Nad ziemią


Tom 2 cyklu Uczucia nie do ugaszenia
Ocena: 5.75 (12 głosów)

Zanim prawda wyjdzie na jaw

Traumatyczne doświadczenia z przeszłości potrafią zepsuć nawet najlepiej zapowiadający się związek. Gdy pojawiają się zazdrość, głęboko skrywana tajemnica i brak zaufania, szanse na udaną relację stają się coraz mniejsze. Jednak ponowne spotkanie Igi i Olka budzi nadzieję na to, że razem będą w stanie przezwyciężyć wszystkie problemy. Oboje toczą trudną walkę z własnymi demonami. On będzie musiał uporać się problemami finansowymi w rodzinnej firmie, ona - z paniczną obawą o dziecko, które nosi pod sercem. Czy odnajdą w sobie siłę, by po raz kolejny dać szansę miłości?

Informacje dodatkowe o Nad ziemią:

Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2022-09-15
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383130217
Liczba stron: 312
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Nad ziemią

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nad ziemią - opinie o książce

Tajemnice, sekrety, niedopowiedzenia potrafią zniszczyć nawet najbardziej udany związek. Potrafiąc sprawić, że nie jesteśmy pewni miłości tej drugiej osoby. Przed Igą i Olkiem niełatwy czas. On zmaga się z wyrzutami sumienia względem rodziny. Powrót do niej, stan jego matki, to jak bardzo czuje się winny, że nie był przy niej, kiedy powinien. Mężczyzna tłamsi to wszystko w sobie, a zachowanie jego ojca nic mu nie ułatwia. Również Iga ma swoje problemy, traumy z przeszłości, które bardzo mocno na nią wpływają. Wie, że Olek zasługuje naprawdę, wie, że może mu zaufać, a mimo to nie robi tego. Zmaga się z wszystkim sama, co nie wpływa dobrze ani na nią, ani na ich związek. Choć oboje kochają, są pewni, że znaleźli miłość życia, brak rozmowy, ukrywanie pewnych spraw sprawiają, że nie układa się tak dobrze, jak by chcieli, jak powinno. Czy odważą się na rozmowę, w której odkryją wszystkie karty? Czy Olek zajmie się rodzinną firmą? Czy miłość tej dwójki będzie na tyle silna, aby przetrwać wszystko?

Tom pierwszy skończył się tak, że bardzo się cieszyłam z faktu, że nie muszę czekać na kontynuację, bo mam ją już w domu. Oczekiwania miałam nie małe, w końcu autorka postawiła sobie bardzo wysoką poprzeczkę, piszą tak świetną pozycję. Czy drugi tom był na tym samym poziomie? Według mnie zdecydowanie tak. Książka była świetna, wciągała od samego początku i to tak bardzo, że nie mogłam się od niej oderwać aż do ostatniej strony. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji, były momenty z łzami wzruszenia, ze śmiechem, a także takie, w których aż kipiałam ze złości. To wszystko sprawiło, że to jedna z tych pozycji, o której nie zapomnę zbyt szybko.

Bohaterowie pozostali ciekawi, dobrze wykreowani, wywoływali swoim zachowaniem emocje. Nie zawsze były one pozytywne, jednak ogólnie oboje ich nadal lubiłam. Zarówno Iga, jak i Olek trochę się zmienili, jednak jak musicie już odkryć sami, a uwierzcie warto.

„Nad ziemią” to zdecydowanie świetna książka wywołująca wiele emocji w czytelniku. Z wielką przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2022-11-08, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,


Była pierwsza część serii Żywioły Magdaleny Szponar, więc musi być i druga. A w niej ciąg dalszy losów Igi i Olka. Czy uda im się w końcu wyjaśnić sobie wszystko ? 


Iga jest w ciąży i zarówno ją to uszczęśliwia jak i przeraża. Powiecie, że to normalne. Każda kobieta jest na swój sposób przerażona tym czy podoła swojej nowej roli, czy będzie dobrą matką itp itd. Ale powody przez które przerażona jest Iga są zupełnie inne. Wisi nad nią przeszłość, widmo ówczesnej straty. Ta z pozoru silna kobieta, która odważnie stawia czoła codzienności, jest w rzeczywistości niezwykle krucha i brak jej pewności siebie. Boi się tego jak zareaguje Olek, jak odbierze te informacje o owocu ich miłości. No tak, Iga go kocha ale czy on ją też ? Kobieta jest pewna tylko tego, że chce tego dziecka. Nic więcej nie jest dla niej oczywiste.


Czytając byłam na  nich zła, zarówno na Igę jak i Olka. Tak zawzięcie się motali, tak dawali się ponieść emocjom i błędnym przekonaniom, że szlag trafiał. Już już pewna byłam, że będzie lepiej, że w końcu sobie wszystko wytłumaczą, a tu … Pstryczek w nos od losu, czy autorki ? Znów sobie ubzdurali coś, znów wyciągnęli błędne wnioski. I w efekcie sama doszłam do wniosku, że między tą dwójką od początku wybuchło silne uczucie, lecz nie miało ono czasu na to by się ugruntować.  Żeby uczucie przetrwało, miało moc, musi mieć silne fundamenty. A tu nagle wylądowali w łóżku, czaili się ale oboje mieli wiele innych spraw na głowie i nie mieli czasu skupić się na tych uczuciach, zbudować mocnych fundamentów dla związku. Nie mieli też wciąż tej pewności , że drugie chce tego samego. Ta niepewność, brak zaufania, plus cienie z przeszłości stały się podstawą tej historii.


Często powtarzam, że najlepszą książką jest ta, która wyzwala emocje. A tu to mamy. Emocje są w niej i wyzwala je w nas. To historia, z którą możemy się utożsamiać, taka o ludziach z krwi i kości, nieidealnych, po przejściach, popełniających błędy. Ale błędy często da się naprawić. Przeszłość już też jest za nami, lecz często zbiera żniwa, zostawia blizny, ale trzeba przeć do przodu. Czy dadzą radę zbudować wspólną przyszłość ?


Olek też się boi. Nieświadomy z początku przyczyny milczenia ze strony Igi, ma niemało na głowie. Zaniedbał rodzinę i dopiero śmierć matki, uświadomiła mu jak wiele stracił, z czego zrezygnował z powodu dumy. Fakt, stał się wartościowym człowiekiem, godnym podziwu strażakiem, ale czy mógł to rozegrać inaczej? Teraz firma i brat, który nią zarządza, potrzebują pomocy. Dochodzą do tego wyrzuty sumienia po tym co stało się z jednym ze strażaków będących pod dowództwem Olka. To niemałe obciążenie dla psychiki naszego bohatera, przez co Iga zeszła na dalszy plan. Kiedy będzie tego żałował ?


“Uczucia nie do ugaszenia” to dwie części pięknej historii, pokazującej po prostu ludzi, którzy się pogubili w życiu i starają się wrócić na właściwą drogę. To opowieść o nie tylko dwójce ludzi, którzy się kochają, ale też o wartości przyjaźni , o lojalności, o tym jak ważna jest rodzina, wsparcie w trudnych chwilach. Autorka w obu częściach pięknie opisuje pracę strażaków, uświadamia jak ważny jest to zawód i jak wymagający.  To książki jakich powinno być więcej. Takie, po które warto sięgnąć i cieszę się, że to zrobiłam. Szczerze radzę byście też to zrobili, bo naprawdę wątpię, żeby ktoś tego żałował. 


Jeszcze raz dziękuję autorce i Wydawnictwu Amare za te emocjonujące książki i współpracę :)

Link do opinii

„czasami warto odpuścić i posłuchać serca”

Tom pierwszy dylogii „Uczucia nie do ugaszenia” pozostawił nas w niepewności co do dalszych losów Olka i Igi. Ich uczucie zostało wystawione na próbę i jak dotąd nie ze wszystkim potrafili sobie poradzić, dlatego byłam ciekawa, jak dalej potoczą się ich losy, tym bardziej, że nie ze wszystkimi decyzjami podejmowanymi przez bohaterów się zgadzałam. Na szczęście wydawnictwo AMARE od razu wprowadziło do księgarń całą dylogię, więc niezwłocznie sięgnęłam po drugi tom pt.: „Nad ziemią”, w którym nadal jest niespokojnie, a tym samym emocjonalnie.

Ta część zaczyna się ekscytującym prologiem, który wprowadza nas w nastrój tego, czego możemy spodziewać się na dalszych kartach książki. Od razu można tu zauważyć pewną ciekawostkę, gdyż tom pierwszy także zaczynał się prologiem, ale opisywał on sytuację sprzed pół roku, która z kolei miała wpływ na późniejsze zdarzenia w życiu bohaterów. Teraz mamy sytuację odwrotną, gdyż najpierw dowiadujemy się, co wydarzyło się kilka miesięcy po tym, gdy Iga postanawia wyjechać z Warszawy pozostawiając Olka w nieświadomości tego, co się u niej dzieje, a następnie poznajemy ich dalsze losy od momentu, w którym skończyła się powieść „Pod wodą”, by w końcu dojść do opisywanej na początku sceny.

W pierwszej części dowiedzieliśmy się prawdy o tym, co wydarzyło się w życiu Igi, ale niestety, nie dowiedział się tego w dalszym ciągu Olek, do którego dociera w pewnym momencie wieść, że Iga nieoczekiwanie wyjechała do swoich rodziców na urlop bez żadnego słowa wyjaśnienia, pozostawiając go w niepewności i z wieloma pytaniami. W jego życie wkradł się niezły bałagan po ostatniej akcji ratowniczej, po której nie potrafi sobie poradzić z wyrzutami sumienia i poczuciem odpowiedzialności. Pod wpływem mądrych rad Rafała, podejmuje próbę uporządkowania swego życia i wyprostowania spraw, które ostatnio go przytłoczyły. Chodzi nie tylko o Igę, ale też relacje rodzinne, w których także czuje się winny ich poluźnienia. Zaczyna na wiele wydarzeń patrzeć z innej perspektywy.

Nie ułatwia mu tego Iga, która cały czas nie radzi sobie ze swoimi traumami. Zwraca się do swego znajomego psychiatry, by pomógł jej uporać się z demonami przeszłości i poprowadził terapię.

Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej części wiele problemów wynika z nieszczerości wobec siebie, braku zaufania i błędnej interpretacji wydarzeń. Niejednokrotnie byłam zła zarówno na Olka, jak i na Igę, gdyż nie potrafili być ze sobą szczerzy. Z tej dwójki bardziej solidaryzowałam się z Olkiem, gdyż wiele jego decyzji było efektem zachowania Igi wobec niego. Oboje ciągle tkwią w sieci nieporozumień, błędnych osądów, zbyt pochopnie wyciąganych wniosków, co prowadzi wciąż do sytuacji powodujących zamieszanie, chaos emocjonalny i niepotrzebny stres.

Autorka ponownie wrzuciła ich w pełną zwrotów akcji i trudnych wyborów fabułę, w której porusza kilka istotnych spraw. Na plan pierwszy wysuwa się obawa przed miłością, jaką odczuwa Iga ze względu na swoje przeszłe doświadczenia, ale i Olek też ma za sobą trudne przeżycia i nie było mu łatwo otworzyć serca dla drugiej osoby. W trakcie poznawania kolejnych wydarzeń pojawiają się postacie, które zasługują na osobną powieść, chociażby brat Olka, Maksymilian, czy ich siostra Nastka.

Nie brakuje w fabule scen erotycznych, bez których całość byłaby niepełna, ale jest ich niewiele i podane zostały w ładny sposób. Są doskonałym uzupełnieniem tego, co dzieje się pomiędzy dwojgiem ludzi, a do tego przedstawione ładnym stylem bez wulgaryzmów czy zbyt szczegółowych opisów.

Tłem dla wydarzeń jest trudny zawód strażaka, który wymaga dobrej organizacji i zaufania w gronie współpracujących ze sobą osób, ale też ten wątek uświadamia, że strażakiem jest się nie tylko w ramach pracy. Pokazuje, że nie jest to jedynie zawód, lecz przede wszystkim przynależność do grupy zawodowej stanowiącej w pewnym sensie rodzinę.

Dylogia „Uczucia nie do ugaszenia” to historia o dwojgu ludziach, którzy pogubili się w swoich decyzjach i teraz dostrzegają błędy, jakie popełnili. Dzięki zastosowanej w obu częściach naprzemiennej narracji pierwszoosobowej mamy szerszy obraz wydarzeń, a tym samym możemy wyrobić sobie własne zdanie o bohaterach. Ich relacje wciąż przypominały zasadę: dwa kroki do przodu, jeden w tył. Według mnie sami sobie robili krzywdę, a zachowanie Igi wręcz mnie denerwowało. Kompletnie nie rozumiałam jej wyborów i lęków, dzięki którym nie może cieszyć się szczęściem u boku ukochanego mężczyzny. Podejmuje decyzje, które coraz bardziej oddalają ją od miłości, której nie chce wpuścić do swego życia. Zabrakło między nimi szczerej rozmowy, a zamiast tego wciąż tworzyli sobie swój własny obraz na podstawie tego, co zobaczyli lub też usłyszeli.

Jest to, więc także opowieść o zaufaniu, wychodzeniu z traum przeszłości, więzach rodzinnych, o które warto dbać i nieocenianiu wszystkich jednakowo. Zarówno historia zawarta w powieści "Pod wodą", jak i "Nad ziemią", pokazuje, że w momencie, gdy zaufamy swojemu sercu i pozwolimy sobie na miłość, wówczas ona znajdzie drogę do naszego serca.


Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Amare

Link do opinii
Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2022-10-23,

Historia Igi i Olka tak mocno pochłonęła moją uwagę, że wprost nie mogłam doczekać się momentu, gdy sięgnę po jej kontynuację. Drugą część zaczęłam jeszcze tego samego dnia. Przyznaję - pochłonęłam tę pozycję w kilka godzin, ale całą winą obarczam autorkę i to, jak dobrą historię stworzyła. No ale okej, ja tutaj słodzę, ale jak oceniam całą dylogię ostatecznie?


Choć Iga i Olek przeszli sporo, to pragnęli spróbować wspólnego życia. Jednak przeszłość nieustannie o sobie przypomina, a liczne tajemnice zaczynają się nawarstwiać, co prowadzi do kolejnych nieporozumień. Wkrótce w ich relacji pojawia się zazdrość i brak zaufania... Ponowne spotkanie zakochanych na nowo daje im nadzieję na szczęśliwe zakończenie. By się to udało, czeka ich prawdziwa walka ze swoimi demonami i licznymi przeszkodami, jakie stają na ich drodze. Czy odnajdą w sobie na tyle siły, by je pokonać?


Główni bohaterowie sprawili, że po raz kolejny nie mogłam się oderwać od lektury, a moja ciekawość w pewnym momencie osiągnęła punkt krytyczny. Iga wzbudziła we mnie dużo irytacji swoim postępowaniem, choć byłam w stanie je zrozumieć. Kobieta ta wiele przeszła w swoim życiu, a niewyleczone traumy mają ogromny wpływ na nasze życie - tego się nie da ukryć. Nie mogę nic jednak poradzić na to, że w pewnym momencie miałam ochotę wejść do tej książki i nagadać Idze. Tak, bywam czasem nerwowa, nie oceniajcie mnie.


Po drugiej stronie barykady jest Olek, który nie okazał się wcale lepszy. Myślę, że w odniesieniu do tych dwojga idealnie sprawdzi się powiedzenie, że swój do swego ciągnie - oboje są piekielnie uparci, zawzięci i w gorącej wodzie kąpani. Jest w nich jednak coś takiego, co po prostu sprawiło, że realnie się do nich przywiązałam i nie chciałam, by moja przygoda z nimi zakończyła się tak szybko. No ale niestety, nie potrafiłam spowolnić swojego czytania, więc drugi tom pochłonęłam w kilka godzin.


Magdalena Szponar po raz drugi pokazała mi, jak mocno potrafi namieszać w życiu swoich bohaterów, nie zapominając jednak o ważnych wątkach, które w pewien sposób stanowią wyjaśnienie ich postępowania. Sytuacja Igi była bardzo trudna i absolutnie nikomu nie życzę przechodzić przez coś takiego. Cieszę się, że autorka postanowiła wpleść taki wątek do swojej powieści i że zrobiła to tak delikatnie, a jednak bardzo szczegółowo i dokładnie. Na wszelkie pochwały zasługuje również rzeczowe przedstawienie pracy strażaków oraz przykładowe opisy akcji – po raz kolejny wyrażam swój podziw w stosunku do osób, które pracują w tym zawodzie.


Nad ziemią to bardzo dobra kontynuacja, a jednocześnie zakończenie historii Igi i Olka. Jak wspomniałam wyżej, związałam się emocjonalnie z tymi bohaterami i będzie mi ich bardzo brakować. Z chęcią również sięgnę po inne powieści autorki, ale i po historię Marty i Rafała - najlepszych przyjaciół naszych głównych bohaterów.


Jeśli potrzebujecie wciągającego romansu, w którym nie brakuje emocji i dramatów, to koniecznie sięgnijcie po tę dylogię - myślę, że się nie zawiedziecie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anitka_170
Anitka_170
Przeczytane:2022-10-23,

„Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc za miesiącem. Życie przepływało nam przez palce, czy tego chcieliśmy, czy nie. Ile zmarnowanych szans? Ile chwil, które mogłyby być inne, gdybyśmy tylko mieli w sobie, choć odrobinę odwagi”.

Nowina, którą usłyszała, Iga zmieniła, drastycznie jej priorytety. Zrezygnowała z pracy, z wielkiego miasta i postanowiła wrócić do rodziców. Olek również przeżywa swoje dramaty. Mężczyzna nie radzi sobie z całą sytuacją. Nie potrafi zawalczyć o miłość. Związek zakochanych wisi na włosku. Czy będą w stanie mimo wszystko się odnaleźć? 🤔

Bohaterowie w tej części są bardzo zagubieni. Dziwne zbiegi okoliczności jeszcze bardziej oddalają ich od siebie. Źle odczytane sytuację i podsłuchane strzępki rozmów powodują wiele krzywd. Nie potrafią przez to przełamać się i wykonać pierwszego kroku. Potrzebna jest pomoc najbliższych. A ilu takich ludzi żyje na świecie. Marnują cenny czas na unoszenie się dumą, zamiast spędzać go z najbliższymi. Niejednokrotnie miałam ochotę nimi potrząsnąć. Czekałam tylko na moment, aż się ogarną i zaczną działać. Czy się doczekałam? Tego zdradzić nie mogę, sami musicie sprawdzić.😎😎

Po zaskakującym zakończeniu pierwszego tomu nie mogłam się doczekać dalszych losów bohaterów. Obawiałam się tego, co tu zastanę. Ten tom jest jeszcze bardziej emocjonujący niż pierwszy. W trakcie czytania towarzyszył mi cały wachlarz emocji. Wielokrotnie wzruszyłam się, a nawet popłakałam podczas lektury. Jak tylko zaczęłam, to już wiedziałam, że przepadłam. Nie mogłam oderwać się, aż nie dokończyłam książki. Cieszę się, że dałam szansę tej historii. 😍😍

Link do opinii
Avatar użytkownika - glinka_54_czyta
glinka_54_czyta
Przeczytane:2022-10-16,

Recenzja

Premiera 15.09.2022 r.

„Nad ziemią” – Magdalena Szponar

Bohaterowie tym razem będą musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, zarówno z tymi dobrymi jak złymi. Niestety życie nie potrafi im dać jasnych wskazówek. Ciągle muszą walczyć z przeszłością, która coraz mocniej zaciska pętle na szyi.

Iga pod fasadą zimnej i opanowanej skrywa pewien sekret, który niszczy wszystko co napotka na swojej drodze. Będzie musiała wiele znieść i zawalczyć o swoje szczęście, miłość do strażaka i wolny umysł od wspomnień. W tej części widziałam jej delikatniejszą stronę. Niestety również tę osłabioną i smutną. Ale żeby wrócić na odpowiednie tory będzie musiała wiele przejść.
Olek przeżył już w życiu wiele i to na tym nie koniec. Los cały czas sprawia mu niemiłe niespodzianki, ale są także te dobre. Musi podjąć decyzje, których nigdy nie chciał, ale dzięki nim powróci do rodziny. Stanie się jej częścią. Oczywiście nie zabraknie walki o Igę, ale również tego, że zazdrość oślepiła go miejscami i przez nią nie mógł logicznie myśleć.

Ich relacja to zabawa w kotka i myszkę. Raz kiedy już jedno jest w stanie zawalczyć o drugie to coś się dzieje. Działa to w obie strony. Bohaterowie nie mogą dojść do porozumienia. Ciągle los im nie sprzyja. Sprawia przykre niespodzianki i tragedie. Ale są także momenty szczęścia, które wynagradza wszystko co złe.

Autorka ukazała ich relację jako mocną skomplikowaną. Tutaj niczego nie da się przewidzieć. Mijają się i przyciągają za razem. Nie ma między nimi balansu. A niedomówienia są gorsze niż brak rozmowy.

Tych dwoje czuje coś do siebie, ale z niewyjaśnionych przyczyn nie potrafią się otworzyć. Każde z nich boi się zranienia.
Nie mogło zabraknąć akcji strażackich, które jak zwykle poruszają serca i przyprawiają o łzy. To jak oni ratują ludzkie życie i nie wahają się ani chwili jest godne głębokiej pochwały. To nasi ziemscy bohaterowie, dla których ludzkie życie jest najważniejsze. O takich ludziach trzeba mówić z dumą i podziwem, bo dzięki nim wiele istot jest na tym świecie.
Autorka umie poruszyć czytelnicze serca. Czytałam z zapartym tchem, chociaż czasami ta ich huśtawka nastrojów troszkę mnie irytowała i męczyła. Miałam ochotę przemówić im do rozsądku, ale na szczęście w końcu coś drgnie.
Poznajcie dosyć zwariowane losy dwójki nieprzewidywalnych bohaterów, od których albo wieje zimno, albo czysty ogień.

8/10🔥

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2022-10-01, Przeczytałam,

👨🚒Kontynuacja historii przystojnego strażaka Olka i zwariowanej Igi

👉Miłość oparta jest na prawdzie i szczerych rozmowach.Niestety w przypadku bohaterów tego zabrakło.Oboje są dorosłymi osobami a zachowywali się jak dzieci-bładzili we mgle wierząc w to-co w części usłyszą lub zobaczą.Nie potrafili stawić czoła problemów odrazu jak się pojawiają,tylko odkładają w czasie raniąc siebie nawzajem.Przez takie zachowanie tracą cenny czas i szanse na szybsze szczęście we dwoje.

Powieść jest istnym zbiorem uwag-jak nie zachowywać się w związku,aby nie ranić ukochanej osoby!
Trzymałam kciuki,aby jak najszybciej porzucili dumę i zawalczyli o siebie.

Podobało mi się wplątanie do fabuły wyjazdów strażaków na akcje.Było to realistyczne z towarzyszącymi emocjami i obawami o zdrowie swoje i innych.

Oba tomy serii „uczucia nie do ugaszenia” są rewelacyjne.Nasycone emocjami i przepełnione wewnętrznymi rozterkami bohaterów.
Koniecznie sięgnijcie po tą serie.Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - jaczytam
jaczytam
Przeczytane:2022-10-02,

Pamiętacie, kilka dni temu wstawiłam recenzję "Pod wodą"? Zakończenie tej historii było takie, że na gwałt potrzebowałam kontynuacji i na szczęście od razu je dostałam.

Nasza dwójka głównych bohaterów, czyli Iga i Olek, nadal nie mogą zapomnieć o traumatycznych przeżyciach z przeszłości. Iga panicznie boi się wyjawić Olkowi prawdę i wyznać ukrywane sekrety. Na domiar złego, pojawiają się nowe kompilacje, które oddalają tę dwójkę od siebie. Niedopowiedzenia mnożą się w zastraszającym tempie, a niewyjaśnione sprawy, rujnują ich relacje. Co skrywa Iga? Czy znajdzie siłę, aby wyznać prawdę Olkowi? Jak zareaguje strażak, gdy pozna tajemnice dziewczyny?

Oj Madzia, w tym tomie nie oszczędzałaś swoich bohaterów. Ta dwójka musiała mierzyć się z ciągłymi przeciwnościami losu, niedopowiedzeniami, ucieczką od problemów i narastającymi kłopotami. Sama nie wiem, komu bardziej współczułam. Czułam tęsknotę Olka, ale i bezradność Igi. Chciałabym im pomóc, ale mogli pomóc sobie tylko szczerą rozmową, której zabrakło.... Miejscami, miałam ochotę nimi potrząsnąć. Widać, że się kochali, a nie potrafili w pełni otworzyć się przed sobą, porozmawiać. Sytuację próbowali ratować przyjaciele. Muszę przyznać, że chciałabym mieć takich przyjaciół wokół siebie. Zakochani mogli na nich liczyć.
Ostatni tom serii to rollercoaster emocji. Kiedy już wydawało mi się, że będzie dobrze, następował nagły zwrot akcji i znów wszystko legło w gruzach. Magda, w pewnym momencie mój poziom "wk*®wu" osiągnął najwyższy level.😂 Brrr! No myślę, niech ktoś mu w końcu powie o "tym"! 😂 Kiedy nastąpił "ten" moment, kamień spadł mi z serca. Nastąpiło takie "ufff". Jak to zwykle bywa u Magdy, nie na długo. 😂
Jestem cholernie zaintrygowana Maksem i jego nowa Pani Dyrektor. Aj... Czekam na romans biurowy..🤤
Kochani, "Nad ziemią" to idealne zakończenie tej wspaniałej serii. Znajdziecie w niej ogrom emocji. Trochę się powkurzacie, zdenerwujecie, popłaczecie, rozpalicie zmysły i się pośmiejecie. Jeśli lubicie historię ze strażakami w tle, to polecam 💜

Link do opinii

,,Nad ziemią" to książka, która pokazuje, że zaufanie jest to podstawa udanego związku, lecz trzeba pamiętać, że milczenie, czyli brak szczerej rozmowy może złamać niejedno serce!

Uczucia nie do ugaszenia to seria, która mnie zaskoczyła w wielu aspektach! Po pierwsze, premiery są równocześnie w jednym dniu, po drugie oba tomy dotyczą jednej pary, a co za tym idzie, że na dalsze losy bohaterów nie musimy czekać, dla osoby niecierpliwej takiej, jaką jestem ja, jest to coś fantastycznego! Po trzecie przepadłam, ponieważ historia Igi i Olka porusza bardzo wiele istotnych wątków! Autorka skupiła się na dogłębnej kreacji bohaterów, która z punktu widzenia czytelnika nie jest łatwa!

,,Nad ziemią" ten tytuł doskonale odzwierciedla to, co się znajduje w książce, bohaterowie lawirują wokół siebie, zarówno fizycznie, jak i psychicznie, a to wszystko z braku rozmowy! Czy ich drogi się zejdą? Tego to ja już nie zdradzę!

Autorka pokazuje, że wyleczenie się z traumy to jest bardzo czasochłonny proces, ale pierwszym krokiem do jego podjęcia jest zrozumienie, że pomoc jest potrzebna i tutaj dosyć często ważną rolę odgrywają przyjaciele, którzy pomogą zrobić ten pierwszy krok!

,,Nad wodą" to książka, która mnie zachwyciła prostotą, ponieważ nie ma tutaj nic, co by wykraczało poza normy, każde zachowanie bohaterów jest w jakiś sposób uzasadnione, mimo tego, że w niektórych sytuacjach wydaje się, że człowiek postąpiłby odwrotnie, niż działali bohaterowie, to należy pamiętać, że jeśli podejmujemy decyzje pod wpływem emocji, nie zawsze będą one racjonalne.

Autorka nie oszczędzała bohaterów w książce, zmusiła ich do walki, która nie była łatwa, ze względu na to, że dotyczyła ich samych, musieli zmierzyć się z demonami przeszłości, które ich nawiedzały dzień w dzień.

Czy polecam serię? Tak, tak, i jeszcze raz tak! Znajdziecie w niej miłość, pożądanie, rozpacz i nadzieję, ale co jest dla mnie najważniejsze, to poczucie, że Iga i Olek, to przyjaciele, z którymi wiąże was niewidzialna nić! Cała książka jest napisana w taki sposób, że nie ma w niej przepaści pomiędzy fikcją a rzeczywistością! Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - annakubera
annakubera
Przeczytane:2023-09-01, Ocena: 5, Przeczytałam,

Iga po rozstaniu z Olkiem bardzo cierpi. Żałuje, że nie wyznała mu prawdy o ciąży, ale im więcej czasu mijało, tym trudniej było jej zdobyć się na to wyznanie. Olka spotyka również wiele przeciwności losu. Każde z nich walczy z demonami przeszłości i boi się całkowicie zaufać tej drugiej osobie. Kiedy jednak mężczyzna dowiaduje się o tym, że Iga spodziewa się jego dziecka nie potrafi okiełznać swoich emocji, nie wyobraża sobie jednak dalszego życia bez tej kobiety u boku. Akurat los chce, że kiedy jedno z nich próbuje wyciągnąć rękę na zgodę, to zastaje tego drugiego w dwuznacznej sytuacji. Ale oczywiście zamiast porozmawiać wolą snuć swoje domysły. Czyżby happy end nie był im jednak pisany?

 

Emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Ta część zdecydowanie bardziej mnie wciągnęła niż poprzednia. Ale, co najważniejsze odkryłam, że lubimy czytać wprowadziło mnie w błąd, bo jak się okazało były to kolejne tomy serii ,,Cztery żywioły", a zostały zapisane jako dwa tomy innej serii.

W każdym razie z pewnością nadrobię lekturę dwóch wcześniejszych tomów.

 

A co w tym tomie? Wątpliwości, niedopowiedzenia, zazdrość, przykre doświadczenia z przeszłości i wiele innych trudności, które musieli pokonać nasi główni bohaterowie. Przyznam szczerze, że ich zachowanie było trochę irytujące. Iga przez wcześniejszą traumę pracowała z psychologiem, który pomagał jej przejść przez trudny czas ciąży, a nieporozumienia, do których dochodziło między nią i Olkiem z pewnością nie pomagały cieszyć się tym wyjątkowym okresem. Niemniej książkę czytało mi się świetnie i pochłonęłam ją błyskawicznie. Ciągle odczuwałam wewnętrzny niepokój, co też wydarzy się dalej, czy Idze i Olkowi uda się odnaleźć drogę do siebie, czy jednak autorka zaskoczy nas nieprzewidywalnym zakończeniem. Jakie w takim razie było to zakończenie? Takie, że wynagrodziło każdą emocję i każde uczucie niepokoju. Czy doczekałam się happy endu? Tego wam nie zdradzę, musicie dowiedzieć się sami!

 

 

Książkę oczywiście gorąco polecam. Jest idealna na zbliżające się jesienne wieczory. A przy kubku gorącej herbaty lub czekolady będzie się ją czytać wspaniale.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kaktuslovebook
Kaktuslovebook
Przeczytane:2023-03-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

? RECENZJA ?

"Życie jednak często ma za nic nasze plany. Los śmieje się, kiedy zakładamy coś z góry. Przekonałem się o tym po raz kolejny."

 

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_amare

 

Iga z Olkiem stanęli na rozstaju dróg, lecz którym kolwiek kierunkiem by nie podążyli, coś zawsze idzie nie tak. Happy end nie jest tej parze możliwy bez walki. Dla nich będzie to droga przez mękę, którą to pomogły im stworzyć demony przeszłości, brak komunikacji i strach. Zarówno ona, jak i on ciągle przepełnieni są obawami. Wiele spraw komplikuje się przez brak odwagi, a także dziwne insynuacje, zbiegi okoliczności. Coś widzieli, coś słyszeli, ale nie są pewni więc lepiej poddać się i snuć fantazje, zamiast stanąć do konfrontacji. Wiele by uniknęli, gdyby tylko odważyli się na szczerość. Każde boryka się z własnymi wewnętrznymi demonami, problemami ale nieuniknione jest ich spotkanie twarzą w twarz, które odwlekają w czasie, a ten im ucieka. Los spłatał im figla, postawił ich na swojej drodze, związał dwa serca, sprowadził ich na drogę pełną przeszkód, pozostawił pewną niespodziankę. 

 

Musiałam od razu po przeczytaniu pierwszej części sięgnąć po kolejną. Nie wiem kiedy zarwałam pół nocy, ale nie wytrzymałam. Nie mogłabym zasnąć nie poznając zakończenia tej historii. Iga z Olkiem choć darzą się wielką miłością, wiele w życiu przeszli i teraz obawy zaczynają ich przerastać. Kłopoty się piętrzą, a oni boją się konfrontacji. Wszystko doprowadziło do tego, że rozstali się, nim na prawdę stworzyli coś trwałego, stracili wiele cennego dla nich czasu. Mimo wszystko potrzebna im była przestrzeń, by mogli poukładać sobie w głowach, trochę nabrać dystansu i zrozumieć, że dla takiej miłości jak ich, warto w końcu zacząć walczyć. Bardzo im się to opłaci. Książka, która bardzo pochłania, fabuła porywa, a strony znikają w zaskakująco szybkim tempie. Życiowa, skomplikowana, zabawna, pełna bólu i walki o wszystko, historia miłosna. Choć nie czytałam poprzednich tomów o losach innych bohaterów, nic mi to nie przeszkadzało, wręcz mam ochotę przeczytać także i je. Bardzo polecam i na pewno przeczytam też inne książki autorki, z którymi niestety do tej pory nie było mi po drodze.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - dosia1709
dosia1709
Przeczytane:2022-11-19, Ocena: 6, Przeczytałem,

Uczucia Igi i Olka zostają wystawione na próbę. Tajemnice, niedopowiedzenia i przeżyte traumy również nie pomagają bohaterom w walce o swoje szczęście.

 

,,Świat jest okrutnym i niesprawiedliwym miejscem. Każdy z nas w pewnej chwili dochodzi do takiego wniosku, niestety. Zbierane przez całe życie doświadczenia powodują, że stajemy się zgorzkniali, a wszystko widzimy w ciemnych barwach".

 

Iga chce powiedzieć Olkowi że jest w ciąży, ale boi się tego jak mężczyzna zareaguje. Z jednej strony kobieta cieszy się z owocu ich miłość ,a z drugiej jest przerażona. Mężczyzna też ma swoje problemy. Zmaga się z wyrzutami sumienia które tłamsi w sobie.

Oboje toczą trudną walkę z własnymi demonami. On będzie musiał uporać się problemami finansowymi w rodzinnej firmie, ona - z paniczną obawą o dziecko, które nosi pod sercem. Czy odnajdą w sobie siłę, by po raz kolejny dać szansę miłości?

 

,,Nad ziemią " to druga część cyklu ,,uczucia nie do ugaszenia".

Bardzo czekałam na dalsze losy bohaterów. Chodź miałam książkę pod ręką nie miałam czasu na przeczytanie i często zastanawiałam się co u nich słychać. Okazało się że jak już zaczęłam czytać to byłam wręcz wzburzona i to nie dlatego że zawiodłam się na książce. Co to to nie. Książka okazała się bardzo dobrą. Bohaterowie mnie denerwowali, chwilami chciałam, złapać i potrząsnąć nimi. Te emocje które towarzyszyły mi się nie do opisania. Raz chciało mi się wyć a innym razem byłam zła jak diabli.

Pani autorko to była bomba emocjonalna.

Polecam autorka po raz kolejny pokazała że potrafi zaskoczyć czytelnika a jej pióro warte jest zarwanej nocy.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2022-10-23, Ocena: 6, Przeczytałem,

Cześć Moliki. Dziś wyczekiwany piątek. Jakie plany czytelnicze?

,,Nad ziemią" Magdalena Szponar, wydawnictwo AmAre. To druga cześć dylogii ,,Uczucia nie do ugaszenia".

Dobrze, że pod ręką miałam drugi tom, ponieważ pierwszy skończył się w taki sposób, że ciężko by było być cierpliwym i czekać na kontynuacje.

Niestety przeszłość depcze po piętach zarówno Idze jak i Olkowi, co powoduje, że para oddala się od siebie. Pojawia się zazdrość, skrywane tajemnice, brak zaufania, szanse na udaną relacje stają się coraz mniejsze.

Oboje walczą z demonami przeszłości, a także z samym sobą.

On musi uporać się z problemami finansowymi rodzinnej firmy.

Ona z obawą o dziecko, które nosi pod sercem.

Co przyniesie ponowne spotkanie Igi i Olka ?

Czy będą w stanie przezwyciężyć wszystkie problemy?

Książkę czytałam z zapartym tchem. kibicowałam bohaterom aby odnaleźli drogę do własnego szczęścia.

Autorka stworzyła piękną historie, w której poznajemy dalsze losy bohaterów takich jak my pełnych rozterek, popełniających błędy.

W książce zostaje poruszonych sporo trudnych i życiowych tematów, a jednym z ważniejszych jest brak rozmowy.

Wskazanie, że warto rozmawiać, ponieważ brak szczerej rozmowy pomiędzy dwojgiem ludzi może doprowadzić do błędnych wniosków, które tylko nawarstwiają problemy.

Kolejnym tematem jakie autorka porusza to trudne relacje rodzinne, Olka oraz jego ojca, który jest dość szorstki i stanowczy, a przy tym bardzo zasadniczy.

Epilog jest idealnym zwieńczeniem zakończenia całej dylogii, jak letni wiatr zapowiadający nadchodzące piękne dni przyszłości.

Polecam z całego serca obie książki.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2022-10-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022,

"Nad ziemią" jest drugim tomem dylogii Uczucia nie do ugaszenia z motywem strażackim w tle, opowiadającej historię Igi i Olka.

 

Magdalena Szponar wie jak zagrać na uczuciach i emocjach czytelnika, co pokazała już w pierwszej części. Gdy już myślimy, że wszystko zmierza ku dobremu, następuje nagły zwrot akcji i znów nic nie jest pewne. Bardzo lubię takie momenty w książkach i taką niepewność co do dalszych losów bohaterów. I to nawet jeśli miałam przeogromną ochotę mocno trzepnąć po uszach zarówno Igę, jak i Olka... Ale niestety, to oni sami musieli zawalczyć o siebie, przejrzeć na oczy. Dobrze że chociaż mieli wielkie wsparcie ze strony przyjaciół - Marty i Rafała. A o to, jak wiemy, w dzisiejszych czasach wcale nie tak łatwo. 

 

"Nie sądziłem, bym był w stanie pokochać kogokolwiek równie mocno. Iga była moim ogniem, moim powietrzem, moją wodą i ziemią. Wszystkimi żywiołami, które dopiero w połączeniu stanowiły jedno: sens mojego życia."

 

Ponownie widzimy jak łatwo tajemnice, niedopowiedzenia, domysły, pochopne wnioski, wiara w to, co się zobaczy czy usłyszy, demony z przeszłości, a przede wszystkim brak szczerej rozmowy mogą zniszczyć związek. Skumulowało się tego naprawdę dużo i momentami zastanawiałam się, czy aby autorka nie za bardzo daje Olkowi i Idze w kość? Ale to wszystko było tak angażujące, że nie potrafiłam przerwać. Gdy poznałam całą tę historię, doszłam do wniosku, że to Olkowi bardziej udało się przekonać mnie do siebie, a nawet zdobyć moje serce. Taki facet to skarb. Mimo popełnionych błędów, to on bardziej dojrzał, zmienił się i na pewno będzie mu łatwiej iść przez życie.

 

"Musiały jednak poczekać, bo nagle okazało się, że nic nie było dla mnie ważniejsze od trzymania tej kobiety w ramionach. Świat mógł się w tej chwili zawalić, a ja, cholera, nadal bym jej nie puścił. Szkoda tylko, że to tak niewiele zmieniało..."

 

Książka dostarcza wielu emocji. Czujemy to, co bohaterowie. Miłość, ból, tęsknota, szczęście, strach i wewnętrzne rozterki - to wszystko jest bardzo namacalne i realne.

 

"Nad ziemią" to pełna emocji, wzruszeń i humoru powieść pokazująca, jak wielką przeszkodę do szczęścia mogą stanowić niedomówienia, sekrety i tajemnice. A także, że aby ruszyć do przodu, najpierw trzeba rozliczyć się z przeszłością. Polecam Wam tę dylogię. Ogień gwarantowany!

 

Link do opinii
Inne książki autora
Odcienie czerni
Magdalena Szponar 0
Okładka ksiązki - Odcienie czerni

Drugi tom serii mafijnej autorki Wbrew regułom! Robert Bystrzycki zgodził się na ślub z Anne-Lise z dwóch powodów. Po pierwsze, dzięki temu wraz z bratem...

Cztery żywioły. W płomieniach
Magdalena Szponar0
Okładka ksiązki - Cztery żywioły. W płomieniach

Pełny zmysłowości i nieszablonowego humoru debiut o płomiennym uczuciu. Trzyma w napięciu do ostatniej strony. Kiedy Rafał wyciąga drobną kobietę z pożaru...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy