątków mnie zaskoczyło. Byłam pewna, że potoczą się inaczej, a tu bach zaskoczenie. Nie dało się oderwać od trylogii właśnie przez nagłe zwroty akcji.
Oprócz erotyzmu, niezdecydowania bohaterów i chwil grozy znajdziemy też wątki, które rozbawiają. Momenty z Lucy - idealne. Przyjaciółka Nikoli przez wszystkie opowiadania dodawała barw swoją osobowością.
Książki na pewno zostaną w mojej pamięci i z czystym sumieniem je polecam.
II i III tom "Niebezpiecznego trójkąta" to kontynuacja erotycznych przygód Nicoli, Alana i Seweryna, na łamach których sytuacja nieco się komplikuje, gdyż w życiu tych trojga pojawia się dziecko i kolejny, najstarszy z braci Paker, który nie tylko będzie krzyżował plany głównym bohaterom, ale także znacząco wpłynie na ich decyzje.
Pierwsze rozdziały II części "Niebezpiecznego trójkąta" zapowiadały znacznie dojrzalszą, bardziej przemyślaną i dopracowaną fabułę. Nawet Nikola wydawała się zmądrzeć i mieć, w końcu, na względzie nie tylko siebie i zaspokajanie swoich potrzeb, ale przede wszystkim własne dziecko. Pojawiła się we mnie nadzieja na polubienie tej bohaterki i chęć kibicowanie jej.
Niestety, wraz w miarę upływu stron, ponownie pojawiały się kolejne absurdy, brak konsekwencji i racjonalności w działaniach postaci.
Głównej bohaterce wystarczyło kilka mocniejszych, by zapomnieć o dziecku i jakichkolwiek zasadach. Zupełnie nie potrafię ani zrozumieć jej sposobu myślenia, ani wyjaśnić sensu w podejmowanych decyzjach. Tym co najbardziej uderzyło mnie w zachowaniu Nicoli, było podrzucanie własnego dziecka innym, jak obcego jaja, by samej bawić się i spełniać wyuzdane fantazje.
Alan i Seweryn nie byli lepsi. Wielki buntownik, pozbawiony moralnego kręgosłupa i jego młodszy brat, wpływowy, uległy, pozbawiony własnego zdania pantoflarz.
Fabularnie liczyłam na rozwój i ewolucję charakterów, a językowo na dopracowanie pod względem gramatyki i stylistyki.
Choć II tom był ciut lepszy niż pozostałe dwa, w ogólnym rozrachunku, na obu płaszczyznach oba tomy po prostu mnie zawiodły.
Irytujące zdrobnienia imion (Robcio, Sewi), liczne błędy logiczne i gramatyczne oraz niesamowicie chaotycznie poprowadzona akcja przesycona niesmacznymi scenami zbliżeń, odebrały mi zupełnie przyjemność z czytania.
Bardzo mi przykro, gdyż podeszłam do tego cyklu z otwartym sercem, licząc na progres pisarski względem pierwszego tomu.
Niemniej jednak uważam, że pomysł na książkę był naprawdę dobry i pomimo że (w moim odczuciu), zawiodło nieco wykonanie, historia Kamili Andrzejak-Wasilewskiej znajdzie swoich zwolenników.
Czekam zatem na kolejne powieści Kamili Andrzejak-Wasilewskiej z wiarą w historię, która zwali czytelników z nóg.
“Niebezpieczny trójkąt. Game Over” Kamili Andrzejak-Wasilewskiej to doskonałe zwieńczenie historii Alana i Nikoli. Po raz kolejny otrzymałam zakończenie, które zostawiło mnie w niewiedzy i bardzo ucieszyłam się, że mam w swojej biblioteczce tom trzeci i mogłam od razu sięgnąć i dowiedzieć się co dla nas przygotowała autorka. Muszę przyznać, że przygotowała dla nas bardzo dużo, samo zakończenie poprzedniego tomu pozostawiło mnie w osłupieniu, lecz wszystko co działo się w tym tomie to rollercoaster. Nadal mam dylemat wobec poczynań Nikoli, lecz kibicowałam jej by znalazła swoje miejsce w świecie u boku kogoś kogo kocha. Czy tak się stało? Musicie sami się przekonać.
