Najdłuższa podróż

Ocena: 5.11 (56 głosów)

Jest zima, rok 2011. W śnieżny, mroźny dzień, jadący samochodem, dziewięćdziesięciojednoletni Ira Levinson, wypada z drogi i w wyniku wypadku zostaje uwięziony we wraku. Czekając na pomoc, wyziębiony, ranny staruszek, snuje opowieść swojego życia. Opowieść o wojnie, o radościach i smutkach dnia codziennego, marzeniach, tych spełnionych i tych, które nigdy nie doczekały się spełnienia. Przede wszystkim jednak jest to opowieść o wielkiej miłości Iry do jego nieżyjącej żony Ruth. To właśnie duch Ruth towarzyszy mu w trakcie tej ostatniej podróży, nakłaniając go do dalszych wspomnień, dodając mu sił i przekonując, że jego czas jeszcze nie nadszedł.

Równocześnie z historią Iry poznajemy historię Sophii, studentki ostatniego roku historii sztuki, która próbuje pozbierać się po burzliwym związku z niewiernym, awanturniczym Brianem, oraz Luke'a, ujeżdżacza byków, który po ciężkim wypadku zamierza wrócić na arenę, by uratować od upadku rodzinne ranczo. Uczucie, które połączy tych dwoje nie będzie łatwe i zostanie wystawione na ciężką próbę przez tajemnicę, którą skrywa Luke.

Historie Iry i Ruth, Sophii i Luke'a zbiegają się w najmniej oczekiwanym momencie...

Informacje dodatkowe o Najdłuższa podróż:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2014-04-16
Kategoria: Romans
ISBN: 9788378857952
Liczba stron: 496

więcej

Kup książkę Najdłuższa podróż

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Najdłuższa podróż - opinie o książce

Avatar użytkownika - MrsBookBook
MrsBookBook
Przeczytane:2020-04-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam na półce,


Czy już wspominałam, że uwielbiam Sparksa? To, co ten autor potrafi stworzyć w książce jest niesamowite. Każda jego historia jest wyjątkowa. Tym razem również się nie zawiodłam. 

Historia Iry jest tak wzruszająca, iż nie raz miałam łzy w oczach. Sam fakt, że nie może spełnić największego marzenia swej żony sprawia, że czytelnik może się tylko domyślać jak ciężko musi mu z tym żyć. A mimo to starał się z całych sił sprawić przyjemność swojej ukochanej. 

Druga historia dotyczy Sophii i Luke’a. On ujeżdżacz byków, który prowadzi ranczo wraz z mamą. Ona studentka historii sztuki. Poznają się podczas jednej z imprez, na którą Sophie namówiła współlokatorka. I tak z każdym spotkaniem odkrywaj ze, mimo iż pochodzą z dwóch różnych światów to coraz więcej ich łączy. A los sprawi, iż losy trójki bohaterów się połączą. 

Przepiękna historia o miłości. Dwie różne historie a dotyczą tego samego. Książka pokazuje nam jak ważne jest wsparcie drugiej osoby, że wszystko da się wytrzymać pod warunkiem ze mamy obok silne ramie, na którym możemy się wesprzeć. 

Powieść ukazuje nam też jak ciężko jest się pogodzić ze śmiercią najbliższej osoby. Jak nagle zdaje nam się, iż nasz świat legł w gruzach, jak ciężko nam odnaleźć chęć do życia bez ukochanej osoby. 

Tę książkę czytałam po raz pierwszy jakieś 5 lat temu, teraz wróciłam do niej i choć wiedziałam jak ta historia się zakończy to mimo to nie mogłam się od niej oderwać. Styl pisania autora jest tak lekki i przyjemny, iż czyta się bardzo szybko. Ja po prostu uwielbiam takie historie, które wzbudzają w czytelniku kalejdoskop emocji. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - anka920
anka920
Przeczytane:2017-09-01, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2017,

Dwa wątki, które nie mają początkowo ze sobą nic wspólnego autor łączy w sposób, którego ciężko się domyślić. Losy obu par łączą się w zaskakujący sposób dopiero w końcowych rozdziałach i nie sposób domyślić się co jest wspólnym mianownikiem. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Willa871
Willa871
Przeczytane:2017-01-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Romans, 26 2017,
Nicholas Sparks należy do tych autorów, którego książki chyba nigdy mi się nie znudzą. Umie tak pięknie pisać o miłości, że za każdym razem ronię łzę, a nawet kilkanaście. Tak też było w przypadku powieści "Najdłuższa podróż". Po raz kolejny dałam się oczarować jego historii. Tym razem autor przedstawił dwie historie o miłości, z czym się nie spotkałam dotychczas. Sophia jest studentką historii sztuki. Pewnego dnia, żeby pozbierać się jakoś po rozstaniu z chłopakiem, który kolejny raz ją zdradził, daje namówić się koleżance na wypad na rodeo. Tam poznaje Luke'a, jednego z ujeżdżaczy byków. Młodzi od razu znajdują ze sobą wspólny język, choć pochodzą z zupełnie dwóch różnych światów: ona pochodzi z miasta, on prowadzi razem z matką rancho. Wkrótce ich wzajemna sympatia przeradza się w miłość. Jednak, jak to w powieściach Sparksa w którymś momencie pojawiają się problemy i młodzi muszą się z nimi zmierzyć. Czy wyjdą z tego zwycięsko? Druga historia opowiada losy staruszka: Iry Levinsona. Jest on od kilku lat wdowcem. Wraz ze śmiercią swojej żony jego życie straciło sens. Pewnego dnia ma wypadek samochodowy i zostaje uwieziony w aucie. Jest świadomy tego, że pomoc może nie nadejść i przyjdzie mu tu umrzeć. Jedynie wspomnienie swojej zmarłej żony Ruth, pomaga mu jakoś przetrwać te ciężkie chwile. Towarzyszy mu ona przez cały czas i nie każe się poddawać. Ponadto przywołuje wspomnienia pięknych chwil, które razem przeżyli i to pomaga mężczyźnie jakoś przetrwać. Te dwie historie są rożne, ale łączy je jedno: prawdziwa, głęboka miłość. W pewnym momencie losy bohaterów się przecięły w naprawdę zaskakujący sposób. Autor potrafi w tak piękny sposób pisać o miłości, że za każdym razem, kiedy biorę do rąk jego książkę wzruszam się. Doskonale umie grać na ludzkich emocjach. Mimo, że to nie jest jakiś trzymający w napięciu kryminał to i tak kolejne rozdziały chłonęłam jak gąbka wodę, a szczególnie pod koniec to już czytało się w ekspresowym tempie, gdy autor już połączył oba wątki. Podobało mi się, że autor przeplatał między sobą dwie te historie. To sprawiło, że powieść była jeszcze bardzie fascynująca i ciekawa. Ale która z nich wydała mi się ciekawsza? Nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie, bo nie umiałabym na to odpowiedzieć. Niemniej jednak powieść jest naprawdę warta przeczytania. Cieszę się, że wzięłam ją do ręki przed obejrzeniem ekranizacji, którą naprawdę chciałabym zobaczyć. Powieści Sparksa także na ekranie potrafią chwycić za serce. Gorąco polecam!
Link do opinii
Po raz kolejny dałam się oczarować niezwykle urokliwej powieści Nicholasa Sparksa. Tym razem autor przedstawia dwie historie. Jedna jest opowiadana z perspektywy starszego i schorowanego człowieka, który jest przygotowany na odejście z tego świata, druga to historia młodych ludzi przed którymi dopiero zaczyna się przyszłość. Niezwykle interesujące są wspomnienia Iry, mężczyzna wspomina swoje życie, okres II wojny światowej i to jak poznał swoją przyszłą żonę Ruth. Podczas czytania opowieści przedstawionej z perspektywy mężczyzny byłam pod wrażeniem, jak silna była ich miłość. Prawdziwa, taka na dobre i na złe. Książka ma w sobie coś magicznego, można odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się do innego świata lub cofnęliśmy się do czasów historycznych. Ira i Ruth to bohaterowie z którymi się zżyłam i historia ich miłości zapadła mi w pamięć na długo. Druga historia,którą autor przedstawia jest o spotkaniu dwojga młodych ludzi. Sophia jest studentką historii, po rozstaniu z byłym chłopakiem próbuje ułożyć sobie życie. Wraz ze swoją przyjaciółką postanawiają wybrać się do rodeo, gdzie odbywa się turniej ujeżdżania byków i tam poznaje Luke'a. Podczas czytania śledzimy przebieg znajomości tej pary, nie zawsze jest kolorowo, pojawiają się problemy, tajemnice i pewne rodzinne tragedie. Historia Sophii i Luke'a daje wiele do myślenia. Czy ludzie pochodzący z różnych światów mają szansę na wspólną przyszłość? "Najdłuższa podróż" to historia ludzi z różnych pokoleń. Wzrusza, daje nadzieję i trzyma w niepewności jaki będzie jej finał. Książka może rozczarować osoby, które lubią szybką akcję, bo momentami historia toczy się tu powoli, jednak z całym przekonaniem polecam powieść wszystkim,którzy lubią życiowe powieści z historią w tle i z niebanalnym zakończeniem. "Najdłuższa podróż" do takich książek właśnie należy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - alams
alams
Przeczytane:2016-01-27, Ocena: 6, Przeczytałam, przeczytam 52 książki,
historie 2 mężczyzn żyjących w innych czasach los łączy ich drogi tak różni a zarazem tacy podobni książka o miłości, o marzeniach ale też książka trudnych wyborów polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - wercix99
wercix99
Przeczytane:2016-05-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Z powieściami Nicholasa Sparksa spotykałam się do tej pory już nie raz. Miałam okazję przeczytać kilka jego książek i na żadnej z nich się nie zawiodłam. Każda wywoływała u mnie burzę emocji, zarówno szczęście, jak i rozczarowanie, a także morze łez. O "Najdłuższej podróży" słyszałam praktycznie same dobre opinie i aż kusiło mnie, żeby po nią sięgnąć, jednak bałam się, że mogę się na niej rozczarować. Mimo moich obaw przeczytałam książkę i rzeczywiście autor, tak jak wcześniej, tak i tym razem mnie nie zawiódł. W swojej książce, Nicholas Sparks, postanowił zestawić ze sobą dwie historie, które są bardzo ciekawe i są ze sobą wymieszane, co skłania czytelnika do refleksji. Na początku poznajemy Irę, staruszka po dziewięćdziesiątce, który dziewięć lat temu stracił swoją żonę Ruth. Byli oni idealnym małżeństwem. Kochali się niezmierzoną miłością i byli w stanie poświęcić dla siebie wszystko. Czytając ich historię, czytelnik ma wrażenie, że byli niezwykłym małżeństwem, miało ono w sobie to, czego zazwyczaj brakuje związkom w dzisiejszych czasach: wytrwałość i miłość od początku aż do śmierci. Fragmenty z życia Iry są wzruszające, dzięki nim możemy zastanowić się nad swoim życiem, a historia opowiadana przez małżeństwo wydaje się magiczna, praktycznie wszystko jest w niej idealne. Ira i Ruth zapadają na długo w pamięci czytelnika. Kolejna historia, opowiadana przez Nicholasa Sparksa, w przeciwieństwie do pierwszej, odnosi się do młodości. Jest ona nam zdecydowanie bardziej znana niż wcześniejsza opowieść, choć w tej również nie brakuje miłości, romantyzmu i ciekawego klimatu. Tym razem poznajemy dwójkę młodych ludzi: Sophię i Luke'a. Są oni sobie całkowicie obcy. Światy, z których pochodzą nie mają ze sobą nic wspólnego. Sophia jest studentką historii sztuki, natomiast Luke jest kowbojem, który odnosi wysokie wyniki w ujeżdżaniu byków. Wydawałoby się, że zbyt wiele ich różni, aby mogli się w sobie zakochać, jednak miłość potrafi zdziałać cuda. Ich zwykła znajomość szybko przeradza się w głębsze uczucie, ale czy będą potrafili zawalczyć o wspólną przyszłość, i czy jedno z nich będzie w stanie zrezygnować z pasji swojego życia, aby uszczęśliwić drugą osobę? Nicholas Sparks przedstawia nam dwie różne historie, jedna o starości, druga o młodości. Wydawałoby się, że niewiele mają ze sobą wspólnego, ale czy na pewno? Obie te historie łączy miłość, igranie ze śmiercią, zamiłowanie do sztuki, a także wzajemne oddanie. Książka jest oprawiona w idealny klimat. Wspomnienia Iry wyświetlają się w naszej głowie, jak film w kinie i skłaniają do refleksji. Czytelnik czuje w jednym momencie radość, rozbawienie i melancholię, a na następnej stronie jest już poirytowany, zły i rozczarowany. Autor na każdym kroku nas zaskakuje. Podoba mi się z jaką łatwością buduje w książce napięcie i nieprzewidywalną akcję, a także to, jak świetnie udało mu się połączyć te dwa, z goła odmienne, wątki. Jednak najbardziej zaskoczył mnie sposób, w jaki przeciął ze sobą drogi tych bohaterów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2016-06-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 w 2016,
Ira Levinson ma za sobą wiele lat życia, przed sobą - zgodnie z diagnozą lekarzy - zaledwie kilka miesięcy. Kiedy w wyniku wypadku zostaje uwięziona we wraku samochodu, wspomina całe swoje życie, wypełnione miłością do nieżyjącej już żony. Cztery miesiące wcześniej Sophia, studentka historii sztuki, poznaje Luke'a, młodego kowboja z rodeo. Ich wzajemna sympatia szybko przeradza się w głębsze uczucie, choć dzieli ich wszystko. Czy będą umieli zawalczyć o wspólną przyszłość?
Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaKlaudia
zaczytanaKlaudia
Przeczytane:2016-05-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2016,
Od pierwszych chwil wyczuwałam, że te dwie, toczące się osobno i różniące się od siebie historie w końcu się połączą. Tak też się stało. Książka przeniosła mnie z jednej strony w świat doskonale mi znany, z drugiej jednak zadziwiający. Szybko polubiłam głównych bohaterów, w pewnym sensie przywiązałam się do nich.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ladymiss778
ladymiss778
Przeczytane:2016-02-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2016,
Po Krainie Jaskiń zrobiłam sobie trochę przerwy od czytania, ale zaraz potem wróciłam, by nadrabiać Sparksem. Najdłuższa Podróż to moja pierwsza książka tego autora. I cieszę się, że jest pierwsza, bo podobała mi się naprawdę i dzięki niej Nicholas zyskał moją wielką sympatię. Mamy prostą historię, opowiedzianą w bardzo przyjemny sposób. Dwoje ludzi, z dwóch różnych światów. Poznaje się i... zakochuje. A w tle podobna historia, ale prawie, że wiek wcześniej. Żeby z czegoś takiego zrobić coś tak dobrego, trzeba mieć naprawdę talent. A Sparks go ma. Najdłuższa Podróż trzyma człowieka w prawdziwym napięciu i naprawdę przy tym odpręża.
Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia6202
natalia6202
Przeczytane:2016-01-12, Ocena: 6, Przeczytałam,
Już wiem, że nie bez powodu mówi się, że N.Sparks to mistrz powieści miłosnych. Autor powala swoimi historiami na kolana. Przeplatanie dwóch powieści, jednej opowiadanej przez starszego człowieka, a drugiej przez młodych poznających się dopiero ludzi. Książka mnie porwała i dosłownie ją "połknęłam". Zakochałam się w niej. Wplątanie wątku rodeo całkowicie mnie urzekło. Ponadto stawanie przed trudnymi wyborami dawało wielkiego rozpędu książce. Najpiękniejsze jednak jest w książce to, że autor pokazał iż miłość nie umiera.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pilar
Pilar
Przeczytane:2015-09-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2015,
piękna opowieść o miłości, marzeniach tych spełnionych i tych nie i o dawnych, wojennych czasach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - OkiemMK
OkiemMK
Przeczytane:2015-06-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Najdłuższa podróż, którą zwiemy życiem była dla Iry Levisona wielką przygodą. Jego żywot według lekarzy dobiega końca, więc gdy ulega wypadkowi i unieruchomiony, ciężko ranny przebywa uwięziony w aucie, wśród śniegu - wspomina. Nie liczy na żadną pomoc, lecz otrzymuje ją - od zmarłej żony Ruth, która napełnia go nadzieją, walcząc razem z nim o przetrwanie tej ,,zamieci". Jednocześnie poznajemy historię Sophie i Luke'a, których dzieli wszystko, lecz łączy niespodziewane i głębokie uczucie. Ona - studentka historii sztuki. On- ranczer i ujeżdżacz byków. Ona - pragnie posady w muzeum. On - chce zachować farmę. Czy ich uczucie jest wystarczająco silne, by mogli pokonać przeciwności? Czy uczucie wystarczy? Jak ich losy splotą się z Irą? Najdłuższa podróż to obyczajówka, romans i jednocześnie dramat, w dobrym znanym stylu Sparks'a. Książka, która mnie wzruszyła, rozbawiła i zdecydowanie spędziłam z nią miło czas. Fabuła powieści ciekawi - wręcz rwałam się, by poznać kolejne losy Iry, Ruth czy Sophie i Luke'a. Nicholas Sparks pisze dla mnie w niezwykle charakterystyczny sposób, w jego powieściach zawsze odnajdujemy wielką miłość okraszaną domieszką czegoś innego, poza tym zawsze znajdziemy listy, w różnych formach oraz bardzo często motyw wojny, elementy romantyczne czy odrobinę przewrotności losu. W Najdłuższej podróży znalazłam każdy z tych wątków. Ponadto powieść czyta się w tempie ekspresowym, gdy odkładałam ją na półkę ze łzami w oczach żałowałam, że to już koniec. Niewiele rzeczy mnie wzrusza, ale w prawdziwej miłości, w oddaniu jest coś magicznego. Te charakterystyczne elementy, o których pisałam wcześniej mogą być dla Was zaletą lub wadą, gdyż po prostu możecie uznać je za powtórkę z rozrywki, ale ja mimo tego, iż domyśliłam się zakończenia i nie zaskoczyła mnie ta powieść w żadnym aspekcie spędziłam z nią cudownie czas. Odprężyła mnie, dodała odrobinę wiary w siebie, w to że ludzie mogą się zmienić jeśli tego pragną. Widząc bohaterów, którzy popełniają błędy i często po prostu zachowują się głupio, ale potrafią się na nich uczyć, mogłam ich zrozumieć, a w takich powieściach to dla mnie ważne. Ostatnimi czasy nadrabiałam filmy na podstawie książek Sparks'a i z czystym sumieniem mogę polecić Szczęściarza czy List w butelce. Całkiem fajne są także Noce w Rodanthe, Bezpieczna przystań czy Wciąż ją kocham. Ostatnia piosenka nie przypadła mi do gustu zarówno w wersji książkowej jak i filmowej. Przede mną nadal Pamiętnik w obu wersjach, a Najdłuższa Podróż ma ukazać się w kinach w 2015 roku. Filmy te mają głębię i często naprawdę fajną obsadę. Porównując je do filmów na podstawie książek Nory Roberts - ekranizacje powieści Sparks'a wygrywają w całej rozciągłości. Podsumowując Najdłuższa podróż to była dla mnie przygoda pełna wzruszeń, która zapewniła mi kilkanaście godzin świetnej rozrywki, chwil oderwania się od rzeczywistości. To opowieść obyczajowa, ale tak utkana by kusić romansem, dramatem i odrobiną akcji. Polecę ją osobom lubującym się w takich powieściach oraz oczywiście fanom książek Nicholas'a Sparks'a.
Link do opinii
Avatar użytkownika - biedro_nka
biedro_nka
Przeczytane:2015-06-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2015,
Dwie niezależne od siebie historie, tak bardzo różne. Nie można powiedzieć, że nic ich nie łączy. Łączy ich mnóstwo! Po pierwsze: przede wszystkim zawierają wspólny pierwiastek, zwany "miłością". Po wtóre: losy bohaterów przecinają się, niby na krótką chwilę, lecz chwila ta zaważyła na życiu naszych młodych bohaterów. Jedna z historii jest widziana z perspektywy doświadczonego, starego człowieka. Irę poznajemy, gdy ma już ponad 90 lat, jest śmiertelnie chory i wydaje się, że jest pogodzony z własnym losem. Podczas podróży jego samochód wypada z drogi i chociaż podróżował sam, w chwilach oczekiwania na pomoc, a być może zakończenie życia, towarzyszy mu ukochana żona. Wracają wszystkie wspomnienia, od chwili, kiedy ujrzał Ruth po raz pierwszy, do momentu rozpaczy i cierpienia po jej utracie. Druga, to młodzieńcza miłość między studentką Sophią i młodym "ujeżdżaczem byków" Lukiem. Dzieli ich właściwie wszystko, łączy jednak uczucie, może jeszcze niezbyt dojrzałe, ale na pewno będące szansą na wspólną przyszłość. To Luke i Sophia odnajdują Irę na zboczu drogi. Przejęci losem mężczyzny jadą za nim do szpitala, by dowiedzieć się w jakim jest stanie. Tam poznają jakim jest wrażliwym mężczyzną, dowiadują się, że bardzo kochał żonę. Jak bardzo przekonują się trochę później. Ich empatia i to, że zetknęli się z Irą ma wpływ na całe ich życie. O czym mówię? O zaskakującym zakończeniu! Ale ciii... Warto samemu się przekonać!
Link do opinii
Avatar użytkownika - StillChangeable
StillChangeable
Przeczytane:2015-08-29, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,

     Ostatnim czasem miałam pewnego rodzaju zastój czytelniczy, jednak w końcu minął, dlatego też zabrałam się za czytanie książki „Najdłuższa podróż” Nicholasa Sparksa. Nie ukrywam, że uwielbiam historie stworzone przez tego autora, chociaż bywa to różnie – jedne podobają mi się bardziej, inne mniej. Jeśli jednak chodzi o tę książkę, to krótko mówiąc: świetna historia, jakiej było mi trzeba, by na nowo powrócić do intensywnego czytania, w dodatku wywołująca mnóstwo emocji i to jak najbardziej pozytywnych.

     Fabuła tej książki kręci się wokół trójki bohaterów. Pierwszym z nich jest Ira - staruszek, który uległ wypadkowi samochodowemu, przez co utkwiony w samochodzie, opowiada swoją historię i próbuje utrzymać się jeszcze przy życiu, w czym pomaga mu wspominanie zmarłej żony - Ruth. Druga to Sophia - studentka, która marzy o tym, by po ukończeniu uniwersytetu, mogła znaleźć pracę w swoim zawodzie. Co więcej, zdradzona przez chłopaka, na jakiś czas odcięła się towarzysko od życia, do momentu, gdy przyjaciółka - Marcia - nie wyciąga jej na zawody w ujeżdżaniu byków, a następnie na huczną imprezę... W tej chwili życie Sophii zmienia się całkowicie, poznaje ona bowiem Luke'a (będącego zarazem trzecim z tych głównych bohaterów). To mężczyzna, który całe swoje życie poświęcił pracy na ranczu prowadzonym przez rodziców (po śmierci ojca, tylko przez matkę) oraz realizowaniu swojej pasji, którą było ujeżdżanie byków. Pomiędzy tą dwójką powoli zaczyna rozwijać się niezwykłe uczucie... Jednak czy będzie ono silniejsze niż wszystko, co ich dzieli? Jak potoczą się losy Sophii oraz Luke'a? I jaki związek z tą dwójką ma tak naprawdę Ira? Na te, jak i wiele innych pytań, odpowiedzi znajdziecie oczywiście w cudownej książce "Najdłuższa podróż".

     Niedawno czytałam książkę "I wciąż ją kocham" - romansu, który nie do końca spełnił moje oczekiwania, bądź sama miałam je zbyt duże. Dlatego też zrobiłam sobie chwilową przerwę od historii stworzonych przez Nicholasa Sparksa, aż do momentu, gdy nie sięgnęłam po "Najdłuższą podróż". Będąc już po przeczytaniu, muszę przyznać, że nie żałuję, bo ta historia jest przepiękna. Z jednej strony pokazuje losy dwójki młodych ludzi, którzy wiedzą, że łączy ich coś głębszego niż tylko przyjaźń, a mimo wszystko zdają sobie sprawę z różnic, jakie są pomiędzy nimi. Począwszy od innego trybu życia: Sophia to studentka, która niebawem będzie musiała odnaleźć się w tej brutalnej rzeczywistości poszukując pracy, z kolei Luke to mężczyzna przyzwyczajony do wypełniania ciężkich obowiązków, niezwykle związany z ranczem. Z drugiej jednak strony to historia człowieka, który staje już u kresu tej swojej wędrówki, tej - jak głosi tytuł - "najdłuższej podróży", jaką jest to nasze życie... Ta książka to nie tylko historia miłosna, chociaż o tym uczuciu jest w niej naprawdę sporo - zarówno jeśli chodzi o relację głównych bohaterów, ale także wspomnienia Iry związane z Ruth - kobietą, którą kochał naprawdę mocno, lecz to również opowieść o tym naszym życiu, które jest niezwykle kruche... Uświadamia nam, że często stajemy przed wieloma wyborami, z których żaden nie wydaje się dobrym, a jednak nie mamy wyjścia - cały czas musimy decydować o swoim losie. Piękna historia, którą pochłonęłam w mgnieniu oka i jaka wywołała we mnie mnóstwo pozytywnych uczuć. Przez spory czas, uśmiech nie schodził z mojej twarzy, a w pewnych momentach, jakaś łezka zakręciła się w oku. Stąd - polecam, bo książka jest świetna na tyle, że chociaż filmy oglądam bardzo rzadko, na pewno obejrzę jej ekranizację. 

     Jeśli chodzi o bohaterów, myślę, że sporo i tak już o nich napisałam. Bardzo ich polubiłam - może nie każdego, jednak ci główni stali się bliscy mojemu sercu. Sophia była dziewczyną niezwykle delikatną, lecz jednocześnie taką, która nie boi się ciężkiej pracy, jak i tego wejścia w prawdziwe, dorosłe życie. Luke to typ mężczyzny, który miał w sobie coś, co przyciąga - był pracowity, inteligentny, a jednocześnie momentami tak zabawnie nieśmiały. Z kolei Ira to bohater, który niezwykle kochał swoją żonę i był w stanie zrobić dla niej wszystko. Nie polubiłam jednak przyjaciółki Sophii. Marcia doprowadzała mnie do szału i w pewnych momentach byłam zaskoczona, że główna bohaterka tak delikatnie reaguje na niektóre porady swojej przyjaciółki. Niemniej, uważam, że Nicholas Sparks wykreował swoich bohaterów niezwykle ciekawie.

     Myślę, że sporo pozytywnych słów mogłabym jeszcze pisać o tej książce, co więcej, znalazłam kilka fragmentów, jakie szczególnie mi się spodobały i być może przekonają Was, że warto sięgnąć po tę książkę. 

"Świat byłby nudny bez paru sekretów." "To, że o czymś myślisz, wcale nie znaczy, że to rozważasz, a tym bardziej, że to zrobisz." "Skoro bowiem istnieje niebo, odnajdziemy się, bo bez Ciebie nie ma nieba." "Rodzinę ma się zawsze, bez względu na wszystko, nawet jak słabną kontakty, bo te można zawsze z powrotem zacieśnić. Zwłaszcza kiedy człowiek pojmie, jaka jest ważna." "Miłość i tragedia idą w parze, bo jedno nie istnieje bez drugiej."

     Myślę, że powoli przechodzę już do końca tej recenzji. Polecam książkę "Najdłuższa podróż" oczywiście każdemu, kto uwielbia Nicholasa Sparksa, ale także ogólnie - wszelkie historie miłosne. Ta opowieść na pewno Was nie zawiedzie, bo ma w sobie niezwykły urok, a co więcej, o czym nie wspomniałam wyżej - sprawi, że sami poczujecie się, jakbyście byli w tej Karolinie Południowej, na tym ranczu Luke'a, gdzie dzieje się sporo wydarzeń... Stąd - osobiście polecam. 

 

Więcej recenzji na: Chaos myśli

Link do opinii
Avatar użytkownika - mirabell3012
mirabell3012
Przeczytane:2015-05-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytane w 2015 roku,
Moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Sparksa. Jestem mile zaskoczona i już rozglądam się za następnym tytułem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - karola137
karola137
Przeczytane:2015-03-17, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki w 2015 roku,
Spodziewałam się po tej książce dużo więcej, jak zresztą po każdej pana Sparksa i za każdym razem przechodzę małe rozczarowanie, bo już w połowie domyślam się zakończenia, które się sprawdza. Jednak spodobała mi się bardzo postać Sophii, co potwierdzało moją teorię dotyczącą tego, że nie wszystkie studentki są rozwiązłe. Ujęło mnie to, że tak bardzo chciała sprawdzić, czy z Irą wszystko w porządku, a z drugiej strony aż ciepło zrobiło mi się na serduszku, kiedy Luke nie miał nic przeciwko. Jednym zdaniem lektura była całkiem przyjemna, bardziej na rozluźnienie, ale i tak nie mogę się już doczekać na ekranizację, która wchodzi do kin już niedługo.
Link do opinii
Avatar użytkownika - natalia07
natalia07
Przeczytane:2015-01-24, Ocena: 6, Przeczytałem, 26 książek 2015,
Najdłuższa podróż to mój debiut z literaturą Nicholasa Sparksa. Słyszałam, że pisze ciekawe książki, ale jakoś nigdy nie miałam okazji zapoznać się z jego powieściami. Ira Levinson miał wypadek i tkwi uwięziony w samochodzie. Jest mróz, pada śnieg a pomocy nie widać. Ira zaczyna żegnać się z życiem. W jego myślach pojawia się zmarła kilka lat wcześniej żona Ruth. Wydaje się jakby siedziała obok niego w samochodzie. Dzięki niej Ira zaczyna walczyć. Wracają wszystkie wspomnienia związane z jego ukochana. Równolegle poznajemy historię dwojga młodych ludzi Sophie poznaje Luka, podczas zabawy w stodole. Pomaga jej przed byłym chłopakiem. Między nimi szybko rodzi się silne uczucie. Spędzają, ze sobą bardzi dużo czasu. Luke jest ujeżdżaczem byków, Sophie studiuje historię sztuki na uniwersytecie. Zakochani żyją chwilą, jednak to co najtrudniejsze, zbliża się do nich w zawrotnym tempie... Czy historia - a raczej dwie historie- opisane w tej książce są fascynujące? Zdecydowanie tak. Historia opowiadana przez staruszka i jego nieżyjącą żonę, pochłonęła mnie totalnie. Ma w sobie magiczny klimat, historia ich związku jest niezwykła. Druga opowieść to przeciwieństwo starości- młodość- jak wiadomo rządzi się swoimi prawami. Losy Iry, Sophie i Luka połączą się w niezwykle zaskakujący sposób...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Barso
Barso
Przeczytane:2015-02-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015,
,,Zapewnić kogoś, że się go kocha, to jedno, a pogodzić się z tym, że miłość do tego kogoś wymaga wyrzeczenia się swoich marzeń, to zupełnie coś innego" Sama nie wiem co o tej książce mam myśleć. Bohaterowie byli cudowni - każdy inny. Nie dało się ich nie pokochać, nie zżyć się z nimi. A historia... niby typowy przewidywalny romans, mocna idealizacja miłości, spojrzenia na ukochanego to jednak... ta powieść zostawia na duszy jakiś ślad. Może podmuch nadziei? Westchnienie? Ta książka, moim zdaniem, jest drugą po Aniele Stróżu - najlepszą książką Sparksa. ,,Jeśli istnieje niebo, odnajdziemy się, bo bez Ciebie nie ma nieba"
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalena_emilka
magdalena_emilka
Przeczytane:2015-01-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Różne różności,
Sparks jest absolutnie moim ulubieńcem! Książka jest kolejną jego świetną powieścią, pełną świetnych opisów. Najbardziej podoba mi się motyw stara, który się żegna z życiem, a także jego listy do małżonki.
Link do opinii
Książki Sparksa zawsze przedstawiają ciekawą, wzruszająca historię. I tym razem się nie zawiodłam. Autor równolegle opisuje historię życia 91 letniego Iry, który ugrzązł w swoim aucie podczas wypadku oraz historię pary zakochanych Sophii i Luka. Jak można się domyślić coś połączy Irę z tą dwójką młodych ludzi. Jeśli chodzi o historię Iry to opisuje on głównie swoją miłość do nieżyjącej już żony Ruth oraz ich wspólne życie polegające na kolekcjonowaniu sztuki. Jest to przepiękna opowieść, pełna emocji. Motyw listów pisanych do ukochanej żony, nawet po jej śmierci, czy coroczne wycieczki w to samo miejsce, które było dla nich magiczne chwyciły mnie za serce. Druga historia - Sophia i Luke opowiada o młodej studentce historii sztuki, którą ratuje przed byłym chłopakiem ujeżdżacz byków Luke. Chłopak wraz z matką prowadzi ranczo, a w weekendy jeździ na zawody. Młodzi powoli poznają się i zakochują, jednak Luke ma swoją tajemnicę oraz spore problemy finansowe. Książki tego autora zawsze są niepowtarzalną, wciągającą historią z życia ludzkiego. Uwielbiam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - kalcia1998
kalcia1998
Przeczytane:2014-09-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki-2014,
Kolejna wspaniała powieść Nicholasa Sparksa przedstawiająca ważne decyzje podejmowane w życiu. Plusem jest fakt, że historia jest przedstawiona z trzech punktów widzenia :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2014-08-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Po raz kolejny nie mogłam się oderwać od lektury. Mimo, że teraz autor trochę inaczej skonstruował tę powieść (przeplatające się dzieje Iry, Luka, Sophii), to jednak dochodzimy do momentu, w którym losy bohaterów zazębiają się i poruszają nas do głębi. Warto przeczytać tę wzruszająca powieść o miłości, przeznaczeniu i wiarę w drugiego człowieka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - white_swan
white_swan
Przeczytane:2014-07-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014, Moja biblioteczka,
"Najdłuższa podróż" to najnowsza, siedemnasta już powieść Nicholasa Sparksa. Na tę książkę składają się właściwie dwie historie - Iry, który uwięziony w samochodzie po wypadku wspomina swoje życie z ukochaną Ruth, oraz Sophii i Luke'a, dwojga młodych ludzi z różnych środowisk, którzy poznają się właściwie przez przypadek. Równolegle śledzimy losy trójki bohaterów, by dojść do miejsca, w którym te historie nieoczekiwanie się łączą. Przyznam, że poczułam się mile zaskoczona po lekturze tej książki. Historia Iry i Ruth, wspominana oczami mężczyzny i rozpoczynająca się jeszcze przed II wojną światową, była równie interesująca co losy Sophii i Luke'a. Myślałam, że wiem jak połączą się losy trójki bohaterów i jakie będzie zakończenie, jednak się myliłam, a pomysł pana Sparksa odbieram jak najbardziej na plus. Krótko mówiąc, "Najdłuższa podróż" to piękna historia o miłości pomimo różnym przeciwnościom losu. ,,Jeśli istnieje niebo, odnajdziemy się, bo bez Ciebie nie ma nieba."
Link do opinii
Avatar użytkownika - justyna39
justyna39
Przeczytane:2021-10-31, Ocena: 5, Przeczytałam,

Znany z powieści obyczajowych Nicholas Sparks nieraz udowodnił, iż potrafi zaciekawić czytelnika. Mimo iż niektóre z tych powieści ocierają się o utarty i dobrze nam znany schemat to nieraz zdarzają się momenty, które mocno poruszają i skłaniają do refleksji. A jak wypada zatem "Najdłuższa podróż" na tle innych powieści? Czy jest warta uwagi? 

 

Narracja powieści prowadzona jest przez kilka różnych osób, dzięki czemu można poznać lepiej ich sposób widzenia na świat oraz problemy. Głównymi bohaterami są Ira i Ruth oraz Luke i Sophie. Ira to osamotniony po śmierci żony mężczyzna, który został pozostawiony sam sobie w wyniku nieszczęśliwego wypadku samochodowego. Ruth to zmarła żona Iry, która ukazuje mu się jako wyimaginowana postać. Nieraz wspiera Irę poszkodowanego przez wypadek, gdy ten bliski jest rozpaczy. Sophia jest ambitną studentką historii sztuki i przy okazji poznaje tajemniczego Luke, z którym zawiera bliższą znajomość. Po zerwaniu z Brianem Sophie poczuła się niepewnie, lecz dzięki Luke'owi odzyskała pewność siebie. Luke zdaje się być przeciwieństwem Sophie, gdyż pomaga swojej matce w utrzymaniu rancza. 

 

Powieść wywarła na mnie pozytywne wrażenie, gdyż została napisana w jasny i czytelny sposób. Język powieści jest całkiem poprawny ( stylistycznie ). Nie ma miejsca na nuzące opisy czy zbędne dialogi. Akcja powieści rozwijała się płynnie, by zgrabnie podążyć w stronę zakończenia. Sami bohaterowie wydają się całkiem realni. Każdy z bohaterów ma swój charekter oraz wady i zalety. Luke, tajemniczy chłopak, pragnie pomóc matce w prowadzeniu rancza i przy okazji próbuje okiełznać byki. Sophie, urzeczona chłopakiem studentka, stara się być wsparciem dla Luke'a. Jednakże związek Sophie i Luke'a nie jest tylko usłany różami, gdyż nieraz dochodzi do poważnych sprzeczek i nieporozumień. Sama fabuła powieści nie jest zbyt oryginalna, lecz zostala poprowadzona w taki sposób, iż nie sposób się nudzić przy lekturze. 

 

Pewnym minusem jest to iż historia może wydawać się nieco przewidywalna. Wydawać by się mogło, iż autorowi mogło zabraknąć oryginalnego pomysłu na powieść.Trudno jednakże dziś o oryginalną powieść pozbawioną schematu. Plusem jest natomiast sposób w jaki narracja została poprowadzona.  Można poznać lepiej zarówno samych bohaterów jak i ich problemy i emocje. 

 

Czy warto sięgnąć po tę książkę? I tak i nie. "Najdłuższa podróż" będzie znakomitą lekturą ( i odksocznią od rzeczywistości ) dla niezbyt wymagających czytelników. Jednakże jeżeli nastawimy się na wymagającą lekturę to możemy się trochę rozczarować. Uważam, że jest to dobra lektura dla osób zainteresowanych twórczością Nicholasa Sparksa. 

 

Cała opinia na stronie: https://moichksiazekswiat.pl 

Link do opinii

Przeczytałam wydanie, które liczyło 500 stron. Przez pierwsze 350 było nudno. Autor nadrobił jednak później. Takiego zakończenia się nie spodziewałam. Nudziły mnie rozmowy Iry z jego żoną. Myślę, że przez tyle lat małżeństwa wszystko to już kiedyś sobie powiedzieli i nie bardzo podobał mi taki sposób przedstawienia ich historii. Jak dla mnie mogłaby powstać osobna książka opisująca miłość Iry i Ruth. (Choć potem zrozumiałam, że było to przygotowanie czytelnika na zakończenie, byśmy mogli zrozumieć.) Kolejna historia rodzącej się miłości dwojga młodych ludzi została jak dla mnie przedstawiona w beznamiętny, nudnawy sposób.  Kulminacyjny moment- aukcja to świetna scena podnosząca moją ocenę tej powieści.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jagna1978
jagna1978
Przeczytane:2019-02-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Poznajemy dwie historie,ktore przeplataja sie ze soba od poczatku do konca ksiazki.Ira Levison to starszy mezczyzna ktory po smierci zony ciagle zyje wspomnieniami.Poznajemy jego historie w dniu ,w ktorym ma wypadek samochodowy .Uwieziony w aucie czeka na pomoc .W pewnym momencie na siedzeniu pasazera widzi swoja ukochana zone  Ruth i zaczyna z nia snoc swoje wspomnienia.Rownolegle z ta historia poznajemy Sophie ,mloda dziewczyne, ktora razem z kolezanka jedzie na rodeo.Poznaje tam kowboja Luka .Miedzy mlodymi zaczyna iskrzyc.Zaczynaja sie spotykac i spedzac kazda chwile razem.Jednak sielanka nie trwa dlugo .Sophia musi wyjechac na staz a Luke zostac .Dziewczyna kocha obrazy i fascynuje sie sztuka.Chlopak kocha rodeo ,ktore jest takze jego praca.Jego celem jest wygranie glownego turnieju .Jej celem jest zdobycie pracy w prestizowej galerii.Dwa rozne swiaty ktore laczy milosc ale czy zdolaja wytrwac razem mimo wszystko? Autor swietnie przeplata te dwie historie .Robi to w taki sposob ,ze mamy wrazenie jakby toczyly sie jednoczesnie a jednak dziela je lata.Zakonczenie ksaizki jest tak zaskakujace ,ze czytajac chyba nikt z czytelnikow by na nie nie wpadl.Swietna ksaizka .Nie jest to tylko ckliwa historia milosna ale dajaca tez lekcje zycia jak postepowac ,kochac,przebaczac i byc ze soba mimo wszystko.

Link do opinii

Książkę oceniam przede wszystkim biorąc pod uwagę to czy wzbudza we mnie emocje, dostarcza jakiś uczuć. 

Niestety o tej tego powiedzieć nie mogę.

Książka dosyć długa, moim zdaniem lekko nudna, może zle do niej podeszłam, ale jedyne co zauważyłam to przerost treści nad formą. 

Wiele zdań, fragmentów nic nie wnoszących.  Owszem, miło się ją czyta, ale niestety jedynie na "zabicie czasu". Nie wciągnęła mnie zbyt mocno, była odbierana przeze mnie jako zwykłe opowiadanie. Zaliczam książkę do takich, o których niestety da się szybko zapomnieć.

Muszę przyznać, że zakończenie okazało się ciekawe, ale jak na taką ilość stron to trochę długo trzeba było czekać na jakiś rozwój akcji. 

Link do opinii

,,Najdłuższa podróż" to kolejna świetna książka Nicholasa Sparksa. Zawiera historie dwóch par, które mają ze sobą coś wspólnego i w pewnym momencie się łączą. Opowiada o miłości i wyborach jakie trzeba dokonać. Utwór jest ciekawy i warty czasu jaki się mu poświęci.

Link do opinii
Inne książki autora
Jesienna miłość
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Jesienna miłość

Jest rok 1958. Beztroski siedemnastolatek, Landon Carter, rozpoczyna naukę w ostatniej klasie szkoły średniej w Beaufort w Kalifornie Północnej...

Spójrz na mnie
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Spójrz na mnie

Nowa powieść króla prozy obyczajowej, który tym razem umiejętnie myli tropy, a zakończenia nie domyśli się nawet wielbicielka powieści detektywistycznych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy