Powieść o tym, o czym milczą książki himalaistów.
Drugi najwyższy szczyt świata w lokalnym języku określany jest jako Czogori - Duża Góra, a nie K2, jak nazwali go Anglicy. Miejscowe wierzenia i tradycje, ekonomiczne i społeczne problemy są jednak pomijane w relacjach. Podobnie jak ekologiczna katastrofa, której przyczyną jest zarówno położona tuż obok linia frontu, jak i śmieci pozostawiane przez wspinaczy - nie tylko plastik, lecz także trupy.
Z wyprawą polskich wspinaczy wyrusza w 1995 roku młody fotograf Olo, którego ojciec zginął tam dziesięć lat wcześniej. Podróż zmusza młodzieńca do stawienia czoła własnym słabościom oraz mistycznej i społecznej rzeczywistości północnego Pakistanu. Mieszają się tam elementy islamu i buddyzmu oraz starożytnych wierzeń, po których przewodnikiem duchowym jest szejk Iskander oraz jego syn Karim i inni, niewidzialni dla himalaistów, miejscowi tragarze. Ola wciąga spór między miejscowymi a przybyszami z Europy oraz tajemnice Czogori, których korzenie tkwią w czasach ekspansji Aleksandra Macedońskiego.
Powieść w fantastycznej formie ujawnia niewygodne zaplecze himalaizmu, pokazuje historię podboju gór wysokich oczami ich mieszkańców oraz natury: ekologia, duchy i przemiany w Polsce lat 90. widziane w lustrze wspinaczki wysokogórskiej.
Max Cegielski (ur. 1975) - pisarz, kurator, badacz, dziennikarz. Autor reportaży, powieści i biografii, m.in.: Masala (2002), Apocalypso (2004), Pijani Bogiem (2007), Oko świata. Od Konstantynopola do Stambułu (2009), za którą otrzymał nagrodę im. Beaty Pawlak, Mozaika. Śladami Rechowiczów (2011), Wielki Gracz. Ze Żmudzi na Dach Świata (2015) oraz Prince Polonia (2020). Autor i kurator projektów artystycznych w Warszawie, Gdańsku, Bombaju i Stambule. Współzałożyciel Masala Sound System, z którym otrzymał tytuł ,,Antyfaszysty roku 2004". Do 2015 roku prezenter TVP Kultura, współprowadzący Hali Odlotów, uhonorowanej nagrodą Grand Press. Współprowadził Xięgarnię w TVN24, za którą otrzymał nagrodę PIK-owego Lauru. Od września 2020 jest dziennikarzem Newonce.radio, gdzie prowadzi program ,,.txt". Prowadził także rozmowy z himalaistami w cyklu Próba podejścia w TVN24GO, współpracuje z redakcją ,,National Geographic Polska" w podcaście FuTuryści.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 312
Zapraszam wszystkich kochających góry na recenzję książki pt. "Nazywam się Czogori" autorstwa @maxcegielski.
Lata 90- te, Polska wyprawa w Himalaje, cel Karakorum, Czogori szczyt większości znany jako K2.
Olo Woronicz, fotograf otrzymuje propozycję udziału w wyprawie na K2, ma dokumentować ekspedycję. Jego ojciec zginął dekadę temu w Himalajach, część uczestników wyprawy była z nim zaprzyjaźniona, a z jedną z osób łączyła go bliska relacja osobista.
Dla Ola wyprawa staje się czymś więcej niż przygodą połączoną z pracą jest podróżą w głąb siebie. Poznanie miejscowych, szejka Iskandera, jego syna Karima, nawiązanie bliższych kontaktów z miejscowymi, zmienia spojrzenie głównego bohatera na postrzeganie rzeczywistości i przewartościowanie dotychczasowego życia.
Czym tak naprawdę jest współczesny himalaizm? Czy jest to sport? Czy ambicja i egoizm triumfują? A co z ciemną stroną, o której głośno się nie mówi, tony śmieci pozostawione ciała, koszty wypraw idące w setki tysięcy dolarów, gdy miejscowi żyją na skraju ubóstwa.
Góry są piękne, wspaniałe, ale nie za wszelką cenę. Książka nie tylko dla miłośników gór, także dla tych, którzy próbują zrozumieć dlaczego ludzie ryzykują zdrowie, życie najbliższych narażają na ból, lęk, osamotnienie w przypadku śmierci.
/..."na siedmiu ośmiu tysiącach metrów, nie ma winnych, jesteś poza prawem i moralnością...". - gorzkie, ale prawdziwe.
Gratulacje dla autora @maxcegielski za tak wspaniałą powieść. Polecam 🔥.
"Jedni mają małe, a inni wielkie marzenia. Chcą je realizować i już"
Czogori, K2 czyli drugi najwyższy szczyt świata. Powstało już o nim wiele opowieści, jednak miejscowe wierzenia i tradycje, a także ekonomiczne i społeczne problemy są zwykle pomijane w tych opowieściach. "Nazywam się Czogori" opisuje wyprawę polskich wspinaczy, która odbywa się w 1995 roku. Razem z nimi wyrusza młody fotograf Olo, którego ojciec zginął na Czogori dziesięć lat wcześniej. Podczas tej wędrówki jej członkowie muszą stawić czoła nie tylko swoim słabościom ale także mitycznej i społecznej rzeczywistości północnego Pakistanu.
Autor pomieszał tu elementy buddyzmu, islamu, a także starożytnych wierzeń, po których przewodnikiem jest szejk Iskander oraz jego syn Karim i miejscowi tragarze. Głównego bohatera wciąga spór pomiędzy miejscowymi, a przybyszami z Europy.
Lubię książki o górach, o himalaizmie dlatego też sięgnęłam po "Nazywam się Czogori". Od początku miałam problem z tą książką. Nie mogłam się wciągnąć, nudziła mnie. Na początku gubiłam się, bo historia młodego fotografa jest przeplatana opowieściami członków wyprawy i Iskandera. To co się stało w trzeciej części przerosło moją wyobraźnię. Personifikacja góry i interpretacja wierzeń poszła tak daleko, że miałam ochotę odłożyć tę książkę. Przeszkadzał mi nie tylko język autora ale również styl i narracja, który były bardzo proste. O ile pierwsze dwie części były jeszcze do przetrwania to końcówka zepsuła całą historię.
Powiem wam, że to dość niekonwencjonalna powieść. Bardzo zadziwił mnie tutaj styl pisarski, który również wykraczał jakby po za granice tego, co do tej pory czytałam. Dziwiły mnie tu porównania, które jakby były dobierane z pewną sprzecznością, co od razu zwracało moją uwagę. Książkę czyta się nieco ciężko, zupełnie jak przy wspinaczce w góry, nigdy nie wiadomo kiedy się spadnie i nie zrozumie dalszej części. Czytać należy z uwagą, gdyż sceny dzieją się szybko, jakbym oglądała film sensacyjny z przyspieszonym dźwiękiem, niby wiem co czytam, ale mój mózg jakoś miał problem, by za tym wszystkim zdążyć.
Nie umiem powiedzieć, że styl językowy ma prosty, gdyż wielokrotnie używał dość mało znanych słów, które nie były potocznymi sformułowaniami. Niekiedy bywa, że książka jest pisana dla czytelnika, by mógł wejść do świata, który chce nam przedstawić autor. Tutaj tego nie było. Tutaj miałam tylko przeczytać to, co chce nam powiedzieć bez wyciągania jakichkolwiek wniosków. Nie umiem jej inaczej określić.
Pozycja przedstawia losy młodego fotografa, który musi stawić czoła swoim trudnościom. Jakiś czas temu stracił tam ojca i jedynym sposobem by przeboleć tą stratę jest właśnie starcie z górą. Towarzyszyć mu będzie wiele osób z których każdy z nich ma odmienny punkt widzenia na życie i religię. Ten, kto interesuje się górami dowie się o pasji himalaistów. Dlaczego bywają gotowi nawet na śmierć, byleby tylko zdobyć jakiś szczyt? Co nimi kieruje? Czy życie wśród gór jest proste? Kto tam mieszka i dlaczego nie chciałby być gdzieś indziej?
Druczek jest nieco mniejszy i faktycznie czyta się ją nieco dłużej od innych typów książek. Trzeba ewidentnie lubić temat górski, wtedy mam wrażenie, że czytelnik odbierze ją inaczej, bardziej osobiście. Najlepiej przeczytać ją bez pośredników i samemu wyrobić o niej zdanie;-)
Zaintrygował mnie opis z tyłu okładki :POWIEŚĆ O TYM, O CZYM MILCZĄ KSIAŻKI HIMALAISTÓW".
Jest to fikcja literacka, powieść która wciąga i nie pozwala oderwać się od lektury.
Dużym plusem jest tu mix gatunków literackich- przygoda, reportaż i fantastyka.
Już sam początek mnie zaciekawił, gdyż do głosu zostaje dopuszczona góra, po której wspinają się himalaiści.
Czogori w języku lokalnym to Duża Góra, nazwana przez Anglików K2.
Jest tu pokazana ciemna strona himalaizmu, przeplatana wierzeniami ludowymi, odczuciami góry.
Poruszony został wątek ekologii.
Historia czasami mrożąca krew w żyłach, opowiadająca też o tych którzy tam zostali na zawsze.
Jakie są tak naprawdę góry ?
Z jednej strony zachwycają swoim pięknem i wysokością, z drugiej strony są niebezpieczne.
Nie jest to wartka historia, dlatego też nie czyta się tej książki szybko.
Przyznam szczerze że z jednej strony rozumiem zachwyt górami, ale nadal ciężko mi zrozumieć ludzi którzy decydują się na wspinaczki wysokogórskie, ryzykując swoim zdrowiem i życiem.
Książkę polecam, bo naprawdę warto .
Dziękuję wydawnictwu Marginesy za możliwość przeczytania.
Pijani Bogiem, owoc wyjazdów dziennikarza i podróżnika Maxa Cegielskiego do Pakistanu w latach 2000–2004, to pełna reporterskiej pasji i oryginalnych...
Lata osiemdziesiąte, ostatnia dekada PRL-u. Muzyk Radek i jego przyjaciel Janek to szczecińskie młode wilki. Marzą o lepszym życiu. Magda, ich licealna...
Przeczytane:2022-06-19,
Max Cegielski „Nazywam się Czogori” 🏔️
Młody fotograf Olo wyrusza na wyprawę w góry, by pokonać swoje słabości. Jakiś czas temu zginął tam jego ojciec, co jest głównym powodem tej wycieczki. Podróżując spotka duchowego przewodnika Iskandera i innych towarzyszy. Jak żyje się wśród szczytów górskich?
„Jesteś w pierwszej fazie hipotermii, znam to określenie, niejeden z was mruczał je pod zamarzniętym nosem na moich zboczach. Pogrążasz się w nicości ścinającej krew w żyłach. Siła życia, którą masz w sobie, szuka potrzebnej energii, stara się zrekompensować straty ciepła, znaleźć w głębi ostatnie ukryte zasoby witalne. Twoje organy jeszcze walczą, a umysł sądzi, że podchodzą do ciebie rogate bestie. Chcesz je odgonić, ale nie możesz ruszyć ręką. Straciłeś nad sobą kontrolę, władzę nad tobą przejęły demony.”
Autor obnaża prawdziwe życie himalaistów, ból, sławę i zmagania. Książka podobała mi się do połowy, gdyż nie mogłam połapać się w dialogach wspinaczy. Czy naprawdę tak rozmawiają? Tego nie potrafię stwierdzić, ale ich żargon wydawał mi się nierealny, nieco przesadzony. Ale może faktycznie tak jest. Interesujące były myśli samej góry i jej relacji z człowiekiem. To powieść o legendzie i postaciach mitycznych, która zmusza do fantazyjnych przemyśleń. Specyficzna lektura, prosty styl bez kombinacji. Spodziewam się, że nie każdego może urzec, ale warto poznać ten klimat.