Czy krowy mogą zjeżdżać ze zjeżdżalni? I to takiej, z której wpada się prosto do jeziora? Mama Mu jak zwykle udowodni, że krowy potrafią się bawić równie wesoło jak dzieci. Nie zniechęci jej nawet krytyka i pouczanie Pana Wrony. Tylko co zrobić z powyginaną po zjeździe zjeżdżalnią? Jak ją naprawić? Trzeba z tym zdążyć, zanim wrócą dzieci!
To już ósma książka obrazkowa o Mamie Mu i Panu Wronie, nie licząc komiksu oraz dwóch zbiorów opowiadań. Świetne dialogi, humor, wyraziste charaktery bohaterów i pełne zaskakujących szczegółów ilustracje sprawiają, że przy tych książkach dobrze się bawi cała rodzina!
Wydawnictwo: Zakamarki
Data wydania: 2019-05-15
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 3-5 lat
ISBN:
Liczba stron: 28
Tłumaczenie: Michał Wronek-Piotrowski
Ilustracje:Sven Nordqvist
Są krowy i jest Mama Mu...! Wiedzą o tym doskonale wszyscy czytelnicy znakomitego cyklu o niesamowitych przygodach odważnej i uwielbiającej zabawę krowy Mamy Mu oraz towarzyszącego jej nieodłącznie Pana Wrony, który z wyższością i w przemądrzały sposób krytykuje wszelkie pomysły głównej bohaterki. Najnowsza odsłona serii nosi tytuł "Mama Mu na zjeżdżalni" i ukazała się ona w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Zakamarki.
Sven Nordqvist i Jujja Wieslander - autorzy tej bajkowej opowieści, zafundowali tym razem krowiej bohaterce nie lada wyzwanie... Wyzwanie związane z jej kolejnym niezwykłym pomysłem na zabawę, jakim to jest zjechanie na zjeżdżalni na placu zabaw! Jak Mama Mu pomyślała, tak zrobiła, nawet wobec jak zawsze negatywnej opinii Pana Wrony... I tak..., zabawa była przednia! Tyle tylko, że nasza krówka nie wzięła pod uwagę swoich gabarytów, w wyniku czego powyginała swoim ciężarem ów zjeżdżalnie... Teraz oto rozpocznie się walka z czasem, by doprowadzić zjeżdżalnię to stanu używalności, zanim powrócą dzieci...:)
Najnowsza odsłona tego znakomitego cyklu, zaprasza nas swoimi stronami raz jeszcze do literackiego świata wspaniałej zabawy, niekończącej się przygody i cudownego humoru, któremu to nie sposób jest się oprzeć. To piękna, familijna, bajkowa opowieść, która zachwyci sobą zarówno najmłodszych, jak i starszych czytelników. I tak, jak to miało miejscu w przypadku poprzednich odsłon tej serii, tak i tym razem obok ciekawej treści uświadczymy tu również nie mniej efektownych ilustracji, które zobrazują sobą losy naszej niebywałej, krowiej bohaterki. Innymi słowy rzecz ujmując - jest bardzo dobrze!
Najkrócej rzecz ujmując, lektura tej opowieści niesie nam sobą wspaniałą rozrywkę, gdy oto śledzimy kolejne poczynania Mamy Mu, przybierające ze strony na stronę coraz to bardziej widowiskowy, ale też i zwariowany charakter. Trudno by było inaczej, gdy oto każdy fragment tekstu i każda ilustracja dostarczają nam tak wiele radości, że uśmiech nie znika z naszej twarzy przez czas spotkania z tą pozycją. Bawią nas tu m.in. rewelacyjne konwersacje krowy z Panem Wroną, kolejne próby naprawienia zjeżdżalni, jak i wreszcie efekty tych czynów. Całość wieńczy zaś sobą oczywiście piękny, mądry i niosący ważny morał finał!
Nie sposób nie docenić tu także tych pięknych, bajkowych, pociągniętych lekką kreską i obejmujących swym formatem całość stron - ilustracji, jakie wypełniają tą książkę. Sven Nordqvist - autor tych rysunków, zafundował nam tu bowiem najprawdziwszą ucztę dla oka, która nas sobą oczarowuje, bawi, a nierzadko też i wielce porusza emocjami, jakie biją z tych obrazków. I nie sposób nie zgodzić się z tą myślą, że to właśnie ta ilustracyjna szata decyduje w bardzo dużej mierze o jakości tej książki, jak i całego tego cyklu.
Oprócz przedniej zabawy, opowieść ta niesie sobą także ważne aspekty wychowawczo-edukacyjne. Aspekty, odnoszące się chociażby do tego, jak ważne, piękne i magiczne jest spełnianie własnych marzeń - dokładnie takich, jak Mamy Mu. Marzeń, których ziszczenie nie jest być może najprostsze, ale za to jakże cudowne i przynoszące tak wiele radości, gdy już uda się je zrealizować. Poza tym jest to także wspaniała opowieść o przyjaźni, zaufaniu i zrozumieniu innych, którzy choć czasami mają dziwne i zwariowane pomysły, to wciąż są tak samo świetnymi i lubianymi przez nas kompanami.
Podsumowując - najnowsza odsłona cyklu o przygodach Mamy Mu, zachwyca nas sobą w każdym calu, jak i gwarantuje wspaniałą zabawę oraz niepowtarzalne emocje, o których nie sposób zapomnieć przez bardzo długi czas. To idealna propozycja dla każdego dziecka, które będzie się przy tej lekturze bawić iście wybornie! Tym samym nie pozostaje mi nic innego, jak gorąco zachęcić do sięgnięcia po książkę "Mama Mu na zjeżdżalni"!
Cztery komiksowe historie o nietuzinkowej parze przyjaciół: Mamie Mu, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, i Panu Wronie, który...
Smakowite dialogi, szybkie zwroty akcji, niebanalny humor i świetna konstrukcja postaci – tak pisze Jujja Wieslander. Bogate w szczegóły, genialne...