Mroczna toń

Ocena: 4.4 (5 głosów)
Znam łacińską nazwę każdej rozgwiazdy, ale nie pamiętam własnego nazwiska. Wszystko jest dla mnie nowe, czuję się jak zafascynowane światem dziecko, a nie trzydziestoczteroletnia kobieta wracająca do zdrowia po urazie głowy. Podobno uczyłam na uniwersytecie w Seattle, ale nie pamiętam. Miałam życie. Teraz mam tylko tę wyspę, męża, który nie odstępuje mnie na krok i dziwny, powracający sen. W rzadkich przebłyskach pamięci układam mozaikę ze wspomnień, która różni się od tego, co mówi Jacob. Coraz bardziej zdezorientowana krok po kroku docieram do prawdy, ale ktoś próbuje mi przeszkodzić. Muszę być szybsza.

Informacje dodatkowe o Mroczna toń:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2017-04-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788327629432
Liczba stron: 304

więcej

Kup książkę Mroczna toń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mroczna toń - opinie o książce

Avatar użytkownika - whitekalmen
whitekalmen
Przeczytane:2017-06-06, Ocena: 5, Przeczytałem,
Recenzja z bloga http://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com Po raz kolejny odważyłam się sięgnąć po tego typu powieść, i po raz kolejny nie zawiodłam się. Nie lubię poznawać nowych rodzajów literackich z wielu różnych powodów, jednak takim najgłówniejszym jest chyba to, że boję się nowości, bo nigdy nie wiadomo na co trafimy... Może być to książka rewelacyjna, a może się trafić taki gniot, że tracimy chęć czytania wszystkich gatunków, nie tylko tego konkretnego. Chyba nie tylko mnie się to przytrafiło w życiu. Ta oto powieść ani trochę nas nie odstrasza, jest intrygująca, ciekawa i tajemnicza. Były minusy, o których wspomnę, jednak całość mimo tych potknięć o których napisze więcej poniżej, jest warta uwagi. "Otaczała mnie chłodna mgła. Nie byłam sama, ale czułam się samotna ze świadomością tego, co się działo." Kyra Winthrop jest żoną Jacobsa i biologiem morskim. Nieszczęścia jednak chodzą po ludziach i takiemu też "wypadkowi" padła nasza Pani profesor. Podczas nurkowania ze swoim mężem ulega wypadkowi i z tego też powodu traci wspomnienia z czterech ostatnich lat jej życia, ma problemy z koncentracją oraz pamięcią. Jej czuły mąż z troską o żonę przeprowadza się z nią na spokojną wyspę Mystic. Kobieta w ten sposób zostaje zdana tylko i wyłącznie na informację jakimi karmi ją mąż o ich małżeństwie, historii, przygodach i innych mniej ważnych rzeczach.Do tego kochany mąż nie odstępuje jej na krok, co zamiast czułości zaczyna coraz bardziej przypominać prześladowanie. Jednak w pewnym momencie kobieta zaczyna przypominać sobie pewna zdarzenia, widzi urywki wspomnień, czuję i widzi to co kiedyś było jej życiem i zaczyna się robić zdezorientowana. Bo okazuje się, że to co sobie przypomina całkowicie się różni od tego co wpaja jej mąż. Kobieta próbuje dotrzeć do prawdy, jednak w pewnej chwili zauważa, że ktoś próbuje jej to uniemożliwić. Zaczyna się walka z czasem. Czy kobieta okaże się na tyle szybka, że odkryje prawdę zanim będzie za późno? Zasiadając do lektury miałam niemałe obawy przed zaczęciem czytania. Książka o amnezji, jest bardzo trudnym orzechem do zgryzienia nie tylko z perspektywy czytelnika , ale i z punktu widzenia pisarza. Taka fabuła jest rzeczą bardzo trudną do napisania, wymyślenia, opracowania i opowiedzenia tak, aby nie było wszystko oczywiste, żeby każdy rozdział wprowadzał do książki coraz więcej zamętu. Obawiałam się, że autorka nie dała rady napisać tej powieści tak, żeby zachwyciła, jednak myliłam się. Pisarka stanęła na wysokości zadania i podarowała nam thiller psychologiczny o niebanalnej treści i nienudnej fabule. Od razu po zaczęciu czytania skaczemy w mroczną toń historii kobiety, która próbuje przypomnieć sobie swoje życie, a ktoś ewidentnie nie chce do tego dopuścić. Ta książka to wyścig z czasem, wyścig ciągła pogoń za czymś dla nas nie jasnym. Mimo że zapałałam do tej pozycji nie małą sympatią, to i tak wystąpiły rzeczy takie, które zniesmaczyły mnie trochę. Tutaj było tylko tępo akcji. Cały czas takie same, nie wzrastające i nie spadające, ciągłe. Dopiero na końcu książka zaczyna tak pędzić, że sami zaczynamy, ku naszemu niemałemu zaskoczeniu, zostawać z tyłu! Powieść jest ciekawa, każda informacja podana podczas czytania staje się niepewna, każde słowo czy czyn może się okazać kłamstwem. Ta książka to istny raj dla Sherlocka Holmesa, który słynął z rozwiązywania zagadek. Ta powieść to jedna wielka niewiadoma! Zapałałam sympatią do każdego małego szczególiku w tej historii. Polecam tą powieść każdemu, kto nie boi się chwycić po nieznane!
Link do opinii

Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com

Umysł Kyry jest jak mroczna toń, której nie sposób przejrzeć. Jej utracone wspomnienia, presja społeczeństwa i nadszarpane zaufanie powodują olbrzymią frustrację.
Kyra traci pamięć w wyniku urazu, którego doznaje podczas nurkowania. Dostaje amnezji zarówno wstecznej jak i następczej. Ze skrawek wspomnień próbuje sobie wszystko poukładać, a pomaga jej w tym mąż. Niestety dziewczyna nie pamięta 4 lat ze swojego życia, w tym własnego ślubu. Czy informacje jakie uzyskuje od niego są prawdziwe?„Chociaż jednocześnie czuję, że moje wspomnienia przestaną do mnie wracać na krótko przed burzą, która zepchnie mnie z krawędzi prowadzącej prosto w otchłań.”Thriller psychologiczny to wymagający gatunek. W treści należy dogłębnie przeanalizować psychikę określonego bohatera i wprowadzić klimat tajemniczości, narastającej paniki czy zdezorientowania. Mam wrażenie, że właśnie tego zabrakło autorce.
Mgłę niepewności tworzy poprzez umiejscowienie akcji na wyspie oddalonej od cywilizacji. Małe, zamknięte miasteczko, bez połączenia z internetem. Dodatkowo rozpoczyna się jesień, ocean szaleje, a aura tajemniczości się potęguje. Jednak tej tajemnicy zabrakło mi w akcji. Od początku miałam wrażenie, że książka ma pewne powiązania w fabule z filmem „Zanim zasnę”. I to sprawiło, że nie czułam tego dreszczyku emocji, nie czułam zaskoczenia. 
Dialogi wydają się być naturalne, staram się również zrozumieć Kyrę, próbuję postawić się w jej sytuacji, ale nie mogę zaprzeczyć myślom, że jest ona po prostu sztuczna, denerwująca. Rozumiem, że jest rozdarta, nieufna i sfrustrowana, ale wydaje mi się, że jej natarczywe, bezsensowne pytania mogłyby wytrącić z równowagi wiele osób. Szukała na siłę pęknięć w opowieściach.
Podobał mi się sposób wplatania w teraźniejszą akcję retrospekcji. Były to urywki, które pozostawiały wiele pytań, często naprowadzając, ale również były niekiedy fałszywe. Sny, to również motyw osobliwy, który nadawał klimatu powieści.
Ogólnie czyta się sprawnie. Wciągnęłam się w fabułę i szybko przez nią przeleciałam. Była to przyjemna odskocznia. Wiem jednak, że nie pozostanie na dłużej w mojej pamięci, bo w głowie jak echo odbijają mi się słowa – Ale to już było. Było w filmach, było w wielu książkach. Nic nowatorskiego nie zostało tu wprowadzone, ot zagadka powiązana z utratą pamięci. Brakowało mi wielkiego „bum”, zdumienia, jakieś szczególnej niespodzianki. Myślę, że uważny czytelnik już na początku domyśli się, jakie jest prawdziwe rozwiązanie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - pokrecona
pokrecona
Przeczytane:2017-05-13, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, wyzwanie 2017r,
"Mroczna toń" to thriller psychologiczny. Jest tu bardzo dobrze poprowadzona fabuła i klimat książki. Głównym tematem jest zanik pamięci oraz bezludna, mroczna wyspa. Jakie przychodzą skojarzenia? Zastawialiście się kiedyś, jak to jest stracić pamięć? Zaczynać prawie od zera. Żadnych wspomnień. To musi być koszmar, prawda? Tak samo czuła się nasza bohaterka, zagubiona w nowej rzeczywistości. To, co wiedziała o sobie, zawdzięczała opowieściom męża podczas oglądania zdjęć. Widziała swój ślub, ale nie pamiętała kompletnie nic. Wiedziała, że powinna go kochać, przecież