Wciągająca historia dziewczyny wyruszającej w podróż, która odmieni jej życie...
Wnuczka greckich emigrantów, którzy w czasie wojny domowej znaleźli w Polsce schronienie, pasjonuje się jazdą na motocrossie. Jest to męski sport, a środowisko zdaje się bardzo hermetyczne, więc dziewczyna spotyka się z szowinistycznymi zachowaniami ze strony innych zawodników.
Nie zamierza jednak rezygnować ze swojej pasji. Do czasu, gdy na jej drodze stanie Hubert. Zawodnik, który szybko zdobędzie jej serce i równie szybko je złamie.
Zrozpaczona dziewczyna postanawia rzucić sport i wyjechać do dziadków, do Grecji...
Jak potoczą się losy bohaterki? Czy w Grecji znajdzie spokój i perspektywy na inne życie? Czy miłość do sportu jednak zwycięży?
Sylwia Kubik zabiera nas w podróż, w której walka toczy się nie tylko o uczucia, ale również o marzenia i pasje.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2022-06-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł "Miłość musi być!"
Autor: Sylwia Kubik
Data premiery: 29.06.2022r.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Znacie twórczość Sylwii Kubik-pisarki z Powiśla?
.
To jest moja piąta przeczytana książka od autorki i jestem jak zwykle oczarowana...🥰💙
A w dodatku...tym razem w tle była gorąca Grecja, którą tak kocham!💙
Ta pozycja stanie zaraz obok "Mojego Greckiego Lata" @kamila.mitek, bo okładka jest również czarująca!
.
.
"Miłość musi być!" to świetna powieść opowiadająca o pewnej dziewczynie, która znała język grecki, była tłumaczem i kochała...motocykle!
Tak...
Dobrze czytacie.
Pierwszy raz miałam do czynienia z dziewczyną na motocyklu i to w powieści!
Na ulicach jakieś kobiety na takich pojazdach się zdarzały, ale w książce Bernadetta była pierwsza 🥰
Do tego to mało spotykane imię...
Jest go mało, ale mam to szczęście-tak nazywa się moja mama, a ja tak mam na trzecie 😁
.
Także widzicie - ta powieść ma same plusy!
.
Do tego wszystkiego dodać Patryka...
Oh... to był chłopak!
Niedostępny, z trudną przeszłością i poharatanym sercem. Wygrywał wszystkie wyścigi motocyklowe i bezinteresownie chciał pomóc w trenowaniu Bernadecie.
Jak myślicie-zgodziła się?😁
.
Jeżeli chodzi o Grecję...to jest tu jej sporo, ale nie zdradzę Wam jak doszło do tego, że główna bohaterka się w niej znalazła. Chciałabym żebyście dali szansę tej książce i sięgnęli po nią by ją przeczytać, bo naprawdę warto! Poza tym.... dzięki Grecji czuć wakacyjny klimat - w sam raz na teraz!
.
.
Jeszcze Wam powiem w sekrecie, że Patryk zdobył moje serce. Mam słabość do niegrzecznych chłopców o ogromnym sercu❤️
.
.
To jak?
Ciekawi losów Bernadetki?
.
.
Ps. Bardzo cenie książki autorki, bo w każdej z nich możecie znaleźć mało spotykane imiona:)
.
A gdyby tak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przenieść się do piękniej słonecznej Grecji?
Wszystko jest możliwe!Dlatego jeśli macie ochotę na szybką teleportację do niezwykle klimatycznego miejsca z niewiarygodnie pachnącym, a jednocześnie przepysznym jedzonkiem, gdzie życie płynie zupełnie innym rytmem to zapraszam was do przeczytania najnowszej powieści Sylwii Kubik pt."Miłość musi być". Gwarantuje wam, że czeka na was słodko-gorzka historia, gdzie oprócz przepięknych widoków doświadczamy namacalnej wręcz pasji do wyścigów motocyklowych.
~Berni nasza główna bohaterka to uparta, zadziorna czasem nawet nazbyt infantylna młoda kobieta, która od dziecka interesuje się motoryzacją, do tego stopnia, że w niedalekiej przyszłości marzy by brać udział w męskich zawodach motocrossowych.I tak pewnego dnia nadchodzi ten dzień gdzie kobieta, pomimo szowinistycznych komentarzy kolegów z drużyny, pod okiem swojego trenera, spełnia jedno ze swoich marzeń: bierze udział w zawodach na równi z innymi.
Podczas jednej z takich imprez poznaje jego niezwykle hipnotyzującego, przystojnego, mężczyznę o imieniu Hubert z którym połączy ich bliższa relacja.Niestety nie taka jak chciała by główna zainteresowana, gdyż po pewnym czasie mężczyzna łamie jej boleśnie serce...
