Emma Greene postanowiła zapomnieć o dawnych problemach i znaleźć spokój w niewielkim mieście w pobliżu Nowego Jorku. Niestety, władzę nad okolicą przejęła mafia. Część mieszkańców ucieka, inni szykują się na najgorsze, ale Emma reaguje inaczej: nowi ,,gospodarze" miasta przyciągają jej uwagę. Z wzajemnością; mafijny boss jest gotów uczynić wszystko, żeby zbliżyć się do dziewczyny. Co to dla niej oznacza? Niebezpieczeństwo? A może szansę na coś, czego bezskutecznie szukała przez całe życie?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Miasto Mafii ❤️❤️
Miałam okazję czytać pierwszy wydanie.
Uważam się strzałem w dziesiątkę było napisanie tego jeszcze raz ❤️❤️❤️
"Jest dla mnie jak narkotyk. Wiem że mnie niszczy, ale muszę go mieć "
Emma i Arthur
Ona dziewczyna z przeszłością uciekająca szukać spokojnego życia.
On głowa rodziny mafijnej.
Czy z nich może być para ?
Kiedy kobieta przez przypadek widzi coś czego nie powinna jej świat się zmienia.
Trafia do domu przystojnego mafioza.
Ma wybór. Może zostać lub wracać do dawnego życia...
Tą dwójkę dzieli dosłownie wszystko. A co ich łączy ? Namiętność? Pożądanie?
Przekonajcie się sami ❤️
Książka wciąga od pierwszej strony, choć uważam że za mało w niej innych braci to wierzę, że kolejne części będą o nich.
Uwielbiam twórczość autorki, a do tej książki mam sentyment.
Czytałam na watt, czytałam pierwsze wydanie, czytałam nowe i wiem że jeszcze do niej wrócę .
Ig mama.czytelniczka
♥️🔥RECENZJA 🔥 ♥️
Autor: @rhythm_of_my_life_
Wydawnictwo: @wydawnictwomuza @grzeszne_ksiazki
Miasto Mafii
" W tym świecie nie można być niczego pewnym, jedynie śmierć wydaje się nieunikniona "
Emma jest dwudziestotrzyletnią kobietą, która przyjeżdża do małego miasteczka koło Nowego Jorku. Chcę zacząć nowy rozdział w życiu, ale czy jej się to uda? Poznaje tam swoją przyjaciółkę i znajduje pracę. Do jej miasta przyprowadzają się trzej bracia Rossi i przejmują władzę.
Po ich przeprowadzce wielu mieszkańców postanawiają się wynieść, bo się boją. Emma nie zamarza robić tak jak inni. Zostaje i bardzo interesuje się życiem braci a szczególnie jednym Arthuro. Emma myśli, że on nie wraca uwagi na nią a, prawda jest inna. Arthuro jednak obserwuje Emmę. Czy między nimi będzie jakieś uczucie? Czy Emma będzie z szefem mafii? 🤔 Co z jej przyjaciółką ? 🤔 Na te wszystkie pytania znajdziecie odpowiedź w książce 😁
" Zaraz zwariuje. To tylko kilka dni, a ja już mam omamy. Bo to nie był zwykły sen. Czułam go, wciąż go czuje "
Książka wydana po raz drugi w innym wydawnictwie. Czytałam też pierwsze wydanie i powiem Wam, że wydanie drugie jest bardziej dopracowane.
Książke czyta się szybko i dobrze. Autorka pisze prostym językiem.
Fabuła bardzo ciekawa. Cała historia dzieje się w Nowym Jorku.
Książki tej autorki mogę zawsze brać w ciemno, bo jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam.
Z niecierpliwością czekam na kolejny tom tym razem o innym bracie.
A Wam, które wydanie się bardziej podoba? 🤔 Mi się oba podobają ♥️🤣❤️
Polecam każdemu z czystym sumieniem sięgnąć po tą książkę 📖.
Pamiętajmy o tym, że każdy ma inny gust i co innego mu się podoba ❤️ 😊.
Gratuluję autorce następnej wydanej książki i życzę jej jeszcze więcej tak dobrze napisach i wydanych książek 📚.
Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ♥️.
Emma Greene chcąc poukładać sobie życie na nowo, postanawia przenieść się do spokojnego miasteczka koło Nowego Jorku. Miejsce to okazuje się rządzone przez trójkę braci powiązanych z mafią. Pewnego wieczoru dziewczyna przez przypadek jest świadkiem ucieczki złodzieja, który jak się okazuje, ukradł pieniądze mafii i z nimi przepadł. Od tamtej pory los dziewczyny na stałe zostaje powiązany z budzącymi grozę braćmi. Dodatkowo zakochuje się jednym z nich.
Muszę przyznać, że byłam zaskoczona Miastem Mafii. Czytając opis, obawiałam się, że na trafię na kolejną ckliwą historię miłosną wepchniętą w świat gangsterskich porachunków i rozlewu krwi. Tymczasem książka Kingi Litkowiec bardzo pozywanie mnie zaskoczyła, bo dostałam naprawdę świetną i dość nawet oryginalną historię, której fabuła ociera się o realia mafijne. Autorka bardzo dobrze i przemyślanie prowadzi wszystkie wątki, fabularne, które się pojawiają. Co dawało mi maksimum komfortu czytelniczego i mogłam do ostatniej strony czytać książkę z zapartym tchem. Co na ogół zachęca też po sięgnięcie po dalsze części z tej serii. Narzekać jedynie mogę na nieco mało dopracowane dialogi, które jak dla mnie mogłyby być odrobinę lepiej stworzone. Mały minus mogłabym też dać za charaktery bohaterów, zwłaszcza, za mało wyrazisty charakter głównej bohaterki. Mocno to konkuruje ze świetnie stworzoną postacią głównego bohater, u którego podczas fabuły widać najdrobniejszą zmianę w jego charakterystyce. Ale mimo to, ta książką zasługuje na wysoką i pozytywną ocenę, bo czytało mi się naprawdę dobrze i nie mogłam się doczekać kolejnej części.
Czy polecam? Jasne, że tak:) mimo swoich wad, książka jest lekka i wciągająca.
Muszę przyznać, że w tym roku królują książki z gatunku romans mafijny. Jednak dużym zaskoczeniem była dla mnie ta lektura, która jest tak realistyczna, że wręcz namacalna i świetnie spędziłam z nią czas. Byłam przekonana, iż wiem czego się mam spodziewać, ale przyznaję, że byłam w ogromnym błędzie. Ta książka to prawdziwa petarda, którą czyta się z zapartym tchem, nie można oderwać się od niej, dopóki nie dotrze się do końca. Ciekawa fabuła, genialnie wykreowani bohaterzy, wartka akcja z zaskakującymi zwrotami i ta świetna historia powodują, że uważam tę książkę za jedną z lepszych jakie w tym roku przeczytałam. Podobały mi się zabiegi artystyczne autorki, jej przystępny i lekki styl oraz brak zbędnych opisów. Z gustem i ze smakiem napisane sceny seksu to wielki plus. Nie nudziłam się nawet przez moment, znalazłam tu wspaniały romans, niebezpieczny i brutalny gangsterski świat, były momenty przyjemne jak i groźne, które powodowały u mnie wstrzymywanie oddechu. Napięcie jest wszechobecne i nie odpuszcza aż do ostatniej stronicy. Tyle tu tajemnic, kłamstw, zdrad, porachunków, że przez powieść się płynie.
Emma przyjeżdża do wielkiego miasta, by zmienić otoczenie i zapomnieć o problemach. Okolica, w której mieszka jest opanowana przez mafię. Przerażeni mieszkańcy opuszczają w strachu to miejsce ale nie ona. Coś ją ciągnie i fascynuje gangsterski świat. Przypadkowo poznaje jednego z szefów mafii. Od tej pory jej życie diametralnie się zmienia.
Czy dziewczyna odnajdzie się w świecie, gdzie przemoc i terror jest codziennością. Czy ma szansę znaleść szczęście u boku bezwzględnego gangstera? Co ukrywają przed nią bracia? Czy grozi jej niebezpieczeństwo?
Ta historia was wciągnie bez reszty, jest tak ciekawa, zadziwia i pozwala wczuć się w bohaterów. Nie są oni o cukierkowych charakterach, nie dają się polubić, są wkurzający i irytują, ale to ich wielki plus. Ja polecam wam tę książkę całym sercem, uważam, że będziecie nią zachwyceni tak jak i ja. Pozwoli na wakacyjny wypoczynek jak i relaks po ciężkiej pracy. Koniecznie przeczytajcie i dajcie się porwać tej historii.
Autorce gratuluję rewelacyjnego debiutu. Ja czekam na drugi tom.
Książki Kingi Litkowiec często wpadają w oko . Na mojej półce już kilka gości łącznie z poprzednim wydaniem "Miasta mafii". Ale jeszcze wcześniej żadnej nie czytałam. Jakoś wiecznie odkładałam na później chyba w obawie , że autorka z taką opinią jest może przereklamowana ? Sama nie wiem . Ale jak miałam okazję zrecenzować nowe wydanie tej książki, stwierdziłam, że w końcu jest okazja żeby się zmobilizować do poznania twórczości słynnej królowej romansów mafijnych . Najlepiej chyba zacząć od debiutu. Ten jest niby po poprawkach , nie wiem czy różnice są znaczne w sumie ale książkę odbieram ogólnie dość pozytywnie.
Co jest już raczej oczywiste , mamy do czynienia z romansem mafijnym. Nasza główna bohaterka - Emma , zamieszkuje w tytułowym "Mieście mafii" gdzie każdy wie , kto tak naprawdę rządzi - trójka braci Rossich. Przechodząc do pracy podziwia ich posiadłości i nie jest świadoma , że jest już od dłuższego czasu obserwowana... Zbieg okoliczności sprawia, że poznaje te rodzinę osobiście i wszystko wskazuje na to, że Arthur nie pozwoli jej odejść...
Można się czepiać pewnych kwestii w tej książce , np tego jak szybko zaangażowali się uczuciowo nasi bohaterowie ale po co ? Dla mnie to była lekka i całkiem przyjemna lektura, której niedociągnięcia traktowałam z przymrużeniem oka. Emma nie jest może idealną bohaterką, wolę takie bardziej wyraziste, zdecydowane i stanowcze. Ona jest zbyt rozchwiana. Ale nie dziwne , że ciężko jej odnaleźć się w nowym otoczeniu , okolicznościach. Można wiele zrozumieć . Jej przyjaciółka działała mi niestety na nerwy . Za to dobre wrażenie wywarli na mnie Arthur i Lucas. Choć Arthur czasami był taki aż nazbyt władczy w stosunku do Emmy ale starał traktować ją lepiej niż był przyzwyczajony traktować kobiety.
Akcja nie jest porywająca co prawda, czasem się ciągła, momentami było nieco nudno ale też nie brakowało erotyzmu, ognia , namiętności. Mamy też dreszczyk emocji, aurę tajemniczości, którą zawdzięczamy kombinacjom Arthura . Bierze on na siebie wiele odpowiedzialności, ryzyka i pod koniec jest niebezpiecznie. Brakowało mi może bardziej szczegółowych opisów tego co się działo, dodałyby emocji całości . Ale jak na debiut uważam, że nie poszło źle i z chęcią sięgnę po kolejne książki Kingi .
Polecam.
„Miasto mafii” - muszę przyznać, że sięgnęłam po tę książkę bez czytania opisu. Sam tytuł przykuł juz moją uwagę i uznałam, że może warto po nią sięgnąć tym bardziej, że miałam ochotę na coś mniej wymagającego z niebezpiecznymi mężczyznami w tle. Jednak dość mocno się zawiodłam i zastanawiam się skąd tyle wysokich ocen dla tej pozycji.
Zacznijmy od stylu pisania autorki, który w mojej ocenie jest nienajgorszy. Zdecydowanie proste słownictwo, czasami trochę lukru… Taki zwykły prosty język. Fabuła może i miała duży potencjał jednak okazała się być strasznie nudna i wątpliwa. Autorka całkowicie nie wykorzystała drzemiącego potencjału i sprawiła, że po 1/3 lektury zaczęła mnie ona strasznie męczyć i miałam ochotę się poddać… Jednak dobrnęłam do końca przez ten całkowity brak jakiejkolwiek akcji…
Teraz przejdźmy do bohaterów, którzy prawie wcale nie wychodzą z domu, ale za to bardzo dbają o higienę. Nie wiem czy tylko ja miałam takie odczucie, ale według mnie autorka troszeczkę przesadzała z tym podkreślaniem, że idą się umyć. Do tego dołóżmy wiele wątpliwych zachowań i decyzji, które nie miały według mnie żadnego sensu… Emma to najbardziej irytująca i płytka postać w całej książce. Aby dodać dramaturgii kobieta przeszła traumę, która niby zmieniła jej życie, ale prawda jest taka że ta zmiana zaszła chyba tylko i wyłącznie w jej mniemaniu… Natomiast Arthur jak na mafioza przystało jest… niepoprawnym romantykiem. Charakterek troszeczkę lepszy niż Emmy, ale także irytujący. Reszta postaci także nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia.
Podsumowując nic się tutaj ze sobą nie klei, bohaterowie są irytujący, a przez większość książki nawet nie opuszczają domu. Całość czyta się bardzo źle i niestety, ale chyba nie polubimy się z piórem autorki… Chciałabym napisać, że jest to jeden z tych mafijnych romansów pisanych „na jedno kopyto” jakich teraz wiele, ale nie mogę. Ten naprawdę się wyróżnia, ale z złym znaczeniu tego słowa.
Ta powieść jest debiutem autorki, wznowionym- książka zyskała nowego wydawcę, piękną szatę graficzną, oraz kilka drobne poprawki.
Emma Greene 23 letnia kobieta ucieka od bolesnej przeszłości , szukając swojego miejsca na ziemi trafia do Randall. Miasteczkiem od dwóch lat rządzi mafia. Bracia Rossi budzą w mieszkańcach postrach, ludzie boją się nawet o nich rozmawiać, starają się nie zwracać na siebie ich uwagi. Ale nie Emma i jej przyjaciółka Olivia, one są wręcz zafascynowane mafią.
Główna bohaterka jest świadkiem pewnego zdarzenia, które zmieni jej życie. Artur wciąga kobietę do swojego świata, nie zamierza jej odpuścić, przyzwyczajony do władzy, że wszystko czego pragnie będzie jego. Ona wie, że to nie jej bajka, że nie powinna, ale pragnie tego niebezpiecznego, przystojnego mężczyzny. Czy zdobędzie się na odwagę stanąć u boku samego bosa mafii?
Na rynku wydawniczym romanse mafijne nadal są rozchwytywane, na ten tytuł zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Tu mafia nie jest tylko w tytule i zaledwie tłem do wydarzeń. Mamy tu mafiosów z prawdziwego zdarzenia, bezwzględny, okrutny świat - niebezpieczeństwo, nielegalne interesy, zabójstwa, strach o życie. I oczywiście atrakcyjnych, mrocznych mężczyzn, którym trudno się oprzeć. Sceny miłosnych uniesień pobudzają zmysły, nie są wulgarne, czyta się z wypiekami na twarzy. Był też moment który mnie wzruszył, łezka się zakręciła i na sercu ciepło poczułam. Cieszyłam się szczęściem bohaterów.
Ta historia wciąga od pierwszych stron, czyta się lekko i przyjemnie, nie odczuwa się iż jest to debiut. Książka jest naprawdę przemyślana i dopracowana, akcja nie pędzi, ale i nie zanudza.
Bohaterowie doskonale wykreowani. Emma choć targają nią sprzeczne emocje - z jednej strony chce zbliżyć się do Arthura, z drugiej boi się , ale mimo to jest pyskata, zadziorna. Bracia Rossi i Aaron- jeden z ich ludzi, to postacie pełnokrwiste, oj będę tęsknić za nimi. Na szczęście wkrótce ukaże się drugi tom tej serii, mam nadzieję, że poznamy bardziej najmłodszego z braci- Lucasa oraz dostaniemy kolejną potężną dawkę emocji. Już nie mogę się doczekać.
„Wiem, że wpadłam, ale już nic na to nie poradzę, jest za późno.”
Codzienna obserwacja mafijnej rodziny braci Rossi, która nagle pojawia się w Randall, staje się dla Emmy obsesją. Zafascynowana jednym z braci, próbuje mimo wszystko trzymać się od niego z daleka.
Niestety nie pomaga w tym jej przyjaciółka, która … także ślini się do jednego z braci, ale obie fascynacje póki co, pozostają w sferze marzeń.
Do czasu…
Pewna sytuacja doprowadza do konfrontacji i rozpoczyna się swoista gra między nimi.
Arthur także nie może powstrzymać się od obserwowania dziewczyny, która staje się jego obsesją i wyznaczonym celem.
Pożądanie i pociąg jakie Arthur czuje do Emmy doprowadza do tego, że dziewczyna staje się więźniem w domu mafioza, na szczęście jej przyjaciółka jest tuż obok, z tym, że ona jest bardziej niż szczęśliwa będąc w tej sytuacji.
Droga do wspólnej przyszłości nie jest łatwa, kłamstwa, tajemnice, ból mieszają się z namiętnością, fascynacją, niezaprzeczalną chemią, akceptacją i wzajemnym odkrywaniem i uczeniem się siebie.
Jednak w tym świecie, nic nie jest proste i dostosowanie się i zaakceptowanie wielu rzeczy, może „być albo nie być” wspólnej przyszłości.
Mimo, że już od dawna mam poprzednie wydanie „Miasta Mafii”, to przyznam, że dopiero to drugie wydanie, udało mi się przeczytać.
Jak zwykle autorka potrafi rozgrzać nas do czerwoności gorącymi i pikantnymi scenami. Mocnymi, a nawet przerażającymi momentami. Namiętnością i walką pomiędzy głównymi bohaterami oraz bezwzględnym, niebezpiecznym światem mafii.
Prawdą jest zatem, że Królowa pikantnych, mafijnych ronansów jest tylko jedna i niezaprzeczalnie właśnie nią jest Kinga Litkowiec.
Teraz z niecierpliwością czekam na drugi tom „Miasta Mafii”, bo dwóch braci, jak widać wpadło już jak śliwki w kompot, tylko trzeci pozostał singlem i raczej nie zamierza zmieniać tego stanu rzeczy, miejmy nadzieję, że wszystko do czasu….
Cześć książkoholicy 🎶❣️
Dzisiaj swoją premierę ma "Miasto mafii". Gratulacje Słońce ❣️
Jest to wznowienie debiutu Kingi Litkowiec. O ile debiut jest jedyną książką autorki, której nie czytałam o tyle mogę powiedzieć, że historia ta jest świetna. Kinga za każdym razem potrafi zaskoczyć mnie czymś nowym. Mimo iż mamy tutaj do czynienie, jak sam tytuł mówi, z mafią to autorka tworzy niebanalna fabułę. Z takim zakończeniem jeszcze się chyba nie spotkałam. Było to dla mnie mile zaskoczenie.
