Dziesięcioletni rozrabiaka Viktor mieszka w Pradze z mamą, aktorką, która niespecjalnie sobie radzi z jego wychowaniem i własnym życiem. Kiedy Hana dostaje propozycję roli w serialu, postanawia oddać Viktora pod opiekę babci. Świetny plan! Viktor zmieni otoczenie, niedawno owdowiała Eva będzie miała kim się zająć, a Hana spokojnie odda się pracy. Tak będzie najlepiej dla wszystkich.
Tylko że Viki jest wściekły, nie chce się przeprowadzać z miasta na wieś, prywatne sprawy Hany mocno się komplikują, a Eva ma swoje zasady i tajemnice. Viki, Hana i Eva. Obserwujemy trzy pokolenia – jak zwykle u Soukupovej, oddane bez retuszu – przez jeden rok ich życia, przełomowy i zarazem zwyczajny, jak niemal wszystko, co nas spotyka.
Książka nominowana do nagrody Magnesia Litera 2018 w kategorii Proza.
Wydawnictwo: Afera
Data wydania: 2019-10-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: Nejlepší pro všechny
Tłumaczenie: Julia Różewicz
Alice i Richard: praskie małżeństwo jakich wiele, siedemnaście lat razem, dwoje dzieci. Rzadko są wobec siebie szczerzy, namiętność wyparowała, a wspólne...
Kuba ma sześć lat, osiem miesięcy i trzynaście dni. Pomijając fakt, że brat go nie lubi, a tata za bardzo nie zwraca na niego uwagi, nic złego mu się w...
Przeczytane:2019-12-18, Przeczytałam, Mam u siebie !, 52 książki 2019, 26 książek 2019, 12 książek 2019,
„Człowiek to takie stworzenie, które dostosowuje się do nowego otoczenia bardzo szybko”. Osobiście zgadzam się z tą tezą w 100 % , choćby dlatego, że mam za sobą kilka przeprowadzek i sposób w jaki zadamawiałam się w nowym mieście aż zaskakiwał do cna.
„Najlepiej dla wszystkich” – przeczytałam nie tylko w ebook’u, ale i w ekspresowym tempie. Historia trzech pokoleń bardzo przypomniała mi lata dzieciństwa, kiedy to pod jednym dachem mieszkałam z mamą i babcią. Mamy tutaj jednak konkretnych bohaterów – najmłodszego Victora, jego mamę Hanę i babcię Evę – nie ukrywam babcia podbiła moje serce od pierwszych chwil!
Hana mimo, że jest aktorką, szczególnych kokosów nie zbijała, ale gdy tylko pojawiła się opcja zarobienia lepszej kasy i (może!) zrobienia lepszej kariery, bez mrugnięcia okiem zostawia synka u swojej matki. Miałam tutaj takie skojarzenie (nie wiedzieć czemu) z kukułką, bo jak wiemy, podrzuca ona jaja innych ptaszkom.
Nie ma się co kryć, ta książka jest kolejną z moich ulubionych na ten rok. Bez ogródek i zbędnego wymyślania autorka pokazuje, że relacje między ludzkie i różnice między pokoleniami są najlepszym scenariuszem i fabułą na książkę, która nie jest wykreowana na siłę i jednak ma oparcie w prawdziwym życiu.
I żeby nie było, że to tylko relacje te negatywne, bo oczywiście te pozytywne też! Moje serduszko poruszone zostało tak bardzo, ze emocjonalny roller coaster nie opuści mnie jeszcze przez długo. Wystarczył jeden wieczór, żebym przepadła dozgonnie w tę poruszającą powieść. Tak wiele ważnych rzeczy – romans, wychowanie dziecka, dojrzałe lata – się tutaj przewija w tej jednej historii, że po zakończeniu lektury człowiek ma ochotę paść w ramiona najbliższej osoby i obiecać (nawet jeśli tylko malutkie) to zmiany na lepsze.
Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, szczególnie, że to moje pierwsze spotkanie z panią Petra Soukupová. I mam nadzieję, że nie ostatnie, bo to co ze mną zrobiła poprzez to historię, to wręcz sprawa nie do opisania.
Piękna, poruszająca książka, którą z czystym sercem mogę polecać każdemu!