Doskonała powieść nie tylko na zimowe wieczory. Poznaj historię, która nie da o sobie zapomnieć.
Święta powinny być radosnym i beztroskim czasem. Ale czy będą takie dla Oliwii, której rodzina zupełnie się rozpada? Odkąd jej mama wyjechała do Anglii, wszystko całkowicie się zmieniło. Dwudziestoletnia Oliwia musi szybko wydorośleć i zaopiekować się chorującym ojcem i młodszą siostrą. Nic nie zapowiada, że tej zimy jej życie może odmienić się na lepsze… Do momentu aż otrzymuje tajemniczy podarunek.
Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 2019 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Wyobraź sobie, że masz 20 lat i to na Twojej głowie jest całe domowe gospodarstwo. Musisz zająć się o 5 lat młodszą siostrą w okresie nastoletniego buntu i niepracującym ojcem z alkoholowymi problemami. Gdzieś tam jest też Twoja mama, która 8 lat temu was opuściła w pogoni za pieniędzmi i od tamtej pory w Polsce była tylko raz.
W Twoim życiu niewiele się dzieje. Domowe obowiązki i praca, by jakoś związać koniec z końcem. Twoja siostra przyjaźni się z sąsiadem, o 2 lata od Ciebie starszym chłopakiem, który często działa Ci na nerwy, ale jak wiadomo... Kto się czubi ten się lubi.
Ale jaki podarunek będzie dla Ciebie najcenniejszy? Tata na odwyku? Siostra z odkurzaczem w ręce? Miłość? Wizyta matki? A może wygrana w totolotka, by nie martwić się o przetrwanie?
***
Bianek po raz kolejny mnie zaskoczyła. Jej powieść sprawiła, że chciałabym jak najszybciej wrócić do lektury i przeżyć to raz jeszcze. Historia napisana jest naprawdę dobrze. Czasem odrobinę przewidywalna, czasem lekko zbyt nierzeczywista, ale w całej swej istocie mocno świąteczna i inspirująca. Postać głównej bohaterki jest taką dobrą przyjaciółką każdego czytelnika. Gdybym tylko miała taką możliwość, chętnie wyszła bym z nią na świątecznego piernika i zimową herbatkę. I ten słodki motyw zbierania świątecznych kul. Aż sama zapragnęłam taką posiadać, bo, wstyd się przyznać, nie mam jeszcze ani jednej. Czas to zmienić!:)
Najcenniejszy podarunek opowiada o losach Oliwii i jej rodziny. Oliwia musiała dorosnąć szybciej niż sama by tego chciała. Jej mama wyjechała do Anglii za pracą i jej pobyt zaczął się niepokojąco przedłużać. Ojciec zmaga się z chorobą alkoholową, a młodsza siostra Basia jest zbuntowaną nastolatką. Dziewczyna musiała zrezygnować że studiów i zacząć pracować, aby utrzymać rodzinę. Oliwia ma kolegę z dzieciństwa Oskara, za którym nie przepada, a który od jakiegoś czasu przyjaźni się z jej siostrą. Jedno jest pewne, końcówka roku przyniesie Oliwi dużo ķłopotów i bardzo ją zaskoczy.
Przyznam, że autorkę poznałam dzięki instagramowi. Okładka przewijała się tu często, więc i ja postanowiłam sięgnać po ten tytuł.
Książka mnie zaskoczyła. Szczerze mówiąc spodziewałam się kolejnej świątecznej, przewidywalnej powieści, a otrzymałam coś zupełnie innego. Niektóre wątki były przewidywalne, natomiast zakończenie zupełnie mnie zaskoczyło. Na pewno sięgnę po kolejną część, bo tego się nie spodziewałam.
Książka porusza wiele trudnych tematów, bez problemu można wczuć się w skórę głównej bohaterki i wraz z nią przeżywać wszystkie zmagania i rozterki. Były momenty w których książka mnie wzruszyła, ale również czasami Oliwia irytowała mnie swoim zachowaniem. Być może pewna część książki była cukierkowa, a niektóre problemy rozwiązywały się zbyć łatwo, jednak książka mi się podobała i dlatego sięgnę po kolejną książkę tej autorki.
Na pochwałę zasługuje okładka, która jest cudowna.
I kolejna pozycja Klaudii Bianek
Znów młodość gości na kartach książki. Jednak główna bohaterka - Oliwia - musi szybko wydorośleć i zaopiekować się chorującym ojcem i młodszą siostrą. Nie jest to łatwe zadanie, jednak przedświąteczny czas oraz chłopak z naprzeciwka, dają poczucie bezpieczeństwa.
Jest to chyba pierwsza powieść, którą przeczytałam w jedno popołudnie. Książka, którą uczciwie polecam każdej osobie, która lubi czytać historie ukazujące problemy rodzinne. Pięknie ukzane są relacje wszystkich domowników. Opisane są zarówno złe strony bohaterów, o których każdy wolałby nie wiedzieć i nie słyszeć, jak i te dobre, które kryją się w każdym z nas. Cała książka to walka głównej bohaterki o rodzinę i znalezienie bratniej duszy dla samej siebie. Ukazuje jak silna może być jednostka i ile może zdziałać jej samozaparcie. Pozycja ta opisuje również relacje z sąsiadami, którzy pomagają całej rodzinie w każdy możliwy sposób, nawet wtedy gdy nikt o to nie prosi. Piękna, poruszająca i wciągająca!
Miła i przyjemna lektura. Nic nadzwyczajnego i kilka momentów było naciągana, ale spędziłam z nią naprawdę mile czas.
Jeden taniec znaczy czasem więcej niż tysiąc słów. Wiktoria prowadzi bardzo udane, spokojne życie. Ma cudowną córkę, własną kwiaciarnię i dobre relacje...
Kontynuacja "Najcenniejszego podarunku" - drugi i OSTATNI tom tej świątecznej dylogii!OPIS:Opowieść, która roztopi najtwardsze serca!Klaudia Bianek...
Przeczytane:2020-10-13, Ocena: 2, Przeczytałam,
Historia Oliwii była jak dla mnie bardzo schematyczna. Dziewczyna w wieku dwudziestu lat, musiała szybko dorosnąć i zająć miejsce mamy, która wyjechała do pracy za granicą, zostawiając na głowie Oliwii zbuntowaną młodszą siostrę oraz ojca, który po wyjeździe żony zamiast zająć się rodziną, uciekł w uzależnienie od alkoholu. Można, by stwierdzić, że ten scenariusz napisało samo życie i ja mogę się z tym zgodzić. Jednak szczerze mówiąc, zabrakło mi tu jakiegoś elementu zaskoczenia, czegoś co sprawiłoby, że odebrałabym tę historię inaczej.
„Najcenniejszy podarunek” przestawia historię Oliwii, która pomimo trudności i problemów, jakie stawiał przed nią los, ona nie traciła wiary w lepsze jutro, a jej determinacja i dążenie do obranego celu było niezwykle inspirujące. Dodatkowo magia zbliżających się świąt była pięknym tłem tej powieści. Autorka swoją najnowszą książką uświadamia nas jak często ludzie niebędący naszą rodziną, stają się nią bardziej niż ci, z którymi łączą nas więzy krwi. Jak wiele potrafią dla siebie zrobić w trudnych chwilach. I to pięknie definiuje tę powieść. Nie mogę pominąć męskiej postaci tej książki, czyli Oskara, który był cichym aniołem stróżem Oliwii i pomagał jej na każdym kroku, co spowodowało, że miedzy nimi pojawiło się już dawno zapomniane uczucie.
Ta książka nie była idealna, jedno pomimo tego ja mam sentyment do autorki i czytało mi się „Najcenniejszy podarunek” bardzo przyjemnie. Idealna książka na świąteczny czas, by zanurzyć się w lekturze i zapomnieć o otaczającym świecie 💙