OD ŚMIERCI NIE MOŻNA UCIEC. NIGDZIE.
W trakcie sprzątania domu, w którym niedawno natrafiono na zwłoki, zostaje odnaleziona sieć tuneli. Firma specjalizująca się w porządkowaniu miejsc zbrodni, odnajduje w nich makabrycznie upozowane ciała dzieci.
Czy lubiany przez wszystkich, emerytowany nauczyciel był seryjnym mordercą?
Czy to on odpowiadał za zaginięcia sprzed lat?
Tymczasem zostaje porwana kolejna osoba. Honoriusz Mond, wyzuty z emocji były kierownik katedry mortalistyki, jest specjalistą od umierania. Wie, że każda śmierć stanowi zagadkę, a po świecie chodzą zbrodniarze, którzy nigdy nie odpowiedzą za swoje czyny. Musi zrobić wszystko, by rozwiązać tę tajemnicę. Póki nie będzie za późno i śmierć nie sięgnie po kolejną ofiarę.
Każda śmierć pozostawia po sobie ślady. Ktoś je musi posprzątać.
NOWA SERIA AUTORA BESTSELLEROWEGO CYKLU O KOMISARZU Z LUBLINA, ERYKU DERYLE!
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-04-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Holmes miał swojego Watsona – doktor pomógł mu w rozwiązaniu nie jednej trudnej zagadki, a Mond o przedziwnym imieniu Honoriusz, ma swoją Allegrę vel Felicję Szmit.
W każdym razie tak to przedstawił Max Czornyj w powieści pt. „Mortalista”.
Honoriusz, podobnie, jak Holmes, ma swoje przedziwne upodobania, którym oddaje się z prawdziwym męskim wdziękiem. Jest nazywany Mortalista przez innych ludzi. Prze niektórych z podziwem, przez innych z prawdziwą niechęcią. Jego bogata przeszłość w jedynej w kraju katedrze moralistyki, rodzinne koneksje oraz nieuleczalna choroba ciągle, na przemian, dają o sobie znać. Mond jednak się nie poddaje; ciągle z uporem dąży do rozwikłania kolejnego, piekielnie trudnego śledztwa. Obydwoje, Mond i Szmit, są w pewnym sensie do siebie podobni, bo kobieta tez ma za sobą bogatą i trudną przeszłość dziennikarza śledczego. Często w swoich poczynaniach i słowach odnosi się do Boga jako takiego, stąd to piekielne nawiązanie. Z uporem maniaka cytuje biblię albo opowiada o zachowaniu opisywanych w niej ludzi, czym absolutnie nie robi wrażenia na Honoriuszu. Jest teraz właścicielką firmy sprzątającej, dla której porzuciła dziennikarstwo śledcze. Z jakiego powodu? Nie wiadomo. Jest szefową Honoriusza, który po przyjeździe do Krakowa wynajął pokój w hotelu i na własną rękę zaczął go unowocześniać, wprowadzając przy tym własne akcenty. Szukał pracy i natknął się na ofertę Allegry . Od tej pory wspólnie czyszczą mieszkania i domu z gnieżdżącego się w nim robactwa. A w wolnych chwilach rozwiązują zagadki śledcze. Ta jest pierwsza, lecz z tego, co autor napisał w posłowaniu, łatwo można wywnioskować, że na pewno nie ostatnia. Autor ma również nadzieję, że opisywana przez niego para amatorskich detektywów przypadła nam, czytelnikom, do gustu. O ile z Honoriuszem Mondem nie mam problemu, bo jego postać do mnie przemawia, o tyle Allegra wydaje mi się po stokroć papierowa z jej ogromną wiarą, zaangażowaniem w sprzątanie zarobaczonych miejsc i przejęcie się rozwiązaniem sprawy, która nagle „wpadła” im w ręce.
Znacznie lepiej wypadają postaci drugoplanowe. Choć też nie wszystkie. Patolog, Pudwel, wielbiciel fotografowania przyrody w wolnym czasie – jego zdjęcia ukazały się nawet w National Geographic – sprawia bardzo sympatyczne wrażenie skrupulatnego wrażliwca, lubiącego się wyciszać na łonie przyrody. Berg to glina, którego długo ukrywana przeszłość nie daje o sobie zapomnieć i w końcu zmusza go do działań, których finalnie bardzo będzie żałować. Ale nie da się ukryć, że jest to równie dobrze zbudowana postać co Pudwel. Jeśli chodzi o personel Domu Ciszy, w którym na co dzień przebywają głuchoniemi pacjenci, to nie mogli oni się dobrze pokazać od właściwie żadnej strony, bo autor dał im „za mało czasu” i zostali zaledwie zarysowani w całej tej powieści.
