Do brzasku została jeszcze ponad godzina, a szaleńcze ataki Muzana stale przybierają na brutalności. Wszystkie pozostałe przy życiu Filary rzucają się na niego, jednak czy miecze zabójców demonów dosięgną swojego celu?!
Co się stanie z Tanjirou, który został wcześniej trafiony przez Muzana?
Intensywność walki, w której wszyscy dają z siebie sto procent, sięga zenitu!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2023-09-18
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
GODZINA DO ŚWITU
Więc tak - ten tomik to jedna wielka walka. Od początku do końca dzieje się tu na całego i w ogóle. Jest dynamicznie, jest dramatycznie, krwawo (przynajmniej tak krwawo, jak na to pozwala konwencja tej serii i to, co dotąd nam pokazywała) i w ogóle bez zdejmowania nogi z gazu. I powiem, że jeśli chodzi o akcję to rzecz pozostawia po sobie bardzo dobre wrażenie, wciąga, nie daje się oderwać od siebie nawet na chwilę i zapewnia wszystkie te wrażenia, na jakie mamy ochotę i jakich od ,,Kimetsu no Yaiba" oczekujemy.
Walka trwa. Muzan atakuje, nie odpuszcza, właściwie to jeszcze podkręca tempo i intensywność, a do świtu pozostała jeszcze godzina. Ci, z Filarów, którzy wciąż żyją, starają się go pokonać, ale wszystko wskazuje na to, że nie mają najmniejszych szans...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/10/miecz-zabojcy-demonow-22-koyoharu.html
Podczas egzaminu na zabójcę demonów Tanjirou staje w szranki z przeobrażonym demonem i używa techniki opanowanej pod czujnym okiem mistrza...
Tanjirou i Nezuko stawiają czoła dwójce demonów – władającej piłeczkami i kontrolującemu strzałki, którzy podają się za bezpośrednich...
Przeczytane:2024-08-06, Ocena: 6, Przeczytałem,
POPKULTUROWY KOCIOŁEK:
Bez wątpienia, centralnym punktem tych tomów jest starcie z Muzanem Kibutsuji. Walka jest epicka, pełna zwrotów akcji i emocjonalnych rollercoasterów. Autor nie oszczędza czytelników, przedstawiając brutalne sceny i dramatyczne momenty. Jednocześnie, Gotouge umiejętnie buduje napięcie, stopniowo ujawniając kolejne aspekty mocy Muzana oraz determinację postaci.
W fabule bardzo ważną rolę odgrywają bohaterowie. Ostatnie rozdziały serii to doskonała okazja, aby zaprezentować rozwój postaci, których losy mieliśmy okazję obserwować w kolejnych odsłonach. Dotyczy to zwłaszcza Tanjiro, który (z przyjaciółmi) przez całą serię przechodził najróżniejsze próby, osiągając pełnię swoich możliwości właśnie w celu pokonania najgroźniejszego demona. Widzimy jak zarówno on, jak i inne postacie dojrzały, ewoluowały i na tyle mocno się ze sobą związały, że są wstanie poświęcić dla siebie nawzajem wszystko. Sprawia to, że dynamiczna treść przeplata się tu z emocjami i przez to jeszcze mocniej angażuje ona czytelnika.
Swoje pięć minut ma tutaj nie tylko Tanjiro, ale również inny łowcy. Ich poświęcenie i oddanie sprawie podbija widowiskowość historii. Ponadto autor umiejętnie łączy wątki indywidualne z głównym nurtem fabuły, tworząc spójny i satysfakcjonujący obraz.
Pod względem artystycznym Miecz zabójcy demonów tom 21-23 utrzymuje niezły poziom poprzednich odsłon. Dynamiczne sceny walk, ekspresyjne twarze postaci to znak rozpoznawczy serii, którego nie mogło zabraknąć w finale. Ponadto Gotouge doskonale operuje kadrami, tworząc niezwykle efektowne i dynamiczne kompozycje walk....