"Mein Gott, jak pięknie" to napisana z rozmachem książka Filipa Springera. Nosi ona zarówno znamiona powieści dokumentalnej, jak i fabularyzowanej opowieści. Głównym bohaterem tej historii jest pejzaż.
Statek z tajemniczym ładunkiem przybył do portu w Swinemünde w maju 1787 roku. To właśnie wtedy u szypra Winfrieda Koschke dało się zaobserwować pierwsze sygnały obłędu. Gdy Alexander von Humboldt wrócił z Ameryki Południowej, stanął na szczycie Rosengarten i zaczął zachwycać się roztaczającymi się z niego widokami. Po upływie pół roku żona naczelnika poczty w Weissenhohe, pani Gertude Teske, obserwuje znikające z jej sadu na wzgórzu jabłonie, a następnie zniknięcie samego wzgórza. Co łączy wszystkie te historie? Kraina i antropocen.
Springer ruszył śladami osób, które pochłonęła wizja postępu. Sprawiła ona, że włączyły się w rewolucję przemysłową i powoli zaczęły zmieniać otaczający je świat. Wydarzenia rozgrywają się nad Odrą i w prakwickich lasach. Autor próbuje spojrzeć na pejzaż oczami litografów ze Schmiedebergu, budowniczego pruskiej kolei, a także ojca polskiej fotografii. Ale czym właściwie jest Kraina?
Wydawnictwo: Karakter
Data wydania: 2023-09-01
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 251
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku Polska cierpiała na gigantyczny głód mieszkaniowy. Problem ten przez całe dwudziestolecie próbowali...
Z posłowiem Andrzeja Stasiuka Polska miała jeden z najlepszych systemów planowania przestrzennego w Europie, a wiele krajów podpatrywało go i wdrażało...
Przeczytane:2024-05-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, 52 książki 2024, Książki XXI wieku,