Możemy cię zbudować traktuje o rozpadzie człowieka oraz o towarzyszącym mu strachu - przed utratą zmysłów, brakiem środków do życia, odejściem ukochanej osoby... z przedmowy Cezarego Zbierzchowskiego.
Louis Rosen i Maury Rock handlują elektronicznymi klawikordami, lecz sprzedaż kuleje, a ich ambicje sięgają znacznie wyżej. Postanawiają produkować i sprzedawać ludzi, a właściwie doskonałe cybernetyczne sobowtóry postaci historycznych. Problem polega na tym, że jedynym ich potencjalnym wspólnikiem jest Sam K. Barrows, chciwy miliarder o usposobieniu i moralności rekina, a prototyp, Abraham Lincoln, wcale nie ma ochoty być sprzedany i powołuje się na swe konstytucyjne prawa...
Czy elektroniczny Lincoln jest mniej ludzki niż jego twórcy? Czy maszyna, która troszczy się o innych i cierpi, jest gorsza od Barrowsa albo zimnej psychopatki, w której beznadziejnie kocha się Louis?
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2020-02-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: We Can Build You
Classic science fiction from the master It began with a blinding light, a divine revelation from a mysterious intelligence that called itself VALIS. And...
W wielkim państwie – Stanach Zjednoczonych Europy i Ameryki – rządzi Pierwsza Dama; jej małżonek, prezydent – der Alte – jest wybierany...
Przeczytane:2020-02-20, Ocena: 4, Przeczytałem,
A. LINCOLN, SYMULAKR
Wznawianie dzieł Philipa K. Dicka trwa i chyba nikt nie ma powodów do narzekań. Ta legenda fantastyki, której prace daleko wykraczają poza czystą rozrywkę, potrafi bowiem zachwycić także tych nie przepadających za gatunkiem. I takim tworem jest właśnie „Możemy cię zbudować”, nieco mniej znany tytuł z dorobku mistrza, ale na pewno wcale nie mniej warty poznania niż najsłynniejsze prace Dicka.
Louis Rosen i Maury Rock nie mają szczęścia w biznesie. Handel elektroniką nie idzie im najlepiej, a za coś żyć trzeba. Szansą na odmianę losu wydaje się pomysł by produkować i sprzedawać cybernetyczne kopie ludzi. A dokładniej postaci histerycznych z okresu wojny secesyjnej. Oczywiście i tu szybko pojawiają się pierwsze problemy. Sami sobie nie poradzą, potrzebują wspólnika, ale jedyny, który wydaje się być w ich zasięgu, nie jest człowiekiem, z jakim chcieli by współpracować. To oczywiście jednak dopiero wstęp, bo kiedy udaje im się stworzyć kopię Lincolna i Stantona, ten pierwszy wcale nie chce być sprzedany i zamierza walczyć o swej prawa…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/02/mozemy-cie-zbudowac-philip-k-dick.html