*SPOILER*
Nikola budzi się po porwaniu w całkiem obcym miejscu, stopniowo wracają do niej wszystkie wydarzenia, lecz jedna myśl ciągle kołacze się jej po głowie “Alan żyje!”. Chyba nie ma nic bardziej absurdalnego i bardziej nieprawdopodobnego, a jednak, Alan powraca a Seweryn okazuje się nie być taki uczciwy jak do tej pory myślała o nim Nikola. Do tego dochodzi tajemniczy mężczyzna, który jest kolejnym Parkerem, który miesza w jej życiu. Nikola nie potrafi wybaczyć ukochanemu jego okrutnego kłamstwa i stara się po raz kolejny o nim zapomnieć, zapomnieć o Parkerach.
Zdziwiłam się bardzo, gdy sięgnęłam po trzeci tom “Niebezpiecznego trójkąta”, jest najcieńszy, lecz zarazem najwięcej w nim się dzieje. Kończy wiele wątków, wyjaśnia wiele spraw, czyli jest idealnym zakończeniem tej historii. Miałam niekiedy problem z upchaniem tych wątków w tak krótkiej książce, bardzo chciałabym więcej Marcina, nowej męskiej postaci, która została wprowadzona praktycznie na sam koniec, polubiłam go i z przyjemnością poczytałabym o nim więcej.
Jak już jestem przy bohaterach to muszę przyznać, że zaskoczyła mnie autorka, nie dość, że Nikola nie wkurzała mnie już tak bardzo, a to jest wyczyn, bo dziewczyna jest bardzo irytująca, to nie mogę się pogodzić z tak przesłodzonym wątkiem Seweryna. Tym razem to jego wątek mnie irytował, raz jest zły, raz dobry, raz wkurza się na Nikole, by po chwili jej wybaczyć, nie obraziłabym się, gdyby autorka dodała mu więcej pazura. Brakowało mi kogoś takiego, kto dodałby tej historii wyrazistości i pikanterii, nie zrozumcie mnie źle, książka jest pikantna, w końcu to erotyk, lecz brak mi w niej tego pazura. Ashton, który miał być takim prawdziwym Bad Boyem pokazał się na chwilkę, a autorka nie poświęciła mu zbyt dużej uwagi. Czytałam ostatnio wywiad z autorką i uprzejmie donoszę, że autorka przygotowuje dla nas jeszcze jeden tom, mam nadzieję, że nie będzie on taki skromny jak tom 3 i przedstawi nam coś równie ciekawego i spójnego wobec tych trzech tomów.
Podsumowując chciałabym polecić książki Kamili Andrzejak-Wasilewskiej jako popołudniową lekka historię. Jestem pewna, że sięgnę po kolejny tom, ponieważ w końcu się do Nikoli przekonałam i liczę, że autorka nie zepsuje tego i nie pozwoli Nikoli zejść na złą drogę, do tego po cichu liczę na rozwinięcie wątku Marcina. Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
,,Niebezpieczny trójkąt. Tom III Game over" to dosyć dziwna książka. Nadal jestem w szoku, i bynajmniej nie wynika to z zachwytu nad przeczytaną lekturą. Zazwyczaj nie piszę złych rzeczy, ale czasem trzeba. Autorka miała pewien pomysł, może nawet ciekawy i intrygujący, jednak sposób w jaki go wykonała budzi pewne wątpliwości. W tekście znaleźć można wiele błędów stylistycznych i znaczeniowych, które uważnego czytelnika rażą, wręcz kłują w oczy, żeby nie powiedzieć - w duszę. Świadom jestem faktu, że Autorka chciała ubarwić swoją powieść, ale momentami zrobiła to w sposób nieprzemyślany. W książce znajdziecie wiele takich perełek typu: ,,spojrzał na mnie spod przymrużonych rzęs". Przyznam to dosyć zabawny błąd, nawet rzekłbym, że karkołomny, ale jak widać w literaturze wszystko jest możliwe... i czasem nie chce się uśmiechać.
W ,,Niebezpiecznym trójkącie..." co rusz natykamy się na pewne niedorzeczności. Przykładów mnożyć można wiele, choćby ten, że jeden z bohaterów przejmuje firmę swego ojca. Niby nic, a jednak - nie ma on pojęcia ilu jest w niej akcjonariuszy, kto jest lub był wspólnikiem ojca, nie zna historii ani powstania, ani działalności organizacji nad którą sprawuje kontrolę. No proszę - albo jest tak pewny swoich zdolności kierowniczych, w dodatku posiada wszechwiedzę dotyczącą funkcjonowania firmy, albo jest tak wielkim ignorantem, że ,,po prostu jest, ale jakoby go nie było" - cytując klasyka. I szczerze, to jestem niezmiernie ciekaw, w jaki sposób poprowadzi swoją firmę.
Sylwetki bohaterów są... bardzo dziecinne. Momentami miałem wrażenie, iż jestem w przedszkolu i słucham tekstów typu: ,,Pani Marzenko, a Łukasz zabrał mi klocki i pociągnął mnie za włosy", ,,Pani Marzenko, a ona kopnęła mnie w siusiaka"... Co rusz wszyscy przepychają się, próbując pokazać całej reszcie, że to oni są najbardziej posiniaczeni przez życie, i że to właśnie im należy się nie tyle sama uwaga, ale i wszystko, aby zadośćuczynić ich przeogromnym krzywdom. No proszę? Tak zachowują się wszyscy dorośli, czy tylko podlotki którym rodzice nie dali pieniędzy na wyjście do kina?
I jeszcze jedna perełka. Pewnie każdy z was słyszał o syndromie sztokholmskim? Nie? Już tłumaczę (choć w sposób bardzo lakoniczny). Ów zespół ,,pourazowy" polega na tym, że w sytuacjach stresujących, ofiara zaczyna identyfikować się, a nawet bronić swojego oprawcy. W
,,Niebezpiecznym trójkącie" mamy właśnie taką sytuację. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby jedna z głównych postaci nie robiła tego tak infantylnie. Jej wywody, że to w końcu ona kłamała, że to ona stworzyła sprzyjające porwaniu okoliczności, że stworzyła istny labirynt intryg w których wszyscy się pogubili... WOW! Dosłownie WOW! Ileż tam musiało być geniuszu, ile zawiłości w zawisłościach, zakrętów na rozdrożach logiki?
Nie czytałem poprzednich części, i może to lepiej. Naprawdę chciałbym pochwalić tę książkę, ale nie bardzo wiem co. Zraziły mnie przeogromna ilość wulgaryzmów, których w książkach nie lubię. To dosyć prymitywne, nawet jeśli w życiu większość ludzi posługuje się właśnie tego typu językiem. Zraził mnie brak logiki.
W książce znaleźć można wiele momentów, gdy nie można zidentyfikować tego, co wynika z czego, dlaczego bohaterowie postąpili tak, a nie inaczej. Nie rozumiem irracjonalnych rozterek Nikoli. Albo się żyje pełnią życia i chce się naprawić swoje/cudze błędy, albo nie robi się nic i żyje się inercją. A tutaj nasza bohaterka przeczy sama sobie, kręci się niczym g... w przeręblu, rozmyślając o wszystkim i o niczym, rozmyślając o rozmyślaniu...
Sceny zbliżeń pomiędzy bohaterami to również istna katusza przepełniona brutalnością, nawet jeśli jest ich tylko kilka. Jeśli mogę być szczery, to takie zwykłe ,,rypanie", bez przyjemności, takie mechaniczne (bo trzeba, bo wypada pochwalić się statystyką wśród znajomych). Zero emocji. Jeśli tak wyglądałby seks to zostałbym zakonnikiem, a bardzo lubię tę czynność, więc byłoby to naprawdę ogromne wyrzeczenie ;D
Język - fatalny. Czasami miałem wrażenie, że Autorka korzystała z obcych tekstów anglojęzycznych tłumaczonych przez google'a, co w pewnym sensie tłumaczyłoby kilka bezsensownych wyrażeń. No, ale znając życie, Autorka powieliła schemat tego, w jakim środowisku się obraca, albo z jakiego się wywodzi. Tym bardziej jest mi jej żal. Pomysł na książkę jest i byłby świetny, gdyby zadbała o formę literacką, o logikę fabuły i przede wszystkim o ten język!
Czy polecam? Jeśli lubicie prostą rozrywkę, to tak. Jeśli szukacie czegoś głębszego, czegoś prawdziwego - to nie.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Recenzja
"Pragnęłam poznać prawdę i byłam gotowa zrobić wszystko, aby tak się stało. Miałam dość kłamstw."
Nikola budzi się w miejscu, którego kompletnie nie poznaje. Już wie, że została porwana przez swojego byłego męża i jego wspólnika. Dzięki przychylnym okolicznościom udaje jej się uciec porywaczom. Dowiaduje się, że wieść, jaka sprawiła, że jej świąt się załamał, nie jest prawdą. Czy będzie potrafiła zdobyć się na wybaczenie? I Kim tak naprawdę okaże się Ashton?
Najlepszym rozwiązanie jest ucieczka. Nikola wraz ze swoimi bliskimi wraca do Polski, jednak i tam nie zazna spokoju na długo. O przeszłości nie można tak łatwo zapomnieć, a niedomknięte sprawy będą prosiły się o rozwiązanie. Kiedy jej życie będzie zmierzało na właściwe tory, pojawią się czarne chmury zwiastujące złe wiadomości. Co tym razem zmieni jej życie? Czy kolejny raz dostanie cios prosto w serce? Jedna kobieta i wiele tajemnic. Czy będzie w stanie im sprostać?
Jest mi ogromnie przykro, że to już ostatni tom tej wspaniałej serii, ale z drugiej strony cieszę się, że mogłam poznać autorkę @andrzejak_wasilewska_autor . Jestem pod wrażeniem jej zdolności i tego, w jaki sposób stworzyła tę historię. Każda strona była jedną wielką niewiadomą i dzięki temu książka stanowiła dla nas swego rodzaju zagadkę. Gdybym miała wybrać najlepszy tom, nie potrafiłabym tego zrobić, bo każdy był na swój sposób wyjątkowy. Jeśli chcecie przeżyć historii, w której dominuje erotyzm, tajemnice oraz fizycznej przyciąganie to, zdecydowanie jest to książka dla was.
Współpraca (@wydawnictwo_novaeres )
O obietnicach się nie zapomina. Nigdy.
Nikola budzi się w mieszkaniu, które wydaje jej się zupełnie obce. Powoli zaczyna przypominać sobie ostatnie wydarzenia, przed oczami przewijają jej się niewyraźne obrazy - alarm bombowy w siedzibie firmy, Seweryn, Ashton Young, jakieś prochy i te słowa: ,,Alan żyje"... Po ryzykownej próbie ucieczki wszystko zaczyna dziać się w szaleńczym tempie. Wrzucona w wir wydarzeń dziewczyna nie wie, któremu z Parkerów może i powinna zaufać - jest ich trzech, a każdy z nich ma wobec niej inne zamiary. Serce i ciało Nikoli już jednak wybrało, choć ona wciąż odsuwa od siebie tę niewygodną myśl. Jak jednak przeciwstawić się pożądaniu i... miłości? Wkrótce okaże się, że w świecie pełnym przemocy i intryg jest miejsce na coś, o co warto walczyć do samego końca...
"Game over" jest trzecim i zarazem wieńczącym tomem serii Niebezpieczny trójkąt. Po dwóch poprzednich częściach byłam bardzo ciekawa jak zakończą się losy Parkerów. Ponownie zostałam z miejsca porwana w fabułę.
Kamila Andrzejak-Wasilewska przybliża nam postać trzeciego z braci - Ashtona. Były momenty, kiedy chciałam potrząsnąć to nim, to innymi bohaterami za dokonywane przez nich decyzje. Jednak przyglądając się temu z boku, łatwo jest mówić co my byśmy w danej sytuacji zrobili. Zapewne zgoła inaczej wyglądałoby to, gdybyśmy zamienili się z nimi miejscami. Przez to, że tak się miotali, kłócili, krzywdzili historia okazała się realistyczna. W życiu przecież też nie jest słodko i różowo, a to, na czym nam zależy trzeba niejednokrotnie zawalczyć.
"Serce i ciało Nicoli już wybrało, choć ona wciąż odsuwa od siebie tę niewygodną myśl. Jak jednak przeciwstawić się pożądaniu i... miłości? Wkrótce okaże się, że w świecie pełnym przemocy i intryg jest miejsce na coś, o co warto walczyć do samego końca..."
Książka naszpikowana jest tajemnicami, intrygami, kłamstwami, wzajemną pogardą, złością, nienawiścią, chęcią zemsty. Nie zabrakło również chwil namiętności, pożądania i pasji.
"To wasza głupia kilkuletnia obietnica rozpoczęła tę okrutną wojnę. Wasz romans podsycił cały niebezpieczny ogień."
Emocji w tej części jest chyba najwięcej z wszystkich tomów, a jednocześnie książka jest najbardziej romantyczna. Będzie ostro, zabawnie, wzruszająco. Towarzyszące bohaterom ból i złość mogą ich oczyścić, jak i zniszczyć.
Autorka doskonale buduje napięcie sprawiając, że do samego finału niczego nie możemy być pewni. Gdy już wydaje się nam, że coś tam wiemy, zostajemy zaskoczeni obrotem wydarzeń.
"Game over" to gorący trójkąt zbudowany z porządania i pasji. Co ostatecznie wygra - pożądanie czy rozsądek? Czy w tej nienawiści i złości możliwe jest wybaczenie i szczęśliwy finał? O tym już musicie przekonać się sami. Pewne jest jedno: gra zakończona!
PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONACKA
"A i tak tylko o nim mogłam myśleć, dochodząc.
Tylko jego dotyk sprawiał, że miałam motyle w brzuchu.
Tylko on znał moje ciało w dwustu procentach.
Tylko on wiedział, jak mnie zadowolić.
Tylko on potrafił doprowadzić mnie do takiego orgazmu, że długo nie mogłam o nim zapomnieć.'
Nikola zdezorientowana i przerażona, budzi się w obskurnej sypialni i odkrywa druzgocącą prawdę na temat porywaczy i motywu ich działania. Najbardzej jednak boli to, że najmocniejszy cios pada, z rąk ukochanego jej człowieka, a miłość jej życia, okazuje się bezdusznym zdrajcą. Uwolniwszy się z rąk porywaczy, Burzliwy powrót do rzeczywistości, powoduje ,że świat Nikoli legnie w gruzach, Seweryn okazuje się być, obojętny na jej krzywdę, przez co Nikola skreśla go, jako człowieka, a gdy, w konsekwencji tego co się wydarzyło, zagubiona i wściekła dziewczyna ponownie traci Alana, postanawia wrócić do Polski i raz na zawsze odciąć się od wszystkich ( mnożących się nagle ) Parkerów. Nie byli by jednak sobą, gdyby nie wskoczyli sobie na odchodne do łóżka, miłość, nienawiść, pasja, namiętność, kłamstwa, pogarda, tajemnice i złość, to wszystko sprawia, że nie potrafią trzymać się od siebie z daleka, pomimo krzywd jakie wyrządzają sobie wzajemnie, na każdym kroku.
Od teraz życie całej trojki, a nawet czwórki, zmienia się diametralnie, a rachunki wystawione, za ich przeszłość, namiętność i przewinienia, nigdy jeszcze nie były tak dotkliwie wysokie.
Jednak czy uczucia rządzą się swoimi własnymi prawami i wybaczenie może okazać się jedynym wyjściem z tej zagmatwanej sytuacji?
Miłosny trójkąt...
Trójkąt rządzy i pasji..
Trójkąt nienawiści...
Jak zakończy się ta miłosna historia, gdzie pożądanie miesza się z rozsądkiem?
Jak potoczą się losy wszystkich bohaterów tej zawilej historii?
Czy uda się zakończyć wszystko bez ofiar, bólu i strat?
Pewno jest jedno - najważniejsze jest wybaczanie...
Ale to czy akurat ten trójkąt zakończy się szczęśliwie, o tym możecie się przekonać sięgając po trzeci tom "Niebezpiecznego Trójkąta".
GRA ZAKOŃCZONA.
Z ogromnym smutkiem przeczytałam ostatnia stronę tej części, nie mogę się pogodzić z tym, że to już koniec.
Uwielbiam, opętaną pasją Nikolę, i chorego na jej punkcie Alana, uwielbiam, to jak na siebie oddziałują i jak wszystko wokół znika, gdy jedno jest w obok drugiego i to bez względu na konsekwencje i ilość ludzi skrzywdzonych po drodze. Ich kłótnie, pogarda w stosunku do siebie, a wystarczy jeden dotyk i z pasją zrywają z siebie ubrania.
Ta para skradła moje serce i przez całe trzy tomy ostro im kibicowałam.
Pozostali bohaterowie w tej części, też nie dają o sobie zapomnieć, niektórych lubimy bardziej, innych co raz mniej. Nawet pojawia się nowe postacie, które wprowadzają niemały zamęt, a może wręcz przeciwnie?
Jest ostro, jest erotycznie, jest zabawnie, jest też wzruszająco, ale też są momenty rozrywające serce.
Tej książki,(jak zresztą dwóch poprzednich tomów), się nie czyta, ja się po prostu pochlania.
Żałuję, też, że jest najkrótsza, bo można by było rozwinąć, watki pozostałych bohaterów i rewolucji dziejących się w ich życiu. Droga autorko, może by tak, czwarty tom " Niebezpieczny trójkąt" dziesięć lat później???
Reasumując, uwielbiam tą historię i polecam ją Wam bardzo gorąco, nie zdradzę Wam jednak ; czy zakończenie jest smutne czy wesołe, ale powiem jedno, tak część jest jak dla mnie najsłodsza i najdelikatniejsza, aczkolwiek nie bez bólu, gniewu, frustracji i złości.
Pięknie dziękuje autorce, za niesamowitą przyjemność, objęcia patronatem medialnym, kolejnej części "Niebezpiecznego Trójkąta".
Historia Parkerów to seria, którą bardzo polubiłam. Tak bardzo czekałam na jej zakończenie! I gdy już przeczytałam, to mam ogromnie mieszane uczucia.
Główna bohaterka jest tak głupia i żałosna, że naprawdę nie wiem gdzie znaleźć taką drugą.. Myślę, że Nikola była nieźle zaburzona, bo nie umiem tego inaczej wytłumaczyć.
Mimo wszystko lubiłam Alana, w tej serii też.. chociaż niekoniecznie dobrze został przedstawiony. Przemiany Seweryna to dla mnie szok, już sama się w tym wszystkim pogubiłam.
Druga część tej historii zakończyła się genialnie, myślałam że fabuła tej trzeciej części pójdzie w zupełnie innym kierunku.
Szkoda, myślałam że Nikola zmądrzeje, ale nie zmienia jej ani dziecko, ani przeżycia.
Trzeba przyznać, że wiele się tu dzieje. Nudy nie ma, jednak moim zdaniem to najsłabsza część tej trylogii.
Los uwielbia bawić się z człowiekiem w kotka i myszkę. Ona - córka bogatego HolendraOn - brat właściciela stacji benzynowej Lea van Monti jest córką...
Lena Pisarska od blisko dwo?ch lat pracuje w polskiej siedzibie AutoHarard, magazynie z częściami samochodowymi. Życiowe aspiracje młodej Leny jednak nie...
Przeczytane:2022-10-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Kilka dni temu pisałam o drugiej części, czyli "W sidłach Parkerów". Napisałam tam, że się cieszę, że trzeci tom czka na półce, bo naprawdę byłam ciekawa, jak się to wszystko skończy.
Tom trzeci jest najkrótszy, ale w moim odczuciu dzieje się tu jeszcze więcej i niesie w sobie więcej trudnych emocji.
Choć główni bohaterowie i ich zachowanie nadal mocno podnosiło mi ciśnienie, jakoś nie mogłam się "odkleić" nawet na moment od tej historii.
Dodatkowym smaczkiem, który mocno mnie ciekawił niech będzie to, że pojawił się niczym "Filip z konopi" trzeci brat, ale równie szybko znikł. W moim odczuciu trochę przekombinowany ten wątek i autorka nie do końca wiedziała, jak go poprowadzić, ale to tylko moje subiektywne odczucie.
Autorka ponownie serwuje czytelnikowi emocjonalny rollercoaster, całą gamę uczuć, mnóstwo intryg i zakończenie... które w sumie nie zaskakuje.
Książkę czyta się dobrze, nie wymaga ona od czytelnika jakiegoś szczególnego skupienia, ale trzeba przymknąć oko na kilka niedociągnięć i przestać zwracać uwagę na irytujące powtórzenia, oraz sporą dawkę przekleństw, które tym razem jakoś mocniej mnie drażniły, i odnoszę wrażenie, że pojawiały się całkiem nieadekwatnie do sytuacji.
Ogólnie cała seria jest ok. Fajny pomysł na fabułę, dużo akcji i zaskakujących jej zwrotów. W sumie cieszę się, że mogłam poznać tę historię.
Czy polecam?
Polecam do poczytana po ciężkim dniu. Książki są niezbyt wymagające, dzięki temu przyniosą chwilę oddechu i relaksu.
POLECAM...