Piekielnie czarująca gotycka opowieść o miłości, tajemnicy i naprawdę kiepskich decyzjach.
Jane Reye posiada nadnaturalne zdolności. Rysuje to, co widzi, a widzi duchy i inne przedziwne istoty. Osierocona, większość życia spędziła w szkole dla dziewcząt w Lowood. Osiągnąwszy pełnoletniość, przyjmuje ofertę pracy od tajemniczego Eliasa Thornfielda, właściciela ogromnej gotyckiej posiadłości Fairfax w Wielkiej Brytanii. Wraz z sobie podobnymi ma uwolnić dworzyszcze od niebezpiecznej istoty, która je nawiedza.
Na miejscu okazuje się, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać. Po pierwsze - Elias Thornfield jest młody, przystojny i bardzo, bardzo niepokojący. Po drugie - niechętnie dzieli się swoimi sekretami. Po trzecie zaś - istota nawiedzająca posiadłość, wcale nie jest duchem, a Jane miała już z nią wcześniej do czynienia.
Sięgnąwszy do swych talentów, Jane odkrywa, że klucz do rozwiązania tajemnicy Fairfax i Eliasa Thornfielda może skrywać się w niej samej.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2023-10-04
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Strange Unearthly Things
Pakt z diabłem zawarty.
Dla tej jedynej.
Dla miłości.
Jednak coś poszło nie tak.
Nie dane im było żyć długo i szczęśliwie.
Szczęście zostało zabrane.
Przepadło.
Razem z ukochaną.
Pozostał smutek,
Została samotność...
I pakt z diabłem.
Uwieziony w potrzasku...
Załamany...
Bez nadziei...
Egzystował, bo nie miał wyboru.
Każdy kolejny dzień w samotności.
To jak wieczność...
Zatracony w swej samotności, w piekle własnej duszy.
Inna rzeczywostość.
Rzeczywistość z popiołów.
Jane przyjmuje propozycję pracy w posiadłości Eliasa. Jej specjalnym darem jest rysowanie nadprzyrodzonych istot. Jej zadaniem jest wypędzenie ducha.
Na wykonanie zadania nie ma zbyt wiele czasu, a tajemniczy właściciel nie mówi jej wszystkiego, co tylko komplikuje sprawę.
Autorka zabiera nas do wykreowanego świata duchów, własnych lęków, demonów przeszłości.
Wkrada się w nasze serce językiem Hamleta, gotyckim pięknem i siłą charakterów.
Otula nas pięknem, by za chwilę przez nasze ciało przemaszerowały niezliczone dreszcze strachu.
Bo demony nie śpią...
Jane Reye nigdy nie była zwykłą dziewczyną, ma parapsychiczne zdolności, o których wielu może tylko pomarzyć. Widzi duchy oraz inne nadnaturalne byty i je rysuje. Dorastała w szkole dla dziewczyn, ze względu na fakt, że została dość młodo osierocona. Jednak po ukończeniu 18 lat nie może tam wrócić, chociaż to nie boli jej tak bardzo, ponieważ wcale by tego nie chciała. Dlatego oferta pracy w gotyckim dworze, jest dla niej bardzo atrakcyjna. Nie tylko będzie mogła wykorzystać swoje zdolności, ale również zabezpieczyć przyszłość. Ona oraz kilka innych osób posiadających podobne zdolności wyruszają do Wielkiej Brytanii, aby uwolnić właściciela od niebezpiecznej istoty, która nawiedza jego dwór.
Na miejscu poznaje właściciela i dość szybko okazuje się, że nic nie będzie takie jak mogło się wydawać, a im będzie grozić niebezpieczeństwo, większe niż myśleli. Dlaczego? Czy warto będzie podjąć się pracy? Jaką decyzję podejmą? Co połączy Jane z właścicielem dworu?
Zacznę od tego, że książka jest literaturą młodzieżową i była czytana przez osobę 16+, a recenzja jest w całości jej oczami.
Jak się spodobała książka? Bardzo. Zdecydowanym plusem dla niej był fakt, że wątek romantyczny nie zdominował, jak wielokrotnie bywa w takich książkach. Historia według niej była ciekawa, wciągająca, momentami z nutką strachu. Wciągała praktycznie od samego początku, jednocześnie sprawiając, że bardzo ciężko było się od niej oderwać. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które umiały zaskoczyć.
