Nie ostygły jeszcze piece niemieckich krematoriów.
Wariat tańczy kalinkę na ludzkiej piramidzie.
Z baraku, w którym gwałcą, bucha żar.
Zbrodnia została zapomniana.
Ta książka nie powinna się ukazać. Nie będzie łatwa i przyjemna. Nie udowadnia, że polskie obozy koncentracyjne nie istniały. Nie zaprzeczy bestialstwu i okrucieństwu polskich strażników. Nie powie, że wraz z „wyzwoleniem” przez Armię Czerwoną czas makabrycznych obozów na ziemiach polskich dobiegł kresu.
Marek Łuszczyna, autor nie stroniący od najtrudniejszych tematów, przedstawia wstrząsający reportaż, w którym odsłania zakazane karty polskiej historii. Tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej w poniemieckich obozach koncentracyjnych w nieludzkich warunkach pracują i umierają Ślązacy, Niemcy, Żołnierze Wyklęci oraz więźniowie polityczni niewygodni dla nowej władzy.
Ich cierpienie było przemilczane przez lata.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-01-09
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 320
BEZWZGLĘDNE I OKRUTNE AMBITNE I ZAŚLEPIONE ZDOLNE DO WSZYSTKIEGO W IMIĘ III RZESZY Hermine Braunsteiner - strażniczka obozowa, znana jako ...
Druga cześć reporterskiej trylogii zapoczątkowana przez bestsellerowe IGŁY ,,Polki, które nazwano zbrodniarkami". Kto tak naprawdę jej nazwał...
Przeczytane:2022-11-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021,