Historia Emmy i Arthura nie jest łatwa. On boss mafii, który dostaje to co chce, a ona, kobieta doświadczona przez przeszłość bardzo mocno. Ta książka porywa nas na niebezpieczne grunty. Nie raz serce przyspieszy Wam podczas lektury, a adrenalina będzie Waszą najlepsza przyjaciółką. W książce nie zabraknie oczywiście gorących scen, w których opisywaniu autorka jest mistrzynią. Potrafi tak przybliżyć dana scenę, że uhhhh..... Robi się naprawdę gorąco 😈
Autorka ma świetny, przyjemny styl, który przypadł mi do gustu już podczas pierwszej książki jaką czytałam jej autorstwa. Mam wrażenie, że Kinga urodziła się z długopisem w dłoni i głową pełna historii, które dla nas udoskonala i spisuje ❣️
Emma Greene mieszka w małym miasteczku w pobliżu Nowego Jorku. Okolicą rządzi mafia, mieszkańcy wydają się sterroryzowani przez panującą gangsterką rodzinę, na zawołanie potrafią nie wychodzić z domów przez kilka dni. Emmie o dziwo się tutaj podoba, a szczególnie uwielbia patrzeć na Arthura, jednego z synów złego mafioza. Nawet przejście w pobliżu ich domu jest niebezpieczne! Oczywiście domyślacie się, jaką drogę Emma wybiera codziennie, kiedy chodzi do pracy...
Lubię styl Kingi Litkowiec, dobrze mi się czytało jej pracę już przy poprzedniej książce, którą poznałam, czyli "Naomi". Tam dziewczynę miał zabić płatny morderca, ale z miejsca się w niej zakochał i zamiast tego uciekli razem. Podobał mi się pomysł, to było coś nowego i świeżego. Za to tutaj... Wiem, że "Miasto mafii" jest wznowionym debiutem pisarki. Myślę, że głównie przez jej sposób pisania przeszłam przez tę powieść bez większych problemów. Szkoda, że wraz z lekkim piórem nie nadeszła jakaś kolejna nietuzinkowa historia. Tutaj po prostu nic się nie wyróżnia spośród innych książek tego samego gatunku (co w zasadzie dla fanów może być plusem).
Ciężko mi było zrozumieć główną bohaterkę. Raz chciała być bliżej mafijnego światka, a raz nie, na jednej stronie potrafiła zmienić zdanie kilka razy. Krytykowała w myślach koleżankę z pracy za to, że ta oglądała filmy o gangsterach, a sama przechodziła codziennie pod ich willami, jakby poszukiwała guza. Podobał jej się z widzenia Arthur do tego stopnia, że wyobrażała sobie ich jako parę. Ale nie mając o jego charakterze żadnego pojęcia, wyobrażenie sobie go jako przestępcy było jedynym, co miała, więc samo to musiało ją kręcić.
Główny amant był bardzo bezosobowy. Zgrywał klasycznego dupka, który zabija nieznajomych z zamkniętymi oczami, a jak ma ochotę na seks, to wynajmuje 3 prostytutki na raz. Emmę traktował przedmiotowo, nie mam pojęcia, co ona w nim widziała. Nie zainteresował mnie sobą w żaden sposób.
Powieść polecam fanom romansów, ale takim, którzy nowsze powieści Litkowiec już znają, bo jeśli nie, to lepiej na początek wziąć się za nie.
Czas na recenzję książki, która jest po prostu WOW!
Znacie @rhythm_of_my_life_ ? Jeśli nie to żałujcie i prędko nadrabiajcie zaległości!
*
Pewnie ten tytuł już coś Wam mówi. Nie mylicie się, ta książka już była kiedyś wydana, jednak w innym wydawnictwie. Niestety nie mam jej poprzedniej wersji, więc nie ocenię jak zmienił się tekst.
*
Emma wyjeżdża ze swojego rodzinnego miasta, by zaczerpnąć nowego życia. Nie ma łatwo, pracuje byle gdzie, dorywczo, żeby mieć za co zjeść. Trafia na ogłoszenie, poszukują dwóch barmanek do nowo otwartego baru. Po rozmowie kwalifikacyjnej tak bardzo jej się tam podoba, że postanawia wynająć mieszkanie w pobliżu pracy.
Randall, spokojne miasteczko na obrzeżach Nowego Jorku, cieszy się dużą sławą. Mieszkają tu sami życzliwi, grzeczni ludzie, praktycznie każdy się tu zna.
Do czasu aż wprowadza się tam mafia, przez co wielu ludzi ucieka w popłochu, a miasteczko dostaje miano "Miasta Mafii".
Mafiosi nie stwarzają problemów, nie zabijają, nie robią rozrób. Dlatego też Emma co raz śmielej przechodzi drogą obok ich trzech, bogatych domów, nie boi się nawet zatrzymywać i na nie patrzeć.
Niedługo po tym wychodzi na jaw, że nie tylko ona ich obserwuje, lecz także sama wpadła w oko samego bossa.
Czy to może skończyć się dobrze? Czy znajomość z kimś tak groźnym, kimś kto zabija bez wyrzutów sumienia, jest dobrym kandydatem na bliższe poznanie się?
Em nawet nie wyobraża sobie jak wpłynie to na jej życie i jak trudna przyszłość ją czeka.
*
Czytało mi się ją przyjemnie. Właściwie nic dziwnego, skoro uwielbiam Kingę, a każda napisana przez nią książka wywołuje we mnie falę pozytywnych emocji.
Właśnie tą książką zadebiutowała, więc jestem w szoku, że ten debiut jest tak dobry.
Mimo, że teraz jest moda na romanse mafijne i właściwie każdy jest taki sam, to ten wyróżnia się na tle innych. Trzymająca w napięciu fabuła, sceny seksu rodem z najskrytszych fantazji, bohaterowie, którzy zostali tak dobrze wykreowani, że wydają się wręcz realni, namacalni.
To jest coś, co musicie zdecydowanie przeczytać!
Mam nadzieję, że rozwiałam Wasze wszelkie wątpliwości i już składacie zamówienie!
„Czuję strach i ekscytację, choć to drugie bierze górę nad moim lękiem”.
Emma to młoda kobieta, okrutnie doświadczona przez los. Próbuje na nowo poukładać swoje życie, szuka swojego miejsca na ziemi. Przez przypadek trafia do małego miasteczka. Podejmuje pracę, wynajmuje niewielki domek, znajduje przyjaciół, wiedzie spokojne i dość nudne życie. Ale takie jej bardzo odpowiada. Niestety jest jedno, ale, miasteczkiem niepodzielnie rządzi mafia. Emma jest zaintrygowana i bardzo ciekawa, dyskretnie zaczyna obserwować ich członków. Nie zdaje sobie sprawy, że sama znajduje się pod lupą, jest śledzona, wpadła, bowiem w oko bezlitosnemu mafioso. Czy bezwzględny szew mafii, zdolny jest do prawdziwych uczuć?
Przebojowa opowieść, przesiąknięta mrokiem i niepokojem. O poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, spokoju i bezpieczeństwa w życiu. Trudne relacje międzyludzkie, niedopowiedzenia, strach, brak szczerości, tajemnice. Życie, codzienność, rutyna, które ulegają całkowitej zmianie, nic już nigdy nie będzie takie samo. Trudne wybory i ich konsekwencje. Miłość, pożądanie, fascynacja. Wewnętrzna przemiana, walka z samym sobą. Mafijne porachunki, egzekucje, intrygi, nieustająca walka o władzę. Pikanterii dodają mocne i odważne opisy seksu.
Powieść przykuła moją uwagę, dała doskonałą chwilę relaksu i zapomnienia od trudnej rzeczywistości. Pani Kinga ma ogromny potencjał, już czekam na jej kolejne historie. Zakończenie dość bajkowe, ale wywołało mój szczery uśmiech.
Zwykłe miasto zostało zawładnięte przez mafię. Przez trzech przystojniaków - braci. Oto oni: Arthur, Ethan i Lucas.Oni trzej zaprowadzili o dziwo spokój na ulicach. Tu oni rządzą i nie ma nikogo, kto by chciał rozmyślnie im podpaść. Arthur jako najstarszy kilka lat wcześniej przejął pałeczkę po ojcu. To on jest bossem. Panem i władcą. Rządzi silną ręka i stalowymi zasadami a każda niesubordynacja grozi śmiercią. Zabija bez mrugnięcia okiem. Tu liczy się tylko pozycja i teren, na jakim panuje. On bierze zawsze wszystko to, czego chce bez pytania o zdanie. A największa pokusą zdaje się być zwykła i prosta dziewczyna, której głęboko skrywana przeszłość jest pełna bólu. Przeszła przez coś, co ją do tej pory napawa lękiem i strachem. Najzwyczajniej w świecie się boi a imię tego, przez którego jest taka jaka jest, ciągle kołacze jej gdzieś tam w zakamarkach umysłu. I tak pewnego dnia na prośbę przyjaciółki, nieświadoma powagi sytuacji, wkracza do jaskini lwa. Co je czeka? Czy ci niebezpieczni, bezwzględni i zabójczo przystojni bracia są warci tego, aby dla nich porzucić swoją normalność? Swoje nudne i zwyczajne życie? Włosi nie ugną się przed niczym, by chronić tych, na kim im zależy. A że światek mafijny rządzi się swoimi prawami i zasadami? No cóż. Bierzesz wszystko w pakiecie albo zostajesz z niczym. Czy bohaterowie odnajdą to, czego szukają? Czy w końcu będą bezpieczni i zapanuje spokój Czy w ogóle to jest możliwe?
Debiut Kingi Litkowiec jest dla mnie strzałem w dziesiątkę. Gorący, zabójczo przystojni bracia. Świat pełen niebezpieczeństw zaprasza. Ale w momencie przekroczenia bramy powrotu nie będzie. Fabuła dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Sceny miłosne pełne ognia. Rozpalały zmysły do czerwoności. Napięcie momentami sięgało zenitu, by za chwilę oberwać wiadrem lodowatej wody. Wydarzenia do samego końca trzymały w napięciu. Barwne i realistyczne opisy pobudzały moją wyobraźnię. Policzki paliły niczym rozgrzane węgle. Momentami akcja mroziła krew w żyłach niczym arktyczny wiatr. Do szpiku kości. Niebezpieczny świat braci wciągał mnie niczym ruchome piaski. Dodatkowo historia Em dołożyła drwa do pieca, dzięki czemu mogłam poznać jej możliwości. To nie jest jakaś tam pusta lala. Ta kobieta ma jaja. Choć z pozoru krucha i delikatna, to w głębi duszy i w sytuacjach podbramkowych umie się spiąć i udowodnić, że obserwator jest w błędzie. A to do czego jest zdolna zaskakuje nią samą.
Historia mafijna bywa zawrotna i szokująca z mnóstwem krwi i przeróżnych orgii. Tutaj wszystko było z smakiem. Danie godne mistrza kuchni. A i romantyczki znajda tu coś dla siebie. Tak, zgadza się. Ta książka to coś więcej niż może się wydawać. Delektowałam się nią cały dzień a uwierzcie mi, ze książkę takiej grubości czytam góra trzy godziny. Chciałam jak najdłużej opóźnić moment, gdy dotrę do końca. Tak mnie wciągnęła, że straciłam kontakt w rzeczywistością. Jeśli debiut okazał się być takim pożarem trawiącym moje serce, to aż się boję kolejnych książek autorki. Czym zostanę poczęstowana w kolejnych historiach i jak długo będę się zbierać?
"Miasto mafii" rozpala zmysły do czerwoności. Kusi i nęci. Pochłania. Jak zaczniesz czytać, to przepadniesz. Nie wymkniesz się ze szponów, dopóki nie doczytasz do ostatniego zdania, ostatniej kropki. Z całego serca zachęcam do przeczytania tej wyjątkowej historii. Nie zawiedziecie się.
Książka pełna erotyzmu i kryminału. Dzięki przeplatanym scenom łatwo się ją czyta. Ale jest też nutka intrygi, która nie pozwala czytelnikowi oderwać się od lektury
Mafijne romanse to mój ostatni konik. Pochłaniam w ilościach hurtowych.
Kinga Litkowiec nie zawiodła mnie. Jest to moja pierwsza książka jej autorstwa ale napewno jeszcze sięgnę po resztę.
Historia głównych bohaterów jest dosyć trudna. Mają liczne problemy.
Emma ma obsesję na punkcie Rosso.
Trochę mnie irytowały niektóre jej zachowania ale...
Ostatecznie bardzo przyjemnie się czyta.
Trochę scen akcji, relacja romantyczna, bardzo gorące sceny miłosne.
Wszystko to sprawia że książkę się pochłania w jeden dzień.
,,[...] Czasami im dłużej coś analizujemy, tym gorsze wnioski wyciągamy[...]"
Rozpalającą, intrygująca, niebezpieczna.
Oto historia o Emmie Greene, zwykłej dziewczynie pracującej w barze wraz ze swoją przyjaciółką. Żyje w mieście, które zostało przejęte przez jedną z największych rodzin mafijnych. Zamiast uciekać, chować się po kątach, Emmę zaczynają intrygować ci bracia. A szczególnie jeden, Arthur. Jednakże wie, że nigdy nie zwróci na nią uwagi. Jeden dzień, jedna chwila sprawia, że jej dotąd zwyczajne życie zmienia się o 180 stopni. Jej marzenia o byciu kobietą bossa, stają się rzeczywistością.
Matko jak mnie na początku obydwoje irytowali. Arthur za te jego dziwne zachowanie i wahania nastrojów względem Emmy, a Emma za zachowywanie się jak dziecko. Ale później z każdą stroną zyskiwali w moich oczach.
To była niesamowicie wciągająca i porywająca powieść. Jestem nią tak oczarowana, że moje serce pragnie więcej. Autorka tak mocno mnie rozpaliła, że jeszcze do tej pory czuje podniecenie i rozpalenie na policzkach. Akcja całej historii toczyła sie bardzo szybko. To była huśtawka emocji i uczuć. Strach, ból, płacz, rozbawienie, bezdech, roztrzęsienie i wiele innych, których nie sposób opisać. Autorka zaskakiwała z kartki na kartkę. Ukazała tym sposobem prawa jakimi się rządzi mafia i co spotyka tych, którzy przeciwstawiają się jej. A dodatkowo autorka stworzyła tak przystojnych i czarujących bohaterów, że nie będę mogła zasnąć po tej historii. Oh ile bym dała, aby na moment być kobietą szefa mafii??????
Książki od Kingii Litkowiec biorę w ciemno. Wiem co mi się może trafić i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Każdą jej pozycje czytam z wypiekami na twarzy tak jak tą. Historia Emmy i braci Rossi skradła moje serce i jestem przekonana, że pozostanie ze mną na długi czas i to nie tylko ze względu na historię???
Kochana autorko kocham twój styl i to w jaki sposób potrafisz mnie rozpalić i wciągnąć do brutalnego i niebezpiecznego świata. Nie miałam przyjemności czytać wcześniejszej wersji, ale wiem, że też byłaby mega.
Polecam z czystym sumieniem przeczytać tą pozycję i dać się wciągnąć w świat wykreowany przez autorkę, ale pamiętajcie wchodzicie na własna odpowiedzialność bo tym światem rządzi mafia ???????
Ciekawa lektura. Ma wszystko co potrzeba dobrej książce. Dobra fabuła, świetnie wykreowani bohaterowie, nutka pikanterii i grozy. Nie można się nudzić przy tej książce. Polecam
Pamiętam jak ponad rok temu ,,Miasto mafii" debiutowało, sporo było pozytywnych opinii i choć wtedy jakoś nie miałam okazji przeczytać tej książki, to wiedziałam, że kiedyś po nią sięgnę bo lubię te romansowo-mafijne tematy.
Przeczytałam i ...... chyba o rok za późno, wydaje mi się, że mam przesyt schematu, na którym opiera się ta książka. Biorę oczywiście poprawkę na to, że minęło sporo czasu i autorka należała na ten czas do pionierek gatunku, ale w międzyczasie wydarzyło się tyle książek o zbliżonej tematyce, że miałam wrażenie czytając pewne fragmenty, że ,,już to gdzieś widziałam". Zakładam, że akurat Kinga Litkowiec służy niektórym debiutantkom za wzór, wiec może stąd to wrażenie.
Ale wracając do samej historii, mamy tu mafiosa, który upatrzył sobie główną bohaterkę i próbuje wyznać jej miłość na swój gangsterki, pokręcony sposób, czyli zaciągając siłą do swojej willi (choć główna bohaterka jakoś specjalnie się nie opierała), tam próbuje ją w sobie rozkochać i zaciągnąć do łóżka (choć to chyba w odwrotnej kolejności).
No i nasza gwiazda, niezwykle irytująca Emma, lekko upośledzona emocjonalnie - no bo kto normalny zastanawiałby się w co się ubrać, po tym jak na własne oczy ogląda co chwilę egzekucje wrogów mafii? Jest jeszcze jej przyjaciółka - najlepszy przykład na to, że można stworzyć jeszcze bardziej wkurzającą bohaterkę. Nie wiem skąd wzór na takie kobiece charaktery, ale ja tego nie kupuję. Szukam twardych babek, które mają własne zdanie, jakieś zasady i potrafią o siebie zawalczyć, a nie rozmemłane damulki, które kompletnie nie wiedzą czego chcą.
Pomysł na całą historię niby fajny, mafioso - rzeczywiście ma jaja, ale ta kobieta zepsuła wszystko. Pewnie znajdzie się grono wiernych fanek tej historii, dla mnie ona jest tylko ok. i nic więcej. Jak ktoś nie miał do czynienia z romansem mafijnym to polecam zacząć właśnie od książek Kingi Litkowiec, bo to klasyka gatunku.
Moje życie skończyło się w dniu, w którym straciłam rodzinę. Chciałam umrzeć, żeby nie czuć bólu, jaki towarzyszył mi codziennie. Kiedy wreszcie odważyłam...
Kolejny romans o dziewczynie tańczącej w klubie?Nie tym razem. Nicole Read nie ma w życiu lekko. Uciekając od toksycznej rodziny, postanowiła zamieszkać...
Przeczytane:2022-02-13,
"Miasto mafii" Kingi Litkowiec to bardzo wciągający romans mafijny 😍.
Mam do tej książki ( a w szczególności do pierwszego wydania) ogromny sentyment. To właśnie od niej zaczęła się moja przygoda z piórem autorki ♥️ I do dziś biorę w ciemno wszystkie książki ♥️😍
Emma jest zafascynowana pewnym niebezpiecznym bossem mafii. Codziennie przechodząc koło jego domu, zastanawia się czy, go spotka. Jest nim całkowicie oczarowana. Jedna niebezpieczna sytuacja zbliża ją do niego. Dziewczyna widziała coś, co nie powinna. To doprowadza do spodkania z Arthurem.
I jak myślicie, czy niebezpieczny gangster, ma serce, żeby zakochać się w zwykłej dziewczynie ?
Uwielbiam styl Kingi. Jej powieści swoją lekkością, prostymi dialogami i fabułą, która nie jest przewidywalna oraz świetnie wykreowanymi postaciami (w szczególności męskimi), porywają mnie na kilka godzin do świata niebezpiecznych mafiozów. Nie raz chciałam się zamienić miejscem z główna bohaterką 🙈
Ten romans miał wszystko co kocham ♥️ Niebezpieczeństwo, sytuacje trzymające w napięciu, tajemnice, pożądanie między bohaterami i zabawne dialogi 🥰.
Dla mnie romans idealny !❤️
Polecam gorąco 🔥😍.