Randkowanie w późnym kapitalizmie to sport ekstremalny. W kulturze zdominowanej przez wszystko, wszędzie, naraz trudno jest znaleźć miłość. Za to szybko można doświadczyć rozczarowania.
Agata Romaniuk wchodzi do labiryntu, po którym poruszają się randkujący. Wyjaśnia tajemnicę zdjęć z rybą, tropi pana Stockowskiego i prezentuje zasadę espresso, która być może uratuje niejedną i niejednego. Przygląda się mężczyznom chodzącym na randki z matką i kobietom bez głowy. I cóż to jest za podróż – autorka opisuje historie cudze i własne, korzysta z dorobku biologii ewolucyjnej i ekonomii behawioralnej, sięga też do literatury, sztuki i popkultury: pani Bovary, Wokulski, Carrie Bradshaw i Bridget Jones podpowiadają jej, jak uniknąć najgorszej randki świata. I jak doprowadzić do tej udanej.
Ta zabawna i miejscami gorzka książka powstała dla tych, którzy szukają miłości – lub wcale nie. Dla tych w związkach to też szansa na podpatrzenie świata randek z bezpiecznej odległości. Oni pewnie odetchną z ulgą.
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2025 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 220
Poznajcie kota Precelka, przyjaciela Pani Wieczorynki i Kociej Szajki! Jest mały, niebieski i bardzo ciekawy świata. Uwielbia grać pazurkiem na grzebieniu...
Przybij piątkę Kociej Szajce i daj się porwać detektywistycznej przygodzie! Emerytowany komisarz policji kot Bibi Lolo nie ma złudzeń - jego kariera dobiegła...
Przeczytane:2025-01-11, Ocena: 6, Przeczytałam,
Niesamowicie się przy niej ubawiłam. Tyle się nasłuchałam od koleżanek o ich nieudanych randkach, że te opowieści przeczytałam z przyjemnością. Cała jest napisana w dość rozrywkowy sposób, czego dowodem są rysunki, a raczej karykatury postaci, które przedstawiają określone gatunki zachowań płci. Autorka włożyła tutaj fikcyjne postacie, aczkolwiek ich zachowania były oparte o prawdziwe wydarzenia. Przedstawiła nam tutaj obraz randkowania jak to wygląda w świecie portali i ,,szczerości", którą przedstawiali mężczyźni z którymi się spotykała, nie tylko ona. Zauważa pewne schematy odnośnie podawanych tam zdjęć na podstawie których, można by było wywnioskować jaki kto jest, oraz co lubi robi, czy gdzie przebywać. Jednak jak sami się przekonamy, nie każdy szczerze pokazuje to, co ma. Bywa, że zdjęcia zrobione na tle bogatych firan ukazywały maminsynka, a nie owocnego w fundusze mężczyznę. Pan z długimi włosami zamiast luźnego rozmówcy okazywał się niemal tubylcem, który wylizywał talerz do czysta. Bardzo często to, co o sobie pisali nie było prawdą, ale według nich ładnie to wyglądało. I pomijając te trefne randki, od innej osoby dostaliśmy wykaz jak się ukazać na portalu, by był wiarygodny i przyciągał uwagę. Na końcu książki mamy całkowite wytyczne odnośnie randek, dzięki którym stosowanie się do nich sprawi, że szybciej odnajdziemy tego, kogo szukaliśmy. Autorka opisuje nam jaki procent szans jest na to, że w ten sposób odnajdziemy tego, kto skradnie nasze serce. Zwróciła również uwagę na to, że poprzez przeglądanie publicznych zbliżeń wiele osób pragnie znaleźć dla siebie określone stereotypy i reszta, nie spełniając ich choćby wyglądem, już jest skreślona. W tych czasach rzadko kto patrzy na wnętrze człowieka, gdyż media non stop prezentują nam idealne wymiary kobiety, które są tak różne od tych, na które patrzyło się w dawnych czasach. To wszystko sprawia, że wielu z nas czuje się gorszych i wyobcowanych, skreślonych na starcie własnej drugi. Uważam , że to świetna książka, gdyż pokazuje prawdziwe realia osób poszukujących drugich połówek. Ma duży druk, świetny przekaz i potrafi poprawić nam humor. Taka powieść idealna na każdy czas:-)