(Nie) rozsądne szepty
Victoria Black

„Ona, on i ten trzeci”

Ona - Rosemary Brandon
On - Ryan Archer
On - Logan Hill

Trójka, którą połączyła : przeszłość, nienawiść, pożądanie i miłość.
Rose i Ryan, wydają się być wzorową i kochającą się parą, tylko czasem dziewczyna zaniepokojona jest agresywnym zachowaniem Ryana w łóżku. W dość niemiłych okolicznościach Rose poznaje Logana, który z miejsca uderza jej do głowy. Oczarowana chłopakiem, najpierw probuje nieudolnie się bronić, ale potem tylko zostaje jej wybrać między długoletnim związkiem z Ryanem, a dopiero co poznanym, ale przyspieszającym bicie jej serca Loganem. Wszystko zmienia się gdy okazuje się, że obaj mężczyźni dobrze się znają i łączy ich więcej niż Rose jest sobie w stanie wyobrazić....
Niestety dziewczyna nawet nie podejrzewa, co obaj ukrywają przed nią i jak ta prawda może wpłynąć na nich wszystkich, a przede wszystkim na uczucia Rose.
Nie spodziewałam się, że ta delikatna okładka i tajemniczy opis, może skrywać tak niesamowitą i trochę przerażającą historię. Odwieczny problem wyboru pomiędzy bezpieczną znaną przystanią a nowym zafascynowaniem.
Problem wybaczania,ukrywania prawdy oraz zaufania lub jego całkowitego braku.
W książce „(Nie)rozsądne szepty” tyle się dzieje, począwszy od delikatności, pasji i humoru, a skończywszy na przerażających i wzruszających momentach.
Przygotujcie się na prawdziwy rollercoaster, bo od początku do końca autorka funduje nam jazdę bez trzymanki.

,,ONA,ON I TEN TRZECI,TAJEMNICZY I SEKSOWNY.
CZY POPRZESTANĄ NA PLATONICZNYM UCZUCIU?
CZY BĘDZIE ZMUSZONA DOKONAĆ WYBORU?”

Rosemary Brandon, po prostu Rose. Młoda kobieta mająca zaledwie dwadzieścia cztery lata, która właśnie kończy studia położnicze oraz prowadzi spokojny tryb życia. Rose jest w długoletnim związku z mężczyzna o imieniu Ryan. Jest on bardzo przystojnym facetem, który jest z zawodu pilotem samolotu. Jest wiele plusów w ich związku np. przez tyle lat ile są ze sobą znają się na wylot, rzadko się kłócą, ponad to posiadać mężczyznę, który jest pilotem no po prostu sztos, można powiedzieć, że mundur to taka wisienka na samym szczycie tortu. No, ale taka praca sprawia, że nie ma go często w domu i spędzają coraz mniej czasu ze sobą. Natomiast mimo tego, że zaczynało to przeszkadzać Rose to najważniejsza i tak była ich wielka miłość. Natomiast wszystko zmienia się w życiu kobiety, gdy pewnego wieczora na jej zmianie w szpitalu, gdzie odbywała swój staż trafia mężczyzna z rozwalonym ramieniem, które trzeba pozszywać. I oczywiście to zadanie spada na Rose. Facet z rozwaloną ręka to Logan Hill. Nieziemsko przystojny oraz tak samo bardzo pijany pacjent. Był on z tych, którzy pod wpływem alkoholu są zbyt wygadani oraz nachalni. Natomiast Rosemary już nie raz na swojej zmianie na takiego trafiła, dlatego bardzo szybko i bez większego problemu się z nim uporała. Ale czy było to ich ostatnie spotkanie? Jak na jej życie wpłynął dzień, w którym go poznała? Tego dowiecie się czytając ,,(nie)rozsądne SZEPTY”.

Uznałyśmy, że nic więcej nie zdradzimy z książki, ponieważ naszym zdaniem warto ją przeczytać. Jest to totalny SZTOOOOS!! Oczywiście dodajemy, że opis którego dokonaliśmy to tak na prawdę dopiero początek książki, a jest praktycznie 500 stron wiec jest co czytać. Nawet nie wiemy od czego zacząć, bo jak dla Nas nie ma w niej żadnych minusów.
est to taka książka, która raczej przypadnie w gusta każdemu kto uwielbia czytać romanse.Została napisana w taki sposób, by zaciekawić czytelnika. Dosłownie w każdej postaci możemy się zakochać. Każda z nich ma inny charakter. Jedni bohaterowie są wybuchowi , drudzy spokojni i opanowani, zaś trzeci energiczni, ale posiadający zdrowy rozsądek. Wiec tak naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Historia, którą ukazuje Nam autorka nie jest jakaś wyimaginowana, lecz po prostu może zdarzyć się na prawdę. Spotykamy w niej tajemnice, miłość, nienawiść, złość, smutek, radość no po prostu wszystko. Może się komuś wydawać, że jeśli jest w niej wszystko czego oczekuje się od dobrego romansu, to może być przytłaczająca czy nudna, bo zostało narzucone w niej za dużo rzeczy. To my z góry mówimy Wam, że tak nie jest. Dodatkowym plusem pod względem wizualnym były SMS wysyłane do siebie, podobały nam się ponieważ były w kształcie chmurek, czatów co dodawało inności i czegoś nowego w książce. I jeżeli nie wiecie jaką kolejna książkę czytać to my właśnie Wam ją polecamy. Tak jak już wspominałyśmy książka ma prawie 500 stron, więc spokojnie starczy Wam na pare miłych wieczorów, może przy lampce pysznego wina czy cieplej herbaty takie decyzje już zostawiamy Wam 😂🍷🍵Jeszcze chciałybyśmy dodać na sam koniec, że już dawno mie miałyśmy możliwości czytania książek od tego wydawnictwa. Bo jak wiadomo, każda z Nas cały czas coś czyta i ciężko jest znaleźć czas na przeczytanie wszystkich książek, które maja premiery, które dopiero co wychodzą, ale meega się cieszymy, że mogłyśmy powrócić do @waspos i przeczytać tak zarąbistą pozycje. 

Rosie i Logan poznają się na izbie przyjęć, gdzie dziewczyna musi zszyć ranę chłopakowi. Czy podstępny podrywacz złamie silną wolę Rosie? Czy dziewczyna zdradzi swojego chłopaka z facetem, który pragnie tylko zemsty? 

Rosie to dziewczyna, która ma już ułożone życie. Ma chłopaka, prace, a przede wszystkim przyjaciół i rodzinę, na których może liczyć. Natomiast Logan to tzw. "wolny wiatr", gdyż ciągle zmienia miejsce zamieszkania. Lecz chęć zemsty wkońcu doprowadza go do osoby, którą pragnie zniszczyć w ten sam sposób, co ktoś zniszczył jego rodzinę. 

"(Nie)rozsądne szepty" to opowieść o zemście, zdradzie, ale także walce o swoje szczęście i miłość. Akcja książki toczy się szybko, lecz jest spójna i jednolita. Książkę czyta się bardzo szybko choć ma około 500 stron, ale wciąga od samego początku aż do końca. Cała opowieść to emocjonalny rollercoaster i dba by czytelnikowi się nie nudziło. 

Moim zdaniem jest to bardzo udany debiut autorki i liczę na to, że kolejne książki będą tak samo udane. 

Moja ocena: 10/10

,, Jego sekrety były jednym z powodów, przez które wahałam się, czy powinnam się z nim wiązać".

Cóż to była za przygoda! Warta nieprzespanej nocy i burczącego brzucha:-) Nie dało się od niej odejść nawet na moment. Ta ciągła niepewność i sytuacje, kiedy mnie samej miękły kolana... Autorka ma wspaniałe pióro, które warto poznać. Jak ja się wkręciłam w tą historię! Niby typowy schemat, że jeden mężczyzna jest zły, a drugi staje w obronie kobiety, jednak miała w sobie tą magię, która wciągała mnie w ich świat. Czytałam ją z zapartym tchem niemal stając na baczności, kiedy on wracał do niej po pracy. Napięcie wyczuwalne bardziej niż wstrzymywanie powietrza. I te zbliżenia, które zamiast dawać obojgu radość, jedynie raniły nie tylko ciało, ale i duszę. Dla mnie był to typowy schemat bycia z przyzwyczajenia, kiedy to pasuje zrobić to, czy tamto. Ona nie miała za wiele do powiedzenia. Zawsze musiało stanąć na jego zdaniu, bo przecież tak było najlepiej, prawda? Kobiety nie mają prawa decydować, bo i tak podejmują złe decyzje. Och, jak on mnie irytował...
W końcu na jej drodze stanął ten drugi, który pokazał jej, że miłość nie boli. Tym bardziej, że w związku mają prawo decydować oboje, a nie tylko jedna strona.
Jak zwykle w takich książkach zazdrościłam jej przyjaciela do którego mogła się udać z każdym problemem. Był niczym bratnia dusza, która wyczuwała jej nastrój i w porę potrafił reagować. Taki przyjaciel od zaraz:-)
Swoją drogą Will również nie jest święty. Ma wiele tajemnic, których nie zamierza zdradzać. Do połowy wydaje się być i dobry i zły. Jego intencje są niejasne, choć wyraźnie o nich opowiada. Jest bardzo intrygującym bohaterem, który najbardziej przypadł mi do gustu. Umiał słuchać i chyba dlatego miałam dla niego uznanie. Dzisiejsi mężczyźni słuchają, ale tylko jednym uchem. Najczęściej pytani o to, co mówiłyśmy wymigują się innymi sprawami będąc obrażeni za to pytanie na cały świat. Cóż, najwidoczniej taki jest męski świat:-)
Dla mnie powinna nosić tytuł ,, Tchnienie"