„Miasto duchów“ to nowoczesne połączenie thrillera psychologicznego i kryminału noir — w kostiumie z epoki. Mroczna opowieść o miłości, winie i odkupieniu.
Jesień 1944 roku, kilka miesięcy przed ostatecznym upadkiem III Rzeszy. W bazie wojennej koło niemieckiego Gdańska zamordowanych zostaje dwóch wysokich oficerów marynarki wojennej. Jednocześnie w Rotterdamie znika bez śladu córka radcy Abella. Tropy wiodą do… Gdańska.
Co łączy obie te ponure zagadki? Nic nie jest oczywiste. Chodzi o zemstę, zdradę czy zwykłą chciwość? Pytań jest wiele, mało odpowiedzi. Radca Abell zmuszony jest powrócić do miasta, które opuścił wiele lat temu. Otrzymuje tu propozycję nie do odrzucenia: zyska pomoc w odnalezieniu córki, jeśli schwyta nieuchwytnych morderców…
Przed oczami czytelnika przesuwają się swoiste taśmy występku i zbrodni. Podziemne burdele i tajemnice zegara Dühringera, tajne loże masońskie i spiskujący oficerowie, piękne kobiety i stare porachunki. W tle mroczna atmosfera na Pomorzu z czasów wojny i pieczołowicie oddane realia życia w świecie skazanym na zagładę.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2019-09-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 334
Język oryginału: polski
„Miasto duchów” to czwarta i najprawdopodobniej ostatnia książka z serii o radcy Christianie Abellu. Niestety nie miałam okazji zapoznać się z poprzednimi częściami, ale nie przeszkadzało to tak bardzo, by czerpać przyjemność z powieści.
Mamy rok 1944, czyli schyłek II wojny światowej kilka miesięcy przed upadkiem III Rzeszy. Autorowi znakomicie udało się ukazać klimat tamtych czasów. Autorytet Hitlera spada, ludzie zaczynają myśleć o tym, co będzie dalej. Jak przetrwać po tym, kiedy Niemcy zostaną oskarżone o całe zło tej wojny. Niektórzy ciągle jeszcze wierzą w potęgę kraju, ale wszystko się zmienia.
W Gdańsku ktoś zamordował dwój bardzo ważnych oficerów. Nasz bohater nie miałby z tym nic wspólnego, wiedzie spokojne rodzinne życie w Holandii. Z radością patrzy, jak jego mała córeczka próbuje jeździć na rowerku i tylko na chwilę spuszcza ją z oka.
Ból po stracie dziecka jest czymś, co trudno sobie wyobrazić. Jednak gdy istnieje szansa na ratunek, rodzic nie cofnie się przed niczym. To właśnie ukazuje Abell, gdy wszystkie poszlaki wiodą do Gdańska, postanawia pomóc w śledztwie, by mieć możliwość rozpoczęcia własnego. Wywołując duchy z przeszłości, nie boi się postępować nie raz wbrew sobie. Za wszelką cenę ma zamiar rozwiązać obydwie zagadki.
Czytając, możemy dosłownie cofnąć się w czasie. Autor umiejętnie korzysta z wątków historycznych. Tworzy postacie i miejsca, które znakomicie oddają ducha tamtych czasów.
Podobało mi się nawiązanie do zegara astronomicznego w kościele Mariackim w Gdańsku. Jednocześnie też na tym właśnie się zawiodłam. Spodziewałam się, że coś więcej wyniknie z całej tej tajemnicy masońskiej.
Druga rzecz to główny bohater, nie do końca umiałam się w niego wczuć. Szczerze mówiąc, Adam Berg z Listy Lucyfera dużo bardziej przypadł mi do gustu. Mimo to mam ochotę poznać wcześniejsze losy Christiana Abella. Jeśli nawet nie dla bohatera to dla tajemnic historii.
Podobało mi się zakończenie książki, choć przyznaję, że niektórych rzeczy trochę się domyśliłam. Bardzo ciekawe postacie drugoplanowe. Eva i Kukulka to postacie, które pokochałam w tej powieści. Ciekawe są sposoby, jakie wykorzystują, dążąc do swoich celów.
Fanów całej serii pewnie nie muszę zachęcać, bo jeśli nie sięgnęli po miasto Duchów, wkrótce to zrobią. Tym, którzy nie znają autora, a mają ochotę zagłębić się w zagadki kryminalne z czasów końca wojny, gorąco polecam.
Po raz pierwszy zdarzyło mi się czytać jednocześnie książki o takim samym tytule ale różnych autorów. I obie są kryminałami umiejscowionymi na kartach historii. Fabuła tej książki rozgrywa się w ostatnich dwóch latach II Wojny Światowej. Tym razem radca Christian Abell jest zmuszony wrócić do Gdańska gdzie ma więcej wrogów niż przyjaciół. Musi odnaleźć córkę, która została uprowadzona. Kto tak bardzo nienawidził radcy, że zdecydował się uderzyć w najczulsze miejsce ojca? Czy Abellowi uda się rozwiązać tę zagadkę i uratować córkę? Autor wciągnął czytelnika w świat wojny, zbrodni, tajemnic, bestialstwa, kłamstwa, szpiegostwa i zemsty mających miejsce w Gdańsku i Prusach Wschodnich. Świetnie oddany klimat tamtych trudnych czasów. Do chwili obecnej to najlepsza książka a tego cyklu, mroczna, niebezpieczna i bardzo wciągająca. I bardzo się cieszę, że miała pozytywne zakończenie. Nie cierpię gdy krzywda dzieje się dzieciom, przecież one niczym jeszcze nie zawiniły aby dosięgał ich gniew i zemsta dorosłych. Została mi jeszcze jedna powieść o Christianie Abellu, której szukam z niecierpliwością.
Czerwiec 2022. Ktoś celowo podpala nocny klub w centrum Warszawy. W pogorzelisku znalezione zostaje ciało zamordowanego właściciela klubu, Jakuba Korna...
Ocena: 5, Przeczytałem,
„Miasto duchów” to czwarty tom serii o radcy kryminalnym Chriastianie Abellu, który ma smykałkę nie tylko do rozwiązywania trudnych zagadek, ale także do wpadania w kłopoty i zaskarbiania sobie nowych wrogów. Teraz nadszedł czas, gdy dopadną go konsekwencje czynów z przeszłości....
Jest rok 1944, jesień, kilka miesięcy przed ostatecznym upadkiem III Rzeszy. Czas niepewności, kłamstw i zdrad… Dotychczas spokojne życie Abella zostaje zburzone, kiedy ktoś porywa jego córkę. W tym samym czasie w bazie wojennej koło niemieckiego Gdańska zostaje zamordowanych dwóch wysoko postawionych niemieckich oficerów marynarki wojennej. Abell przyjmuje sprawę zabójstw, dzięki czemu zyskuje pomoc w poszukiwaniach ukochanej córki…. Zniszczony i mroczny Gdańsk, tajemnice zegara Dühringera, tajne loże masońskie, spiski, kłamstwa i walka z czasem. Czy jesteście gotowi na mroczną przygodę, osadzoną w wojennych realiach, która na długo zapadnie wam w pamięć?
Sięgając po czwarty tom serii zastanawiałam się, jaki on będzie. Czy spodoba mi się bardziej, czy też okaże się gorszy od swoich poprzedników, biorąc pod uwagę fakt, że autor poprzednimi tomami postawił sobie dość wysoko poprzeczkę. Po lekturze mogę z czystym sumieniem napisać, że "Miasto duchów" to najmroczniejsza książka z serii i równie dobra jak poprzednie tomy.
Christian Abell nie cofnie się przed niczym, gdy w grę wchodzi życie jego małej córeczki. Już w poprzednich częściach dostrzegamy jego niezwykłą determinację, spostrzegawczość i umiejętność dochodzenia do prawdy, a wszystkie te cechy idealnie widać na przestrzeni lektury. Ważną rolę w tej części odgrywa również wachmistrz Kukulka, który po raz kolejny udowadnia, że jest lojalnym przyjacielem, a swoich wrogów umiejętnie potrafi zmusić do zwierzeń. To intrygująca postać, mroczna i tajemnicza, która skrywa w sobie bolesną przeszłość. Czy poznamy kiedyś jego historię? To się jeszcze okaże…
Christian nie ma łatwego zadania, musi rozwiązać zagadkę, w której nie wszystko jest oczywiste i odnaleźć swoją córkę, czego na pewno nie ułatwia mu autor, wielokrotnie rzucając mu kłody pod nogi. Mylne tropy, niezauważalne szczegóły, kłamstwa, wróg z przeszłości… Zagadka kryminalna rozwija się od pierwszej do ostatniej strony, angażując czytelnika w snucie przypuszczeń i domysłów, prowadząc go po ulicach Gdańska, miasta pełnego lęków, bolesnych wspomnień, zniszczonych idei, ciemnych zaułków i szemranych interesów. W serii o Christianie Abellu uwielbiam to, jak autor umiejętnie łączy ze sobą różne wątki m.in. religijne z morderstwem, tworząc niezwykle frapującą mieszankę, składającą się na znakomicie poprowadzone śledztwo, które prowadzi czytelnika do zaskakującego finału. Finału, podczas którego Abell będzie musiał stanąć przed niełatwym wyborem...
„Miasto duchów” to bardzo dobrze napisana kontynuacja serii o Christianie Abellu, która ujmuje od pierwszej strony. Autor umiejętnie dozuje napięcie, wystawia bohaterów i czytelnika na próbę snucia przypuszczeń i domysłów. Dobrze poprowadzona narracja, nieoczekiwane zwroty akcji, mocne osobowości i realne opisy zniszczonego Gdańska, budzącego w Abellu nie jedno wspomnienie, to kompozycja sprawiająca, że „Miasto duchów” czyta się z zapartym tchem. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z twórczością autora, a lubicie kryminały w stylu noir, to szczerze polecam Wam już dziś sięgnąć po „Czarny manuskrypt” i rozpocząć własną podróż z Christianem Abellem za sterem.
Fabuła 9/10
Emocje towarzyszące czytaniu 9/10
Kreacja postaci 10/10
Ogólne wrażenie 9/10