Niebezpieczne związki

Ocena: 4.86 (21 głosów)
Inne wydania:
Miłość, zdrada, urażona ambicja. Piękna markiza de Merteuil chce zemścić się na mężczyźnie, który odtrącił jej wdzięki. W sieć przewrotnej intrygi wciąga coraz więcej osób. Siłą powieści epistolarnej Pierre'a Choderlos de Laclos jest odmalowanie rozmaitości ludzkich emocji w połączeniu ze wspaniale oddaną obyczajowością epoki. Dzięki temu ,,Niebezpieczne związki" czyta się z zapartym tchem.

Informacje dodatkowe o Niebezpieczne związki:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2005-03-16
Kategoria: Romans
ISBN: 9788323770206
Liczba stron: 288

więcej

Kup książkę Niebezpieczne związki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Niebezpieczne związki - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-10-31,
NIEBEZPIECZNE LISTY Klasyk Pierre’a Choderlosa de Laclosa jest z nami już ponad 230 lat i wciąż cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem i wielkością. Oczywiście wraz z upływem czasu musiał przejść ewolucję, zajmując kolejne media, więc naturalną koleją rzeczy musiało stać się powstanie wersji audio. I to bardzo udanej, angażującej do jej wykonania cały zespół aktorów. Uczuć kobiety nie należy ranić. Przekonać się o tym ma pewien mężczyzna, bowiem odrzucona przez niego markiza de Merteuil szykuje zemstę na nim i dziewczęciu, które ten wybrał zamiast jej. W tym celu prosi o pomoc swojego dawnego kochanka, wicehrabiego de Valmont, by uwiódł i zniszczył niewinność owej rywalki. Kiedy ten odmawia, zainteresowany o wiele większą i trudniejszą zdobyczą, markiza zaczyna knuć… I to właśnie na knowaniach i intrygach opiera się cała akcja tej epistolarnej powieści. Bohaterowie, których na jej kartach stworzył de Laclos to jednostki cyniczne i wyrachowane, kochające gierki i pozbawione moralności i zasad. W skrócie: libertynizm w całej okazałości. Jednakże w całym tym brudzie, perwersji i wyrachowaniu tkwi mnóstwo konserwatywności. Czystość zostaje zbrukana, lecz czy owo zbrukanie zostaje pochwalone? Na bohaterów czeka kara, czy adekwatna do ich czynów – to już osądzić musi każdy sam. Zaręczam, że warto. „Niebezpieczne związki” nie straciły nic na swej aktualności i atrakcyjności, a współczesne, średnio udane interpretacje („Szkoła uwodzenia”, „Untold Scandal”) ukazują tylko, jaka przepaść dzieli naśladowców od de Laclosa. Wersja audio powieści doskonale natomiast wykorzystała jej konstrukcję. Dzieło opiera się bowiem na listach pisanych przez bohaterów, które przedstawiają całą akcję, co dało autorom odpowiedzialnym za dźwiękową interpretację tekstu możliwość wykorzystania ograniczeń literackiego pierwowzoru na jej korzyść. Listy każdej z postaci czyta oddzielny aktor, nad całością czuwa narrator i to właściwie tyle. Ale wystarczy. Taka intymna atmosfera, bez dźwiękowych fajerwerków, wpadająca w ucho, dodająca charakterystycznych cech postaciom. Po prostu bardzo udana. Dlatego miłośnikom audiobooków polecam z czystym sercem. Dobrze, że taka klasyka pojawia się na nowo i to w atrakcyjnej formie. Szczególnie, że w zabieganym świecie łatwiej jest słuchać książek, niż je czytać, a to też dobra metoda na poznawanie literatury. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/10/31/niebezpieczne-zwiazki-audiobook-choderlos-de-laclos/
Link do opinii
Avatar użytkownika - AlicjaC
AlicjaC
Przeczytane:2015-02-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Jedna z moich ulubionych książek. Intryga po prostu niesamowita, wciąga od początku do końca!
Link do opinii
Avatar użytkownika - en-ca_minne
en-ca_minne
Przeczytane:2014-08-27, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Oj, dużo kosztowała mnie lektura tej książki... Z jednej strony wiem, że jest dobra, wiem, że intryga skonstruowana jest misternie, że jest skrojona na miarę obyczaju i trendów literackich swoich czasów (XVIII w. - przyp. ja:)). Z drugiej zaś wewnętrznie buntuję się na jej klasycznie barokową formę - asymetrię (sic! w powieściach to też możliwe!), kwiecistość stylu, zawoalowany brak treści i miszmasz, który wywrócił mój mózg na lewą stronę (w której to pozycji ten ostatni nadal pozostaje). Jest to w dodatku powieść epistolarna, w której niemal cała akcja znajduje się na ostatnich 20 stronach (z 450!), bardzo ciężkostrawna, koncepcyjnie niewspółczesna (wiadomo, to z resztą nie zarzut, tylko dowód ciężkostrawności) i przetłumaczona na początku XX wieku, co przy całej mojej miłości do Boya-Żeleńskiego nie wróży lekkiej lektury. Nie pomagało mi także biblioteczne wydanie z roku 1960, w którym na stronie 412 widnieją jednoznaczne ślady, że któryś z poprzednich czytelników podciął sobie żyły podczas lektury... ;) W zasadzie dopiero Niebezpieczne związki przypomniały mi, dlaczego za szkolnych czasów nie czytałam lektur. http://kotnakrecacz.blogspot.com/2014/08/dwie-ksiazki-i-dwa-spotkania-z-ryzykiem.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - violabu