Główną bohaterką jest Jane. To młoda dziewczyna, sierota, która po skończeniu szkoły dla dziewcząt może liczyć tylko na siebie. Pięknie rysuje i to nie jest jej jedyny dar, ponieważ widzi duchy i inne nadnaturalne istoty. To bohaterka, która daje się lubić, a jej losy śledzi się z przyjemnością.
„Nie z tego świata” to świetna książka dla młodzieży, z ciekawą i wciągającą historią. Polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Koniec roku przyniósł same dobre książki, nie tylko takie, od których było ciężko się oderwać, ale również takie, które wywołały u mnie wiele emocji.
Ja rok skończyłam z “Nie z tego świata” Kelly Creagh, z książką, która mnie zachwyciła w każdym aspekcie, od okładki po treść.
A wy, z jaką książka pożegnaliście stary rok?
Połączenie romantycznej historii z demonami, piekłem i paranormalnymi zdolnościami, to był strzał w dziesiątkę. Krótkie rozdziały, ciągłe napięcie, brak czasu na odkrywanie tajemnic i próby rozwiązania nadprzyrodzonego problemu, to tylko kilka plusów tej pięknej książki. Od dawna nie spotkałam się z tak wciągającą historia, która byłaby tak romantyczna, ponieważ w zasadzie miałam ostatnio dość tego romantycznego aspektu w książkach fantastycznych, jednak w przypadku “Nie z tego świata” to połączenie było idealne, potrzebne i genialnie pokazane. Książka na pewno trafi do topki roku 2023, a wam ją ogromnie polecam.
Jane Reye posiada parapsychiczne zdolności, wychowując się w szkole dla dziewcząt, nie myślała, że spotka ją wielkie szczęście, że otrzyma list od bogatego mężczyzny, który zatrudnia ją do rozwiązania nadzwyczaj demonicznej sprawy. Wraz z osobami, które również owy tajemniczy jegomość zatrudnia, ma pozbyć się z jego posiadłości demoniczny byt. Jane jest już z nimi obyta, ponieważ jej parapsychiczna moc pozwala jej widzieć demoniczne byty, oraz je rysować. Podczas rysowania ich, nawiązuje z nimi połączenie, niekiedy takie połączenia mogą być niebezpieczne. Czy Jane uda się wygonić demona z posiadłości tajemniczego Eliasa?
Retellingi baśni są bardzo modne, a słyszeliście o retellingu powieści klasycznej? “Nie z tego świata” Kelly Creagh jest właśnie retellingiem “Dziwnych losów Jane Eyre Charlotte Brontë. Wiem, że nie wszyscy znają tę klasyczną powieść, ale ja znam i bardzo lubię. Dlatego wiedziałam, że nie mogę przejść obok niej obojętnie, choć mnie kusiło, nie powiem. Powieść przepełniona romantyzmem wydawała się nie być dla mnie odpowiednia, jednak cieszę się, że zmieniłam zdanie i jednak się na nią skusiłam.
Najbardziej zachwycały mnie te wszystkie tajemnice Eliasa, które kawałek po kawałku były odkrywane, aż do samego końca. A zakończenie? Cudo, takie jak lubię, nie będę wam zdradzać, ponieważ największą frajdą jest to samodzielne odkrywanie wszystkich szczegółów. Jednak jedyne co mogę powiedzieć, to to, że podobało mi się, wciągnęłam powietrze w płuca ze świstem, próbowałam powstrzymać łzy płynące z oczu, jednocześnie mając wielki uśmiech na twarzy. Chciałam więcej, chcę więcej, chce jeszcze raz ją przeczytać, by sprawdzić, czy ta historia jest w stanie zachwycić mnie po raz kolejny.
Jane, wspaniała bohaterka, która przemienia się ze zlęknionej szarej myszki, w waleczną bohaterkę, która stawia czoła nie tylko demonowi, ale również całemu piekłu, by tylko ujrzeć ukochanego.
Elias to bohater, którego poznajemy skrawek po skrawku, bardzo tajemniczy, skrzywdzony, jednak dobrze napisany, wzbudzał we mnie wiele emocji.
Helen i Poole to bohaterowie, których niedane było nam poznać lepiej, jednak to, co otrzymałam, bardzo mi się podobało.
Ingrid z Giovannim za to bardzo mi imponowali, wydawało się, że są tylko dodatkiem do historii głównych bohaterów, jednak byli czymś więcej, byli spoiwem. Mam nadzieję, że ten tytuł nabierze większego rozgłosu, ponieważ na to zasługuje. Dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar za możliwość poznania tej wspaniałej historii.
Są takie historie, które porywają już od pierwszej strony, fascynują klimatem, intrygują niemal do tego stopnia, że czytelnik odczuwa czystą euforię. Powieść Kelly Creagh zdecydowanie do nich należy i jestem pewna, że podbije ona wiele czytelniczych serc. Pisarka naszkicowała doskonałe połączenie powieści fantastycznej z odurzającym gotyckim romansem, nutką grozy i dodatkowo dopieściła je hipnotyzującym klimatem, przypominającym fenomenalne i cenione powieści Jane Austen, tworząc tym samym niebywale porywającą lekturę, od której nie sposób się oderwać.
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tak potężną nieobliczalnością fabuły. Ta książka to istne szaleństwo i mistrzostwo literackie w jednym. Pisarka włada nadzwyczaj sugestywnym piórem, dlatego otumaniony i zniecierpliwiony czytelnik połyka kolejne słowa w zawrotnym tempie, z drżącymi dłońmi i wypiekami na twarzy. Niepokój, jakimi demonicznymi tajemnicami zszokuje jeszcze pisarka, silnie uderza do głowy. Naszkicowana historia jest zarazem nieprawdopodobna, jak i odurzająco namacalna, zarazem porażająca, jak i niesłychanie frapująca. Bezsprzecznie, lektura przyjmuje formę hipnotyzującej, angażującej, mrocznej lecz zarazem romantycznej przygody, której chciałoby się nie kończyć nigdy!
Nakreślone postacie również zachwycają, gdyż dopracowane portrety psychologiczne, stworzone przez autorkę, nie tylko wywołują wulkan niepojętych, intensywnych emocji, ale i pozostawią po sobie ślad w sercu i pokiereszowanej duszy już na zawsze. Nieszablonowe, przemawiające, głębokie i wielowymiarowe w każdym możliwym znaczeniu. Prawdopodobnie, lepszych kreacji postaci nigdy wcześniej nie spotkaliście!
,,Nie z tego świata" to fascynująca, upajająca, niczym najsilniejszy narkotyk powieść o miłości silniejszej niż śmierć. Doskonałe kreacje bohaterów, miłość przekraczająca wszelkie ramy i zasady, brutalny, kpiący los, a wszystko to dopełnione zarazem mrocznym i romantycznym klimatem, nadającym całości baśniowego wydźwięku. Ta książka zafunduje wam cały wachlarz skrajnych emocji, przeniesie do innego świata i wyryje się w sercu na bardzo długo! Polecam gorąco.
Najlepsza książka na jesień 2011 - kategoria: romans paranormalny - wybór Jury Jeśli sądzisz, że w gatunku romansu paranormalnego nie można wymyślić czegoś...
Dla Isobel Lanley cienka linia pomiędzy życiem a śmiercią zatarła się już dawno. Po spotkaniu z Varenem, które omal nie zakończyło się jej śmiercią...
Ocena: 4, Przeczytałam,
Nie z tego świata
Co to była za książka. Historia opowiada o dziewczynie, która wraz z dwójką obcych jej osób zostaje wezwana do wielkiej i nawiedzonej rezydencji. Cała grupa ma pewne zadanie, żeby je wykonać każdy z niech musi wykorzystać swoje indywidualne umiejętności. Jane rysuje dychy i już w drodze do "pracy" widzi istotę z którą przyjdzie jej się zmierzyć, gdyż jej zadaniem, właściwie zadaniem całej trójki będzie przepędzenie ducha zawiedzającego pewną gotycką rezydencje. Tyle że na miejscu okazuje się, że to nie takie proste. Bo jak wykonać zaganie kiedy duch okazuje się nie być duchem, właściciel posiadłości niewiele mówi i nie do końca chce pomóc i na domiar złego jest młody i przystojny, a istota którą muszą pokonać okazuję się znać Jane?
Szczerze mówiąc po książkę sięgnęłam w ciemno i liczyłam na lekki romans... haha jakie było moje zdziwienie kiedy dostałam dramat z tajemnicą i ciemnością w tle. Wprawdzie oczekiwałam czegoś innego, ale książka była świetna, pochłonełam ją niemal odrazu, bo wciągnęła mnie nie na żarty. Mimo iż historia była mroczna to tajemnica trzyma czytelnika i nie chce puścić. Szukając odpowiedzi poznajemy wspaniałe postacie i ich mroczną historię. Mimo dramatycznego zabarwienia książka była dobra, mimo, że dlamnie troche zbyt dramatyczna.