Mroki

Ocena: 5.5 (2 głosów)
Leto jest elfem i doświadczonym przez życie skrytobójcą. Nic więc dziwnego, że gdy trafia do niewielkiej ludzkiej wsi, jest nieufny. Szybko jednak przekonuje się, że mieszkańcy są życzliwi i nie grozi mu z ich strony żadne niebezpieczeństwo. Zaczyna nawiązywać znajomości z mieszkańcami i po raz pierwszy ma okazję zakosztować spokojnego, prostego życia. Idylla nie trwa jednak długo. Zbliża się zima i mieszkańcy obawiają się o swoje stada, coraz częściej atakowane przez wilki. Leto, chcąc odwdzięczyć się za gościnę, postanawia pomóc wieśniakom. Szybko okazuje się, że ataki na owce nie są przypadkowe, a elf mimowolnie wplątał się w intrygę, która poprowadzi go na spotkanie z dzikimi magami.

„Mroki” to pierwsza część trylogii. Kolejne tomy w przygotowaniu

Informacje dodatkowe o Mroki:

Wydawnictwo: Gremlinz
Data wydania: 2012-12-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: bd
Liczba stron: 0

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Mroki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mroki - opinie o książce

Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2014-12-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
To, że cenię dobrą fantastykę, wiadomo wszem i wobec, do tego chętnie sięgam po debiuty literackie. Za książką Katarzyny Szewioła-Nagel rozglądałam się już od jakiegoś czasu, zachęcona bardzo pozytywnymi opiniami. W końcu nadarzyła się okazja i mogłam również zasiąść do lektury. Katarzyna Szewioła-Nagel pochodzi ze Świętochłowic, z zawodu terapeutka zajęciowa. Od dzieciństwa interesowała się fantastyką i pisarstwem. Zaczynała tworzyć opowiadania i fragmenty książek inspirowane twórczością m.in. Jacka Londona oraz Karola Maya. Od 2013 roku jest członkinią Śląskiego Klubu Fantastyki. Mroki to jej debiut pisarski. Elf Leto, skrytobójca w swojej wędrówce trafia do pewnej osady, w której gościny udzielają mu Meran i jej mąż Ulfrik. Za pomoc i opiekę małżeństwa, zgadza się pozostać na okres zimy w ich gospodarstwie, aby pomóc im ochronić wioskę przed stadem wilków. Okazuje się, że nie są to takie zwykłe wilki, a mianowicie pieczę nad nimi trzymają wysoko postawieni magowie. Wraz z Norą - niesamowitą wojowniczką, mieszkanką osady, stara się, chociaż w niewielkim stopniu ukrócić zapędy magów. Czy uda im się podołać magii i ochronić mieszkańców przed śmiercią? Autorka bardzo sprawnie opowiedziała historię, która wciąga już od samego początku. Postać elfa wzbudza w osadzie wśród mieszkanek lekkie zamieszanie. Jak to elf, nie grzeszy urokiem, szczególnie nie może się opędzić od młodej Anny córki krawca. Rzadko się zdarza, że w książce podobają mi się kreacje prawie wszystkich bohaterów. Zarówno Meran, która dzięki swojej wiedzy potrafi leczyć mieszkańców, pomóc w kłopotach, jej mąż Ulfrik zasługuje również na uwagę poprzez zrozumienie i akceptację umiejętności żony. Również Morgana, która pojawia się w końcówce historii, pozostanie na długo w pamięci poprzez swój cięty język. Mroki, to książka pełna akcji, non stop coś się dzieje, nie ma tu czasu na odpoczynek nie raz zasłużony. Wiele tu również śmierci, która tak naprawdę zaskakuje. W fantastyce wysoko cenię autorów, którzy potrafią zainteresować mnie swoją historią, poprowadzić tak fabułę, że w żadnym momencie nie będę mogła