violabu
Przeczytane:2014-07-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
,,Niebezpieczne związki" to epistolarna powieść, jedyna jaką w życiu napisał Pierre Choderlos de Laclos, a która była niezwykle poczytna już od czasu jej wydania. Powieść jest przekrojem wszelkich możliwych relacji międzyludzkich. Pokazuje arystokratyczne społeczeństwo, którego codziennym motywem przewodnim życia i motywacją do działania było zepsucie moralne i pozory uczciwości. Cóż się jednak spodziewać po szlachcie francuskiej, która za wzór ma Marię Antoninę, królową wiodącą prym w rozrywce i rozrzutności; Voltaire'a, wielkiego liberała z jego odrzuceniem wiary w Kościół i krytycyzmem wobec wszelkich religii i ideologii; duchowieństwo mające wówczas ogromne przywileje, dochodowe stanowiska, prywatne majątki i jawne kochanki, jak np. kardynał de Rohan, który przyznawał dodatkowo, że jest ateistą! To właśnie w XVIII wieku kwitnie libertynizm odrzucający normy obyczajowe, a de Sade tworzy swe kontrowersyjne książki. Jak pisze tłumacz ,,Niebezpiecznych związków" Tadeusz Boy-Żeleński: ,,W XVIII wieku (...) nawet prawdziwe uczucie ukrywa się wstydliwie pod maską obojętności i cynizmu", a ,,syntezą epoki staje się głośne zdanie Buffona: Jedyną rzeczą coś wartą miłości jest jej strona fizyczna", bo (w opinii jednej z bohaterek) ,,miłość, którą wielbią jako źródło rozkoszy, w rzeczywistości jest najwyżej jej pretekstem". ,,Niebezpieczne związki" pokazują grupę społeczną, która mając nadmiar czasu i pieniędzy życie swe spędza na balach, w operze, na spotkaniach towarzyskich, a których przedstawiciele wewnętrznie zepsuci za sprawę honoru stawiają sobie dbanie o dobrą opinię wśród eleganckiego towarzystwa, zatem oszustwo i nieszczerość to główne cechy charakterów głównych bohaterów powieści. W ,,Niebezpiecznych związkach" są nimi nadający ton fabule: Markiza de Merteuil - kobieta niezwykle inteligentna, a przy tym sprytna intrygantka, która uwielbia bawić się cudzymi uczuciami i manipulować ludźmi; uważa, że ,,głupcy są wszak na świecie dla naszej uciechy"; jest to wdowa, która choć piękna i młoda, to nigdy nie wyszła ponownie za mąż, by ,,oszukiwać dla przyjemności, nie z musu"; Wicehrabia de Valmont - wspólnik i były kochanek markizy, tak jak i ona uwielbiający zabawę i nie liczący się z innymi, w wyniku czego słynie z gubienia swych kolejnych kochanek; ,,nikt go nie szanuje, ale wszyscy się z nim liczą", on sam uważa uczucie za nudne, a wierność za smutną oraz ich ofiary: prezydentowa de Tourvel - skromna, bogobojna młoda mężatka, na którą ,,zagiął parol" de Valmont; Cecylia de Volanges - 15-letnia niewinna dziewczyna, która staje się marionetką w rękach markizy i wicehrabiego, co prowadzi do dramatycznych zdarzeń w jej życiu; Kawaler Danceny - zakochany w Cesi. Ich wspólne sprawy związane głównie z relacjami pomiędzy poszczególnymi osobami, wynikłe z tego uczucia, zaloty, chęć zemsty i zabawy prowadzą do dramatycznego dla wszystkich bohaterów końca. ,,Niebezpiecznych związków" nie czyta się szybko. Więcej w nich słów niż treści z powodu wyszukanej elegancji epistolarnych zasad uprzejmości i wykwintnego wysławiania się. Największym plusem jest dokładne przedstawienie bohaterów od strony psychologicznej, a najbardziej ciekawym i napędzającym fabułę elementem jest intryga knuta przez głównych bohaterów. Jak pisze o książce Boy-Żeleński: ,,Jest ona podwójnie ciekawa: raz jako nieporównywalny wyraz doby, w której powstała i którą maluje, po wtóre jako arcydzieło psychologii, mało równych sobie mające."
Link do opinii
Avatar użytkownika - konwallia
konwallia
Przeczytane:2014-02-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Mistrzowsko skonstruowana intryga, kwiecisty język, barwni i nieszablonowi bohaterowie. Swoisty przekrój arystokracji osiemnastowiecznej Francji wpleciony w porywającą historię z zaskakującym finałem. A wszystko w formie zwykłych listów. "Niebezpieczne związki" to jedna z tych (nielicznych) książek, które, w oczekiwaniu na swoją kolej, zalegały na mojej półce bardzo długo. Podchodziłam do niej jak pies do jeża przez jakieś... osiem lat. Zabierałam się, patrzyłam na ten sporych rozmiarów zbiór listów i... odkładałam. Zachodzę w głowę, jak mogłam tyle czasu obchodzić szerokim łukiem TAKĄ perełkę! Powieść czyta się zaskakująco szybko, niejednokrotnie z wypiekami na twarzy. Knowania Markizy de Marteuil denerwują, zawoalowana erotyka daje pole do popisu wyobraźni, wplątana w intrygę, młodziutka Cecylia de Volant wywołuje uczucie współczucia. Książka jak najbardziej godna polecenia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - iwonap12
iwonap12
Przeczytane:2023-02-17, Ocena: 5, Przeczytałam,

Misternie uknuta intryga, przedstawiona w postaci listów, pełnych przewrotności. Książka ukazuje podeptanie miłości w imię zemsty i zabawy. Na początku trudno mi się było przyzwyczaić do formy książki, ale bardzo szybko wyciągnęłam się w akcję.

Link do opinii

Przeczytałam opis i stwierdziłam, że to pewnie będzie kolejny nudny melodramat o miłości. Ale się bardzo pomyliłam. Bo choć to jest o miłości, to są w powieści inne ważne kwestie omówiona. Poza tym lektura jest podana w takiej formie, że aż ciężko się od niej oderwać.

 

Forma książki jest nietypowa. Poznajemy bohaterów poprzez listy, które do siebie piszą. Fabułę też jedynie w ten sposób możemy zobaczyć. Nie ma w lekturze ani jednego dialogu, nie ma ani jednego zdania pomiędzy listami od autora. Same listy zaś są ponumerowane oraz opisane (mamy zaznaczone od kogo i dla kogo jest dany list).

 

Historia nie ma wielu bohaterów. Na pierwszy plan wysuwają się dwie postacie: markiza de Merteuil oraz wicehrabia de Valmont. Dwójka ta jest doprawdy niezwykła. Są źli do szpiku kości. Manipulują dla własnych korzyści. Potrafią bawić się czyimś kosztem. A wszystko to w imię zabawy lub własnych, egoistycznych korzyści.

 

Ich listy czytałam zawsze niezwykłą uwagą. Zaczęli mnie fascynować. Zastanawiałam się, czy mają jakieś ludzkie odruchy i o ile wciąż o markizie dobrego słowa nie powiem, tak po lekturze wydaje mi się, iż wicehrabia mógłby być kimś innym, gdyby nie był pod jej wpływem. Oj, ta kobieta to potrafiła wzbudzić szacunek, miłość, przyjaźń i wykorzystać każdego tak, by tego nie zauważył. Przyznam, iż choć uważam ją za osobę zła, podłą, to jednak lekko mi imponowała. Bo miała zawsze to, co chciała i potrafiła tak wykorzystać okazję, by dana chwila była jej chwilą.

 

Najważniejsza jednak jest miłość. Miłość dwojga młodych osób, które jeszcze niewiele o tej miłości nie wiedzą. Ale równie ważne jest pokazanie młodych osób, które mają przed sobą życie, ale nie znając go dobrze i poznając osoby, które nie mają zbyt czystych intencji, łatwy sposób mogą go zmarnować, nawet tego niezauważając. Ta lekcja jest aktualna, bo w każdych czasach możemy spotkać osoby, które mogą nas skrzywdzić czy dać taką radę, która ma na celu nie tyle pomoc, co zaszkodzenie. Lepiej poznać drugą osobę niż od razu jej się zwierzać.

 

Bohaterów możemy bardzo dobrze poznać, dzięki temu, że jest ich niewielka ilość oraz czytamy ich słowa. Wiadomo, że czasem w listach coś możemy zataić, lecz pomimo tego poznajemy nadawcę poprzez styl, słowa. Ba, w listach możemy nawet znaleźć radość, smutek, desperację. Chyba jeszcze w żadnej książce nie poznałam tak dobrze wszystkich bohaterów jak w tej. Tu jakby dostała coś, co niekoniecznie powinnam czytać. Bo trudno jest czytać listy, które teoretycznie nie są skierowane do nas.

 

Powieść była cudowna. Wciągnęła mnie bez reszty. Budziła różne uczucia, od nienawiści, odrazy do szacunku, szczęścia. Niesamowite jest to, że mogłam zauważyć przemiany niektórych bohaterów. Niezwykłe, że poznałam ich tak dobrze, jakbym z nimi rozmawiała.

 

To jeden z lepszych klasyków, jakie miałam przyjemność poznać. Choć się wydaje, że to powieść przede wszystkim o miłości, to tak naprawdę jest to historia o manipulacji, charakterze i zmianach, które wciąż są obecne w naszym życiu.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - fluokid
fluokid
Przeczytane:2010-08-31, Ocena: 3, Przeczytałam,
Link do opinii
Avatar użytkownika - pawel_okulewicz
pawel_okulewicz
Przeczytane:2023-04-13, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2023,
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2020-09-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy