Powieść inspirowana scenariuszem filmu ,,KLER"
,,Wydawało się chłopcu, już dużemu, już mężczyźnie, że poradził sobie z przeszłością. Tak było do tego tygodnia, kiedy potwór znów się obudził"
W seminarium duchownym wybucha pożar. Kleryk Leszek Lisowski ratuje z płomieni dwóch przyjaciół: Andrzeja Kukułę i Tadeusza Trybusa. Po święceniach spotykają się w każdą rocznicę ocalenia. Tym razem spotkanie kończy się tragicznie. Wiara i powołanie trzech księży zostaną wystawione na straszną próbę.
Piotr Głuchowski nie tylko rozwija filmowe wątki i ujawnia życiorysy bohaterów, ale czerpiąc z prawdziwych historii, tworzy nową, wstrząsającą opowieść o grzechach Kościoła. Te odkrywa dziennikarka Ludmiła Zakrzewska, główna bohaterka powieści. Ona także - prowadząc śledztwo w sprawie kościelnej pedofilii - musi dokonać fundamentalnego wyboru: miłość, czy godność?
Bez pracy moich kolegów-reporterów ta książka by nie powstała. Postać Ludmiły Zakrzewskiej, głównej bohaterki "Nic co ludzkie" jest wzorowana na nich. Na Bożenie Aksamit z Trójmiasta, Małgorzacie Bujarze z Rzeszowa, Marcinie Kąckim z Poznania, Marcinie Kowalskim z Kruszwicy i Marcinie Wójciku z Warszawy.
Piotr Głuchowski
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2018-11-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 672
NIE MA PRZYPADKÓW, SĄ TYLKO ZNAKI Czy doświadczeni dziennikarze wzięli się za sprawę, która ich przerasta? Czy prawnicy zatrudnieni przez bywalców...
PIERWSZA POLSKA BITWA PO II WOJNIE ŚWIATOWEJ Polska misja wojskowa w Kambodży (1992-1993) była przygotowana koszmarnie. Pojechali ludzie, którzy...
Przeczytane:2019-01-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019, Zmieniły właściciela,
Kiedy poszłam do kina na film pt. „Kler” spodziewałam się chyba czegoś innego. Całe ta nagonki, awantury i krytyka wobec niego była moim zdaniem zupełnie niepotrzebna. Po co to wszystko skoro pokazano prawdę? Wiem, że bolesną i straszną, ale jednak prawdę. Myślę, że chyba każdy z nas świadom jest tego, co dzieje się na świecie. Wiemy, że czarne owce pojawiają się wszędzie. Czy jest to lekarz, prawnik, nauczyciel czy ksiądz. Problemem jest coś innego. Odkrywanie kart wszędzie jest dozwolone, ale nie w Kościele. Tam wszystko jest piękne, idealne i nietykalne. Nie mamy prawa krytykować i komentować. Błędy, problemy i tragedie zamiata się pod dywan. Rozwiązuje po cichu i po kryjomu by jak najmniejsza liczba ludzi o tym wiedziała. To jest ta bolesna część. Nie sam fakt, że to się zdarza tylko to, że jest to kryte. Na mnie film zrobił ogromne i pozytywne wrażenie, a jednocześnie nie mam zamiaru krytykować Kościoła za to, że i tam pojawiają się wpadki. Za to mam ochotę wrzeszczeć na ich bezradność oraz lekceważenie problemów.
Gdy dowiedziałam się, że na rynku wydawniczym pojawi się nowość, czyli książka na podstawie tegoż filmu wiedziałam, że ją również muszę przeczytać. By zrozumieć więcej (dużo łatwiej skupić mi się na papierze niż ekranie), by poukładać sobie pewne elementy i przede wszystkim, by poznać bardziej rozwinięte historie głównych bohaterów. O odczuciach, emocjach i wrażeniach mogłabym powiedzieć wiele. Tak jak i mogłabym wyrazić swoje zdanie na temat poruszanych w niej tematów. Nie zrobię tego jednak, bo nie chcę wywołać burzy i niepotrzebnych dyskusji. Każdy ma swoje zdanie i sumienie. Wiem to ja i wiesz to Ty, że poruszane w „Nic co ludzkie” problemy to problemy z życia wzięte. Zresztą jest zaznaczone, że książka czerpie z prawdziwych historii.
"Było nas trzech / a w każdym z nas inna krew / ale jeden przyświecał nam cel" *
A co tak naprawdę jest tu poruszone?
Losy trzech księży, którzy poznali się będąc w seminarium. To tam pewnego dnia wybuchł pożar. Jeden z nich uratował dwóch pozostałych. Od tego czasu spotykają się w rocznicę tego wypadku. Ostatni z takich wieczorów zapoczątkował szereg tragedii.
Andrzej Kukuła to proboszcz parafii w miejscowości Miasteczko. Z dnia na dzień zostanie oskarżony o pedofilię.
Tadeusz Trybus ksiądz proboszcz w Małej Wsi jest alkoholikiem i spodziewa się dziecka z gosposią.
Ksiądz doktor Leszek Lisowski zamieszkały w Pałacu Arcybiskupów w Krakowie. Ten wpadnie w tarapaty związane z przetargami na budowę nowej świątyni sakralnej.
Między tym wszystkim Ludmiła Zakrzewska. Dziennikarka, której syn jest śmiertelnie chory. Która pracuje nad największym artykułem w swoim życiu. Czy go dokończy i opublikuje?
Książka jest dla każdego. Wystarczy podejść do niej z otwartym umysłem. Jeśli ktoś kocha Kościół to będzie kochał go dalej. Jeśli go nienawidzi to nic tego nie zmieni. Dlatego nagonka na książkę czy film jest dla mnie bezsensowna. Za to zapoznanie się z nimi jak dla mnie bardzo potrzebne. Otworzy oczy na to, co kryte, otworzy umysły na fakt, że ksiądz to człowiek, a nie święty i ma swoje potrzeby jak każdy nas.
* - Fragment piosenki grupy Perfect, Autobiografia