W mieście Small Junction w Nowym Meksyku znajduje się siedziba sekty złowrogiego Jamesa Craiga. Ale Craig zniknął - miejscowi twierdzą, że przeszedł do innego wymiaru. To nie mogło umknąć uwadze Jessiki Bannister! Dziennikarka odwiedza opuszczone centrum sekty, nazywane przez okolicznych mieszkańców "nawiedzonym domem maga". Jessika nie tylko odkrywa makabryczny sekret Craiga, ale także spotyka mężczyznę, którego śmierć widzi w swojej wizji!
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2019-06-13
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 189
Tytuł oryginału: Das Spunkhaus des Magiers
Język oryginału: Niemiecki
Tłumaczenie: Anna Just
W "Nawiedzonym domu maga" Jessica Bannister wyrusza do miasteczka, gdzie ma siedzibę sekta, której przywódca zniknął i nie tylko on, ale i osoby prowadzące program o tajemniczym miejscu. Minusem staje się tutaj wątek romantyczny. Jessica spotyka w małym miasteczku Ashleya, z którym poznała się przy okazji prowadzenia innego dziennikarskiego śledztwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że ten wątek nie jest w ogóle przekonujący. Nie sposób uwierzyć w powstałe między bohaterami uczucie. Cała relacja jest opisana skrótowo, uczucie wybucha nie wiadomo jak i kiedy. Wątek romantyczny jest źle poprowadzony co niestety wpływa na to jak się odbiera ten tomik, chociaż sama historia nie jest zła, potrafi zaciekawić i czyta się to szybko i dobrze.
Mała hebrydzka wyspa Ogg kryje wiele tajemnic. Jessica Bannister dostrzega to jużna pierwszy rzut oka, gdy tylko podpływa do spowitego mgłą brzegu...
Przyjechała za ukochanym mężczyzną z Indii do Szkocji - obcego, nieznanego kraju. Gdy wśród miejscowych rozeszła się plotka, że jej ojciec...
Przeczytane:2020-07-07, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2020, Mam,
Jessica Bannister, dziennikarka o paranormalnych zdolnościach, zostaje wysłana do małego miasteczka w Nowym Meksyku, gdzie siedzibę ma sekta „Dzieci Pthambu”. Ma zbadać tajemnicze zniknięcie ekipy telewizyjnej w tunelu pod domem należącym do pierwszego guru sekty. W domu maga, bo tak właśnie nazywa się ten budynek, podobno znajduje się portal do świata Pthambu, do którego przeszedł wspomniany guru i założyciel sekty. Przed Jessicą nie lada wyzwanie, bo sekta jest hermetyczną organizacją, a miejscowi nie chcą o niej rozmawiać…
Niestety książka nie trafiła w mój gust. Być może, gdym zaczęła serię od pierwszego tomu, byłoby inaczej. Niestety tak się nie stało. Niemniej jednaj książkę czyta się szybko, na co wpływa dobre tempo akcji i niezły pomysł na fabułę. Lekka, niewymagająca powieść na wolny wieczór. Tak odbieram „Nawiedzony dom maga”.