Debiut literacki T.M. Frazier w końcu w Polsce!
Jake jest mrocznym, tajemniczym, wytatuowanym i bardzo niebezpiecznym motocyklistą, od którego ktoś taki jak 17-letnia Abby powinien trzymać się z daleka. Jednak dziewczyna wbrew pozorom nie jest taka niewinna, jak mogłoby się wydawać, a życiowe doświadczenia sprawiły, że niełatwo ją złamać.
Jake i Abby poznają się w dziwnych okolicznościach. Ona spędza noc w samochodzie swojej zmarłej babci na złomowisku, a on no cóż, robił to, co zdarzało mu się dosyć często, spędzał czas... w towarzystwie.
Oboje noszą w sercach ciemność, oboje przekonali się, że mogą liczyć tylko na siebie i oboje odkryją smak pierwszego prawdziwego uczucia, które narodzi się... w mroku.
Historia, niepokornego, niebezpiecznego zabójcy znanego z serii King!
__
"To nie jest typowa historia miłosna, bardziej połączenie piękna z mrokiem." - Christy, Goodreads
__
O autorce
T.M. Frazier to bestsellerowa autorka USA Today, której sławę przyniosła seria King. Obecnie jej nazwisko znajduje się na liście 12-stu najwyżej ocenianych autorów literatury fiction (beletrystyka) na Goodreads.com tuż za J.K. Rowling. Autorka od dziecka chciała być pisarką, ale w wyniku różnych życiowych zawirowań praktycznie przez pierwsze 10 lat kariery zawodowej pracowała jako pośrednik nieruchomości. Dopiero później za namową męża zdecydowała, że chce w końcu pójść za głosem swojej pasji pisarskiej i efektem tego była jej debiutancka książka "The Dark Light of Day" (2013). Jej książka "Preppy" (seria King) znalazła się wśród finalistów Goodreads Choice Award 2016 Romance, czyli najlepszych książek roku wybieranych przez czytelników i recenzentów z całego świata. Autorka do dzisiaj ciągle szczypie się w ramię, żeby upewnić, się, że jej życie to nie sen.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2019-02-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: The Dark Light of Day
Jeśli nie mieliście jeszcze okazji sięgnąć po jakąkolwiek książkę autorki, to najwyższy czas to zmienić. Co prawda nie są to historie dla każdego, ale zapewniają wielkie emocje i dużo napięcia. Tak, Frazier ma swój schemat, który wykorzystuje w każdej swojej powieści, ale mi to kompletnie nie przeszkadza. Zawsze pochłaniam je z szybkością wyścigowca. Inaczej nie potrafię, inaczej się nie da. Jak dla mnie są po prostu świetnie i nie idzie się im oprzeć.
Jeśli chodzi o ,,Mroczną miłość" to chyba jeden z najspokojniejszych tytułów w dorobku autorki. Oczywiście nie jest tutaj kolorowo, ale nie dzieje się tak dużo jak w innych powieściach. Są momenty, które przyprawiają o ogromny ból serca. Momenty, które chce się wymazać, które nie powinny mieć miejsca. Cały czas mam w głowie, że historia Abby i Jake'a przewinęła się w którymś tomie z serii ,,King", bo coś mi dzwoni, ale jeszcze nie wiem, w którym kościele. J Czyżby to był czas na powtórkę? :P Njawyraźniej. J Ale wracając do tematu, fabuła owiana tajemnicą, bohaterowie mający niemałe przejścia za sobą, a mimo to silni i cały czas walczący z przeciwnościami losu. Bohaterowie, którzy mają mocne, twarde charaktery, ale przy tym są wrażliwi i szukający szczęścia i miłości. Historia choć często bolesna to jednak piękna. Zdecydowanie polecam, gdyż jak dla mnie ta książka jest warta uwagi. J
Ta książka to bomba emocji. Wraz z czytaniem kolejnej strony, czułam to samo co bohaterowie. Byłam zła i smutna, bo Abby i Jake niedoznali odpowiedniej dawki miłości od rodziców, oboje doznawali przemocy. Potem byłam szczęśliwa że bohaterowie się poznają i wytwarza się między nimi więź. Zaś byłam zła na Jake'a , że jest głupkiem co wierzy w każdą plotkę i niszczy swoje życie i ukochanej. Później prawie skakalamz radości bo Jake wrócił i chciał być z Abby. Wyjaśnił swoją nieobecność. A ona wyjaśniła sprawę z Owenem i tamtą noc sprzed 4 lat. Potem chciałam płakać bo Owen wdarł się do domu Abby i groził bronią. Przez szamotanine broń wystrzeliła i zraniła córkę Abby. Rana była poważna i myślałam że autorka dołoży kolejne cierpienie Abby. Jednak obeszlasię z nią łagodnie i mała przeżyła. To jest moment kiedy ich Los i życie zaczyna się układać. Jake planuje zemstę i zabija Owena. Potem bierze ślub z Abby i oficjalnie stają się rodziną. Jednak szczęście nie trwa długo. Psuje je szeryf przyjeżdżający do warsztatu Jake'a.
Dobra książka na raz, z którą można przyjemnie spędzić czas. Niektóre z wydarzeń zostały zbyt bardzo przyśpieszone, ale w ogólnym rozrachunku nie przeszkadzało to w odbiorze. Bohaterowie wyraźni, dobrze wykreowani i co najważniejsze autentyczni. Czego chcieć wiecej.
Trochę mnie ta książka rozczarowała. Poprzednie tytuły autorki bardzo mi się podobały, a w tych czegoś mi zabrakło. Wszystko potoczyło się bardzo szybko.
Abby to nastolatka, która mimo swojego młodego wieku ma na koncie wiele okropnych przeżyć. Kiedy najbliższa jej osoba umiera, dziewczyna nie ma gdzie się podziać, gdyż powrót do rodziny zastępczej nie wchodzi w grę. Wszystkie te wydarzenia sprawiają, że ukrywa się w starym samochodzie po swojej babci, które stoi na złomowisku.
Jake to przystojny, zbuntowany motocyklista, który mimo zapewnień wraca do rodzinnego miasta. Jest to jednak miejsce, z którym bohater ma wiele bolesnych wspomnieć, przez co planuje w nim zostać tylko tyle ile będzie trzeba.
Dwójka bohaterów, którzy być może bardzo się różnią, jednak pewne sprawy pozwalają im poczuć jakąś więź. Pierwsze spotkanie nie należy do najlepszych, jednak mimo początkowej obawy Abby coraz bardziej zaczyna ufać i czuć się bezpieczna przy bohaterze. Czy dwoje poturbowanych przez życie bohaterów będzie w stanie zbudować szczęśliwy związek?
Historia, która momentami jest traumatyczna, a czasami sprawia, że na twarzy pojawia się uśmiech. Bohaterowie, którzy mimo trudnych doświadczeń starają się uzyskać od życia coś lepszego niż do tej pory zdobyli. Abby i Jake to niezwykle silne charaktery, których mimo rzucanych kłód nie było w stanie nic złamać.
"Mroczna miłość" to historia o tym jak niezwykle trzeba być silnym, aby przetrwać traumatyczne wydarzenia. Jak dopiero poznana osoba, może okazać się większym wsparciem niż osoby, które znamy dłuższy czas. Jak niezwykle ważne jest to, aby bez względu na okoliczności ufać osobom, na których nam zależy. Historia pełna smutku, żalu, nieodpowiednich decyzji, jednak dająca nadzieje, że mimo czarnych chmur w końcu wyjdzie słońce.
Pierwsza część mrocznej i zniewalającej trylogii T.M. Frazier W tej historii księżniczka nie zakochuje się w księciu, ale w oprawcy. Miłość powinna być...
Drugi tom z serii King, przez którą kobiety na całym świecie nie mogły zasnąć! Przeszłość Doe zaczyna o sobie przypominać. Okrutne manipulacje...
Przeczytane:2019-03-17,
Historia Jake'a i Abby zupełnie nie przypomina żadnej historii, które do tej pory znaliście. Ta jest dużo mroczniejsza od wszystkich innych. Abby to siedemnastolatka, która od dnia narodzin nie miała w życiu lekko. Przeszła przez straszne piekło i kiedy w końcu odnalazła się jej babcia, która z wielką chęcią przygarnęła ją do siebie i gdy Abby w końcu pozwoliła sobie na uczucia względem starszej kobiety, ta niespodziewanie umiera w wybuchu. Od tej chwili nastolatka nie ma się gdzie podziać i postanawia spędzić noc na złomowisku w starym samochodzie babci. To właśnie tam po raz pierwszy ona i Jake się spotykają. Młody mężczyzna ani trochę nie jest zwyczajny, ponieważ ma on dość nietypową specyfikację, a mianowicie jest płatnym zabójcą. Mimo tego kim jest i czym się zajmuje, postanawia zaopiekować się Abby i dać jej dach nad głową oraz pracę. Dziewczyna jest bardzo ostrożna względem niego, ale zaczyna się przed nim otwierać, nie dziwię się jej dystansowi, bo naprawdę musiała wiele wycierpieć. Między tą dwójką od razu czuć chemię i wzajemne przyciąganie.
Nie mogę pojąć jak autorka mogła zniszczyć tak piękną noc i przeobrazić ją w taki potworny koszmar. Abby po raz kolejny udowadnia jaka jest silna, ja ją szczerze podziwiam, bo po takiej traumie zachowała zdrowy rozsądek. Walczyła o to z całych sił.
Dalsze wydarzenia całkowicie mnie zaskakują, ale raczej w pozytywny sposób. T.M. Frazier zdecydowanie wie jak wywołać u czytelnika wszystkie skrajne emocje podczas jednej książki. Zdecydowanie mroczna miłość podbiła moje serce i na pewno będę ją długi czas wspominać. Jeden z lepszych mrocznych romansów jakie czytałam! Mimo kilku, ale naprawdę niewielu głupich i irytujących zachowań bohaterów, świetnie mi się czytało tę książkę i pochłonęłam ją w jeden wieczór czytając cały czas z zapartym tchem! Polecam!