Zrozpaczona dziewczyna "pod wpływem chwili" postanawia porzucić wszystko i wyjeżdża do dziadków, do Grecji...
Czy u dziadków odnajdzie spokój?
Co z pasją?Co z miłością do motocykli?
~"MIŁOŚĆ MUSI BYĆ" autorstwa Sylwii Kubiak to niezwykle wciągająca, a zarazem hipnotyzująca opowieść, która pomimo iście wakacyjnej okładki urzeka nas swoja kobiecą, zmysłową historią, okraszoną ogromną walką o własne szczęście, marzenia, pasje i miłość.
~Cała historia, którą przedstawiła nam autorka, rozgrywa się na tle pięknych polskich jezior jak i malowniczej Grecji, gdzie wraz z naszą bohaterką mamy możliwość delektować się śródziemnomorskim klimatem, pięknymi widokami oraz przepysznymi lokalnymi wyrobami.
~Historia Bernasi to przede wszystkim niełatwa, a zarazem namacalna wręcz opowieść która mogłabym wydarzyć się naprawdę.
Bo i kto z nas w swoim życiu nie popełnił błędów przez które miał ochotę zaszyć się na samym końcu świata? Oczywiście Każdy z nas.
Wszyscy popełniamy błędy ale to właśnie dzięki nim wyciągamy bardzo wartościowe wnioski które już na zawsze odmieniają nasze życie.
Właśnie dlatego do samego końca kibicowałem naszej bohaterce w podejmowaniu życiowych decyzji. Przeżywałam wraz z nią wszystkie wzloty i upadki oraz nieprzychylności losu z którymi musiała się mierzyć.
Jej wytrwałość, upiór, determinacja oraz silna osobowość niejednokrotnie pokazały że nie dała się pokonać w męskim środowisku...ale o tym przekonajcie się już sami.
~Gwarantuję wam, że cała historia wiele razy was zaskoczy, gdyż jest to również powieść o niebywałej sile kobiety która udowadnia mężczyznom że jest więcej warta od nich samych!
Uwielbiam takie historie gdzie łamane są kobiece stereotypy zwłaszcza kiedy chodzi o niebezpieczne pasje!
Gorąco polecam!Pozycja napisana przez kobietę z myślą o kobietach.Wybuchowa mieszanka idealna na wakacje, na prezent.
Dla Ciebie, nastolatki, mamy czy nawet babci.
Połączenie zmysłowej kobiecości i motocykle? A do tego jeszcze słoneczna Grecja, złamane serce oraz walka o siebie i swoją pasję? To musiało się udać. Lubię czytać książki Sylwii Kubik. No serio, po prostu lubię. Jej pióro jest lekkie i przyjemne, nawet trudne tematy potrafi przedstawić w sposób przystępny i zrozumiały, a jednocześnie poruszyć serce.
Rzadko zdarza mi się sytuacja, gdy lubię książkę, w której główna bohaterka mnie irytuje. Tak było z Bernasią, pierwsze strony sprawiły, że nie przypadła mi do gustu. Drażniło mnie te infantylne zachowanie, ale im dłużej pogrążałam się w historii, tym bardziej zaczynałam ją rozumieć.
Drobna dziewczyna w świecie zdominowanym przez mężczyzn, powinna umieć walczyć o swoje. Musi rozpychać się łokciami, aby zostać dostrzeżona, a nie ułatwia tego męski szowinizm oraz przekonanie o tym, że motocykle to nie zabawa dla grzecznych dziewczynek.
Jestem pełna podziwu dla jej wytrwałości i te pierwsze, negatywne odczucia do niej minęły bardzo szybko.
Jestem całkowicie oczarowana greckimi widokami, które autorka opisała w piękny sposób! I choć Grecja była lekarstwem na złamane serce głównej bohaterki, to nie mogę odmówić urokliwości wydarzeniom, które odgrywały się w śródziemnomorskim klimacie. Ten lokalny folklor i barwne osobistości, które stanęły na drodze Bernasi, sprawiły, że razem z Nereidą żałowałałam... no właśnie, czego? Musicie sięgnąć po "Miłość musi być!" aby się przekonać. Oczywiście, jak to bywa z książkami autorki, nie mogło tutaj zabraknąć lokalnych pyszności! I to jest największą pochwała: przy książkach Sylwii Kubik robię się głodna. Zawsze!
Historia Bernasi to opowieść o walce o marzenia, pasji pomimo przeciwności losu, a także o złamanym sercu, a to wszystkie w tle malowniczej Grecji i polskich jezior. Głównym wątkiem jest wciąż wszechobecna dyskryminacja, z którą młoda dziewczyna walczyła ze wszystkich sił z bardzo ciekawym finałem!
Zdecydowanie polecam ten tytuł do przeczytania jako wakacyjną lekturę, a ja już pakuję książkę, aby przeczytała ją kolejna miłośniczka pióra Sylwii Kubik - moja babcia.
CZY MIRIAM ZNAJDZIE SZCZĘŚCIE I DOKOŃCZY SWOJĄ HISTORIĘ? Była miłość, radość i fascynacja. Zostało złamane serce i utracony grant, który miał się stać...
Pełna smaków i zapachów opowieść o świecie, w którym każdy czuje się jak w domu. Wiosną w Brzozówce kiełkują stare troski i dojrzewają nowe miłości. Gdy...
Przeczytane:2023-03-21, Ocena: 6, Przeczytałam,
"Miłość musi być" Sylwii Kubik to naprawdę chwytająca za serce powieść. Bernadetta to młoda kobieta, która pała miłością wielką do motocykli. Od dziecka te maszyny i sport związany z wyścigami motocyklów ją pasjonował.
" - W życiu trzeba iść za głosem serca i robić to, co się kocha..."
A wiecie, że kiedy kobieta wybiera sobie na pasję albo co gorsza na zawód typowo męski kierunek, to nie jest jej łatwo. W wielu zawodach obserwujemy, jak to kobiety przecierają szlaki i próbują swoich sił w męskich zawodach, w męskich zainteresowaniach. Bo gdzie niby jest stwierdzone, że MY, KOBIETY nie możemy być mechanikami samochodowymi, stolarzami, piekarzami lub interesować się tak jak Berni w tej historii motocyklami?! No z tego co mi wiadomo - to nigdzie nie ma tego zapisane, tylko po prostu mężczyźni czasem myślą przyziemnie, że kobiety nie dadzą sobie rady w tych "męskich" zainteresowaniach czy zawodach.
"- Też będę jeździła...
Tym zdaniem zaczynała każdy dzień. To był jej cel i marzenie."
Berni tutaj też łatwo nie miała. Szlifowanie jej pasji okupione było wielkim trudem, smutkiem i wieloma niemiłymi sytuacjami lub słowami. Ale czego się nie robi dla swojej pasji! Ta młoda kobieta pokazuje wszystkim, że warto walczyć o swoje marzenia, że warto rozwijać swoją pasję i fajnie, kiedy ma się u boku kogoś, kto nam dobrze życzy. Ona tutaj miała rodzinę i kilka innych osób, które ją wspierały, ale nie zawsze doceniała to co w tej chwili inni dla niej robili i jak jej doradzali. No cóż. Czasem lubimy zrobić po prostu na złość dobrym radom. Ale uczymy się na błędach. Bernadetta za swoje błędy musiała też słono zapłacić. Uznała, że w tym momencie najlepiej zrobi wyjeżdżając do Grecji do dziadków. Tam zaznała innego świata, przebywała z innym towarzystwem i miała sporo czasu na przemyślenia. Do jakich doszła wniosków? Co postanowiła dalej ze sobą zrobić? Czy wróciła do Polski i na tor? A może poznała w Grecji miłość i ku uciesze dziadków postanowiła tam osiąść? Sami doczytajcie, bo nic więcej nie zdradzę.
Napiszę tylko, że ta historia spodobała mi się od pierwszej strony. No tak się wciągnęłam w historię Bernadetty, że kartka za kartką czytałam i raz dwa przeczytałam. Pióro Sylwii jest lekkie, bardzo przystępne, czyta się rewelacyjnie, do tego życie bohaterów wciąga nas na maksa, przeżywamy z Berni jej wzloty i upadki, jej sercowe rozterki, a nawet zazdrościmy jej tych dziadków w Grecji i możliwości przebywania tam w nieograniczonym czasie. Eh... No dobra, Ania wracaj na ziemię :) Miałam pisać o książce :) Zatem, dzieje się tu sporo, mamy naprawdę świetną powieść z wątkiem romantycznym oraz z piękną choć trudną i wymagająca pasją. Bohaterka pokazuje jak czasem jest trudno zawalczyć o swoją pasję, ale że warto to robić! Wiele z przeżytych tutaj sytuacji jej dokopało w życiu, ale też wzmocniło. Widać, jak ta młoda kobieta w świecie motocrossu potrafi utrzeć nosa niejednemu facetowi! I brawo dla Berni za to!!!! Dodam, że to lektura obowiązkowa dla wszystkich! Łapcie za książki i do czytania Was zapraszam. I gwarantuję, że Bernadetta i jej historia zostanie z Wami na długo. Bo ta historia wdziera się do serducha.