Engel to jedyna postać, którą poznajemy tylko po śmierci. Z kontekstu sprawy jasno wynika, że nie był dobrym człowiekiem, co mocno się na nim na koniec zemściło. Siostra Monda, z która kilka razy rozmawia przez telefon, chłopcy, strażnicy, czy policjanci, to postaci, które równie dobrze mogłoby robić za tło, tak słabo są zarysowane, ledwie wspomniane w trakcie trwania śledztwa.
Jeśli chodzi o opisy, to autorowi bardzo dobrze udało się uchwycić wielkomiejską atmosferę; każde miejsce, do którego udali się bohaterowie było na tyle jasno nakreślone, że czytelnik bez trudu mógł je sobie wyobrazić. Równie dobrze autor zadbał o emocje bohaterów. Opisywał je z prawdziwym pietyzmem, wrażliwością i wielką drobiazgowością.
Sam pomysł na śledztwo bardzo mi się spodobał. Wprowadzenie do fabuły tak zwanych Muzyków śmierci, ubieranie trupów w stroje noszone w dawnych czasach przez bogatych ludzi, czy dokładnie opisywanie sposobu profanacji zwłok i ich przetrzymywanie, naprawdę sprawiły, że nabrało ono złowrogiego charakteru i śledziło się jego przebieg z wypiekami na policzkach.
Rozwiązanie zagadki było dla mnie prawdziwym zaskoczeniem. Nidy nie powiązałabym – mogłoby się wydawać – czystych postaci z tak brutalna i okropną przeszłością, za którą po latach i po powrocie pamięci zechcą się z premedytacją zemścić.
Bardzo lubię historie, które nawiązują do dawnych czasów, choć ich akcja toczy się w obecnym, współczesnym świecie. Łączenie przeszłości z teraźniejszością ładnie autorowi wyszło. Choć odniosłam wrażenie, że cała historia była przedłużana mocno na siłę i miejscami robiła się zbyt nudna, by chciało się ją dalej czytać. Takich przerw znalazło się kilka w całym tym tekście.
Być może tekst zyskał by trochę na skróceniu. Ale to tylko moje odczucia.
Całość jak najbardziej na plus.
[ RECENZJA ]
Max Czornyj „Mortalista”
Wyd. Filia
Syn właściciela zakładu pogrzebowego, wbrew pozorom zatrudnia się jako pracownik firmy sprzątającej. Podczas jednego ze sprzątań domu zmarłego, odnaleziony zostaje przez przypadek, podziemny tunel, który skrywa dziwnie ułożone, zmumifikowane zwłoki dzieci…
Posiadający bogatą wiedzę Mortalista postanawia wraz ze swoją partnerką z pracy poznać historię tajemniczych ciał. Okazuje się jednak to dość skomplikowane, gdyż dzieci i dorośli ponownie zaczynają ginąć.
Czy specjaliście od umierania uda się znaleść sprawcę porwań i dokonywanych morderstw?
Czy jego wiedza i umiejetność łączenia faktów pomoże w uratowaniu kolejnej ofiary?
Nowa powieść Maxa Czornyja na nowo rozbudziła we mnie uczucie euforii.
Brutalne opisy, mocne sceny, rozkład ciał i szczątki to zdecydowanie to, co podoba mi się najbardziej.
Honoriusz Mond swoją znajomością tematyki śmierci idealnie lawirując między pracą a pasją, dociera do osoby winnej całemu zajściu. Sprawca, od lat pragnący zemsty to ogromne zaskoczenie a nowa seria autora?
Z pewnością znajdzie stałe miejsce na półce.
Jedno tylko mnie irytowało. 🤔
Imiona i nazwiska głównych bohaterów. Takie….mało ludzkie 🤣🤣🤣
#zaczytanarolniczka #maxczornyj #mortalista #pierwszytom #bowszyscyumrzemy #kazdasmiercmaswojahistorie #filia #wydawnictwofilia #rzadzazemsty #dopokismiercnasnierozlaczy #nowaseria #honoriuszmond
... Każda śmierć pozostawia po sobie ślady. Ktoś je musi posprzątać...
"Mortalista" to pierwszy tom serii z Honoriuszem Mondem, byłym kierownikiem katedry mortalistyki, jest specjalistą od umierania.
Honoriuszem zatrudnia się w firmie sprzątającej, gdzie wraz z właścicielką i jednocześnie byłą dziennikarką śledczą Allegrą, sprzątają miejsca zbrodni.
Podczas jednego ze sprzątań zostają odnalezione upozowane zwłoki dzieci.
Czy lubiany emerytowany nauczyciel był seryjnym Mordercą?
Czy coś łączy go z zaginięciami sprzed lat?
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem w odsłonie kryminalnej.
Do tej pory czytałam wszystkie jego książki oparte na faktach.
"Mortalista" to ciekawie zapowiadająca się seria.
Początek był dosyć monotonny, ale im dalej tym główni bohaterowie coraz bardziej mnie do siebie przekonywali.
Dialogi między nimi były iście urocze.
Idealnie uzupełniający się duet "przyczynowo skutkowy"😜
Coraz bardziej byłam ciekawa dotarcia do rozwiązania zagadki.
Jeśli lubicie pióro autora zapewne sięgnięcie i po ten tytuł.
Przypuszczam, że jest to coś innego i nowego, mniej brutalnego i krwawego.
Max Czornyj powieścią „Mortalista” rozpoczyna serię spotkań z tajemniczym Honoriuszem Mondem. Wyszukany tytuł powieści, teraz wystarczy wpisać w google i tylko Max Czornyj ze swoja powieścią za wszystkimi rekordami wyszukiwania. Imię i nazwisko bohatera sugerowało mi wiek XIX i miałem pewne obawy czy podołam, lubię te klimaty ale tak jakoś nie w tym momencie. No ulga, czasy mniej więcej współczesne. Na początku wieje grozą, Mond niczym zjawa, przybysz znikąd, który o życiu w ciele człowieka po jego śmierci wiele chyba wszystko. Kto to jest u licha, po której stronie cienkiej niebieskiej linii stoi, bo wcale nie jest to takie jednoznaczne. Pan tajemniczy rozpoczyna robotę w firmie sprzątającej między innymi miejsca zgonów. Jest nieboszczyk i tu Mond daje popis swojej wiedzy świadomy jak to odbiera otoczenie. Nie jest przemądrzałym panem ”wszystko wiem”, jest rzeczowy i logiczny a przy tym spójny. W powieści autor często operuje czarnym humorem, nieobcym ludziom na co dzień obcujących ze śmiercią. Ta pani z kosą nie straszna im. Humor makabryczny, czasem i wydawać by się mogło, że nie na miejscu ale pewnie tym rozładowujemy napięcie. Przynajmniej ja tak mam. W powieści autor przytacza mnóstwo ciekawostek z różnych dziedzin. Naprawdę warto nad niektórymi się pochylić. Mond wydaje się być przemądrzałym dziwakiem lubiącym wzbudzać podziw otoczenia (a kto nie lubi?), po bliższym poznaniu polubiłem typa.
Max Czornyj nie próżnuje i raczy swoich czytelników nową serią, gdzie głównym bohaterem staje się Honoriusz Mond. To człowiek o specyficznym imieniu i charakterze. Chce uciec od swojej przeszłości, która niestety wraca do niego, bo nie łatwo zapomnieć o byłym kierowniku katedry mortalistyki. Fascynuje go śmierć i wie, że każda skrywa w sobie pewną zagadkę, którą za wszelką cenę chce rozwikłać. Zatrudnia się w małej, malutkiej firmie specjalizującej się w sprzątaniu. Pewnego dnia razem ze swoją pracodawczynią (Allegrą - kolejne zaskakujące imię i postać) mają wysprzątać dom, w którym wcześniej znaleziono zwłoki… ale to nie koniec, w owym domu, w piwnicy, odkrywają sieć tuneli i ...ciała dzieci…
Cała historia rozpoczyna się od słów „piosenki’ :
Tam, gdzie życie, i tam, gdzie zgon,
Prawdziwa cisza zbiera plon.
Nie martw się tym nigdy już,
Muzycy śmierci są tuż, tuż… […]
Nie ukrywam, że widząc taki wstęp od razu przepadłam, bowiem okazuje się, że muzyka w tej historii ma istotne znaczenie, a sam Honoriusz gra na szpinecie. Dodatkowo, aby rozwikłać tajemnicę morderstw bohaterowie muszą skonsultować się z historykiem muzyki!!! Rewelacja! Mond oczywiście również na własną rękę próbuje rozgryźć o co w tym wszystkim chodzi. Ekscentryczny, tajemniczy, elegancki i bardzo inteligenty, taki właśnie jest Mortalista. Oprócz niego poznajemy wcześniej wspomnianą Allergę, równie „dziwną” i na swój sposób skomplikowaną osobę... - gwarantuje, że ten duet to istna mieszkanka wybuchowa 😉
A do tego wszystkiego autor nakreśla czytelnikowi tajniki śmierci i tego co dzieję, się z ludzkim ciałem -nie ukrywam, że to kolejny temat, który mnie totalnie intryguje i ciekawi!
Jestem totalnie na tak i już wypatruje kolejnej części!
Dobrego weekendu!
Honoriusz Mond to doskonały doktor, były kierownik katedry mortalistyki, specjalista od umierania i wszystkiego co związane ze śmiercią.Pewnego dnia pod wpływem impulsu rezygnuje z dobrze płatnej pracy na uniwersytecie oraz współpracy z policją na rzecz, swojego hobby - muzyki oraz konserwacji antyków.
Mężczyzna zatrudnia się w pewnej firmie, gdzie właścicielką jest Allegra Szmit była dziennikarka śledcza, która ma bzika na punkcie różnych religii. Firma zajmuje się sprzątaniem miejsc zbrodni i przeprowadza deratyzację.
W trakcie jednego ze zleceń, podczas sprzątania po zwołkach, w domu, w Bobolinie, para, przypadkiem znajduje sieć tuneli, która okazuje się miejscem zbrodni z ciałami zamordowanych dzieci.
Honoriusz Mond za wszelką cenę postanawia dowiedzieć się prawdy!
Kto dokonał tego makabrycznego czynu?
~"MORTALISTA" od znanego wam wszystkim Maxa Czornyja, to pierwsza część najnowszej serii kryminalnej o tajemniczym Honoriuszu.Serii zupełnie innej, spokojniejszej, mniej krwawej i mrocznej niż z komisarzem z Lublina, Erykiem Derylem.
~"Mortalista" według mnie to tak naprawdę dość nietuzinkowa opowieść, w której fabuła skupia się głównie na śmierci i przeróżnych procesach z nią związanych.Co nie zmienia faktu, że tym razem nie mamy co liczyć na brutalne, krwawe, barbarzyńskie czy nawet makabryczne sceny.
~Akcja w powieści toczy się bardzo powoli, dzięki czemu możemy poznać, a nawet bliżej przyjrzeć się dość specyficznym i intrygującym postaciom wzbudzającym momentami nawet nasza niechęć.Co przy akompaniamencie wielowątkowości okraszonej ciekawymi dialogami i dużą dawką czarnego humoru pozwala rozwiązać frapującą zagadkę kryminalną.
~Prezentowany tytuł to początek nowej lekkiej serii kryminalnej, idealnej dla czytelników którzy gustują w mniej mrocznych historiach, albo osób, które dopiero co zamierzają poznać pióro autora.
Coraz częściej ciągnie mnie do mrocznych kryminałów, lubię ten gatunek, ale czasami potrafię się nieźle rozczarować, kiedy po intrygującym opisie odgaduje, kto jest mordercą już w pierwszej połowie, a jak było tym razem?
Honoriusz Mond wraz z Allegrą Szmit zostali wezwani do posprzątania domu, w którym zmarł człowiek i przypadkiem odkrywają w piwnicy zwłoki dzieci. Charakter mężczyzny nie pozwala mu przejść obok tej sprawy obojętnie i postanawia sam na własną rękę przeprowadzić śledztwo i rozwikłać zagadkę z przeszłości.
Jakie to było dobre, już od samego początku byłam zaciekawiona tym, co dzieje się w tej historii, zagadka była nie do rozwiązania i ciężko było mi w ogóle domyślić się, kto mógłby być domniemanym mordercą, miałam swoje typy, ale się one nie sprawdziły. Pomimo wielu opisów trupów, tego w jak strasznym rozkładzie były ich ciała i jakie robaki się w nich zagnieździły, nie było to dla mnie obrzydzające, starałam się po prostu sobie tego nie wyobrażać tylko skupić się na jak największej ilości szczegółów, które naprowadziłyby mnie na jakiś trop.
Bohaterowie są bardzo ciekawi, Allegra jest kobietą wierzącą w wielu bogów i bóstwa, ma sporo talizmanów i dziwnych bransoletek, pije różne napary i prowadzi specyficzny tryb życia. Honoriusz za to kocha antyczne meble, lubi luksusowy alkohol i szybką jazdę swoim samochodem, jest bardzo inteligentny i potrafi to wykorzystać. To właśnie ten mężczyzna, który cały czas sprawiał wrażenie dziwaka, był na tyle bystry, że rozwiązał bardzo trudną zagadkę, widział więcej niż zwykli ludzie i potrafił dojść do właściwych wniosków.
Jestem mile zaskoczona tym kryminałem, był bardzo dobry, ciekawi bohaterowie i akcja działa się w odpowiednim tempie, nie za szybko i nie za wolno, a do tego do samego końca nie wiedziałam, jak rozwiąże się cała sprawa, a teraz mam apetyt na więcej.
Świetny dobrany duet bohaterów, uzupełniających się przeciwności, przypominająch współczesnych Sherlocka i Watsona i mroczna fabuła z zaskakującym zakończeniem - polecam! :)
Uwielbiam jak autorzy mocno i wyraziście kreują dla nas głównych bohaterów swojej powieści - tutaj zdecydowanie to mamy! Honoriusz to postać, obok której nie da się przejść obojętnie. Ma ciekawą przeszłość, wyjątkową pasję i hobby, do tego jest postacią niezwykle inteligentna i ... introwertyczna. Obok niego stoi Allegra - kobieta która również mocno zapadnie Wam w pamięć. Ten duet sprawi, że książki nie będziecie chcieli odkładać nawet na chwilkę! Całość zaczyna się drastycznie! Czy nieboszczyk, którego znajdują, w swoim mieszkaniu dwaj przypadkowi chłopcy ma coś do ukrycia? O co chodzi z tajemniczą piwnicą, którą odkrywają śledczy w jego mieszkaniu i... czemu mamy tam ciała dzieci? Dwójka naszych głównych bohaterów na miejsce zbrodni trafia ze względu na swoją pracę. Ich zdaniem jest posprzątać ten lokal, chociaż ta mocna tajemnica i zbrodnia, która wstrząsnęła, całym miasteczkiem sprawia, że chcą się oni mocniej zagłębić w tę sprawę. I tak oto ich drogi zacieśniają się i wspólnymi siłami próbują dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się w tym miejscu. Honoriusz, jak już wcześniej wspomniałam, ma wyjątkową pasję i w przeszłości był on mortalistą. Jest to osoba, która interesuje się śmiercią - jego wiedza jest naprawdę szokująca i przeogromna! To on do tej powieści wniesie bardzo dużo! Autor stopniowo buduje napięcie w tej powieści, według mnie nie ma tutaj szybkiej i mocnej akcji, ale i bohaterowie i główny wątek tej powieści sprawią, że nie będziecie chcieli odłożyć jej nawet na chwilkę. Ja już wyczekuje na kolejną część serii z Honoriuszem Mondem!
Honoriusz Mond były kierownik katedry mortalistyki zatrudnia się w firmie sprzątającej specjalizującej się w sprzątaniu miejsc zbrodni. Pewnego dnia w trakcie sprzątania domu, w którym niedawno odkryto zwłoki starszego mężczyzny zostaje odnaleziona sieć tuneli. Honoriusz odnajduje w nich makabrycznie upozowane na tancerzy ciała dzieci.
Czy lubiany przez wszystkich emerytowany nauczyciel muzyki był seryjnym mordercą?
Czy to on odpowiadał za zaginięcia sprzed lat?
Gdy zostaje porwana kolejna osoba, Honoriusz wie, że musi szybko rozwiązać tę zagadkę, aby powstrzymać mordercę. Czy rozwiąże zagadkę?
Max Czornyj to autor, którego książki biorę w ciemno! Uwielbiam styl pisarski autora. "Mortalista" to pierwszy tom nowej serii mrocznych kryminałów. Tym tomem jestem zachwycona!
Znakomita fabuła. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Nieoczekiwane zwroty akcji.
Autor potrafi grać na emocjach czytelnika i doskonale buduje napięcie. Powoli odkrywałam wychodzące na jaw sekrety.
Dostałam mnóstwo emocji i wrażeń podczas czytania tej powieści. Książkę przeczytałam w błyskawicznym tempie. Autor wzbudził we mnie ogromne zainteresowanie i nie mogłam od niej odłożyć tej książki nawet na chwilę.
Genialnie wymyślona intryga. Zakończenia nie mogłam domyśleć się, bo autor wprowadzał mnie w pole myląc tropy.
Nie będziecie nudzić się. Spędziłam przy tej książce miło czas.
Fani Maxa Czornyja będą zachwyceni, a jeśli nie znacie książek autora gorąco polecam!
Warto mieć w swojej biblioteczce książki tego autora.
Jestem usatysfakcjonowana tą lekturą i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
Gratuluję autorowi kolejnej świetnej premiery!
"Każda śmierć pozostawia po sobie ślady, ktoś je musi posprzątać..."
Max Czornyj to jeden z autorów, który swoich czytelników przyzwyczaił już do ociekających krwią i pełnych brutalności scen. Najnowsza książka Autora "Mortalista" w żadnym wypadku nie przypomina poprzednich, choćby tych o przygodach Eryka Deryło, ale nie zrażajcie się, bo jest to zapowiedź dobrej serii a jej bohaterów z pewnością polubicie.
Honoriusz Mond, były kierownik katedry mortalistyki jest specjalistą od umierania. Chcąc zmienić dotychczasowe życie zatrudnia się w firmie sprzątającej. Wraz z właścicielką, Allegrą Szmit, która jest byłą dziennikarką śledczą, sprząta miejsca zbrodni. Podczas jednego ze zleceń sprzątania domu, w którym znaleziono zwłoki starszego mężczyzny, Mond odkrywa w piwnicy upozowane zwłoki dzieci. Czy zmarły nauczyciel jest odpowiedzialny za zbrodnię? To i wiele innych pytań nie dają spokoju Honoriuszowi i Allegrze. Oboje rozpoczynają śledztwo, w którym na jaw wyjdą tajemnice skrywane od lat..
Już pierwsze strony zapowiadały świetną, mrożącą krew w żyłach historię, ale im brnęłam dalej, tym bardziej czułam zniechęcenie, miałam moment, że odłożyłam książkę na półkę, nie czując potrzeby poznania zakończenia. Podczas czytania pierwszych rozdziałów brakowało mi napięcia, jak dla mnie było za spokojnie, zbyt monotonnie.. Autor przyzwyczaił mnie do brutalności, okrucieństwa i dużej ilości krwi. Tutaj tego nie zaznamy.. Ale brnęłam dalej i nie żałuję. Powoli odkrywane karty i wychodzące na jaw tajemnice sprawiły, że końcówkę czytałam z wielkim zainteresowaniem. Autor miał naprawdę dobry pomysł na fabułę i finalnie wyszło świetnie, jednak zabrakło mi choćby szaleńczego pościgu za psychopatycznym mordercą. Wielkie brawa za kreację bohaterów, cudowni, nie da się ich nie lubić, szczególnie za ich poczucie humoru.
"Mortalista" to kawał dobrego kryminału i zapowiedź świetnie zapowiadającej się serii, która na pewno znajdzie swoich zwolenników. Ja od siebie szczerze polecam, mimo słabszego początku, dla mnie to była prawdziwa uczta czytelnicza i z pewnością sięgnę po kolejną część przygód Honoriusza i Allegry.
"Mortalista" to pierwsza część najnowszej serii autora Maxa Czornyja.
Honoriusz - były specjalista w kwestii umierania nazywany do niedawna Mortalistą, zatrudnia się w firmie sprzątającej. Razem ze swoją szefową Allegrą zajmują się dezynfekcją, dezynsekcją oraz deratyzacją. Przy jednym ze zleceń uporządkowania domu zmarłego napotykają na sieć tuneli z trupami w stanie rozkładu. Allegra nie może poradzić sobie z widokiem martwych dzieci, a Mond zaczyna coraz bardziej zagłębiać się w sprawę zbrodni.
Czy sprzątająca para będzie w stanie rozwikłać zagadkę i zatrzymać kolejną śmierć?
Historia od początku owiana tajemnicą. Niby wiadomo kto stoi za morderstwem dzieci z piwnicy, ale w trakcie czytania nic już nie jest takie oczywiste, a motyw poznajemy dopiero na ostatnich stronach.
Główni bohaterowie są specyficzni w pozytywny sposób. Zarówno ich imiona, jak i styl bycia są wyjątkowe. Honoriusz od początku roił się w mojej głowie jako Sherlock Holmes ze swoją nadprzeciętną umiejętnością dedukcji. Allegra nie pozostaje w tyle i swoją inteligencją dorównuje partnerowi. Wyjątkowi w swojej wyjątkowości. Obydwoje charakteryzują się swoimi dziwactwami, które dodają fabule nietuzinkowy kilmat. Specyficzny, ale jak bardzo dobry! Poznajemy Maxa Czornyja z trochę innej strony. Niektóre opisy są mocne, ale inaczej ujęte niż w poprzednich książkach autora. Mimo tego historia jak najbardziej na plus. Max w wydaniu innym, ale równie dobrym.
Mortalista to bardzo dobry kryminał, który zasługuje na uwagę i niczego w nim nie brakuje. Są trupy i tajemnice do rozwikłania. Dialogi nie są sztucznie przedłużane, zawierają istotny przekaz.
Nie przynudzają, co moim zdaniem jest ważne w odbiorze książki. Opowiadanie zadziwia od początku, ale takiego zakończenia zdecydowanie się nie spodziewałam.
Widać bardzo duże zaangażowanie autora w historię. Każdy szczegół dopracowany perfekcyjnie.
Czekam z niecierpliwością na kontynuację losów Allegry i Honoriusza.
W trakcie sprzątania domu,w którym niedawno natrafiono na zwłoki,zostaje odnaleziona sieć tuneli. Firma specjalizująca się w pirządkowaniu miejsc zbrodni,odnajduje w nich makabrycznie upozorowane ciała dzieci.
Tymczasem zostaje porwana kolejna osoba.
Honoriusz Mond,wyzuty z emocji były kierownik katedry3mortalistyki,jest specjalistą od umierania. Wie, że każda śmierć stanowi zagadkę,a po świecie chodzą zbrodniarze,którzy nigdy nie odpowiedzą za swoje czyny. Musi zrobić wszystko,by rozwiązać tę zagadkę.
Póki nie będzie za późno i śmierć nie sięgnie po kolejną ofiarę.
Wciągająca ze względu na świetny klimat i znajome miejsca. Postaci charakterystyczne i chociaż główny bohater nie wzbudził jednoznacznie mojej sympatii, to jednak ta seria mnie wciągnęła i będę sięgać po kolejne tomy.
To już moje kolejne spotkanie z twórczością Maxa Czornyja i jestem bardzo zadowolona.Nie jest to może książka na najwyższym poziomie ale jest warta by się w niej zatopić.
Bardzo mnie zaintrygowała dedykacja książki-dla osób cierpiących na na fibriomialgię.Wiecie co to?Jest to zaburzenie charakteryzujące się rozległym bólem mięśniowo - szkieletowym, któremu towarzyszą: przewlekłe zmęczenie, zaburzenia snu oraz problemy z pamięcią i nastrojem...Zaciekawieni?
Mortalisa czyli Honoriusz Mond skojarzył mi się z niepozornym porucznikiem Colombo, którego znakami rozpoznawczymi są podniszczony prochowiec i cygaro, rozwiązuje kryminalne zagadki...Tutaj Honoriusz,jako były kierownik katedry mortalistyki, postanowił zatrudnić się w ... firmie sprzątającej.Specjalista od umierania "kończy" przy dezynfekcji i innych dezynsekcjach. Nieoczekiwanie, podczas sprzątania pewnego domu, w mężczyźnie obudza się zmysł wyczuwania śmierci i odkrywa w piwnicy zwłoki dzieci. Stawia sobie za cel, odkryć, kto stoi za tą zbrodnią.A w poszukiwaniach mordercy pomaga mu Allegra vel Felicja jest zabawną i szaloną właścicielką firmy sprzątającej.
Wątek kryminalny jest niebanalny, od początku wciąga dynamiką, elektryzuje. Rozdziały są krótkie, zakończone cliffhangerami, pozbawione są zbędnych opisów, które mogłyby powodować zastoje akcji. Było wybornie. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia, sięgam po kolejny tom.Polecam
Po przeczytaniu kilku książek o komisarzu Deryle spodziewałam się mocnego uderzenia. Tymczasem do prawie 300 strony niewiele się działo. Dopiero potem akcja przyspieszyła i zaskoczyło zakończenie. Książka nie wywołała u mnie burzy emocji, a tak naprawdę to w ogóle ich nie wywołała. Tytułowy Mortalista jakoś mnie nie zachwycił. Już bardziej podobała mi się jego szefowa Allegra. Zapewne przeczytam kolejne tomy bo nie lubię zostawiać niedoczytane cykle książkowe.
Ta książka to świetny materiał na serial. Główny bohater zaś może być polskim Sherlockiem Holmes albo Patrickiem Jane. A tak w ogóle Mentalista --> Mortalista - podobne nazwy to na pewno serial byłby udany.
I właśnie bym go widziała w takim klimacie, że Mortalista czyli Honoriusz Mond w każdym odcinku rozwiązywałby zagadki kryminalne. Fabuła rozgrywałaby się przed wydarzeniami z książki, wtedy gdy Honoriusz wykładał.
Ok, ale wróćmy do książki, która bardzo mi przypadła do gustu. Po pierwsze Honoriusz - dziwny geniusz - kto z nas takich bohaterów by nie lubił?
Zresztą jego szefowa też ma interesujący charakterek.
Fabuła...
Przypadło mi do gustu, że Honoriusz zaszył się znajdując pracę polegającą na sprzątanie. Znalezienie ofiar miało sens. Wyjaśnienia Honoriusza były jasne, zrozumiałe i miały sens. Ogólnie czułam się jak podczas oglądania dobrego kina akcji. Szczególnie pod koniec.
Zakończenie mnie trochę zaskoczyło, co mi bardzo odpowiada w takich książkach. Kupuję je w 100%
Ogólnie książka (a przede wszystkim bohaterowie) tak bardzo przypadły mi do gustu, że z chęcią poznałabym wcześniejsze, ale i dalsze losy Honoriusza w każdej formie.
Polecam
Nowa, przerażająca sprawa komisarza Deryło i Tamary Haler! Rozglądaliście się kiedyś wokół i zastanawialiście, która z otaczających was osób umrze pierwsza...
Kultowa seria z Erykiem Deryło! Odpuszczenie grzechu wymagało ofiary. Potem przyszedł czas na pokutę. Czy da się przeżyć traumę? Odczarować klątwę...
Przeczytane:2023-03-10, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 12 książek 2023, 26 książek 2023, 52 książki 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Ebook, audiobook,
Honoriusz Mond na śmierci zna się jak nikt inny, jest byłym kierownikiem katedry mortalistyki. Twierdzi, że każda śmierć to jakiś sekret.
Mężczyzna zatrudnia się w firmie sprzątającej. Pewnego razu wraz z szefową Allegrą mają za zadanie uprzątnięcie domu, gdzie jeszcze niedawno odnaleziono ciało emerytowanego nauczyciela muzyki. Wszystko byłoby pięknie, ładnie gdyby nie to, że Honoriusz znajduje ukryte wejście do piwnicy, a tam… kolejne ciała.
Główny bohater stawia sobie za zadanie rozwiązanie tych zagadek, co wcale łatwe nie będzie.
Czy Mond zrobi wszystko by dowiedzieć się kto za tym stoi? Czy Allegra i Honoriusz będą zgranym duetem? A na koniec, czyje ciała zostały znalezione w piwnicy nauczyciela? Oraz kto je tam ukrył?
To była mój pierwszy kontakt z twórczością Maxa Czornyja i po wielu pozytywnych opiniach, spodziewałam się czegoś bardziej szokującego. Ja ciągle czytałam, że jego książki zawierają wiele makabrycznych szczegółów, a tu tego jakoś nie było (a ja już się nastawiłam).
Książkę czyta się dosyć szybko i byłam naprawdę ciekawa jak to się zakończy. Jednak czytając miałam wrażenie, że to wszystko dzieje się gdzieś obok. Zabrakło mi czegoś, co by wzbudziło we mnie emocje.
Postać Honoriusza jest dla mnie neutralna. Lecz osoba Allegry mnie bardzo zaciekawiła. Podobało mi się jej nastawienie do życia. Gdyby nie ona to podejrzewam, że ta historia nie byłaby momentami tak zabawna. Humor zawarty w tej książce może momentami był dosyć czarny, jednak mi się naprawdę podobał. I to on w głównej mierze skradł moje serce.
Czy polecam tę książkę? Oczywiście, bo jest to naprawdę super historia, jedynie ja miałam co do niej chyba zbyt duże oczekiwania. Ja już niebawem mam w planach zacząć czytać drugi tom, bo „Mortalista” otwiera serię o Honoriusza Mondzie, więc jeśli wy macie w palmach koleje części to koniecznie zapoznajcie się najpierw z tym tytułem.