Mężczyzna z tuszem na dłoni


Tom 1 cyklu Niepokorni
Ocena: 5.11 (9 głosów)
Inne wydania:

Czy młodzieńcza miłość może być tą na całe życie?
Hania, Jakub i Olly tuż po ukończeniu szkoły średniej postanowili wyjechać do Zjednoczonego Królestwa Brytyjskiego. Los rozdał im sprzyjające karty. Jakub już pierwszego dnia zatrudnił się w renomowanym salonie tatuażu, a Hania i Olly rozpoczęli studia. Nieoczekiwany splot wydarzeń niszczy wieloletnią relację, a drogi trojga przyjaciół rozchodzą się gwałtownie. Po dwunastu latach spotykają się ponownie i Kuba dowiaduje się, że kobieta, której nigdy nie przestał kochać, planuje ślub z innym. Zdesperowany postanawia podjąć jeszcze jedną próbę, by odzyskać Hanię. Proponuje jej wspólne spędzenie pięciu dni, podczas których zamierza udowodnić Hani, że to właśnie nim smakuje jej szczęście. Czy Jakubowi uda się odzyskać serce ukochanej? Czy można przestać kochać człowieka tylko dlatego, że raz w życiu dokonał fatalnego wyboru?
"... więc albo będą swoim błogosławieństwem, albo utoną w morzu własnych porażek."

Informacje dodatkowe o Mężczyzna z tuszem na dłoni:

Wydawnictwo: Inanna
Data wydania: 2020-08-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788379955251
Liczba stron: 264

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Mężczyzna z tuszem na dłoni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mężczyzna z tuszem na dłoni - opinie o książce

"Tuląc cię w ramionach, czuję, że jestem w posiadaniu całego świata."


   Przyjaźń z piaskownicy. Fajna, bo zna się wtedy człowieka od podszewki. Jak łyse konie. Poza tym dzieci nie patrzą na płeć. Nasi bohaterowie to: Hanna Malicka, Jakub Jasiński i Olly Zawada. Po latach ich przyjaźń nadal trwa a Hania i Kuba są parą. Po osiągnięciu pełnoletności wyjeżdżają za granicę. Kuba zatrudnia się w studiu tatuażu a Hania i Olly zaczynają studia. Ambitni, ciekawi świata i otwarci. Niestety coś idzie nie tak i wszystko legnie w gruzach. Hani przewraca się cały świat a chłopcy muszą się zmierzyć z nowym. Z tym co na nich teraz czeka. Drogi trójki przyjaciół po latach ponownie się przecinają. Czy tydzień wystarczy, by odzyskać miłość swego życia? Czy Hania na pewno już nie kocha Kuby? Czy Olly'ego decyzje były właściwe? Czy uda się im wszystkim dojść do porozumienia? Czy są w stanie wybaczyć sobie to, co się zdarzyło dwanaście lat temu? Jak zakończy się historia trójki przyjaciół?

   To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i było nad wyraz udane. Opis niewiele mi zdradzał i zupełnie nie spodziewałam się tego, że w środku znajdę taką emocjonalną bombę. Historia przyjaciół od początku chwyta za serce. Wciąga w świat bólu, smutku, żalu i kłamstw. Moją uwagę od razu przyciągnął sposób, w jaki każdy rozdział jest zaczynany. Dogłębnymi przemyśleniami, miłosnymi wyznaniami nieszczęśliwego człowieka, który żałuje. Jedna decyzja, te kilka słów a zaważyło na wszystkim. Zrujnowało przyjaźń, rozrzucając bohaterów po świecie. Autorka stworzyła realną historię wręcz przesiąkniętą emocjami. Spójnie prowadzi wydarzenia stale podsycając ciekawość. Pokazała prawdziwych bohaterów. Nie przesadzonych w żadną ze stron. Takich realnych, jakby mieszkali tuż obok nas. Popełniają błędy, kierują się uczuciami i emocjami oraz starają się walczyć o szczęście. Oni sami dość szybko zresztą na początku zaskarbili sobie moją sympatię. W tym wieku, jakim wtedy byli mieli pełne prawo zareagować tak, jak właśnie zrobili. Każdego mogło to zaskoczyć i każdy reaguje inaczej na szok. Bardzo współczułam głównej bohaterce. Tego, ile musiała się nacierpieć i jak nadal jest jej ciężko, mimo wsparcia ukochanego. Jest spokojną, skromną, empatyczną i po części zamkniętą w sobie kobietą. Kuba był swego czasu jej przeciwnością i jednocześnie uzupełnieniem. Niczym jing jang. Dwie połówki jabłka. Narwany, przeklinający niczym szewc i odważny. Nie miał w sobie nic, co by wzbudziło we mnie do niego jakąkolwiek niechęć. Nakręcony adrenaliną potrafił wpakować się w kłopoty. Jest przez to podobny do Olly'ego. Tylko tego mężczyzny najmniej polubiłam z całej trójki. Przez to czym się kierował i jaki się stał w finałowych scenach. Nie będę Wam zdradzać o co chodzi ale będziecie zaskoczeni. Mi osobiście opadła szczęka. Moje serce kołatało jak oszalałe a cierpliwość była wystawiana na próbę. Pokochałam styl w jakim autorka przedstawiła swoją powieść. Analizowała dogłębnie wszystkie czynniki niczym fachowiec. Niczym psycholog pokazując nam, jak pochopność podejmowanym decyzji potrafi zniszczyć cały świat. Co się dzieje, gdy zabraknie spokoju, rozmowy, zaufania i wiary. Do ostatniego zdania czułam niepokój i niepewność. Już nie mogę się doczekać kontynuacji. Wierzę bowiem, że po tym wszystkim przyjdą chwile spokoju. Tylko czy aby na pewno?

   Autorka napisała emocjonalną, przepiękną i prawdziwą do bólu historię. Ukazująca wszystkie odcienie miłości i przyjaźni. Każdy z nas zapewne marzy o tej jednej, jedynej i prawdziwej miłości na całe życie. Takiej, co ją widać w oczach drugiej połówki. Niestety nie zawsze marzenia idą zgodnie z naszymi planami. Tu dużo do powiedzenia ma los, który jest przewrotny i trudny do przewidzenia. Ta książka właśnie to wszystko pokazuje. Mimo piękna uczuć są też ciemne strony. A to rozbija serce w drobny mak. Wyczerpała mnie emocjonalnie, a z oczu nawet popłynęły łzy. Przepiękna, bolesna ale i niosąca nadzieję. Ta książka w moi odczuciu jest pozycją must have fana literatury, która została napisana niczym przez samo życie. Nie można obejść wokół niej obojętnie. A jak się ją przeczyta to zostanie w sercu na długo - jeśli nie na zawsze.

Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ovieca
Ovieca
Przeczytane:2019-04-14,

Pierwsze spotkanie z autorką i jestem zadowolona, na prawdę 🙂 Doskonale skonstruowana fabuła, po której widać, że nie są to tanie kluski z makiem, a dobrze napisana powieść o losach młodych ludzi za granicą, bo przecież czy taka sytuacja nie mogła zdarzyć się u nas w Polsce?

Troje młodych ludzi za granicą. Jakub – który zrobił na mnie wrażenie lekkoducha i za wszelką cenę chciał odzyskać Hannę, Olly – twardo stopujący po ziemi, narzeczony Hanny, który tak bardzo ją kochał i Hania – kobieta, która udowodniła, że mimo przeciwności losu można osiągnąć wszystko czego się chce. Nie można też zapomnieć o małym Krzysiu, który 12 lat wcześniej wywrócił do góry nogami życie całej trójce. Słowo daję, że takie historie to nie jakieś tam tanie romansidła to kawał dobrej literatury. Nie spoileruje więcej, bo przecież to wy sami macie sięgnąć po tę książkę i sami musicie ją ocenić, ale zapewniam, że nie będziecie zawiedzeni 🙂

Pani Monika wpuściła nas w spokojną historię, na początku której zamieściła małą retrospekcje, by czarno na białym był wyłożony temat – od razu mogę wspomnieć, że już samo to wspomnienie zaleje nas emocjami jakich mało. Sama nie wiedziałam czy mam się złościć czy płakać, ale wyszło pół na pół. Dalej już mogło być tylko bardziej emocjonalnie. Język jest tak lekki, że nie wiadomo kiedy uciekają karty książki. Historia wciąga, a czas spędzony na czytaniu właśnie tej pozycji, w 100% nie jest czasem straconym 🙂

Link do opinii
Avatar użytkownika - diancia_91
diancia_91
Przeczytane:2020-10-21, Ocena: 3, Przeczytałam,

Ta okładka przyciąga!
Świetne recenzje i opinie również.
Więc jak tylko pojawiła się w mojej bibliotece wiedziałam, że muszę ją mieć.

Początek książki wywarł na mnie duże wrażenie.
Od pierwszych stron dzieje się tu akcja.
A dalej? Według mnie tempo książki zaczyna spadać. Drażniła mnie Hania, drażnił mnie Kuba no i Olly.

Sam styl pisania autorki świetny, te listy zaczynające każdy rozdział - super.

Jednak wiem, że po 2 książkę z tej serii raczej nie sięgnę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytana_opisan
zaczytana_opisan
Przeczytane:2020-09-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

"Mężczyzna z tuszem na dłoni" to książka, która chodziła za mną od dłuższego czasu i mimo, że ciągle obiecywałam sobie, że w końcu po nią sięgnę zawsze "coś" mi przeszkadzało. Także niezmiernie dziękuje autorce za możliwość przeczytania książki i poznania tej niezwykłej historii, która poruszy niejedno serce. Ta książka nie należy do łatwych. Jest to bolesna, wzruszająca, smutna, rozrywająca serce historia podczas czytania, której towarzyszy nam mnóstwo emocji. Początkowo czujemy żal, złość, rozczarowanie. Później wstępuje w nas nadzieja, na twarzy pojawia się nieśmiały uśmiech. By końcowo nami wstrząsnąć, zszokować i sprawić, że jeszcze długo po skończeniu książki wciąż będziemy przeżywać to co tam przeczytaliśmy. Lektura, która pokazuje jak wiele może się zmienić w życiu za sprawą jednej, nieprzemyślanej decyzji, której skutki bohaterowie odczuwają do dziś. Jak osoba, która była dla nas całym światem po kilkunastu latach pojawia się w naszym życiu i sprawia, że uczucia, które głęboko w sobie ukryliśmy, znów przybierają na sile. Jak ciężko wybrać, kiedy rozum wciąż usilnie walczy z sercem. Jak osoba, która przy nas trwała, wspierała, okazywała wsparcie nagle całkowicie się zmienia, gdyż wyczuła zagrożenie. Książka o tym, że niezależnie ile lat minęło, jeśli uczucie jest prawdziwe przetrwa każdą próbę. O dokonywaniu wyborów i próbie zaczęcia wszystkiego od nowa. O ukrywaniu się za maską pewnego siebie, uśmiechniętego, kiedy tak naprawdę od środka wszystko się zżera. "Mężczyzna z tuszem na dłoni" to niezwykle emocjonalna książka, która mimo trudnej tematyki pochłania. Chętnie przewracamy kolejne strony, gdyż z całych sił kibicujemy bohaterom i pragniemy by w końcu zaznali upragnionego szczęścia i wytchnienia. Autorka stworzyła piękną i niezwykle dojrzałą historię, która wiele uświadamia i pozwala spojrzeć na niektóre sprawy z zupełnie innej perspektywy. Pokazuje by mimo chwil zwątpienia i niepewności, nie poddawać się i walczyć o tych na których nam zależy i którzy znaczą dla nas wszystko. Świetna książka, którą gorąco polecam! Ja natomiast wyczekuje kolejnego tomu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2020-09-11, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2020,

Czy młodzieńcza miłość może być tą na całe życie?
Hania, Jakub i Olly tuż po ukończeniu szkoły średniej postanowili wyjechać do Zjednoczonego Królestwa Brytyjskiego. Los rozdał im sprzyjające karty. Jakub już pierwszego dnia zatrudnił się w renomowanym salonie tatuażu, a Hania i Olly rozpoczęli studia. Nieoczekiwany splot wydarzeń niszczy wieloletnią relację, a drogi trojga przyjaciół rozchodzą się gwałtownie. Po dwunastu latach spotykają się ponownie i Kuba dowiaduje się, że kobieta, której nigdy nie przestał kochać, planuje ślub z innym. Zdesperowany postanawia podjąć jeszcze jedną próbę, by odzyskać Hanię. Proponuje jej wspólne spędzenie pięciu dni, podczas których zamierza udowodnić Hani, że to właśnie nim smakuje jej szczęście. Czy Jakubowi uda się odzyskać serce ukochanej? Czy można przestać kochać człowieka tylko dlatego, że raz w życiu dokonał fatalnego wyboru?
"... więc albo będą swoim błogosławieństwem, albo utoną w morzu własnych porażek."

"Odrzucenie jest tym sposobem umierania, który boli najbardziej."

"Mężczyzna z tuszem na dłoni" to pierwszy tom cyklu Niepokorni. Wszyscy wiemy, iż nie ocenia się książki po okładce, ale ta z miejsca mnie kupiła. Zresztą nie tylko ona. Cała ta historia jest wyjątkowa i wręcz naszpikowana emocjami. Co ciekawe, nic w njej nie jest tym, co wydaje się na początku.

Chyba wiecie jak trudno pozbyć się niechcianego tatuażu? Ta historia właśnie jest jak tatuaż. Z tym, że za nic w świecie nie będziecie chcieli wyrzucić jej ze swojej głowy. Ona nie wiadomo kiedy zagnieżdża się w niej i to, co przytrafia się jej bohaterom, bardzo szybko odczuwamy jakby dotyczyło nas samych. Przeżywamy wszystko wraz z nimi, kibicujemy im, współczujemy i złościmy się.

"Nie jestem idealny, ale stanowię całkiem interesującą wersję limitowaną, być może trudną w obsłudze, ale za to z klasycznie romantyczną duszą. Mam też błąd: nie potrafię zrozumieć jak możesz nie wierzyć w to, że nadal cię kocham? Nie słyszysz, jak czule wypowiadam twe imię, jak wyjątkowo i ponadczasowo brzmi ono w moich ustach?"

Każda z postaci została dobrze osadzona w fabule. Są wyraziści, charakterystyczni i prawdziwi w tym, jak się zachowują, myślą i co czują. Każdy z nich posiada swoje zalety, wady, słabości i przywary. Najbardziej polubiłam Kubę. Mimo iż popełnił błąd, w żadnym razie nie przekreśliło go to w moich oczach. Hania także wzbudziła moją sympatię, a nawet współczucie. Za to Olly'ego nie cierpię (choć początkowo nic na to nie wskazywało), bo okazał się strasznie fałszywym i kłamliwym człowiekiem.

"Od stóp do głów ubrany jestem w wady, a mimo to dla ciebie zawsze będę tak bardzo idealny.
Idealnie dopasowany..."

Ta historia uświadamia, jak jeden błąd może wpłynąć na nasze życie oraz jak raz zawiedzione zaufanie trudno odbudować. Pokazuje jak wielką cenę czasem trzeba zapłacić, próbując kogoś chronić. Uświadamia jak niedopowiedzenia czy po prostu pochopnie rzucone słowo mogą przekreślić szansę na szczęście. Uzmysławiamy sobie jak istotna jest szczera rozmowa. To książka z tych, które zmuszają do refleksji nad życiem oraz naturą człowieka. Widzimy do czego jest zdolny, gdy zaciska się mu pętla na szyi, a prawda wychodzi na jaw... Monika Joanna Cieluch wskazuje jak ważne jest podjęcie walki o to, na czym nam najbardziej zależy. Że mimo niepowodzeń zawsze warto próbować raz jeszcze.

"Człowiek do szczęścia potrzebuje niewiele: zaledwie drugiego bijącego serca, dłoni pragnącej ścisnąć drugą dłoń i ust skłonnych powiedzieć wszystko, co rozum i serce w skrytości swojej trzymają."

Przyznam iż nie spodziewałam się takiego finału, gdyż niepewności w tej historii było co niemiara. Z jednej strony uwielbiam takie zagrywki ze strony autorów, a z drugiej... no jak tak można? Czuję się kompletnie sponiewierana przez tę książkę... która ląduje na mojej liście ulubionych!

"Mężczyzna z tuszem na dłoni" to niebanalna, smutna, bolesna, pełna przenikających duszę uczuć powieść o trudnych decyzjach, młodzieńczej przyjaźni i miłości, odrzuceniu, stracie, kłamstwach, intrygach, wyrzutach sumienia. To książka dla każdego romantyka!

Link do opinii
Avatar użytkownika - niunia5001
niunia5001
Przeczytane:2019-04-20, Ocena: 6, Przeczytałam,

Z racji tego, że uwielbiam tatuaże, kiedy zobaczyłam tą okładkę książki (chociaż nie ocenia się książki po okładce!) stwierdziłam, że muszę ją mieć i przeczytać, bo może być ciekawa! I nie zawiodłam się:)
W ostatniej chwili załapałam się na książkę z dedykacją od samej autorki (jakże przemiłej!!!) za co jestem bardzo, bardzo wdzięczna Pani Monice Joannie-dziękuję:)
Książka, książka, książka, wydawałoby się, że kolejna książka kolejnej autorki, ale...przeniosła mnie w inny wymiar:)- wspaniała historia trójki "przyjaciół", który wyruszają w świat w poszukiwaniu swojego miejsca.
Hania i Kuba...para ha! prawie stworzona dla siebie (gdyby nie rożne zakręty życiowe!), Olly ich przyjaciel aH! i oH! zawsze stojący na straży, wspaniałomyślny, pomocny (ale czy taki wierny przyjaciel?).
Przepiękna historia o sile miłości, o rozterkach, bólu i żalu i radzeniem sobie ze zwykłą, szarą codzienności, która potrafi zaskoczyć.
Jak silna może być miłość dwojga ludzi? Ile lat można na siebie czekać?
Czytając książkę myślałam jak często jesteśmy łatwowierni wobec bliskich nas osób, jak często dajemy się ponieść własnemu zaufaniu, jak nie potrafimy zauważyć fałszywego zachowania, jak często się zdarza, że jesteśmy zbyt ufni wobec ludzi, z którymi żyjemy bądź którymi się otaczamy.
Polecam, naprawdę polecam, książka pełna emocji.
I żałuje tylko jednego, że jak dla mnie była zbyt krótka.

(moja opinia z LC http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4875233/mezczyzna-z-tuszem-na-dloni/opinia/50770588#opinia50770588)

Link do opinii

Płakałam, tak realna i tak gorzka okazała się historia miłości, którą stworzyła Monika Cieluch. Od samego początku do samego końca była pełna takiego bólu, takiego ogromnego cierpienia, że nie mogłam powstrzymać łez.

Hania, Jakub i Olly wspólnie postanawiają wyjechać do Anglii. Tam z punktu technicznego wszystko układa się świetnie. Jednak ich przyjaźń, a szczególnie miłość która łączy Hanię i Kubę szybko ulega zniszczeniu. Jeden błąd, jedna rozmowa całkowicie zmienia ich życie. Po 12 latach przypadkiem znów się spotykają. Jakub dowiaduje się, że Hania - jego pierwsza i jedyna prawdziwa miłość, wychodzi za mąż. Postanawia, że zrobi wszystko, by naprawić swój błąd.

Co za bydlak? - pomyślałam zaraz po przeczytaniu kilku stron. Jakub był draniem, totalnym egoistą. Zachował się podle. Na naprawienie błędu było już jednak za późno. Hania zniknęła, przyjaciel go opuścił, a sam Kuba skupił się na swoim życiu. Życiu pełnym przelotnych romansów i alkoholu. Był za młody, zbyt młody by zrozumieć, jaką krzywdę wyrządził. Hania także postanowiła żyć dalej, spełnić się zawodowo i zapomnieć o łączącej ich miłości. Pokochała świadomie Olly'ego, który wspierał ją w najgorszym momencie życia. Ale prawdziwa miłość nie ma końca. W snach, w marzeniach, na jawie oboje wspominali momenty, gdy byli razem.

To była cudowna książka. Pióro autorki wnikało dogłębnie, słowa stawały się poezją dla duszy. Jak najpiękniejsza melodia pochłaniają w całości czytelnika płynnie przechodząc z jednej emocji w drugą. Mi gościł smutek, ogromny smutek. Tak bardzo utożsamiłam się z bohaterami, że czułam autentycznie ich złość, radość, rozgoryczenie. Razem z nimi krzyczałam, płakałam i pragnęłam wybaczenia, wybawienia. Ta historia jest tak prawdziwa i tak bolesna. Kreacja bohaterów na najwyższym poziomie. Znamy ich myśli, ich czyny, ich przeszłość i teraźniejszość. Choć nie oceniam z reguły książek na ig, to tym razem robię wyjątek. Dla mnie 100/10. Brak mi słów na jej opisanie. Musicie przekonać się sami. Usiąść w ciszy, skupić się nie tyle na słowach, co na uczuciach, które wam towarzyszą. Jestem pewna, że tak jak i ja nie powstrzymacie łez. Dziękuję @wydawnictwoinanna za egzemplarz.

Link do opinii
Inne książki autora
Miłość szeptem mówiona
Monika Joanna Cieluch0
Okładka ksiązki - Miłość szeptem mówiona

Historia przyjaźni ubranej we wszystkie odcienie miłości. Margaret Megan Murphy to młoda, zbuntowana Brytyjka, która nie lubi przyznawać się do...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy