Inne wydania:
Miles Ryan, prowincjonalny szeryf, samotnie wychowuje dziewięcioletniego syna Jonaha. Jego życiową obsesją jest schwytanie człowieka, który przed dwoma laty potrącił samochodem jego żonę i uciekł z miejsca wypadku. Od śmierci Missy dręczą go wspomnienia: pochłonięty pracą i synem nie odczuwa potrzeby zbliżenia się do innej kobiety. Romans z Sarą Andrews, która po nieudanym małżeństwie próbuje odbudować swoje życie, powoduje serię dramatycznych wydarzeń. Wzajemne wyobrażenia obojga zakochanych miłości, lojalności i zaufaniu do partnera zostają wystawione na ciężką próbę...
Informacje dodatkowe o Na zakręcie:
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2010-09-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: A Bend in the Road
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Zychowicz Elżbieta
POLECANA RECENZJA
NA ZAKRĘCIE
Powieści Nicholasa Sparksa stały się bardzo modne. Chyba nawet bardziej, niż ekranizacje jego powieści, do popularności książek Sparksa przyczynili się nastoletni czytelnicy. Sparks jest bowiem geniuszem romansu, wirtuozem zwrotów akcji i... autorem lekkich "czytadełek". Niestety, po lekturze większej liczby jego powieści czar Sparksa pryska. Dlaczego? Przekonajmy się o tym.
Na zakręcie to historia (oczywiście) miłosna Milesa i Sary. Mężczyzna ma syna, którego uczy właśnie Sara. Chłopiec potrzebuje indywidualnych lekcji, których prowadzenia podejmuje się wychowawczyni ...
więcej
Kup książkę Na zakręcie
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki
REKLAMA
Zobacz także
Na zakręcie - opinie o książce
"W życiu rzadko daje się określić dokładnie początek czegokolwiek, tę chwilę kiedy spoglądając wstecz, możemy z całą pewnością stwierdzić, że właśnie od tego wszystko się zaczęło. Jednakże czasami zdarza się, że los krzyżuje się z naszym codziennym życiem, zapoczątkowując łańcuch zdarzeń, których konsekwencji nie potrafimy w żaden sposób przewidzieć."
; Na zakręcie ;
Nicholas Sparks.
Wydawnictwo: Albatros.
Literatura: Piękna.
Powieści Nicholasa Sparksa owiane są nostalgiczną klasyką romansu, lekkiej sensacji, historii z morałem, które zawierają wiele pokładu z życia, wyborów, pomiędzy tym co w sercu gra a rozsądkiem, zdrową kalkulacją która sugeruje kierunek, surowy obraz, poczucie mocnego i realnego stąpania po ziemi bez żadnych skrupułów owijania w bawełnę, bez zastanawiania się co jest dobre i jakie z tego będą konsekwencje. Sparks przedstawia historie z postaciaami które uwikłane są w różne sytuacje, przypadki, los, miesza wątkami tak skutecznie że powieść staje się balladą, miłosną igraszką, płynną wartką oowieścią którą czyta się z zaciekawieniem, nie jest przecukrowana, nie jest przekoloryzowana a jednak czytając je w nadmiarze możemy poczuć lekkie mdłości, bo co za dużo to nie zdrowo.
Miles - zastępca szeryfa, będący wdowcem, wychowujący syna pragnie za wszelką cenę dowieść prawdy, kim była osoba która spowodowała wypadek na skutek czego, zginęła jego żona, a sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Któregoś dnia zostaje zaproszony do szkoły w której uczy się jego syn, poinformowany przez nauczycielkę Sarę o kłopotach Jonaha w nauce. Od tamtej pory spotykają się coraz częściej, powodując iż zakochują się w sobie, powodując tym samym że jedno drugiemu przywróciło wiarę w szczęście, pomimo przeszłości ujrzeli światełko w tunelu na drodze ku przyszłości. Niestety bajka ta byłaby zbyt piękna by mogła trwać wiecznie i bez końca, ciemne chmury zasłoniły rzeczywistość, pojawił się pewien pijaczek który będąc aresztowany postanowił wyjawić kilka słów, rzucając światło na sprawę zmarłej żony Milesa. Ożyły dawne koszmary, obawy, co gorsza ten pod wpływem emocji zaczął prowadzić sprawę na własną rękę, z jakimi wnioskami? Kim jest cichy, stronniczy narrator który postanowił opowiedzieć historię całego zdarzenia, czy jest winny spowodowanego wypadku, czy powinien ponieść karę, jakie będą z tego konsekwencje i czy związek Saary i Milesa ma szansę na przetrwanie?
Książka na kilka chwil, na parę wieczorów, nawet na jeden, z wielką przyjemnością uczestniczyłam w życiu fikcyjnym bohaterów, podglądając ich zmagania, rozterki, wielki wybuch uczucia, te motyle w brzuchu, ta otoczka wirtuoza zwrotów akcji, gdzie z ciepłego ogniska domowego, stabilizacji, zrobił się kryminał, w którym wielką rolę odgrywały emocje, napięcie, brawura, chęć poznania prawdy, ich wybory, stawianie na szali miłość a rozsądek, kiedy trzeba było zatrzymać się i przekalkulować co jest warte świeczki, grzebanie się w sprawie która nie przyniesie ukojenia czy pogodzenie się z sytuacją i pójście na przód, ku przyszłości bez oglądania się za siebie. Dylemat który każe odpowiedzieć sobie na pytanie: co jest ważne i bliższe nam, pomoc rodzinie czy wielka miłość? Kogo chronić, komu pomóc, kogo wybrać, za kim stanąć murem, a gdzie w tym wszystkim nasze uczucia, wartości? Polecam
super polecam moim zdaniem najlepsza książka Sparksa trzymająca w tajemnicy sprawa, miłość strata Polecam
Książkę czyta się bardzo szybko, jednak widoczne jest to, jak bardzo w swoim napięciu odbiega od innych powieści tego autora
Książkę wypożyczyłam, bo uwielbiam powieści Nicolasa Sparksa. Niestety " Na zakręcie" wypada bardzo przeciętnie w porównaniu z innymi książkami autora. Miles Ryan szeryf, który samotnie wychowuje syna Jonaha po tragicznej śmierci żony i jego obsesją staje się schwytanie sprawcy. Pewnego dnia poznaję Sarah nauczycielkę syna i nie trudno się domyślić co dzieje się dalej, Już od samego początku miałam wrażenie, że gdzieś kiedyś widziałam podobny film i czułam kto był sprawcą wypadku, w którym zginęła żona Milesa.
Jeśli ktoś nigdy nie czytał książek Sparksa polecam zacząć od innej np. Pamiętnika, Listu w butelce.
opowieść o mężczyźnie samotnie wychowującym swojego synka. Jego obsesja jest schwytanie sprawcy śmiertelnego potrącenia jego żony.
Fortuna kołem się toczy
To przysłowie idealnie odzwierciedla treść utworu, który przekazuje, że w życiu są zdarzenia na które nie ma się żadnego wpływu. W pewnym momencie szczęśliwe życie pryska jak bańka mydlana i nasuwa się pytanie czy po takiej tragedii można być jeszcze szczęśliwym.
Główny bohater Miles Ryan jest szeryfem samotnie wychowującym dziewięcioletniego syna. Mężczyzna wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej żony Missy i każdego dnia żyje obsesją schwytania sprawcy, który dwa lata temu potrącił jego żonę nie udzielając jej pomocy i zbiegając z miejsca wypadku. Kobieta poniosła śmierć na miejscu. Ryan codziennie wspomina swoją żonę, oglądając nagrane filmy i nie chce angażować się w nowy związek. Kiedy jednak poznaje Sarę Andrews wychowawczynię Jonaha na rozmowie o postępach syna w nauce sytuacja się zmienia. Obydwoje dochodzą do wniosku, że rewelacyjnie się rozumieją, jakby znali się od zawsze i mają za sobą ciężkie przejścia, Sara próbuje dojść do siebie po rozwodzie z mężem, a Miles stara się żyć normalnie po stracie żony i zapewnić Jonahowi szczęśliwe dzieciństwo.Miles żywi do Sary głębokie uczucia, jednak początkowo nie ma odwagi się przed nią do tego przyznać, Sara odkrywa, że mężczyzna także nie jest obojętny, ale boi się, że jeśli się zwiąże z Milesem przeżyje rozczarowanie tak jak z byłym mężem. Jednak mimo obaw są zdecydowani spróbować, jednak pewne wydarzenie wystawi ich miłość na ciężką próbę. Kto tak naprawdę jest sprawcą wypadku i czy to odkrycie zmieni relacje między Milesem i Sarą?
"Na zakręcie" wciągnęło mnie , wzruszyło i trzymało w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Nicholas Sparks doskonale wykreował bohaterów, przedstawił w powieści ich uczucia i spostrzeżenia, uznanie także się należy za rozdziały, gdzie głos zabiera osoba, która przyczyniła się do śmierci żony Milesa. To intryguje czytelnika, kim jest ten człowiek , wyjaśnia się to dopiero pod koniec powieści, ale nie zdradzę nic po co psuć sobie radość z lektury.
Piękna i wzruszająca historia o nieszczęściu, które zmieniło wiele w życiu osób , ale też o miłości i nadziei, że w życiu czasami jest jak po burzy zawsze świeci słońce. Po przeczytaniu książki z żalem ją odłożyłam wiedząc, że to już koniec, ale to powieść do której zawsze się wraca.
Opinia pochodzi z mojego konta LC
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/213788/na-zakrecie/opinia/25776169#opinia25776169
W przypadku na ratunek też zaznaczyłam przeciętną, ale ta w swojej przeciętności wypada równiej, linearna nie mam wrażenia że to 2 osobne historie, ciekawy zabieg wprowadzenia narratora, który okazuje się... podobała mi się ta książka chociaż dała się odłożyć do tego stopnia że mając do dokończenia 40 stron robiłam to w 2 dni, od pewnego momentu wiadomo co się zdarzy, fabuła też jest powtarzalna, ale nie miałam wrażenia przegięcia totalnego, jak często bywało gdy czytałam "na ratunek"
A poza tym jest to w jakiś sposób historia prawdziwa..
Nicholas Sparks to autor po którego zawsze chętnie sięgam. "Na zakręcie" to kolejny utwór, który potwierdza wyjątkowość pisarza. Być może dla niektórych jego powieści to zwykłe romanse - raz kończące się happy endem, a raz dramatem. "Na zakręcie" ma zarówno happy end, jak i dramat. Opowieść o dwojgu ludzi zagubionych w życiu, poszukujących miłości - niby taka jak każda a jednak inna, gdyż Milesa i Sarę poróżniła jedna ważna kwestia. O tym jak przezwyciężyli oni swoje kłopoty związane ze śmiercią żony Milesa czytelnik musi przekonać się czytając utwór, ale jedno jest pewne - tym razem miłość zwyciężyła.
Przeczytałam jednym tchem i cieszę się że mam ją w swoich zbiorach, bo w każdej chwili mogę do niej wrócić. Polecam
Uwielbiam tą książkę i nigdy się to nie zmieni. Powieść ta opowiada o bolesnej stracie kobiety, którą kocha się nad życie. O poszukiwaniu sprawcy, który winien jest całemu wypadkowi. Kiedy główny bohater traci wiarę w to, że zakocha się po raz drugi, niespodziewanie miłość znajduje się tuż obok. Gdy wszystko jest jak w bajce, nagle ujawnia się sekret, który niszczy wszystko. Lecz prawdziwa miłość zawsze zwycięży.
Sara i Miles- bajkowa para,a jednak brutalna codzienność aplikuje im bardzo gorzką pigułkę... PRAWDĘ z którą nie zawsze łatwo i szybko można się pogodzić, ale TRZEBA!!! Miłość zwycięża, Prawda wyzwala!!! Piękne...
Bardzo lubię książki Sparksa. Jednak ta nie podeszła mi do końca. Tym razem ponownie mamy historię dwóch osób po przejściach. On jest wdowcem, który stracił ukochaną żonę w tajemniczym wypadku. Minęły 2 lata a on nadal poszukuje sprawcy. Ona jest rozwódką. Wydaje się, że w końcu mogą zapomnieć o przeszłości i zacząć nowe życie. Jednak ona nie daje o sobie zapomnieć.
Czytając, cały czas miałam wrażenie, że to wszystko już było. Bohaterowie w ogóle nie wzbudziło mojej sympatii. Całość odebrałam trochę jak odgrzewane kotlety. Szczerze mówiąc akuratna lektura na wieczór. I tyle.
To już moja kolejna książka Sparksa. Cztałam już lepsze. Dla mnie to połączenie obyczajówki z romansem z dodatkiem wątku kryminalnego. Początek nudny, potem trochę się rozkręca. Niektóre dialogi banalne. Książkę czyta się lekko i szybko, dość przewidywalna. W połowie domyśliłam się kto był sprawcą wypadku. Autor porusza temat miłości, nienawiści ale także wybaczania. Kobieca lektura.
On samotny wdowiec z synem ona rozwodka. Troche zawilosci,odrobina tajemnicy i wielkie uczucie ,ktore musi przetrwac sporo . Lekki romans .Ciekawa ksiazka ,aczkolwiek troche za bardzo ckliwa jak dla mnie.Nic dodac ,nic ujac.
Kolejna ciekawa powieść Nicholasa Sparksa, którą dosłownie pochłonęłam.
Prawdę powiedziawszy zastanawiam się powoli, czy przypadkiem nie będzie mi brakowało jego powieści, gdy poznam je już wszystkie. Zazwyczaj nie wracam po raz drugi do książek już przeczytanych, wychodząc z założenia, że tyle jest jeszcze takich, które czekają na przeczytanie, ale może w tym przypadku zrobię wyjątek…
Ale wracając do „Na zakręcie”…
Po rozwodzie Sara przeprowadza się do małego miasteczka aby tu rozpocząć nowe życie w pobliżu swoich rodziców, z dala od byłego męża i pozostawionej wraz z nim przeszłości. Kobieta jest nauczycielką i podejmuje pracę w miejscowej szkole. Jej uczniem jest siedmioletni Jonah – chłopiec, który przed dwoma laty stracił matkę, a jego ojciec Miles jest zastępcą szeryfa w miasteczku. Ponieważ dziecko ma problemy w szkole, nauczycielka spotyka się z jego ojcem aby wspólnie podjąć decyzję jak pomóc chłopcu. Sara i Miles spędzają ze sobą coraz więcej czasu i zakochują się w sobie. Z pozoru brzmi banalnie…, nic nie jest jednak proste.
Miles nie może pogodzić się ze śmiercią żony, która zginęła w wypadku. Mężczyzna stara się za wszelką cenę znaleźć sprawcę śmierci swojej żony.
Czy go odnajdzie?…
W powieści równolegle prowadzone są dwa wątki: romantyczny – dotyczy rozwijającego się uczucia pomiędzy Sarą i Milesem i kryminalny – dotyczący śmierci żony Milesa opisany z pozycji poszukiwanego zabójcy. Obie historie mocno się zazębiają i doprowadzają do interesującego finiszu.
„W życiu rzadko daje się określić dokładnie początek czegokolwiek, tę chwilę kiedy spoglądając wstecz, możemy z całą pewnością stwierdzić, że właśnie od tego wszystko się zaczęło. Jednakże czasami zdarza się, że los krzyżuje się z naszym codziennym życiem, zapoczątkowując łańcuch zdarzeń, których konsekwencji nie potrafimy w żaden sposób przewidzieć.”
Pojawiają się życiowe dramaty, trudne wybory rozterki i bardzo ważny problem wybaczania tym, którzy skrzywdzili nas, bądź naszych najbliższych.
Napisana prostym językiem książka trzyma w napięciu, prezentuje ten sam niezmiennie, dobry poziom, a zakończenie zaskakuje. Trudno się od niej oderwać.
Polecam.
Inne książki autora
I wciąż ją kocham
0
Dzieciństwo Johna Tyree nie należało do łatwych. Gdy okazało się, że świat nie stanie przed nim otworem, zaś szanse na uzyskanie wyższego wykształcenia...
Spójrz na mnie
Zobacz wszystkie książki tego autora
0
Nowa powieść króla prozy obyczajowej, który tym razem umiejętnie myli tropy, a zakończenia nie domyśli się nawet wielbicielka powieści detektywistycznych...
