Powiem tak, nie jest to łatwa książka...Składa się na nią kilka wątków. Znajdziemy w niej wątek miłosny, wojenny oraz inne, których może nie będę już zdradzała...
Opisując wątek wojenny mam tutaj na myśli atak wojsk japońskich na Hongkong. To właśnie tam rozgrywa się akcja książki. Autorka zahacza również o czasy już powojenne.
Skupmy się może teraz na książkowych bohaterach. Mamy tutaj do czynienia, aż z trzema głównym bohaterami. Osobiście uważam, że na prowadzenie wysunęła się jedna z kobiet, ale po kolei...
Do Hongkongu przybywa młody mężczyzna, William w poszukiwaniu pracy. Tak się składa, że zdobywa pracę i jednocześnie miłość. Zakochuje się w pięknej kobiecie. Smaczku dodaje fakt, że jest pół- Chinką, pół-Portugalką po matce. Ich miłość kwitnie do czasu wybuchu wojny...Ich związek poddany zostanie próbie przetrwania...
Kilka lat później do Hongkongu przybywa pewne małżeństwo rodem z Anglii. Dla kobiety jest to w pewnym sensie ucieczka od dotychczasowego życia. Natomiast dla jej męża możliwość podreperowania domowego budżetu. Clair bo tak brzmi imię angielki zatrudnia się jako nauczycielka muzyki u jednej z zamożnych rodzin. Poznaje tam szofera Willa, w którym zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Jak się później okazuje, jest to dość tajemniczy mężczyzna, który skrywa tajemnice jeszcze z czasów wojennych. Jedna z tajemnic związana jest z kobieta o imieniu Trudy....
Oprócz wgłębiania się w losy głównych bohaterów, czytelnik ma możliwość poznania ludzi, którzy przebywają w japońskich obozach. Przechodzą tam niewyobrażalną gehennę. Brak jedzenia, porcje żywieniowe, którymi są karmieni są śladowe. Najgorsze jest w tym to, że składają się z produktów niezdatnych do spożycia. Skutkiem tego są zachorowania na różnego rodzaju choroby układu pokarmowego. Niestety z opieką medyczną również jest problem. Do tego dochodzi również brak wody pitnej. Dochodzi również do gwałtów, pobić i morderstw...
Przecież Japonia to taki piękny kraj słynący z cudownych ogrodów, kwitnących wiśni. Dlaczego są traktowani w taki sposób przez ludność tego kraju? To pytanie pada również z ust przetrzymywanych....
Powieść czyta się bardzo dobrze. Nad każdym wątkiem warto zatrzymać się na dłużej. Wiadomo, że tam gdzie pojawia tematyka związana z miłością czyta się łatwiej. Ale pozostałe dodają jej tylko samych plusów. Nie są łatwe, szczególnie fragmenty w których poruszony jest temat wojny, ale warto poznawać również i takie historie.