Mówiłam wszystkim, że jestem twoją żoną. Gdyby to była prawda...
Kiedy jej brat Thomas zostaje ranny na wojnie w amerykańskich koloniach, osierocona Cecilia Harcourt ma dwie równie złe możliwości: zamieszkać z apodyktyczną ciotką lub poślubić niesympatycznego i chciwego kuzyna. Zamiast tego wybiera trzecią opcję i udaje się w podróż przez Atlantyk, aby zaopiekować się bratem w czasie rekonwalescencji. Jednak po tygodniu poszukiwań w wojskowym szpitalu odnajduje nie brata, lecz jego najlepszego przyjaciela, przystojnego kapitana Edwarda Rokesby'ego. Jest nieprzytomny i rozpaczliwie potrzebuje jej opieki, a Cecilia przysięga sobie, że uratuje mu życie, nawet jeśli pozostanie przy nim będzie oznaczało... podanie się za jego żonę. Decyduje się zaryzykować całą swoją przyszłość dla mężczyzny, którego wcześniej znała tylko z listów od zaginionego brata, a teraz pokochała od pierwszego spojrzenia. Nie podejrzewa jednak, że kiedy Edward odzyska przytomność, także będzie miał kilka niespodzianek dla nowej pani Rokesby...
,,Wspaniały romans, zawsze można liczyć na Julię Quinn! Powieść pełna sympatycznych postaci, zabawnych tete-a-tete, a autorka umiejętnie wykorzystuje romantyczne zwroty akcji w opowieści o jednym niewinnym kłamstwie, które odmienia życie dwojga ludzi".
Allaboutromance.com
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2024-02-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: The Girl with the Make-Believe Husband
Cecylilia musi zmierzyć się z trudną decyzją. Kiedy jej brat zostaje ranny na wojnie w koloniach na dwie możliwości: mieszkanie z apodyktyczną ciotką albo ślub z niezbyt przyjemnym kuzynem. Jednak kobieta widzi dla siebie trzecią możliwość i właśnie ja wybiera. Udaje do w podróż do brata, który w tym czasie przechodzi rekonwalescencje, aby się nim zaopiekować. Na miejscu jednak okazuje się, że jego odnalezienie do najłatwiejszych nie należy. Po tygodniu poszukiwań w wojskowym szpitalu odnajduje najlepszego przyjaciela Thomasa. Kapitan Edward Rokesby pozostaje nieprzytomny i potrzebuje opieki. Tego wyzwania podejmuje się właśnie Cecylia, która obiecuje sobie uratować go, nawet za cenę podania się za jego żonę. Kobieta zakochuje się w nim, pomimo tego, że zna go tylko z listów pisanych przez Thomasa. Kiedy jednak Edward odzyskuje przytomność i poznaje "panią Rokesby", ma dla niej kilka niespodzianek, czy przyjemnych? Musicie się dowiedzieć.
Lubię sięgać do książek Julii Quinn, stanowią miłą odskocznię od codzienności. Kolejna historia, którą stworzyła to urocza, trochę przewidywalna, ale i tak miła historia, w której nie zabraknie wzruszeń, szczypty pikanterii i emocji. Przyjemny styl pisarki, sprawia, że czyta sie jej książki dosyć szybko i miło. Na uwagę zasługuje tu postać Cecylii, odważnej ale wrażliwej i empatycznej kobiety, która nie boi się wyruszyć sama w podróż, która zaowocuje uczuciem. Jednak Edward i Cecylia tworzą parę, której daleko do ideału. Utrata pamięci przez mężczyznę komplikuje ich relację, która zbudowana zresztą na kłamstwie nie ma szans przetrwać, prawda? A moze jednak przerodzi się to w coś głębszego? "Małżeństwo ze snu" to romans z historią w tle, który przeniesie nasze myśli do wykreowanego świata Cecylii i Edwarda, gdzie miłość rządzi się swoimi prawami, a kłamstwa, nieodpowiedzenia czy inne nieporozumienia napędzają całą akcję. Jeśli szukacie kochani czegoś, co pomoże wam się odprężyć i miło spędzić czas, to polecam wam ten romans. Idealna lektura na wieczór po ciężkim dniu. Polecam 💚
"Małżeństwo ze snu" to drugi tom serii "Rodzina Rokesby" autorstwa Julii Quinn, znanej z tworzenia subtelnych i pełnych miłości romansów historycznych. Autorka, która podbiła moje serce serią o Bridgertonach, ponownie przenosi nas w świat namiętności i historii, tym razem osadzając akcję na tle wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych.
Główna bohaterka, Cecilia Harcourt, staje przed trudnym wyborem po tym, jak dostaje wiadomość, że jej brat Thomas zostaje ranny na froncie. Zamiast zaakceptować jedno z dwóch nieatrakcyjnych rozwiązań - zamieszkanie z apodyktyczną ciotką lub poślubienie niesympatycznego kuzyna - decyduje się na odważny krok. Przemierza Atlantyk, aby odnaleźć brata i zaopiekować się nim podczas rekonwalescencji. Po tygodniu poszukiwań w wojskowym szpitalu nie znajduje jednak brata, lecz jego najlepszego przyjaciela, kapitana Edwarda Rokesby'ego, który jest nieprzytomny i wymaga natychmiastowej opieki.
Cecilia, kierowana miłością i determinacją, postanawia podać się za żonę Edwarda, aby móc przy nim pozostać i zapewnić mu opiekę. Ryzykuje swoją przyszłość dla mężczyzny, którego wcześniej znała jedynie z listów od brata, a którego teraz pokochała od pierwszego wejrzenia. Quinn zręcznie opisuje rozwój ich relacji, tworząc napięcie i emocje, które trzymają w niepewności do samego końca.
Edward, po odzyskaniu przytomności, przynosi również kilka niespodzianek dla Cecilii, co dodaje fabule dodatkowej dynamiki. Relacje między bohaterami rozwijają się w sposób naturalny i przekonujący, a ich uczucia są opisane z wielką delikatnością i wyczuciem.
Julia Quinn mistrzowsko łączy elementy romansu z historycznym tłem, tworząc opowieść, która jest zarówno emocjonująca, jak i pouczająca. Jej talent do kreowania realistycznych i inspirujących postaci sprawia, że "Małżeństwo ze snu" to książka, która zachwyca i porusza. To nie tylko historia miłości, która przetrwała próbę czasu, ale także opowieść o sile charakteru i odwadze w obliczu przeciwności.
"Małżeństwo ze snu" jest lekturą, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom romansów historycznych. Quinn udowadnia, że potrafi stworzyć wciągającą i pełną emocji opowieść, która pozostaje w pamięci na długo po przeczytaniu. To kolejny triumf autorki, która niezmiennie dostarcza literackiej rozkoszy.
"Dzisiaj się zakochałam" – zapisuje w swym sekretnym pamiętniku dziesięcioletnia Miranda, kiedy młody hrabia Turner mówi, że pewnego dnia...
Hiacynta jest piękna, inteligentna i aż za bardzo szczera. Nic dziwnego, że Gareth St. Clair, nieprzyzwoicie wręcz przystojny młodzieniec o reputacji hulaki...
Przeczytane:2024-04-21,
Po wspaniałym i pełnym emocji pierwszym tomie, z wypiekami na policzkach sięgnęłam po kolejny „Małżeństwo ze snu”, czy również mi się spodobał?
Główna bohaterka, Cecilia Harcourt, jest postacią niezwykle silną i odważną. Po śmierci ojca, staje przed trudnym wyborem - zamieszkać z apodyktyczną ciotką lub poślubić niesympatycznego kuzyna. Zamiast poddać się tym niekorzystnym okolicznościom, decyduje się na trzecią opcję - wyrusza w podróż przez Atlantyk, aby zaopiekować się rannym bratem. Ta trudna decyzja wprowadza ją w wir nieprzewidywalnych wydarzeń. Cecilia odnajduje nie brata, ale jego najlepszego przyjaciela, przystojnego kapitana Edwarda Rokesby’ego. Mimo że zna go tylko z listów, które otrzymywała od brata, decyduje się podać za jego żonę, aby móc mu pomóc. Ta decyzja stawia ją w centrum wielu komplikacji… zwłaszcza gdy Edward odzyskuje przytomność.
Jakie niespodzianki skrywa Edward?
Julia Quinn zręcznie łączy elementy romansu i historii, tworząc opowieść, która jest zarówno emocjonująca, jak i pouczająca. Autorka ma niezwykły talent do tworzenia postaci, które są zarówno realistyczne, jak i inspirujące. Cecilia Harcourt to postać kobieca, która mimo wielu przeciwności losu, nigdy nie traci nadziei i zawsze dąży z determinacją do tego, co uważa za słuszne.
To opowieść o miłości, która przetrwała próbę czasu, o sile charakteru i odwadze w obliczu przeciwności. To także przypomnienie, że czasem trzeba podjąć ryzyko, aby osiągnąć szczęście.
“Małżenstwo ze snu” to wzruszająca i inspirująca opowieść, którą Julia Quinn ponownie udowadnia, że jest mistrzynią w tworzeniu niezapomnianych historii miłosnych. Ta książka to prawdziwa uczta dla serca i umysłu.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @zysk_wydawnictwo (współpraca reklamowa) 🩷.