na zdjęciach była taka szczęśliwa, a tymczasem miała dziwne przeczucie, że jej serce należy do kogoś innego. Jaka jest prawda? Czyżby miała kochanka? Z czasem dochodzą przebłyski wspomnień. W nocy śni, że podczas tego nieszczęśliwego nurkowania były trzy osoby, gdy tymczasem mąż twierdzi, że byli tylko we dwoje. Nie daje jej to spokoju i zaczyna swoje śledztwo. To, co odkrywa, nie zgadza się z opowieściami męża. Na jaw wychodzą skrywane przez niego fakty z jej życia. Kyra zaczyna coś podejrzewać... i tu zaczyna się dopiero akcja! Okazuje się, że jej życie to jedno wielkie oszustwo. Czy dojdzie do prawdy i swoich wspomnień? Komu może zaufać? Co mi się nie podobało w tej książce? Narracja prowadzona z punktu Kyry jest nieraz bardzo chaotyczna, oraz to, że zabrakło czegoś, co trzyma czytelnika w niepewności. Akcja dzieje się w miarę powoli, dopiero końcówka zadaje cios. Klimat tej książki to właśnie takie wakacje na wyspie, spokój, cisza i powrót do zdrowia. Czyta się bardzo szybko, gdyż napisana jest prostym, czytelnym językiem. Ogólnie bardzo dobra. Polecam ją tym, którzy nie przepadają za mocną akcją w książkach. Czytając tę pozycję dowiedziałam się o istnieniu dwóch rodzajach amnezji - następowej i wstecznej. Jednak to prawda, że uczymy się poprzez czytanie :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2017-05-19, Ocena: 4, Przeczytałam,
"Otaczała mnie chłodna mgła. Nie byłam sama, ale czułam się samotna ze świadomością tego, co się działo." Powieść czyta się szybko, ma dość ciekawie wytworzony klimat tajemniczej i odizolowanej nadmorskiej mieściny. Jednak brakuje jej ostrego pazura w konstruowaniu nieprzewidywalnej fabuły, trzymaniu czytelnika w mocnym napięciu i kreowaniu atrakcyjnych sylwetek bohaterów. Owszem, odczuwamy pewien niepokój i poruszenie, lecz są one mniej intensywne niż byśmy spodziewali się po thrillerze. Książka może wciągnąć i zaintrygować, lecz nie należy do mrożących krew w żyłach opowieści, wydaje się odpowiednia dla osób dopiero rozpoczynających przygodę z tym gatunkiem literackim. Wyczekiwałam głębszego zanurzenia się w silnym nurcie psychologicznych interpretacji czynów i postaw powieściowych postaci. Nie do końca potrafiłam zgrać się z główną bohaterką, z jednej strony współczułam jej traumatycznych przeżyć, lecz z drugiej strony nie mogłam obdarzyć jej zaufaniem i sympatią. Czułam, że Kyra ma jakiś mroczny sekret, a bieżące wydarzenia jakby wspomagają go ukryć, coś na zasadzie sprzyjającej ucieczki od prawdy, rozszyfrowywanie tego okazało się najbardziej zajmujące. Podobnie było z jej partnerem Jacobem, o dość przeciętnej i nieprzekonującej osobowości, niczym niewyróżniającymi się cechami charakteru, a jedynie nadopiekuńczością i osobliwymi przyzwyczajeniami, skupiamy się na nich nie dłużej niż ich dostrzeżenie, ale akurat to ostatnie działa na korzyść rozgryzania intrygi powieści. Podobał mi się styl prowadzenia narracji, niekiedy nadania jej formy zlewających się niejasnych i niejednoznacznych w odbiorze bieżących wydarzeń z postrzępionymi fragmentami wspomnień z przeszłości. Czasem na pierwszy rzut oka trudno było wyraźnie dostrzec, w której jednostce czasowej jesteśmy, ale dzięki temu zabiegowi wytworzył się frapujący i oryginalny efekt. Kierunek podążania scenariusza zdarzeń, wielu osobom może pokrywać się z wysuwanymi w miarę śledzenia akcji przypuszczeniami i domysłami, choć z pewnością mniej wymagający czytelnik z zapałem podda się zaproponowanej przez thriller grze tajemnic. Zmierzając ku końcowi powieść nabiera szybszego tempa, pojawia się przyjemna i pożądana niecierpliwość czytelnicza, a finał przyjmuje sensacyjną i porywającą odsłonę. Trzydziestoczteroletnia Kyra, biolog morski, doznała urazu czaszki podczas nurkowania i straciła wspomnienia z ostatnich czterech lat. Czuje się jak cień dawnej siebie, jak widmowa postać ze snu, brakuje jej poczucia tożsamości i pewności siebie. Razem z Jacobem próbują odzyskać ich dawne pomyślne i radosne życie. Przeprowadzają się na Mystic Island i tam poszukują spokoju koniecznego do odbudowania wspólnych relacji, przywołania szczęśliwych chwil w związku i nauczenia się funkcjonowania w nowych okolicznościach. Czy uda im się przywrócić to, co w tak nagły i dramatyczny sposób utracili? Czy sprzymierzeńcami w odzyskiwaniu pamięci będą sny kobiety? Jak znaczące i warte posłuchania okażą się przeczucia i podszepty intuicji? bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - ola2998
ola2998
Przeczytane:2017-05-16, Ocena: 3, Przeczytałam,
"Mroczna toń" jest thrillerem, a dokładniej thrillerem psychologicznym. Sięgając po książkę tego gatunku, czytelnik oczekuje czegoś więcej niż tylko dobrze poprowadzonej fabuły i klimatu. Spodziewa się ciekawie skonstruowanych postaci, analizy osobowości, postaci, które choć w minimalnym stopniu przykują uwagę. I tutaj niestety mi tego zabrakło. Bohaterowie w tej historii są słabo zarysowani, brak im głębi, chyba tylko trójka z nich się wyróżnia na tle innych i ma w sobie jakikolwiek potencjał, co jednak smutne, są to postacie poboczne. Kyra w ogóle mnie do siebie nie przekonuje. A narracja prowadzona z jej punktu widzenia nieraz jest chaotyczna. Dzieje się tak głównie na początku, w momentach, gdy kobiecie wracają wspomnienia i nie ma w żaden sposób zaznaczonych przeskoków w czasie, co nieraz mnie zdezorientowało. Na podobnym poziomie jest klimat. Thriller sam w sobie ma być klimatyczny, musi posiadać specyficzną atmosferę, powinno być napięcie, jakieś zagadki... A tutaj całość wypadła raczej płasko, mało intensywnie. Pierwsza połowa była dla mnie z lekka mdła, dopiero dalej coś tam drgnęło. Dialogi również nie pomagały - według mnie były zbyt sztywne i nieco mnie to raziło. Na plus zasługuje za to późniejsze poprowadzenie fabuły oraz zwroty akcji, bo tutaj autorka się postarała. "Mroczną toń" czytało mi się szybko, w miarę przyjemnie, ale brakło mi czegoś, co pozwoliłoby mi mocniej wbić w tę powieść, tak bym nie mogła się od niej oderwać, by dłużej zapadła na pamięć. Cóż więcej mogę powiedzieć? Jako thriller psychologiczny książka wypada raczej blado, ale jako sam thriller pod względem fabuły, choć niektórzy powiedzą, że przewidywalnie, ja osobiście uważam, że prezentuje się lepiej i w miarę przyzwoicie. Tym, którzy już mieli okazję czytać o bohaterce z amnezją próbującej rozwikłać zagadkę, raczej odradzam, zawiedziecie się, ale pozostałym niezbyt wymagającym czytelnikom, chcącym
Link do opinii
Avatar użytkownika - StillChangeable
StillChangeable
Przeczytane:2017-05-16, Przeczytałam,

    Coraz częściej sięgam po thrillery psychologiczne. Przyciągają mnie one przede wszystkim tym, że oprócz trzymania czytelnika w napięciu, wprowadzają uczucie niepokoju oraz skupiają się na ludzkiej psychice, co od zawsze niezwykle mnie intrygowało. Dlatego też gdy tylko zapoznałam się z krótkim opisem historii zawartej na łamach książki "Mroczna toń" autorstwa A.J.Banner wiedziałam, że koniecznie muszę po nią sięgnąć. Trzeba przyznać, że autorka stworzyła ciekawą fabułę, chociaż znalazłam kilka aspektów, do których siłą rzeczy się przyczepię... Ale jedno jest pewne - tę książkę czyta się ekspresowo. 

     Kyra, główna bohaterka, tudzież narratorka całej historii, to kobieta, jaka w wyniku nieszczęśliwego wypadku straciła pamięć. Wszystko jest dla niej nowe. Podobno kiedyś uczyła na uniwersytecie w Seattle, ale nie jest w stanie sobie tego przypomnieć. Tak jak też wielu innych faktów ze swojego poprzedniego życia. Obecnie natomiast znajduje się na wyspie w towarzystwie męża Jacoba. Jednak coraz częściej pojawiają się w jej głowie przebłyski wspomnień, które znacznie różnią się od tego, co wmawia jej mężczyzna. Kyra zdaje sobie sprawę, że sama musi dociec do prawdy... Lecz czy jej się to uda? Kim tak naprawdę jest ta kobieta i jakie wiodła wcześniej życie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie sięgając po książkę "Mroczna toń".

       Przede wszystkim spodobał mi się pomysł na fabułę. Od samego początku przeczuwałam, że w tej książce pełno będzie tajemnic, które wzbudzą we mnie niepokój. Wraz z przekładaniem kolejnych kartek zdawałam sobie sprawę, jak misternie autorka skonstruowała całą historię sprawiając, że faktycznie to uczucie niepokoju towarzyszyło mi do samego końca, a wraz z każdym kolejnym rozdziałem, stale się potęgowało. Autorka posługuje się lekkim w odbiorze stylem, jaki to sprawia, że książkę czyta się w mgnieniu oka i nie można się od niej wprost oderwać. Na pewno w jakiś sposób wciąga czytelnika do swojego świata sprawiając, że śledzi losy głównej bohaterki z zapartym tchem, do samego końca nie domyślając się tak naprawdę, co też wcześniej działo się w jej życiu. Dlatego zakończenie, jakie zaserwowała mi A.J.Banner w jakimś stopniu mnie zaskoczyło i sprawiło, że nie żałowałam sięgnięcia po tę historię. 

       Jest to nie tylko trzymający w napięciu thriller, ale też jak już wspomniałam łączy się on w dużej mierze z ludzką psychiką. Sama postać Kyry i to, że czuje się ona jak całkowicie nowa osoba intryguje i sprawia, że chce się śledzić jej losy zastanawiając się, czy kobiecie uda się przypomnieć swoje dawne życie. Jednak w tej książce śmiało można skupić się także na psychice innych bohaterów, analizując ich zachowania i zastanawiając się, co i dlaczego podsuwało ich do takich, a nie innych czynów. Co więcej, to historia, jaka ukazuje, że życie bywa nieprzewidywalne oraz tak naprawdę często trzeba zastanowić się kilkukrotnie komu powinno się ufać. 

     Jednak jak już wspomniałam, są rzeczy, do których muszę się przyczepić. Po pierwsze - brakowało mi czasami dopracowania niektórych wątków. Przede wszystkim niektóre z dialogów, wszelkie rozmowy, jakie prowadzili bohaterowie, wydawały się być pisane trochę na siłę, jakby były po prostu wymuszone, a przez to okazywały się być mało realistyczne. Autorka o wiele lepiej opisuje wszelkie przemyślenia Kyry, natomiast w kwestii tworzenia scen z większą ilością bohaterów, takich, w których pojawiają się rozmowy, nie zawsze robi to, moim zdaniem, dobrze. Po drugie - niektóre postacie były nie do końca dopracowane - na pewno nie tak wyobrażałam sobie terapeutkę Sylvię, która w zasadzie wydawała mi się być kiepskim psychologiem. Może się na tym nie znam i może taka osoba ma głównie wysłuchać swojego pacjenta, ale i tak w jakiś sposób była trochę sztuczna i sprawiała wrażenie, jakby nie radziła sobie w swoim zawodzie, a jedyne co robiła, to przytakiwała, że "rozumie problem". Zatem to kilka takich kwestii, jakie nieco obniżyły ocenę tej książki, bo poza nimi, sama fabuła niezwykle wciąga i budzi w czytelniku emocje. 

      Bohaterowie z kolei, oprócz wspomnianej Sylvii, raczej przypadli mi do gustu. Kyra to dobrze dopracowana postać, jaką od samego początku obdarzyłam sympatią i z zapartym tchem śledziłam jej losy, cały czas zastanawiając się, czy uda jej się dociec prawdy poprzez przypomnienie sobie przeszłości. Jacob z kolei to mężczyzna, jaki pozornie wydaje się być pełen troskliwości, ale w pewnym sensie dusił w sobie też drugie "ja", dlatego jego postać również intrygowała i skłaniała do analiz jego psychiki. Pozostali bohaterowie również zostali wykreowani w miarę ciekawie.

    Podsumowując, "Mroczna toń" to książka, którą czyta się bardzo szybko, wciąga do swojego świata, ciągle budując w czytelniku uczucie niepokoju. Mimo kilku niedopracowań, to zdecydowanie ciekawy thriller psychologiczny, jaki śmiało mogę polecić każdemu, kto ma ochotę na taki kawał literatury. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2017-05-15, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Miałam już okazję czytać książki z wątkiem o utracie pamięci i muszę przyznać, że to temat, który jak na razie mi się nie nudzi, a wręcz przeciwnie wciąż intryguje. Wiele można ukryć na stronach powieści mając do dyspozycji amnezję głównego bohatera czy bohaterki. Co więc znajdziemy na kartach tej książki? Na co postawiła Banner? Kyra Winthrop to szczęśliwa żona. Jako biolog morski pracowała na uczelni wykładając i asystując profesorowi. Wydawało by się, że wszystko układa się pięknie. Niestety podczas jednego z nurkowań miała wraz z mężem wypadek. Uderzyła głową o skałę i straciła pamięć. Utraciła ostatnie cztery lata ze swojego życia. Nie pamięta prawie nic z tego okresu. Krok po kroku próbuje sobie przypomnieć co się w tedy działo, co robiła, jak wyglądało jej życie. Część wspomnień powraca dzięki zapachom, miejscom i dźwiękom. Część łączy dzięki rozmowom z różnymi ludźmi. A część opowiada jej mąż. Problem w tym, że to co jej się przypomina i co mówią inni nie powiela się z tym co mówi jej Jacob. Kyra nie wie czy to pamięć i obcy ludzie płatają jej figle czy może mężczyzna z którym się związała nie jest z nią szczery. Kobieta próbuje ułożyć puzzle układając odzyskane fragmenty życia. Dlaczego w myślach i obrazach, które ją prześladują gości nieznajomy mężczyzna, o którym wie tyle, że na imię mu Aiden Finlay? Kim on jest i czemu czuje do niego większy pociąg niż do własnego męża? Czemu czuje, że przyjaciółka z którą wymienia e-maile nie jest z nią szczera i coś ukrywa? Dlaczego mąż chce Kyrze dotrzymywać towarzystwa praktycznie 24 godziny na dobę i robi wszystko by ograniczyć jej kontakty z obcymi? Wiele pytań krąży po głowie głównej bohaterki. Wiele krąży po naszej głowie, gdy poznajemy jej losy. Wraz z nią próbujemy wszystko poukładać, odkryć jak najwięcej kart, oddzielić prawdę od kłamstw, a jawę od snów. Napisanie powieści gdzie narratorką jest kobieta cierpiąca na amnezję to wbrew pozorom nie taka prosta sprawa. Bohaterka z problemami z pamięcią oraz sensowna kanwa książki to duet ciężki do stworzenia, a jednak jak na razie nie zawiodłam się na żadnej z pozycji, która by się na czymś takim opierała. Musze przyznać, że Banner od samego początku utrzymuje wysoki poziom powieści. Świetnie dawkuje napięcie i tajemnice jakie skrywa przed Kyrą jej mąż i otoczenie. Nie tylko kobieta przeżywa emocjonalny rollercoaster, bo i my przy okazji poznawania jej losów dążymy do tego by poznać prawdę, zobaczyć co będzie dalej, a raczej co było kiedyś. Niesamowita psychologiczna zagrywka. Dla mnie książka warta uwagi, bo czyta się szybko, przyjemnie i z zainteresowaniem. Polecam. Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy