Miłość w kasztanie zaklęta

Ocena: 5.54 (13 głosów)
Inne wydania:
Miłość w kasztanie zaklęta to opowieść o miłości kobiecej i słabościach zwykłego człowieka. O podejmowaniu trudnych decyzji i umiłowaniu życia. To książka o dostrzeganiu niedostrzegalnego.

Marta, samotna trzydziestoparoletnia nauczycielka, ma przyjaciół, plany i marzenia, ale nie ma nikogo bliskiego, z kim mogłaby się nimi dzielić. Przedwczesna śmierć rodziców, a potem odejście ukochanej babci pozostawiły w niej głęboki ślad oraz poczucie ulotności i kruchości ludzkiego życia. Marta wie jednak, że wszystko ma swój czas, i dlatego czeka na księcia z bajki. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się Piotr.

Kim jest jednak tajemnicza kobieta, która zaklęła w kasztanie swą miłość do Piotra i do małego Miłosza? Czy ich losy, w zadziwiający sposób wplecione w życie Marty, się połączą? Czy Marta jest gotowa na przyjęcie wszystkiego, co przyniesie jej przyszłość?

Informacje dodatkowe o Miłość w kasztanie zaklęta:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2011-03-01
Kategoria: Romans
ISBN: 978-83-7506-655-5
Liczba stron: 344

więcej

Kup książkę Miłość w kasztanie zaklęta

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miłość w kasztanie zaklęta - opinie o książce

Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2015-02-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2015,
Kiedy Piotr pokochał całym sobą, najpiękniejsza miłość i sens jego życia odeszła.. umarła, pozostawiając ból i pustkę codziennego dnia. Marta całe swoje ponad trzydziestoletnie życie spędziła sama, czekając na księcia z bajki (unikając wszystkich napotkanych żab, przed, którymi przestrzegała ją babcia) niespodziewanie spotyka na swojej drodze Piotra. Pomiędzy nimi jest mała istotka - Miłosz syn Piotra, odrzucony przez mężczyznę po śmierci ukochanej. Mały chłopczyk potrzebuje miłości, uwagi, ciepła, rodziny, znajduje to wszystko przy Marcie. Przed kobietą najtrudniejsze zadanie w jej życiu, jak połączyć synka z ojcem, jak dotrzeć do Piotra, pokazać jak dużo posiada, otworzyć go na życie, zdobyć jego miłość i zaufanie oraz znaleźć swoje osobiste szczęście. ,,[...] pierwsza miłość w życiu każdego człowieka jest zazwyczaj nietrwała i pozostawia bolesny ślad. Ale dzięki niej cenimy tę drugą, która nas rozpieszcza i uczy zachłystywać się życiem. Jest kolorowa, szalona i młoda. Dlatego tak trudno się pozbierać, gdy się kończy... A gdy przychodzi ta trzecia, doceniamy zwykłą codzienność i przyjmujemy świat takim, jakim jest. Już nie chcemy go na siłę zmieniać, tylko szukamy w nim swojego miejsca. Trzecia miłość jest dojrzała, mądra, wyrozumiała i wciąż piękna."
Link do opinii
Książka wpadła w moje ręce przez przypadek, ale bardzo cieszę się z tego przypadku. Pomyślałam- zaczęła się jesień to i coś w tym klimacie będzie jak znalazł. Zacznę od tego, że nie jest to romansidło, a piękna opowieść o życiu. Życiu bolesnym, samotnym, wypełnionym rutyną, przepełnionym oczekiwaniem na coś lepszego. Życiu, które stawia przed nami wyzwania, podsyła ludzi, zsyła cierpienie, zaskakuje i nakazuje walczyć o każdy dzień. Przepięknie opowiedziana historia o ludziach walczących każdego dnia o siebie, o swoich bliskich, o lepsze jutro. Piotr Domański- lekarz ginekolog, który stracił żonę i nie potrafi żyć bez niej. Marta Kluczyńska- nauczycielka angielskiego. Miłosz Domański- syn Piotra, po śmierci matki- Marii pozostawiony przez ojca w sierocińcu. Małżeństwo Piotra i Marii nie trwa długo bo ona przegrywa walkę z chorobą. Owoc tej miłości jednak pozostaje i jest nim Miłosz. Jednak Piotr po śmierci żony nie jest w stanie zajmować się chłopcem bo za bardzo przypomina mu Marię- miłość jego życia. Chłopcem opiekują się zakonnice w sierocińcu. Na drodze Piotra i Miłosza pojawia się Marta. To ona powoli i delikatnie przywraca Piotrowi chęć do życia i pomaga mu odbudować więź z synem. To ona staję się towarzyszką i ratunkiem dla małego Miłosza. Uczucie między Martą i Piotrem rodzi się bardzo powoli. Ale dzięki temu możemy przyglądać się temu, jak pięknie można pojawić się w życiu drugiego człowieka- bez wymuszania, wpraszania się. Dostrzegamy jak delikatnością, wrażliwością i cierpliwością możemy przepełnić czyjeś życie, czyjeś serce. Rodzące się uczucia są wątkiem przewodnim (miłość Marty i Piotra, matczyna miłość Marty do Miłosza, ojcowska miłość Piotra do Miłosza). Ale zarysowane są też wyraźnie wątki przyjaźni( pomiędzy Martą i Adamem, między Agnieszką i Martą), wzajemnej troski (opiekuńczość Adama i Agnieszki wobec Marty, opieka Pani Cecylii- matki Adama, wobec Piotra, jego syna- Miłosza i Marty, podejście Marty do Adelki). Napisana bardzo dobrym językiem, budząca sporo emocji, wciągająca powieść o codzienności, ukrywająca w sobie sporo uroku i odrobinę magii, które towarzyszą nam na co dzień tylko musimy umieć je dostrzegać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mathab
Mathab
Przeczytane:2014-08-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Wspaniale napisana historia. Mimo szczęśliwego zakończenia smutna. Czyta się jednym tchem. Historia kobiety, mężczyzny i dziecka, spragnionych miłości ale obawiających się jej. Mądre myśli zmuszają do refleksji nad życiem, nad tym, co jest w nim najważniejsze. Gorąco polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2014-07-29, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Autorka poruszyła trudne tematy, takie jak: przeżywanie żałoby po ukochanej osobie, dojrzewanie do ojcostwa i macierzyństwa, prawdziwa przyjaźń, bezinteresowna pomoc czy samotność. Bardzo wzruszył mnie wątek osieroconego dziecka szukającego pocieszenia w cieple pluszowego misia. Brawa dla pani Moniki za odwagę za opis polskiej służby zdrowia. Dodatkowym plusem jest bardzo ładny literacki język powieści, który oddziałuje na naszą wyobraźnię, emocje i zmysły. Autorka bardzo pięknie opisuje uczucia. Niezwykle klimatyczna powieść, polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - basia02033
basia02033
Przeczytane:2014-05-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Nie rzuciła mnie na kolana.Jedynie wątek synka głównego bohatera poruszył mnie bardzo.Jak ojciec kochający swoją żonę do grobowej deski może być tak nieczuły na miłość synka, którego zostawia pod opieką zakonnic.Dopiero ,,odpowiednia" kobieta porusza jakieś odpowiednie struny w jego sercu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - koshi
koshi
Przeczytane:2012-11-16, Ocena: 6, Przeczytałam,

Książka pt. „Miłość w kasztanie zaklęta” Moniki Oleksy tak mnie zafascynowała i urzekła, że postanowiłam przeczytać ją jeszcze raz, aby ponownie zatopić się w ten magiczny świat. Jakże ta pozycja różni się od wielu pozostałych na rynku! Można by zaryzykować stwierdzenie, iż ta książka ma duszę. Znajduje się w niej tak szerokie spektrum emocji i uczuć, że trudno pozostać obojętnym. Piękno i ciepło, jakie wylewają się z kart powieści powodują, że naprawdę czyta się ją jednym tchem, ciężko się oderwać. Czytelnik znajdzie tam też smutek i rozpacz, jak również elementy humorystyczne. Książka ta zabiera nas w ludzki świat, w balansowanie między trudnymi wyborami, w rozterki, w zdarzenia losowe, w samotność, ale i w miłość. Jest tak prawdziwa, że ma się wrażenie, jakby bohaterów znało się od dawna. Poruszane tematy nie są łatwe, ale powodują, że zaczynamy zastanawiać się nad samym sobą, nad kruchością życia. Uświadamiamy sobie, jakie tragedie spotykają innych ludzi i widzimy, w jaki sposób przez nie przechodzą, próbują się z nimi zmierzyć. Obserwujemy, jak nasze zachowanie wpływa na życie bliskich nam osób. Czasem pojawia się kryzys wiary w Boga i niechęć do spoglądania w przyszłość. Człowiek zatruwa się własnymi myślami, nie potrafi się ich wyzbyć i nie pozwala sobie pomóc. W tej sytuacji cierpi nie tylko on, ale i otoczenie.
Książka przywróciła mi wiarę w człowieka, w jego siłę, w umiejętność przebaczania, pogodzenia się z losem. Autorka swoim piórem wymalowała tak piękny obraz miłości, czystej, dozgonnej, bezgranicznej, że aż chciałoby się samemu czegoś takiego doświadczyć.
Powieść ta jest dla mnie swoistą pochwałą jesieni, jej barw, darów, czasu refleksji i przemijania. Pokazuje, że nawet w drobnej rzeczy tkwi ukryte piękno. Pozwala spojrzeć sentymentalnie i melancholijnie na otaczający nas świat, bardziej przychylnym wzrokiem, pełnym nadziei i radości. Czasem po prostu nie zauważamy szczęścia, które jest obok nas.
„Miłość w kasztanie zaklęta” daje duchowy spokój i nadzieję na lepsze jutro. Złe chwile, choć bolą tak, że zastanawiamy się, czy damy radę je przeżyć, są tylko chwilowe. To od nas zależy, czy się poddamy, załamiemy, pogrążymy w świecie smutku, do którego nikt nie będzie miał dostępu, czy też stawimy czoła przeciwnościom, nauczymy się żyć na nowo. Nasze życie jest pełne przypadków i okoliczności, których nigdy nie przewidzimy, ale nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Ważne jest otwarcie się na ludzi, którzy mogą nam pomóc w przejściu przez ten trudny okres.
Dodam jeszcze, że część akcji książki przedstawiona jest przy pomocy retrospekcji. Autorka stopniowo odkrywa przed nami wszystkie karty, odsłania pogmatwane losy, które są nieprzewidywalne, ciągle zaskakują.
Książkę przeczytałam już kilka dni temu i przyznam, że nadal żyję tym światem, przeżywam go na nowo, zastanawiam się nad różnymi faktami. Niedawno pojawiła się nowa książka p. Moniki Oleksy pt. „Ciemna strona miłości”. Na pewno wkrótce ją przeczytam, jestem niezmiernie ciekawa i czuję się zaproszona do tego uduchowionego świata.

Link do opinii

Tyle się mówi o pierwszej miłości i jej znaczeniu, a tu zaskakujące słowa jednego z bohaterów: "pierwsza miłość w życiu każdego człowieka jest zazwyczaj nietrwała i pozostawia bolesny ślad. Ale dzięki niej cenimy tę drugą, która nas rozpieszcza i uczy zachłystywać się życiem". 
Autorka opisujac losy bohaterow pokazuje, iż każda miłość może być inna, a jednocześnie równie wartościowa, prawdziwa. 
Bohaterowie budzą sympatię. NAwet Piotr, którego postępowanie przez pewien czas może się wydawać nazbyt egoistyczne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - papetka
papetka
Przeczytane:2018-04-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Książka, którą połknęłam w jedno niedzielne popołudnie. Optymistyczna, chociaż porusza ważne i trudne tematy: śmierć bliskich osób, samotność, dojrzewanie do ojcostwa i nowej miłości. Powieść zmusza nas do refleksji nad sobą, nad życiem, a raczej nad jego kruchością. Pokazuje też, że człowiek to jednostka stadna i skora do pomocy. Trzeba tylko tę pomocną dłoń zauważyć i przyjąć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2014-02-13, Ocena: 6, Przeczytałam,

Muszę przyznać , że ostatnio mam szczęście do naprawdę dobrej i ciekawej polskiej literatury. Powieść Moniki Oleksy od pierwszych swoich stron wciągnęła mnie niczym magnes. Zaintrygowała mnie postać Marty – głównej bohaterki, która część swojego dzieciństwa spędziła w domu dziecka. Dziś jest zwyczajną, skromną dziewczyną, nauczycielką języka angielskiego i wiedzie spokojne życie samotnej kobiety. Pomimo, że ma wokół siebie garstkę oddanych przyjaciół, nie spotkała jeszcze tego jedynego mężczyzny, który byłby prawdziwym księciem, a nie żabą (jak mawiała jej zmarła przed laty babcia). Od jakiegoś czasu spotyka w parku nieznajomego mężczyznę przepełnionego smutkiem. I ten właśnie smutny „ktoś” zaczyna ją intrygować…

Niebawem pewne nieprzyjemne okoliczności i  nieprzewidziane zdarzenia sprawiają, że Marta poznaje tożsamość nieznajomego. Okazuje się, że Piotr Domański jest lekarzem i przed rokiem stracił swoją ukochaną żonę Marię. Do tej pory nie umie bez niej żyć, nie potrafi pogodzić się z jej śmiercią, a co najgorsze nie chce zaopiekować się swoim rodzonym synkiem – 2-letnim Miłoszkiem, gdyż dziecko za bardzo przypomina matkę. Chłopczyk przebywa w domu dziecka i opiekują się nim siostry zakonne.

Pojawienie się Piotra zmienia diametralnie życie Marty. Marta natomiast, niczym dobry anioł zesłany na pomoc przez niebiosa, ma niesamowity wpływ na Piotra, który dzięki niej akceptuje powoli życie bez Marii i uczy się na nowo kochać swojego synka. 

Czy znajdzie się w jego życiu miejsce także dla Marty?

Przyznam, że podczas lektury w pewnym momencie poczułam przesyt tą miłością i dobrocią, która powoli zaczęła zatracać swój realizm zupełnie jak w bajce. Jednak autorka poprowadziła wydarzenia w takim kierunku, żeby nie znudzić czytelnika. Z niecierpliwością czekałam na finał tej historii, który, mimo, iż dał się przewidzieć, nie zmienił mojego pozytywnego nastawienia.

To co zdecydowanie urzekło mnie w tej powieści to piękny, poetycki język, mnóstwo barw i kolorów, plastyczne opisy i porównania oraz emocje, które chwilami wyciskają łzy. Zwyczajni bohaterowie zmagający się z życiem, swoimi rozterkami i wątpliwościami, nad którymi czuwa czujne oko opatrzności sprawiają, że książka przestaje być zwyczajna. Motyw przyjaciółki z przeszłości, która z tupetem pragnie wkroczyć w życie bohaterów jest dość popularny i często spotykany, ale dodaje książce elementu niepewności. Spodobało mi się również znaczenie tytułowego kasztana jako małego talizmanu przynoszącego szczęście i dodającego odwagi – może dlatego, że sama także mam do nich słabość.

…I tylko rudy kasztan mi został,

Mały talizman szczęśliwych dni,

I ta jesienna piosenka prosta,

Którą wiatr może zaniesie Ci…

Jeśli szukacie niewymagającej, ciepłej powieści obyczajowej na jeden – dwa wieczory to „Miłość w kasztanie zaklęta” świetnie się do tego nadaje.

Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Gabkka
Gabkka
Przeczytane:2015-12-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - gosia_gosia16
gosia_gosia16
Przeczytane:2014-11-13, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Inne książki autora
Ciemna strona miłości
Monika A. Oleksa0
Okładka ksiązki - Ciemna strona miłości

Małgorzata dzieli swój czas między pracę w kancelarii prawnej a dom, w którym czeka na nią mąż i nastoletnia córka, Sylwia. Jej życie jest zapędzone, czasami...

Nad rzeką wspomnień
Monika A. Oleksa0
Okładka ksiązki - Nad rzeką wspomnień

Piękna opowieść o poszukiwaniu szczęścia i miłości w malowniczym zakątku nad Bugiem. ŻYCIE CZŁOWIEKA JEST JAK WITRAŻ. MAŁE, POZORNIE NIE PASUJĄCE...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy