Starcie pomiędzy Tanjirou i resztą zabójców a pierwotnym demonem Muzanem Kibutsujim wkracza w swoją finalną fazę!
Cztery specyfiki zaaplikowane za pośrednictwem ciała Tamayo osłabiają Muzana, przypierając go do muru. Jaki los czeka Tanjirou i Nezuko, a także pozostałych zabójców demonów?
Wreszcie nadszedł czas rozstrzygnięcia długiego konfliktu z demonami!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2023-11-17
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
KONIEC MIECZA
No i dotarliśmy. Tom dwudziesty trzeci, ostatni, wielki finał serii, która była hitem, podbiła kinowe ekrany, serialowo też się sprzedała - i sprzedaje nadal - i ogólnie bardzo fajnie sprawdziła się i jako to, co główne, i w formie dodatków, których po polsku parę było także. No a teraz koniec, nie powiem że niespodziewany, ale nadal bardzo przyjemny. I co tu dużo mówić, choć najlepszy ,,Miecz zabójcy demonów" był na początku, warto było poznać całość i dać się porwać całości.
Wreszcie walka z pierwotnym demonem Muzanem Kibutsujim zbliża się ku końcowi. Tanjirou i reszcie udaje się go osłabić, ale czy to wystarczy, by wygrali? I co będzie potem ze wszystkimi?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/12/miecz-zabojcy-demonow-23-koyoharu.html
Tanjirou i pozostali wyruszają na Górę Natagumo, gdzie zmuszeni są stawić czoła rodzinie pajęczych demonów!Otruty przez wroga Zenitsu stopniowo...
TWÓRCZA DROGA KOYOHARU GOTOUGE, WIELKIEGO TALENTU “WEEKLY SHOUNEN JUMPA”!W tym zbiorze zebraliśmy cztery opowiadania. ”Zabójca łapczywych...
Przeczytane:2024-08-06, Ocena: 6, Przeczytałem,
POPKULTUROWY KOCIOŁEK:
Bez wątpienia, centralnym punktem tych tomów jest starcie z Muzanem Kibutsuji. Walka jest epicka, pełna zwrotów akcji i emocjonalnych rollercoasterów. Autor nie oszczędza czytelników, przedstawiając brutalne sceny i dramatyczne momenty. Jednocześnie, Gotouge umiejętnie buduje napięcie, stopniowo ujawniając kolejne aspekty mocy Muzana oraz determinację postaci.
W fabule bardzo ważną rolę odgrywają bohaterowie. Ostatnie rozdziały serii to doskonała okazja, aby zaprezentować rozwój postaci, których losy mieliśmy okazję obserwować w kolejnych odsłonach. Dotyczy to zwłaszcza Tanjiro, który (z przyjaciółmi) przez całą serię przechodził najróżniejsze próby, osiągając pełnię swoich możliwości właśnie w celu pokonania najgroźniejszego demona. Widzimy jak zarówno on, jak i inne postacie dojrzały, ewoluowały i na tyle mocno się ze sobą związały, że są wstanie poświęcić dla siebie nawzajem wszystko. Sprawia to, że dynamiczna treść przeplata się tu z emocjami i przez to jeszcze mocniej angażuje ona czytelnika.
Swoje pięć minut ma tutaj nie tylko Tanjiro, ale również inny łowcy. Ich poświęcenie i oddanie sprawie podbija widowiskowość historii. Ponadto autor umiejętnie łączy wątki indywidualne z głównym nurtem fabuły, tworząc spójny i satysfakcjonujący obraz.
Pod względem artystycznym Miecz zabójcy demonów tom 21-23 utrzymuje niezły poziom poprzednich odsłon. Dynamiczne sceny walk, ekspresyjne twarze postaci to znak rozpoznawczy serii, którego nie mogło zabraknąć w finale. Ponadto Gotouge doskonale operuje kadrami, tworząc niezwykle efektowne i dynamiczne kompozycje walk....