Never After (Tom 2). Scarred
Emily McIntire

Lubicie Dark Romance?

Ja coraz bardziej, im mroczniej tym lepiej a romans nie jest obowiązkowym elementem chociaż kompletnie nie przeszkadza, o ile jest tak dobrze napisany jak tutaj.

Seria Never After to zdecydowanie mroczne, ciężkie tematy - mam wrażenie, że co nowsza książka to jest jeszcze bardziej mocna.

Po Hooked nie było innego wyjścia jak sięgnąć po Scarred czego nie żałuję ani troszkę.

Zdecydowanie ten tom jest o wiele lepszy, bardziej ciekawą ma fabułę a romans jest tylko dodatkiem do całości.

W porównaniu ze Scarred to Hooked jest delikatne niczym love story serii young adult.

Aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tym, co się znajdzie we Wretched już 3 kwietnia.

Zaznaczę, że książki należą do serii ale każda z nich jest oddzielną historią i z osobnymi bohaterami, którzy się nie powtarzają w książkach więc śmiało można czytać osobno.

Nie jest też to książka dla osób wrażliwych, bowiem jest mocno hardkorowa jeśli chodzi o BDSM a także to*tury, mord**stwa etc.

Jest to brut*lna droga ku wolności i miłości, naznaczona bólem, cierpieniem i bliznami.

Tristan - ach Tristan...

Tyś mój mroczny rycerz a raczej książę.

Ilość intryg jest satysfakcjonująca, nie gubimy się w fabule, ciągle mamy kontrolę nad tym kto z kim gdzie i dlaczego.

Widzimy historię oczami obojga bohaterów na zmianę więc możemy poznać ich myśli i odczucia.

Przyznam się, że fabuła była świetnie wykreowana, trzymała w napięciu od początku do końca, pomysł na nią bym mega ciekawy i został genialnie zrealizowany.

Niczego tutaj nie zabrakło, wszystkie wątki zostały wyjaśnione i historia jest kompletna.

Mimo sporej objętości stron, ani przez chwilę nie poczułam chęci odłożenia książki czy znużenia jej czytaniem.

Wręcz przeciwnie, chłonęłam niczym gąbka kolejne litery, strony, kartki...

Był taki jeden fragment, przy którym mi żołądek podjechał do gardła w połączeniu z moją bujną wyobraźnią ale to tylko świadczy o wprawnym piórze autorki.

Zaskakujące, ile ludzie są w stanie zrobić i znieść sla władzy a jeszcze więcej dla drugiej osoby, o ile jest ona tą właściwą, która skradła serce, duszę i ciało.

Zemsta bywa dobrym motorem jednak czym jest ona w starciu z miłością?

Bardzo, bardzo gorąco polecam

fanom mocnych lektur - będzie się działo!

„Nafta rozpala się szybko, jego skóra staje w płomieniach, które wzbijają ku niebu. Odsuwam się, zamykam oczy i chłonę jego pełne cierpienia krzyki, a wściekłość szaleje we mnie niczym huragan”.

Sarze przyświecał tylko jeden cel — pomścić śmierć ojca i zabić wszystkich, którzy się do tego przyczynili. Udaje się do zamku, by poślubić króla Michaela i zostać jego Królową. Nie spodziewa się komplikacji, do czasu jednak gdy poznaje Tristana zwanego Oszpeconym Księciem, wszystko się zmienia.

Między Sarą a Tristanem zaczyna budzić się wzajemna fascynacja. Podświadomie czują, że są do siebie podobni i jakaś niewidzialna siła pcha ich w swoje ramiona.

Czy poddadzą się przeznaczeniu? Jak wpłynie to na realizację ich planów?

Jak tylko ujrzałam zapowiedź kolejnej książki z serii Never After, to nie mogłam jej sobie odpuścić. Przed nami mroczna opowieść baśni, w której wszystkie schematy zostają przełamane. A złoczyńcy żyją długo i szczęśliwie.

Główny bohater Tristan to postać, w której nie chciałabym mieć wroga. To, w jaki sposób się z nimi rozprawiał, było fascynujące i zarazem przerażające. Zabicie człowieka stało się dla niego pewnego rodzaju oczyszczeniem oraz odprężeniem. Przychodziło mu to z taką łatwością, że można być, pomyśleć, że uzależnił się od tego uczucia.

Sara chciała, by postrzegano ją jako niewinną i cnotliwą kobietę. A w ukryciu była łowczynią, która skrupulatnie realizowała swój plan.

Z wypiekami na twarzy śledziłam toczącą się grę erotyczną pomiędzy bohaterami. Ból mieszał się z przyjemnością, która działała odpowiednio na wyobraźnię. Napięcie było wręcz namacalne i czuć było iskry w powietrzu.

Tortury i śmierć zadawane bohaterom były dla mnie niesamowicie ciekawe. Nie straszne mi takie mocne sceny, więc nie czułam zgorszenia. Przeciwnie, nie mogłam się doczekać co, jeszcze autorka wymyśliła. Dla czytelników o słabych nerwach może to być za wiele.

Fabuła porwała mnie w swoje objęcia i nie wypuściła do samego końca. Z niecierpliwością czekałam na dalszy ciąg wydarzeń. Nie mogłam i nie chciałam przerywać czytania. Cieszy mnie również fakt, że całą historię poznałam z perspektywy Sary i Tristana.

Polecam Wam ogromnie.

skuszona pozytywnymi opiniami kupiłam tę książkę w ciemno. Jest to druga część serii jednak można czytać ją bez znajomości pierwszej. Historia umieszczona jest jakby w innym wieku. Czuć że nie są to nasze czasy więc napewno nie każdemu przypadnie to do gustu. Jedna wiele się w niej dzieje. Znajdziemy tu sceny seksu, a nawet wiele scen mocnego seksu. Jest walka, zazdrość i miłość, która nie dokonca miała tak wyglądać. Król ma zostać obalony a rzady mają przejąć mieszkańcy królestwa, którzy do tej pory byli traktowani jak najgorszy odrzut społeczeństwa. 

Hisotria sama w sobie ciekawa jednak nie wiem czy sięgne po poprzednią część. 

"Jeśli chcesz spalić piekło, musisz się nauczyć szatańskich zagrywek"

Sara nie jest typową damą. To silna kobieta, która cierpliwie przygotowywała się do zemsty. Stwarzała pozory niewinnej, a tak naprawdę była trochę przebiegła. Miała cel, który chce za wszelką cenę zrealizować. Mimo wszystko czuła na sobie ciężar odpowiedzialności za powodzenie planu pozbycia się króla. Umiała przybrać maskę surowej osoby, choć miała dobre serce.

"Moja sarenka wcale nie jest sarenką.

To łowczyni udająca ofiarę."

Tristan to antybohater. Sztukę manipulacji opanował do perfekcji. Oszpecony książkę, który swoją blizną onieśmiela innych. Niedoceniony przez otoczenie, pielęgnował w sobie nienawiść do brata i skrupulatnie planował na nim zemstę. Uważam, że był wykreowany znakomicie. Był charyzmatyczny, co pomogło mu zyskać wierność ludu i stał się królem rebeliantów. Był brutalny, kiedy wymagała tego sytuacja, a z drugiej strony troskliwy dla osób, które uważał za bliskie. 

Ta części była zdecydowanie lepsza od poprzedniej. W przeciwieństwie do Hooked, w Scarred wszystko było takie, jak być powinno. Nie jest to romans historyczny, ale klimat starego mrocznego zamku był doskonale wyczuwalny. Nawiązanie do Hamleta i Króla Lwa jest genialne.

Bohaterowie, którzy byli wrogowie i właściwie nie powinni się sobą interesować. Ich relacja bohaterów najpierw opierała się na wzajemnej fascynacji. Potem pojawiła się chemia i pożądanie. 

Nie możemy zapomnieć o postaciach drugoplanowa, które nie zostały pominięte i również zostały świetnie wykreowane i dopracowane. Ich wątki były tak samo ciekaw jak głównych bohaterów.

Nie powiem, bo Scarred może sprawdzić, że niektórzy wyjdą ze swojej strefy komfortu. Zwłaszcza przy jednym momencie, który uważam, że był kwintesencja tej książki?? Chyba dawno nie czytałam tak dobrej książki, gdzie związek bohaterów był właściwie zakazany, a był tak dobrze zbudowany. Po pierwszym tomie serii nie myślałam, że kolejny będzie taki dobry. Pytanie, jakie będą kolejne, ja na pewno to sprawdzę. Polecam ?

Ona nie należy do mnie a do mojego brata za co nienawidzę go jeszcze bardziej. 

Uczucie do tej kobiety rozlewa się w moim wnętrzu gęste jak melasa.

Tristan Fassa jest zawsze żył w cieniu swojego starszego brata Michaela. 

Był inny odkąd tylko sięgał pamięcią, a jego naznaczona blizną twarz równocześnie przyciągała i budziła strach.

Sara wcześnie straciła ukochanego ojca. Diuk królewskiego miasta Silva był człowiekiem pełnym empatii i troszczył się o swoich poddanych. 

Gdy odszedł jego córką zajął się jego brat. 

Mężczyzna zaś przez cały czas powtarzał młodej dziewczynie iż za śmierć jej ojca odpowiada władca z dynastii Fassów.. 

A zemsta to naprawdę dobre paliwo. 

Pozostaje jednak pytanie komu Sara może naprawdę zaufać. 

Czy odnajdzie się w świecie dworskich intryg i co się stanie gdy emocje dojdą do głosu w obecności osoby, która powinna pozostać jej śmiertelnym wrogiem?

Scarred to powieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. 

Została napisana tak, by intrygować i nie dawać chwili na złapanie oddechu. 

Szybko obdarzyłam sympatią główną bohaterkę, ponieważ Sara nie wpisywała się w obraz stereotypowej księżniczki. Miała charakter, a przy tym potrafiła powiedzieć co myśli. 

Tristan z kolei był człowiekiem skrzywdzonym, lecz na wskroś lojalnym wobec tych, których ceni i kocha.  

Jest inteligentny, a przy tym pełen sprzeczności.  

Chemia między tą dwójką jest.. wyraźnie wyczuwalna , a namiętność walczy z tym co oboje wiedzą o sobie nawzajem.

Co z tego wyniknie? Musicie się przekonać ?

Przyznam szczerze podczas czytania Scarred poczułam mroczny klimat przywodzący na myśl Grę o tron i Ród Smoka.  

W swojej majnowszej książce Emily McIntintire zaskakuje , nie stroni od przemocy i mroku. 

Fabuła jest przemyślana i dopieszczona w najmniejszym szczególe, a całości dopełniają naprawdę gorące sceny erotyczne.

Jeśli szukacie niebanalnego romansu pełnego zwrotów akcji, Scarred jest idealnym wyborem, a ja polecam tę wciągającą historię z całego serca. ?