Marley i ja

Ocena: 5.27 (15 głosów)

Historia psa Marleya bawi i wzrusza do łez.Wreszcie zrozumiesz własnego psa i sens własnego życia.

Informacje dodatkowe o Marley i ja:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Pierwsze
Data wydania: 2009-09-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788392328841
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: Marley & me. Life and love with the world's worst dog
Tłumaczenie: Agnieszka Lis, Magda Papuzińska
Ilustracje:-

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Marley i ja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Marley i ja - opinie o książce

Avatar użytkownika - ManicPixieDreamG
ManicPixieDreamG
Przeczytane:2016-06-16, Ocena: 5, Przeczytałam,
Bardzo fajnie się czyta, w ogóle rodzina autora to sympatyczni ludzie. Warsztat literacki na wysokim poziomie. Miejscami do łez wzruszająca, czasem zaś można popłakać się ze śmiechu.
Link do opinii
Z przyjemnością po raz kolejny sięgnęłam po historię Marleya i jego rodziny. Ciepła opowieść o szalonym labradorze i jego psikusach sprawia, że zwijałam się ze śmiechu. Marley tak bardzo przypomina mi mojego niesfornego jamnika, że z pewnością jeszcze nie raz powrócę do tej pozycji. John i Jenny, kilka lat po ślubie biorą do domu szczeniaczka, pamiętając o swoich ukochanych psach z dzieciństwa. Jednak Marleyowi daleko do wizji psa idealnego, o czym daje znać na każdym kroku. Zjada wszystko jak popadnie, pije wodę z kranu lub spod prysznica, ciągnie na smyczy, zostaje wyrzucony z psiej szkoły, boi się burzy i demoluje wtedy dom. A jednocześnie jest wierny, lojalny i jest najlepszym przyjacielem rodziny. Pełen życia pies, który nawet w obliczu starości zachował swój nietuzinkowy charakter. To pies zdecydowanie wyjątkowy, który może być udręką dla właścicieli, ale który posłuży do opowiadania wielu przezabawnych historii. O moim psie mogłabym opowiadać równie długo :) Film z Owenem Wilsonem i Jennifer Aniston to jedna z najlepszych ekranizacji, jakie widziałam, bardzo dobrze pokazuje prawdziwą przyjaźń człowieka i zwierzęcia, a jednocześnie żywiołowość Marleya.
Link do opinii
Avatar użytkownika - anka920
anka920
Przeczytane:2015-07-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
Rzadko zdarza się, że czytając książkę śmieję się w głos, a jeszcze rzadziej że płaczę i to rzewnie. A jednak taka jest książka "Marley i ja" - zarówno rozśmiesza jak i zasmuca. Ostatnie rozdziały musiałam czytać po jedynie kilka stron gdyż łzy tak lały mi się z oczy że nie widziałam tekstu. Polecam książkę każdemu właścicielowi psa ale również tym którzy nie posiadają żadnego zwierzęcia w domu.
Link do opinii
Kolejny raz opowieść o psiej miłości podbija serca czytelników. Jego wybryki powodują nieustanne wybuchy śmiechu, razem z nim świetnie się bawimy demolując i uciekając. Jednocześnie rozczula nas jego delikatność w stosunku do dzieci, przywiązanie i odwagę. To opowieść o wspaniałym psie, pupilu jakich wiele w naszych domach, a jednocześnie jedynym w swoim rodzaju. To także opowieść o rodzinie, o porażkach i sukcesach życia codziennego.
Link do opinii
Bardzo wzruszająca i zarazem wesoła książka... To jedna z najpiękniejszych książek, jakie w życiu czytałam. Książka bawi, uczy i wzrusza... Grogan w cudowny sposób opisuje swoje perypetie życiowe no i oczywiście codzienne zmagania z najgorszym psem świata, który w pierwszych latach demoluje jego dom i życie, psem który jest niesfornym niszczycielem myślącym żołądkiem... jednakże z biegiem lat pokazuje, jak bardzo jest oddanym i wrażliwym przyjacielem a także, jak piękna i bezwarunkowa jest miłość psa do człowieka. Polecam z całego serca!
Link do opinii
Niezwykle ujmująca powieść. Głównym bohaterem jest labrador Marley, którego poznajemy w porządku biograficznym. Marley jest krnąbrnym i radosnym szczeniakiem, podrostkiem, aż w końcu psim seniorem. Marley to wulkan energii, nieprzewidywalny osobnik, nad którym ciężko zapanować. Jednakże kiedy trzeba, empatycznie reaguje na to, co dzieje się w życiu jego właścicieli - młode małżeństwo postanowiło wziąć psa "na próbę", jako sprawdzian przed posiadaniem dzieci (które zresztą potem się pojawiają). Co dla mnie ważne, pies tutaj nie jest antropomorfizowany. Zwierzęcego bohatera poznajemy poprzez obserwację (oraz rejestrację) jego zachowań - zatem jest to metoda czysto behawiorystyczna. Zachowanie psa jest interpretowane, czasem też z niepewnością (bo skąd wiadomo co takiemu psu siedzi w głowie? ;)) Narracja jest tu pierwszoosobowa, prowadzona przez właściciela psa. Choć wraz z żoną często gniewają się na Marleya, to kochają go bezwarunkowo, taką samą zresztą miłością obdarza ich sam Marley. To piękna historia. Polecam każdemu, nawet tym, którzy widzieli już ekranizację ;)
Link do opinii
Ta historia wywołuje na przemian radość i wzruszenie. Marley to pies rasy labrador retriever o bardzo trudnym charakterze. Jest nadpobudliwy, demoluje wszystko na swojej drodze, w szkole tresury nie odnosi żadnych postępów, dlatego zostaje wyrzucony.. Często jego zachowanie staje się dla jego właścicieli źródłem kłopotów, jednak są z nim bardzo związani i nie wyobrażają sobie życia bez ukochanego czworonoga. bardzo trafny sposób podkreśla, że to Marley nauczył ich , że każdy ma wady i zalety oraz zasługuje na drugą szansę. Marley mimo, że nadpobudliwy,jest kochanym i wiernym psem. Ogromną radość sprawiają mu małe rzeczy takie jak spacer z ukochanym właścicielem czy zabawy z dziećmi. Jego wybryki mnie rozśmieszały, jednak kiedy John opisuje problemy Marleya ze zdrowiem i swoje refleksje czy ma utrzymać swojego pupila przy życiu czy skrócić jego cierpienie w oczach kręciły mi się łzy. Smutek, który odczuwał autor wraz z rodziną udzielił się i mnie. Bo jak zachować obojętność, kiedy trzeba pożegnać ukochanego zwierzaka, który wychowywał się od małego i nawiązała się więź. To książka, obok której nie można przejść obojętnie. Marley zdobył moje serce od początku. Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - enigma1
enigma1
Przeczytane:2013-09-24, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2013,
"Marley i Ja" to książką dla koneserów, dla właścicieli psów, psów grzecznych inaczej. Oczywiście każdy może ją przeczytać - ale tylko właściciele "klonów" Marleya będą co chwila uśmiechać się pod nosem i ze zrozumieniem kiwać głową - "tak, tak, znam taką sytuację, mój pies robił dokładnie tak samo"... Jest to także materiał do przemyśleń dla osób, którym wydaje się, że labradory to najlepsze psy rodzinne, łatwe do ułożenia. "Marley i Ja" to opowieść o dwójce młodych ludzi, którzy na początku swojej wspólnej drogi kupują szczeniaka labradora. Komiczne są opisy prób poskromienia i wytresowania młodego i silnego Marleya chociażby w podstawowym zakresie. Kto ma psa ten wie, jak uciążliwy może być spacer z absolutnie niewychowanym psem. Ile nerwów może kosztować zniszczony /po raz kolejny/ dywan, nie wspominając o pożartym złotym naszyjniku:) Taki pies to ogromne wyzwanie, dodatkowo gdy rodzina Groganów się powiększyła, wybryki Marleya omal nie skończyły się oddaniem psa "na wieś". Na szczęście jednak stosunki psio-ludzkie poukładały się w miarę poprawnie i cała rodzina zamieszkała w Pensylwanii. Film, nakręcony wg tej książki da się spokojnie obejrzeć, jednak pierwowzór jest zdecydowanie lepszy niż film.
Link do opinii
John i Jenny to młode małżeństwo. Decydują się na kupno psa. Ich wybór padła na golden retrivera, a dokładnie na szczeniaka z przeceny. Gdy tylko go zobaczyli wiedzieli, że jest wyjątkowy. Marley to bardzo energiczny pies, chciałoby się powiedzieć, że z ADHD, ma mnóstwo energii i potrzebuje dużo ruchu. W dodatku ciągle jest głodny. Ciężko nad nim zapanować, zdarzało się, że przewracał dom do góry nogami, niszczył co popadnie, a jego wyszkolenie graniczyło z cudem. Wylatuje nawet ze szkoły treserskiej.Ma też fobię na punkcie burzy. Musi wtedy zażywać tabletki uspokajające. Mimo tych wszystkim wad, Marley na mnóstwo zalet. Jest przede wszystkim wiernym przyjacielem na dobre i na złe. Bardzo spodobał mi się sposób narracji, bo jest nim sam autor, John Grogan. Opisuje życie swoje, swojej rodziny oraz psa. Wszystko to jest napisane bardzo przyjemnym, łatwym językiem. Przyznaję się, że się wzruszyłam. Łzy się lały co jakiś czas. Często płakałam ze śmiechu, bo takich momentów jest sporo, ale poleciały też łzy smutku. Wynika to pewnie z mojej duże wrażliwości na punkcie zwierząt, a psów to już w szczególności. Jeżeli o psach mowa to dużo mi do wzruszenia nie potrzeba. Sama mam psa (uroczą jamniczkę) i doskonale rozumiałam właściciela Marleya. Wiem jak łobuzerskie mogą być psy, ale wiem też jak bardzo mogą okazywać swoją miłość i oddanie. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Książka bawi i wzrusza. Jest to powieść piękna i powinna to być obowiązkowa lektura dla każdego właściciela psa oraz ich miłośników. Pomaga lepiej zrozumieć psy, ich zachowania, reakcje. To historia w stu procentach prawdziwa i szczera. Książka też uczy miłości. Mimo, że Marley był "najgorszym psem świata" to był wyjątkowy i kochany. Jest też film o takim samym tytule. Widziałam go już kilka razy i zawsze ryczę jak głupia i parskam śmiechem. Koniecznie polecam obejrzeć i oczywiście przeczytać! Źródło: http://kingaczyta.blogspot.com/2013/03/john-grogan-marley-i-ja-zycie-miosc-i.html
Link do opinii

Płakałam jak bóbr. Jeśli chodzi o książki o zwierzętach oraz ich życiu z rodziną, to one wzruszają mnie najbardziej. Były momenty, kiedy się śmiałam jak mała dziewczynka, ale były też momenty pełne wzruszeń. I właśnie takie książki uwielbiam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2021-07-25, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2021,
Avatar użytkownika - beatrycze66
beatrycze66
Przeczytane:2015-05-31, Ocena: 6, Przeczytałam, z_52 książki 2015,
Avatar użytkownika - Azzmon
Azzmon
Przeczytane:2014-06-06, Ocena: 3, Przeczytałem, Przeczytane,
Avatar użytkownika - Ivan
Ivan
Przeczytane:2010-05-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Złapać życie za ogon
Grogan John0
Okładka ksiązki - Złapać życie za ogon

Zanim John Grogan zdobył sławę jako autor książki o nieznośnym, labradorze o imieniu Marley, pracował jako felietonista ?Philadelphia Enquirer?. Jego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy