NIKT NIE USŁYSZY TWOJEGO KRZYKU
Marta i Piotr znają się właściwie od zawsze. Od dwóch lat tworzą szczęśliwe małżeństwo. On jest szanowanym lekarzem, a ona pedagogiem szkolnym w miejscowym liceum.
Łączy ich prawdziwa miłość, ale i wspomnienie tragedii z przeszłości, kiedy w pobliskim lesie, podczas zorganizowanego po maturze ogniska, zostaje zamordowana przyjaciółka Marty - Karolina. Mimo upływu lat sprawcy do dziś nie odnaleziono.
Za sprawą specjalistów z polskiego Archiwum X las zostaje ponownie przeszukany, świadkowie przesłuchani, pojawiają się nowe poszlaki i dowody, a sprawa zostaje znów otwarta.
Jednocześnie Marta zaczyna dostawać anonimowe wiadomości sugerujące, że jej mąż, któremu ufa bezgranicznie, może mieć coś wspólnego z tragicznymi wydarzeniami w lesie.
Czy ktoś był świadkiem morderstwa i dlaczego milczał przez tyle lat? Jak daleko jest w stanie posunąć się kobieta chcąca uchronić ukochanego mężczyznę i utrzymać wizerunek idealnego małżeństwa?
I WRESZCIE CZY CZŁOWIEK Z NATURY JEST TYLKO DOBRY, ALBO TYLKO ZŁY?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-06-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Czy aby na pewno miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności? Czy też skrywane tajemnice i sekrety mogą osłabić ją tak bardzo, że zniknie w ciągu kilku dni? A może tak właśnie dzieje się w przypadku zakochania, a nie prawdziwego, szczerego uczucia?
"W takim małym miasteczku jak nasze nie ma wielkiego zapotrzebowania na psychologów - tutaj ci, którzy gorzej sobie radzą w życiu, szukają pomocy gdzie indziej. Jedni w kościele, drudzy w kieliszku, a pozostali wyżywając się na najbliższych."
W małych miejscowościach bardzo łatwo można kogoś zniszczyć słowem, wydawałoby się, że to tylko słowo, ale gdy rzuci się jakieś oskarżenia na zupełnie niewinną osobę, to już nie jest to tylko słowo. Tym bardziej, że w mniejszych miasteczkach plotki bardzo szybko się rozprzestrzeniają, nie sposób tego zatrzymać. Jak to mówią, gdy obrzucisz kogoś błotem, to zawsze coś tam z tego zostanie...
Poznajemy młode małżeństwo, Piotr i Marta znają się od dawna, mieszkają od dziecka w małym miasteczku. Ona jest szkolnym pedagogiem, a on przejął po zmarłym ojcu praktykę lekarską. Są szczęśliwi, brakuje im tylko jednego, od dwóch lat starają się o dziecko, ale jak na razie nie udaje się...
Dwanaście lat temu doszło do tragedii w pobliskim lesie. Młodzież zorganizowała na koniec roku szkolnego ognisko na leśnej polanie. Marta i Piotr byli również uczestnikami tej imprezy, chociaż nie byli jeszcze wtedy parą. Przyjaciółka Marty - Karolina, została na drugi dzień znaleziona martwa. Do tej pory kobiecie trudno się z tym pogodzić, gdy patrzy na las za drogą, przechodzą jej ciarki po plecach. Mordercy do tej pory nie znaleziono.
"Ciemne ponure drzewa wyglądały jak armia gotująca się do ataku, pochylały się ku nam, groźne, niebezpieczne i wrogie."
Spokojne życie Marty zakłóca pewnego dnia dziwny anonim podrzucony pod drzwi domu. Kto napisał te słowa, które podważają jej zaufanie do męża?
Do miasteczka przyjeżdżają specjaliści z polskiego Archiwum X i ponownie przeszukują las, w którym zginęła Karolina. Wzywają również wszystkich uczestników tamtego ogniska na ponowne przesłuchania. Na jaw zaczynają wychodzić nowe wątki, a do Marty docierają kolejne anonimowe wiadomości, wskazujące na to, że jej mąż mógł mieć coś wspólnego z zabójstwem jej przyjaciółki. Skrywane tajemnice mogą zniszczyć każde małżeństwo, bo często jest tak, że w każdej rzuconej plotce jest ziarnko prawdy. Czy Marta i Piotr przetrwają te trudne chwile?
"Ciekawe, jak szybko można przestać bezgranicznie ufać ukochanej osobie. Wystarczy jedno niedomówienie, nieporozumienie lub kłamstwo, a ja patrzę na męża już inaczej..."
Niby nie ma tu żadnych przesadnie opisanych zbrodni, nie ma przelewu krwi, nie ma zupełnie żadnych wulgaryzmów i scen erotycznych, a jednak klimat tej książki jest tak utrzymany, że trudno się od niej oderwać.
Czy po latach uda się znaleźć mordercę Karoliny? Czy zarzuty wobec Piotra okażą się prawdziwe?
Przyznam, że dopiero pod sam koniec książki zaczęłam się domyślać prawdy.
To druga książka pani Doroty Glicy, ale mam nadzieję, że nie ostatnia. Ja czekam na następne pozycje.
Marta i Piotr znają się od dziecięcych lat, a od dwóch lat są małżeństwem. On jest lekarzem, a ona pedagogiem szkolnym w miejscowym liceum. Dwanaście lat temu na pomaturalnym ognisku w pobliskim lesie zostaje zamordowana Karolina - przyjaciółka Marty. Sprawcy nie odnaleziono. Tym zabójstwem zainteresowało się polskie Archiwum X, które postanawia na nowo otworzyć sprawę. W tym czasie Marta zaczyna dostawać anonimowe wiadomości, w których ktoś sugeruje, że Piotr ma coś wspólnego ze śmiercią Karoliny. Co zrobi Marta? Czy Piotr jest winien? Co faktycznie wydarzyło się w lesie dwanaście lat temu?
"Nie idź tam" jest drugą książką autorki, po świetnej debiutanckiej powieści "Znajdę Cię, córeczko" wiedziałam, że bez zastanowienia sięgnę po nowość Pani Doroty i oczywiście tym razem również się nie zawiodłam! Autorka ma bardzo lekki i przyjemny styl, co sprawiło, że książce przeczytałam w niespełna dwie godziny, już od pierwszych stron ogromnie wciągnęła mnie ta historia i byłam szalenie ciekawa co wydarzyło się w lesie po ognisku maturalnym. Od tej książki naprawdę nie można się oderwać, wszystko zostało naprawdę świetnie dopracowane! Bohaterowie tutaj przedstawieni zostali bardzo dobrze wykreowani, to niezwykle realne postaci, które z powodzeniem moglibyśmy spotkać tuż za rogiem. Praktycznie wszystkie wydarzenia mamy przedstawione z perspektywy Marty, co pozwoliło mi dużo lepiej poznać kobietę, jej życie codzienne, problemy, relacje z uczniami, mężem, przyjaciółmi. Na główną bohaterkę w ostatnim czasie spadło naprawdę wiele, kobieta coraz bardziej obawia się o los swój i swojego męża, a ich uczucie zostaje wystawione na ciężką próbę, w zasadzie w każdej sferze. Strona po stronie wszystkie elementy układanki powoli zaczynają wskakiwać na swoje miejsce, chociaż po drodze nie zabranie zwrotów akcji, których tutaj kompletnie się nie spodziewałam! W pewnym momencie domyśliłam się kto stoi za anonimowymi wiadomościami, ale wcale nie odebrało mi to radości z czytania, tym bardziej, że zakończenie jakie serwuje autorka jest naprawdę świetnie, tego nie sposób było przewidzieć! "Nie idź tam" to emocjonujący i bardzo dobrze napisany thriller psychologiczny, czekam już na kolejne książki autorki, bo jestem pewna, że jeszcze nie jednym mnie zaskoczy! Polecam! Moja ocena 9/10.
... Nikt nie usłyszy twojego krzyku...
Moje pierwsze spotkanie z autorką to był jej świetny debiut "Znajdę cię córeczko".
Z niecierpliwością czekalam na kolejną książkę autorki.
Intrygujący tytuł oraz zapowiedź z okładki kusi by po nią sięgnąć.
Marta i Piotr od dwóch lat tworzą szczęśliwe małżeństwo.
Ona jest pedagogiem szkolnym, a on szanowanym lekarzem.
Łączy ich prawdziwa miłość, ale i wspomnienie tragedii do której doszło podczas zorganizowanego po maturze ogniska.
W pobliskim lesie została zamordowana przyjaciółka Marty. Do dzisiaj nie udało się złapać sprawcy.
Za sprawą specjalistów z polskiego Archiwum X śledztwo zostaje wznowione i o dziwo pojawiają się nowe poszlaki i dowody.
Tymczasem Marta zaczęła otrzymywać anonimy wskazujące, że jej mąż może mieć związek z morderstwem.
Jak bardzo można ufać? Czy prawda wyjdzie na jaw? Co ukrywa Piotr?
Czy tajemnice przeszłości zostaną odkryte?
Autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Kierowała nią umiejętnie i stopniowo wciągała, aby kawałek po kawałeczku odkrywać kolejne karty.
Tu wszystko jest po coś, nie ma zbędnych i nieistotnym zapychaczy.
To bardzo dobry thriller psychologiczny, który nie tylko jest mroczny, ale wywołuje wachlarz emocji, które tylko dodają smaczku. Postać Marty tak mnie wciągnęła, tak bardzo jej kibicowałam i trzymałam kciuki. Polubiłam dziewczynę 😜
Jeśli chodzi o pióro autorki jest ono bardzo przyjemne, autorka kolejny raz potrafiła mnie zaciekać od samego początku i utrzymała to zainteresowanie do samego końca.
Główni bohaterowie powieści to Marta i Piotr, którzy od dwóch lat są udanym i szczęśliwym małżeństwem. On jest szanowanym lekarzem, a ona pedagogiem szkolnym. Łączy ich wielka miłość, ale także mroczny sekret z przeszłości. Otóż podczas zorganizowanego po maturze ogniska w lesie została zamordowana przyjaciółka Marty, Karolina. Mordercy nie odnaleziono do dziś.
Dwanaście lat po tragicznym wydarzeniu śledztwo zostaje wznowione i pojawiają się nowe dowody oraz poszlaki. Tymczasem Marta zaczyna dostawać anonimy ostrzegające ją przed jej mężem i sugerujące, że Piotr jest mordercą. Marta ufa mu bezgranicznie i chroni jego wizerunek.
Jednak, gdy Piotr zostaje zatrzymany przez policję i oskarżony o pobicie jej przyjaciółki Uli, Marta zaczyna mieć wątpliwości i nie wie komu może wierzyć. Kobieta musi ponownie zmierzyć się z tragicznym i brutalnym morderstwem jej przyjaciółki sprzed dwunastu lat.
Czy Piotr jest mordercą?
Czy idealne małżeństwo Marty i Piotra przetrwa?
Przekonacie się czytając tę książkę.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Uwielbiam historie z mrocznymi tajemnicami z przeszłości. Autorka wymyśliła świetną fabułę I ciekawie wykreowała bohaterów. Akcja wciąga id samego początku. Przeczytałam w szybkim tempie, bo autorka ma świetny i lekki styl, potrafi trzymać czytelnika w niepewności, zapewnić mnóstwo emocji i wrażeń. Fajnie, że możemy poznać tę historię teraz i z przeszłości. Podczas czytania cały czas zadawałam sobie pytanie czy Piotr jest niewinny czy winny. Autorka świetnie pokazała emocje Marty, która kompletnie straciła zaufanie do męża i poczucie bezpieczeństwa. Czułam emocje towarzyszące Marcie i z wielkim zainteresowaniem śledziłam jej losy.
Autorka potrafi grać na emocjach czytelnika. Ta historia to prawdziwy rollercoaster emocjonalny.
Świetnie bawiłam się odkrywając, kto jest winny.
Zakończenie zaskoczyło mnie i wbiło w fotel.
Jeśli lubicie mroczne klimaty, tajemnice z przeszłości i rozwiązywać zagadki to ten thriller będzie dla Was idealną lekturą.
Jestem zachwycona i z przyjemnością sięgnę po kolejne książki tej autorki.
Polecam!
"Nie idź tam" to książka, wobec której miałam ogromne oczekiwania. Autorka bardzo wysoko zawiesiła sobie poprzeczkę swoją debiutancką powieścią "Znajdę cię córeczko". Ku mojej ogromnej radości sprostała wszystkim moim oczekiwaniom.
Dorota Glica ma bardzo przyjemny, łatwy w odbiorze styl pisania, przez co jej książki bardzo szybko się czyta, a kartki same się przewracają. Fabuła "Nie idź tam" wciąga od pierwszej strony, gwarantując cały wachlarz emocji, tajemnic, intryg i ... kłamstw.
Na uznanie zasługują także kreacje bohaterów. Dawno nie miałam styczności z tak niejednorodnymi postaciami, gdzie każda z nich ma wiele do ukrycia. Nie sposób było przewidzieć komu można zaufać, a od kogo stronić.
Podobało mi się także przeniesienie akcji do okrytego mgłą tajemniczości lasu. Czytając jak bohaterowie zanurzają się w labiryncie drzew, namacalnie słyszałam trzask łamanych gałęzi i czułam to gęste, wręcz psychodeliczne powietrze.
Czy las upomni się o kolejną ofiarę? Wbrew tytułowi "Nie idź tam", zachęcam Cię do podróży w nieznane.
A ta pozycja mnie zachwyciła. I aż mi wstyd, że do tej pory nawet słyszałam o autorce. Dobrze, że w bibliotece trafiłam na książkę i pociągnęła mnie okładka, która zachęciła mnie do lektury tej pozycji. Generalnie lubię gdy coś się dzieje. Tu akcja nie pędzi na łeb, na szyję powolutku wciąga w swoje szpony. I tym razem nie przeszkadzało mi to. Autorka pisze prostym, przyjemnym językiem i czyta się po prostu lekko, miło i szybko. Autorka wodzi nas na manowce, budzi nasz niepokój, wskazuje nowe tropy by na koniec zaskoczyć rozwiązaniem zagadki. Gdy tylko znajdę to będę czytała inne książki Pani Doroty.
W trakcie lektury towarzyszy taka myśl: jakie wydarzenie może podważyć Twoje zaufanie do ukochanej osoby? Kiedy ten mur zaufania zacznie się lekko kruszyć, by być może runąć zupełnie?
Przed takim dylematem staje Marta, gdy po dwunastu latach zostaje wznowione śledztwo w sprawie zamordowania jej przyjaciółki, a jej mąż trafia do aresztu....
Czy ich miłość wytrzyma tę próbę? Czy kolejno pojawiające się dowody winy Piotra zaburzą całkowicie zaufanie żony do męża?
Fabuła - niby nic nowatorskiego, zbrodnią sprzed lato uczucie dwojga ludzi wystawione na ciężką próbę. A jednak! Autorce udało się przykuć moją uwagę od pierwszych stron.
Akcja toczy się w taki sposób, że nie można się oderwać od lektury. Kolejne fakty rodzą wątpliwości i podejrzenia.
Fantastyczna lektura - jestem kupiona. Czekam na kolejną książkę autorki - biorę w ciemno!
A czy Ty byłabyś w stanie uwierzyć w niewinność najbliższej osoby, nawet w świetle pojawiających się kolejnych dowód winy?
Nikt nie usłyszy twojego krzyku.
Jak zamknięty w próżni głos niemogący się wydostać, tak trzymane w tobie wszystkie złe emocje buzują niczym kocioł na ostrym ogniu. To zwiastuje tylko jedno - Etna ożyła - wulkan wybucha.
Pióro autorki miałam okazję poznać przy jej pierwszej powieści. Mimo iż nie wszystko było w niej idealne, postawiła ona sobie poprzeczkę dość wysoko. Więc widząc kolejne dzieło z jej dorobku, nie mogłam przejść obojętnie.
Książka zaczyna się od mocnego wejścia do lasu, gdzie już na wstępie mamy trupa. Moglibyśmy pomyśleć, że teraz zostanie nam tylko nuda i błądzenie na oślep, jednak autorka postanowiła nam trochę zagrać na nosie.
Fabuła może i nie gna na "łep i szyję" , ale jest dynamiczna. Z każdym wydarzeniem, z każdą na nowo poznana osobą dowiadujemy się kolejnych rzeczy w naszej wybrakowanej układance.
Każdy z tych elementów ma za zadanie doprowadzić nas do celu, jakim jest rozwikłanie śmierci młodej dziewczyny. Więc niedopowiedzenia, tajemnice i zwroty w zebranych dowodach sprawiają, że z większym entuzjazmem podchodzimy do fabuły.
Język, jakim napisana jest książka, jest lekki i przyjemny w odbiorze, a co za tym idzie, kartki przewracają się same. Autorka skrupulatnie buduję napięcie, podsycając ciekawość czytelnika rzucanymi przypuszczeniami w sprawie śledztwa.
Widać, że przy tej powieści pisarka przyłożyła większą wagę do emocji i sposobu ich przedstawiania. Mamy możliwość je wyczuć, zrozumieć i chwilami nawet reagować podobnie.
Ta gra emocjonalna sprawia, że w pewnym momencie zaczynamy kibicować naszej bohaterce i gdzieś głęboko w środku, ją wspierać.
Tajemnice z przeszłości wyjdą na światło dzienne. Jest gotowy, stawić im czoło, kiedy nie wiesz, kto w twoim bliskim otoczeniu ma ręce umazane cudzą krwią?
Twórczość Doroty Glicy poznałam niedawno, a już przeczytałam trzy z czterech propozycji pisarki. Taka szybka prędkość czytania oznacza, że jej teksty są dla mnie ciekawe, wciągające, zmuszające do myślenia. Bardzo bym chciała, by Dorota Glica nie traciła weny, bo połączenie kryminału, sensacji i thrillera jest dla niej bardzo udane.
,,Nie idź tam" to tekst, który od pierwszego zdania uchodzi za mroczny. Nagle jedna z dziewczyn ucieka z lasu. Jak wiadomo, las w literaturze jest synonimem spokoju, odpoczynku, ale też niepewności, strachu, ukrytych spraw. Dlaczego jednak z bohaterek biegnie, ile sił w nogach i płucach? Kto jest dla mej niebezpieczny? Mogę tylko obiecać, że podczas czytania dalszych rozdziałów wszystko stanie się jasne.
Od wyżej wspomnianych wydarzeń w lesie mija dwanaście lat, a czytelnicy zapoznają się z historią miłosną Marty i Piotra. Małżeństwem są od dwóch lat, ale tak naprawdę znają się od dziecka. Zawsze i wszędzie razem, zawsze wspierający się wzajemnie. Nie potrzeba im wiele do szczęścia, ważne, by sobie ufać i kochać się szczerze. Do pełni szczęścia brakuje im tylko dziecka. Ona jest szkolnym pedagogiem, a on szanowanym lekarzem, którego szanują wszyscy mieszkańcy małego miasteczka. Marta ma także oparcie w przyjaciółce, fryzjerce Uli, ale kiedyś dziewczyny wspierały się nie w duecie, ale w tercecie. Jako nastolatki przyjaźniły się także z Karoliną która zginęła tragicznie w lesie, podczas imprezy kończącej czas licealny. Kto ją zabił i dlaczego do tego doszło? Dlaczego ta sprawa nie wygasła, a kobiety koniecznie chcą wiedzieć, kto jest mrocznym oprawcą? Tego nie opowiem, natomiast akcja powieści szybko nabierze tempa.
To, że coś wydarzyło się dawno temu, wcale nie oznacza, że stało się zapomniane. Dowodem jest sprawa śmierci Karoliny, którą teraz zajmie się specjalnie wyszkolona grupa Archiwum X. Dziś, mając specjalistyczny sprzęt, można znaleźć wiele dowodów nawet po latach. Co się jednak stanie, gdy głównym oskarżonym będzie Piotr, mąż Marty? Czy szanowany lekarz może mieć drugą, mroczną twarz? Czy rzeczywiście mógł tyle lat ukrywać tak straszną rzecz? No i komu uwierzy Marta- policji i tajemniczej postaci wysyłającej anonimy, czy też swojemu ukochanemu mężowi? Warto się tego dowiedzieć, tym bardziej, że zabójstwo Karoliny nie będzie jedynym zarzutem stawianym Piotrowi...
Akcja związana ze sprawą kryminalną jest w książce bardzo rozwojowa i mocno mnie wciągała. Wielu czytelników zapewne stwierdzi, że dojście do momentu kulminacyjnego było proste, a ja sama mogę to potwierdzić, Lektura nie była trudna, ale i tak chciałam dowiedzieć się, jaki konkretnie był zamysł literacki Doroty Glicy. Nie żałuję tego, że poświęciłam czas na czytanie wybranej książki- wystarczy bowiem jeden wieczór, by poznać wszelakie tajemnice.
Poza tematem kryminalnym autorka zwróciła także uwagę na problem rodzin mających założoną tak zwaną niebieską kartę. Marta, jako szkolny pedagog, często rozmawia ze sfrustrowanymi nastolatkami, którzy doświadczają między innymi przemocy fizycznej i psychicznej. Jak zatem kłopoty uczniów mogą wpływać na ich psychikę? O tym czytelnicy dowiedzą się, gdy skrupulatnie przeczytają omawianą książkę.
Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłam przeczytać coś, co napisała Dorota Glica. Została mi już tylko jedna powieść, identyczny miks gatunkowy, w którym pisarka doskonale się odnajduje. Byłabym przeszczęśliwa, gdyby jej wena twórcza mocno się rozwinęła.
Bez wahania mogę polecić jej twórczość osobom, które szukają czegoś mocnego, a jednocześnie nieskomplikowanego.
PIĘĆ MINUT, TAK NIEWIELE, A WYSTARCZYŁO, ŻEBYM STRACIŁA WSZYSTKO: IDEALNIE POUKŁADANE ŻYCIE, SZCZĘŚLIWE MAŁŻEŃSTWO, CÓRKĘ. Na bałtyckiej plaży, w środku...
W podwarszawskiej miejscowości ginie matka i dziecko. Policja podejrzewa, że kobieta odeszła od męża, bo nie była z nim szczęśliwa. Mężczyzna przestawia...
Ciekawe, jak szybko można przestać bezgranicznie ufać ukochanej osobie. Wystarczy jedno niedomówienie, nieporozumienie lub kłamstwo, a ja patrzę na męża już inaczej...
Więcej