Kiedy usłyszałem o supertechnikach, serce niemal wyskoczyło mi z piersi! Ależ się podekscytowałem! Możemy też dodać czadowe modyfikacje do naszych kostiumów! Mój nadaje się na pierwsze strony gazet! Czas wykluć się z jajek i zdać egzamin na tymczasową licencję bohaterską! Dajmy czadu!
PLUS ULTRA!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2019-06-14
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Tłumaczenie: Karolina Dwornik
POKAŻ SWOJĄ SUPERTECHNIKĘ
Czerwiec przyniósł miłośnikom „My Hero Academii” solidną dawkę ich ulubionego komiksu. Nie dość bowiem, że ukazał się nowy (dwunasty już) tom serii, to jednocześnie dołączyła do niego pierwsza część spin-offu „Vigilante: My Hero Academia Illegals”. Co prawda dodatek ów jest słabszy od głównej opowieści, jednak cykl Horikoshiego wciąż trzyma ten sam rewelacyjny poziom, dostarczając znakomitej rozrywki miłośnikom superbohaterskich komiksów, shounenowych bitewniaków i opowieści spod szyldu szkolnego życia.
Zaczyna się kolejny etap nauczania w Akademii Superbohaterów. Po groźnych i szalonych wzywaniach, jakim w ostatni czasie stawić czoła musieli uczniowie, teraz nadszedł czas by wyćwiczyli w sobie supertechnikę. Każdy heros musi takową posiadać, swój własny atak rozpoznawczy, który jednocześnie doprowadzony do perfekcji da mu sporą przewagę w walce, jak więc młodzi pretendenci do tej roli mogą poradzić sobie bez niego? Właśnie! Ale na tym nie koniec, bo uczniów Akademii czeka także modyfikacja kostiumów, a wreszcie egzamin, po którym dostaną (albo nie) tymczasową licencję bohatera! Stawka jak zwykle jest duża, a jak z tym wszystkim poradzą sobie Midoriya i jego szkolni koledzy?
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/07/my-hero-academia-akademia-bohaterow-12.html
W obdarzonym społeczeństwie, gdzie pełno blichtru i pięknych słówek, tolerowano nas, choć i bojkotowano. W końcu głęboko chowane urazy zebrały się i wybuchły...
Rozpoczęła się praktyczna część testu semestralnego. To walka w parach przeciwko jednemu nauczycielowi! W porównaniu z Todorokim, z którym...
Przeczytane:2024-02-25,
POPKulturowy Kociołek:
Zaprezentowane w tomie jedenastym wydarzenia, jak zostało to już wspomniane, kończą pewny etap opowieści, stając się początkiem nowej rzeczywistości. Realiów, w których bohaterowie nie są już postrzegani jako niezniszczalni i szybko potrzebują oni odbudować swój autorytet. Najlepiej jest wykorzystać do tego nowe pokolenie, które prędzej czy później i tak znajdzie się na pierwszej linii walki ze złoczyńcami.
Zanim jednak to nastąpi, trzeba młodziaków odpowiednio przygotować i sprawdzić, którzy z nich nadają się do swojej roli. Służyć ma temu specjalny egzamin ukazany w dwunastej odsłonie, którego zdanie da uczniom tymczasową licencję bohatera. Tomik ten to przede wszystkim czysta akcja z malutką domieszką humoru. Autor nie pozwala tu odbiorcy nawet na ułamek sekundy nudy (na każdej stronie coś się dzieje), jednocześnie pokazując nam konsekwencje niedawnych wydarzeń i ich wpływ na młodych herosów (którzy szybką muszą dorosnąć do swoich nowych ról). Epizod ten rozciąga się również na większą część trzynastego tomiku. Tym razem jednak młodzi bohaterowie nie skupiają się na ataku, ale na obronie i ratowaniu niewinnych. Zadanie to odkryje ich braki oraz pokaże, że do zostania prawdziwym pełnoprawnym bohaterem jest jeszcze daleka droga. Autorowi udaje się tu całkiem dobrze zaprezentować różne podejście bohaterów do swoich niedoskonałości i tego, jak motywują się oni do dalszego rozwoju. Część miejsca poświęca on również na złoczyńców, którzy cały czas działają w cieniu i wyraźnie przygotowują się do czegoś większego. Wątek ten jest jednak ukazany całkowicie na marginesie i mocno skrótowej wersji...