domyślić się, co dalej. Przecież w czytaniu najgorsza jest przewidywalność. Na szczęście w Mrokach przewidywalności nie doświadczymy. To bardzo zgrabnie poprowadzona fabuła z nietuzinkowymi bohaterami, mnóstwem nieprzewidywalnych wątków i ogromem magii nie koniecznie tej pozytywnej. Zakończenie książki zachęca do sięgnięcia po kolejną część i ja nie omieszkam tego zrobić. Polecam serdecznie wszystkim fanom fantastyki oraz debiutów polskich autorów. Mam wrażenie, że o autorcel jeszcze nie raz usłyszymy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - asagao
asagao
Przeczytane:2014-02-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Posiadam, Wyzwanie: 52 książki - 2014,
Historia opowiedziana w "Mrokach" zaczyna się przy ołtarzyku poświęconym Odkupicielom i od kopniaka w żebra, jaki otrzymuje Leto, główny bohater powieści. Ten kopniak dramatycznie zmieni zarówno jego życie, jak i mieszkańców niewielkiej wioski, do której trafił i która na kilka miesięcy stanie się dla niego miejscem, jakiego nigdy w swoim życiu nie miał. Kim jest Leto? Elfem, skrytobójcą sprawnie posługującym się sztyletami i truciznami, mężczyzną doświadczonym przez los, miłośnikiem płaszczy, kapturów i orzeźwiających kąpieli w zimnych rzekach, samotnikiem. Sam obrał ścieżkę, którą kroczy. Zabijanie na zlecenie sprawia mu przyjemność, choć nigdy nie dręczy swoich ofiar. Swoją pracę wykonuje czysto i sprawnie. "Rzadko ktokolwiek mógł mu się przyjrzeć. Był po prostu wysoką, szczupłą postacią, zakapturzonym zabójcą, który najpierw wbija ostrze, potem zadaje pytania. Nie zdawał sobie sprawy ze swojej sławy. Wieści o jego czynach, były bardziej lub mniej barwnie przekazywane z ust do ust. Nazywano go Cieniem." Mieszkańcy wioski do której trafił Leto nękani są coraz częstszym i coraz bardziej zuchwałymi atakami wilków. Zatrudniają więc elfa, by ten rozprawił się z bestiami. W zamian skrytobójca otrzymuje przyjazny dach nad głową i ciepłą strawę u mag uzdrowicielki Meran i jej męża Ulfrika oraz zaufanie i przyjaźń, których się nie spodziewał i które go zaskakują. Zwykłe polowanie na wilki przeradza się w walkę na śmierć i życie z dzikimi magami. Wioska, która na pierwszy rzut oka wydaje się być zwyczajnym, niczym niewyróżniającym się miejscem, okazuje się kryć w sobie tajemnice, o których nawet sami mieszkańcy nie wiedzieli. Spokojne sioło zamienia się w miejsce krwawych rytuałów, wypełnione strachem i odorem śmierci. Autorka udowodniła w "Mrokach", że aby napisać dobrą powieść fantasy nie trzeba posługiwać się językiem pełnym zawiłych ozdobników. I choć czasami nie pasował mi użyty zbyt potoczny język, spokojnie mogłam na to przymknąć oko. Szczególnie, że jest to debiut! Pisarka stworzyła powieść o wartkiej akcji, która co chwila zaskakuje czytelnika. (Napiszę tyle: trup ściele się gęsto.) Zapełniła jej strony ciekawymi postaciami, które ubarwiają fabułę i idealnie pasują do przedstawionego w książce świata. Sprawiła, że bardzo chętnie dowiem się, jakie były dalsze i wcześniejsze (pani Katarzyna ujawnia w I tomie bardzo niewiele szczegółów) losy bohaterów. Ta książka to dla mnie wstęp do tajemniczego i pociągającego świata, który mam nadzieję poznań dokładniej w dwóch kolejnych tomach. Zostawia po sobie niedosyt.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy